Telepizza Menu


W obronie krzyża


Bo jak zobaczą ~$ tar -zxvf gettheport.tar.gz to wolą kupić wingrozę
Tak było dwa lata temu, teraz w distrach dla przeciętnych zjadaczy chleba nie zobaczysz wogóle konsoli, chociaż nie wiem czy to zaleta
W przeróżnych instytucjach przechodziło się z programów textowych na okienkowe, nie wiem po co...
Może i są łatwiejsze, ale wydajność przez to spadła. W Kancelarii rodziców mojej Panny po 3 miesiącach doszli do wniosku, że to był zły krok - pracownice zamiast nauczyć się kilku skrótów klawiszowych używają myszki i klikają po ładnych guziczkach i menu - efekt: obsługa jednego dokumentu wydłużyła się prawie dwukrotnie
Przykład 2: Telepizza: kiedyś jak się zamawiało pizzę to osoba przyjmująca zamówinie naciskała np.: "afgrau" co zajmowało jej kilka sekund, a teraz szuka i klika kilka ładnych guziczków oczywiście przechodząc przez kompletnie niepotrzebne menu - spadek wydajności makabryczny...
Obsługa napewno nie jest wygodniejsza przez interfejs graficzny w wielu wypadkach, łatwiejszy również nie (bo i tak trzeba przeszkolić ludzi do programów okienkowych).



" />"Royal Tele Pizza "
Chciałabym zauważyć, że na rynku pilskim pojawiła się nowa PIZZERIA ,która ma rewelacyjne ceny 9,90 zł za pizze 30 cm Cena powala i wybór również, bo w menu jest aż 20 pozycji i naprawdę ciekawe wybory. np.

1. Amore ( sos pomidorowy, ser oregano, ser mozzarella, ananas, szparagi, szynka, kukurydza) cena 9,90zł za cm .

Nie powiem ślinka leci na samą myśl....

Do tego SOS i dowóz GRATIS !!!!!!!
i fajna informacja że jeśli dowóz wyniesie więcej niż 45 minut to pizza za 50 % taniej

O pizzerii nie ma żadnych informacji ani w internecie , ani w innych dostępnych wywiadowniach typu TP S.A oraz jeszcze w kilku ...

Zamówiłam kilka rodzajów pizzerii
a co dostałam
Wszystkie jednakowe bez żadnego wytłumaczenia dlaczego. Rozumiem , że jeśli nie ma się składników to wypada zadzwonić do klienta i powiedzieć o zaistniałej sytuacji...
Pizzeria nie ma swoje lokum bo jak powiedziała mi Pani która przyjmowała zamówienie że to jest " TelePIZZA" wiec tylko na dowóz. A Rachunek dostałam od Piekarni Bochenek
Wszystko dziwne i skomplikowane

NIE polecam "Royal Tele Pizza "




Nie wiem, jak Ciebie, ale mnie to uczy kompromisów.

Sebe to małżeństwo tego nauczy

Co do wesela, to takowego nie mieliśmy. Zrobiliśmy tylko
w domu niedużą imprezkę dla najbliższej rodziny, tak z 15 osób.
No i jak zawsze przy takich okazjach mięsny dylemat.
Absolutnnie nie było mowy o jakiejs krwawej jatce na stole.
Problem rozwiązaliśmy tak, że było dużo słodyczy, ciasta jakieś, wegejedzonko, wina itd, koszernie.
Jak mięsożerni zgłodnieli dostali menu i prosili o co tylko chceili.
Jak juz pozamawiali, to my za telefoni do telepizzy. W menu były tylko pizze I już.
Obylo się bez jakiś strasznych makabresek na stole jak np. golonka czy inne flaki
i jakos strasznie tego nie przeżyliśmy. Goscie wyszli zadowoleni i najedzeni
Pewnie trochę byli przygotowani na jakąś taką akcję, bo nie od wczoraj nas wszak znali. .



No wiesz Viotka, to moje menu z soboty:

250g jogobelli z ziarnami
fantasia
4 bułki z róznościami
średnia carbonara z telepizzy
zinger z KFC
colonel's filet z KFC
2* duże frytki

Też ostatnio mam ciągi, ale 2 kg w 5 dni

Nie ma już opcji że od jutra nie chlem octu



" />U Lipki... to sentumentalna (wcześniej "to tu"), spód za gruby i za dużo pieczarek. Dobre były na PRL... Diavolo rzeczywiście fajna, bo cienki spód (i wybór dodatków). To samo w Ristorante, choć tam klimat i wnętrze ładniejsze. Ale czasem zapominają o ziołach, więc kiepsko wychodzi. Dobra jest też w Pizzerni na ul. Żołnierskiej (koło Fety, zapomniałem nazwy, jakaś taka z Italią?) - też cienkie spody. Telepizza? Niby piszą cos o cieście, ale w lokalu trafiłem na fatalne ciasto, więc się zraziłem. Czasem do nich dzwonię, więc taka z pudełko w zagoniony czas może być.

Do pizzy musi być klimat i wnętrze. Te gotowe z supermarketów a potem odgrzewane... brrrrrr.

No ale pytacie, która najlepsza? Ta co zjadłem... już nie ma. A jadłem w dobrym towarzystwie. Bo to ostatnie za najlepszą przyprawę.

A najbardziej cieszy mnie, że już nie tylko pizza. W wielu restauracjach są już pierogi, babka ziemniaczana, naleśniki.

A zajrzyjcie do Różanej. Tam od czytania poetyckiego menu juz się robi zawrót głowy. I zero chamstwa. Azyl.

Smacznego!!



http://rapidshare.com/files/26833898/Telepizza_Menu_2.jar

telepizza na telefonie ,promocje,adresy lokali no i całe menu pizzy jakie można kupić



" />Hej tu sie aplikacje na fony wstawia a nie dyskutuje ze by nie lamac regulaminu dodaje

Menu Telepizzy


C



W portalu swoją wizytówkę z ofertą zamieściła Pizzernia Tele-Pizza Wenecja - zapraszam do zapoznania się z ich menu:
http://www.telepizza.koscian.net



" />Śnieg popłynął z chodników więc wraz z moją piękniejszą połową odbyłem lokalną pieszą wycieczkę. Chociaż celem było zapoznanie się z miejscami, których jeszcze nie odwiedziłem w MW to postanowiłem podsumować je łącznie z tymi, które już znam.

Vilano - najmłodsza knajpa, na brak gości w weekend chyba nie narzekają, co do menu trudno się wypowiedzieć - rzecz kulinarnego gustu. Od otwarcia nie ma w ofercie alkoholi i podobno czekają na pozwolenie (czy mi się wydaje czy w nazwie jest bar & vino ?). Może wrócę.

Organic - trudno komentować kategorię, bo sklep z założenia handlujący zdrową żywnością i promujący zdrowy styl życia ma w swojej ofercie Coca-colę i batoniki. Eko-Snickers ? Herezja. Nie wrócę.

Staropolski piec - jestem dużym fanem pieczywa z 'grzybków' dlatego nie wypowiem się w tym obszarze bo moja opinia będzie subiektywna. Sok z czarnej porzeczki i wyroby mleczne - niesamowita sprawa. Będę regularnie.

Chlebuś - pieczywo przypomina produkty typu instant 'wypiekane' w marketach (czyli wsyp proszek do wody, wymieszaj i upiecz). Core business chyba nie idzie, pojawiły się m.in. żelki Haribo. Nie wrócę.

Cieślikowski - może trafiłem w zły dzień, ale moim zdaniem czas świeżości części produktów najwyraźniej minął. Jeśli nie znajdę nigdzie eklerki czy ptysia, które pamiętam to może wrócę i sprawdzę.

Cru - mały sklep z winem. Sporo win z własnego importu (duży +) oraz wina producentow, które można kupić w większości podobnych sklepów. Pan zna się na fachu. Minus to mało miejsca. Będę bywał.

Piwnica Smaków - jest wino, chociaż moim zdaniem na winie się nie znają (chyba, że faktycznie 'Chianti' zaczęto robić w Hiszpanii). Co do pozostałych artykułów to są i ciastka i sałatki śledziowe Lisnera (?!). Plus za wybór piwa i odwagę za sprzedaż polskiego (gatunkowego) wina. Może wrócę po śledzie

Jeśli mowa o winie, słyszałem dobry news, że w okolicy fitnessu przy poczcie MW ma powstać wine bar i sklep z włoskimi specjałami. Oby.
Liczę na menu otwierającej się w nadchodzącym tygodniu chińskiej knajpki przy Sarmackiej. Wystrój z zewnątrz typowy na takie klimaty (lampiony, liternictwo, wzornictwo etc).
Liczę także na jej rywalkę (?) chińską knajpę zapowiadająca się w Krysztale Wilanowa.

Jestem wielkim entuzjastą pizzy, dlatego ucieszył mnie news o nowej powstającej pizzerii (Sarmacka, na przeciwko Avantgarden). Po przybyciu radość szybko minęła bo na bannerze reklamowym w witrynie widnieje - DaGrasso, czyli produkt kulinarnie na pograniczu TelePizzy i Dominium. Fatalnie, bardzo liczyłem na dobrą pizze w tym miejscu. Wystrój bardzo ciekawy. Niestety nie wrócę.

Jeżeli mogę polecić coś fanom pizzy to w najbliższym rejonie będzie to Fratelli (Nałęczowska, niestety piec elektryczny) albo pizza z prawdziwego pieca opalanego drewnem - Quattro Canti - ale uwaga, nie ta na Zawadach, ale na Bonifacego (niedaleko CH Sadyba).