W obronie krzyża
Telegazeta TVP w Polsce obecna jest już od dwudziestu lat. Dla wielu widzów, szczególnie tych z utrudnionym dostępem do Internetu, jest ona ważnym źródłem informacji. Jednak wkrótce zniknie z ekranów naszych telewizorów. Powstanie nowa - cyfrowa.
Telegazeta Telewizji Polskiej zadebiutowała 1 stycznia 1989 roku. Jest to pierwszy teletekst w Polsce i zarazem jeden z największych na świecie. Widzowie TVP za pomocą teletekstu najczęściej sprawdzają program telewizyjny, prognozę pogody, aktualności, horoskop o informacje sportowe.
Telewizja Polska posiada najbardziej rozbudowany teletekst. Stacje komercyjna telegazete traktują raczej jako wizytówkę swoich stacji telewizyjnych. Z badań TVP wynika, że najczęściej do telegazety zaglądają mieszkańcy mnijeszych miast, którzy robią to codziennie i przy lekturze telestron spędzają około kwadransa.
Jednak, jak czytamy w Gazecie Telewizyjnej , w związku z przejściem na nadawanie cyfrowe telegazeta w obecnym kształcie zniknie z ekranów naszych telewizorów. Jednak nie ma powodu do płaczu, bo w zamian powstanie nowa, cyfrowa telegazeta. Będzie to oddzielny kanał, który jakością grafiki nie będzie odbiegał od tego co oferuje Internet.
W tej chwili cyfrową telegazetę emituje BBC i, jak pokazuje przykład, Brytyjczykom trudno jest przedstawić się na nową i wolą nadal korzystać ze starszej wersji. Jak będzie w Polsce? Na razie na dobre musi ruszyć naziemna telewizja cyfrowa.
Źródło: Gazeta Telewizyjna (GW)/TVP
Właśnie,jak w topicu...Żałoba skończyła się w środę,teraz mamy Sobotę i:
w moim "TO& Owo" zupełnie co innego("Załóż się","Herbatka u Tadka" czy "Ani Mru Mru") a w Telegazecie TVP "Potop" i "Faraon".Zupełnie nie rozumiem takiego posunięcia,czyżby TVP bawiło się w dewotkę?W zeszłą Sobotę poleciała Eurowizja,w czwartek już rano w "Pytaniu na śniadanie" wsytępowała Mandaryna :!: a w weekend znowu zmiana ramówki..coś pachnie tu dziennikarskimi rozliczeniami-skrytykowano TVP za ubiegłą sobotę,to teraz rekompensują swoimi "zamułkami z archiwum" i o 180 stopni zmieniona ramówka.Byliby chociaż łaskawi poinformować o tym na "pasku" na dole telewizoraa,bo nie każdy telewizor jest wyposażony w funkcję teletekstu i dla większości telewidzów to tradycyjna gazeta z programem stanowi podstawowe źródło informacji o ramówce.Bez przesady,TVP-troszkę off-topicowo ale posunięcia TVP dają do myślenia.
Dobrze,że Polsat nie kombinuje z ramówką i już dzisiaj o 22.55 niezły i dość znany horror "Egzorcysta" 8)
Przeglądałem ostatnio teleteksty polskich stacji TV pod kątem informacji o sposobie odbioru (tzn. częstotliwość, lokalizacja nadajników) i muszę powiedzieć, że wygląda to dość fatalnie. Ale do rzeczy.
Najpełniejsze inf. o odbiorze stacji zawierają telestrony TVN (str.105). Na sześciu podstronach znajdują się szczegółowe dane na temat odbioru via satelita oraz wykaz nadajników naziemnych stacji. Ten ostatni zawiera dokładną lokalizację nadajnika, nr kanału oraz inf. o fonii (mono/stereo). Co najważniejsze wykaz jest na bieżąco uaktualniany (ostatnio dodano zmianę lokalizacji w Katowicach). Co prawda pojawia się informacja, że "10 grudnia uruchamiamy nadajnik w Białymstoku" - choć dotyczyła ona roku 2005 a nie 2006 :blink:.
Na wysokości zadania stanęła również TV Polonia - telegazeta zawiera wszystkie niezbędne inf. na temat odbioru satelitarnego tej stacji. Nieciekawie jest natomiast w telegazetach pozostałych kanałach TVP. TVP1 zawiera wykaz nadajników, nieaktualizowany od dobrych paru lat (bodajże str. 343), zaś teletekst TVP2 nie zawiera jakichkoliek informacji w kwestii odbioru. Podobnie jest z Gazetą TV Polsat i TV4 - tu również nie znajdziemy danych o odbiorze technicznym stacji. Choć należy wspomnieć, że w starym teletekście TV4 (tworzonym przez spółkę zw. z Telewizją Dolnośląską) była lista nadajników naziemnych (choć niekompletna) i inf. o odbiorze satelitarnym.
O TV Puls nie ma się co wypowiadać, bo w ogóle nie ma teletekstu .
A jak jest z tą tematyką w teletekstach zagranicznych stacji TV - np. czeskich i słowackich?
Czy to jakieś odgórne zarządzenie? Kupuję "Rzeczpospolitą", którą czytam od kilkunastu lat i dowiaduję się, że nowy format, który wprowadzili od poniedziałku, jest wygodniejszy. Jak może być wygodniejszy skoro nie jest, o czym informuje ból oczu i karku (mniejsze litery i trzeba bardziej schylać się w fotelu). Wchodzę na strony www.parkiet.com.pl, www.nczas.com, nie mówiąc już o www.rzeczpospolita.pl a tam nowe projekty stron. W TVP telegazeta jest pokazywana jednoczesnie z lecącym programem co skutecznie utrudnia czytanie. Dobrze, że w internecie i TV przynajmniej liter nie zmiejszyli. Z reklamami sobie poradzę ale "Rzeczpospolitą" kupiłem wczoraj pewnie po raz ostatni. Co gorsza już wszystkie inne dzienniki są w tym jakże wygodnym formacie. Ale można żyć i bez papierowej wersji gazety. Sami tego chcieli.
Pozdrawiam
Wszystko zaczęło się od meczu United w LM przeciwko Juventusowi w pamiętnym 99 , tak naprawdę był mój pierwszy kontakt z Czerwonymi Diabłami jak i całą piłką nożną w światowym wydaniu . Juventus prowadził 2-0 po pierwszej połowie , co tu dużo mówić wygrywali więc oczywiście byłem za nimi . Mając 9 lat pierwsza połowa meczu a potem trzeba było iść lulu Na drugi dzień w TV było dość głośno o tym spotkaniu , okazało się że Włoski przegrali ten mecz ... Szczena mi opadła, jako dzieciak zacząłem kibicować oczywiście zwycięzcom czyli podopiecznym sir Alexa . Trwało to tak aż do Manchesteru został sprowadzony Van Nisterlooy który pogłębił me uczucie . Dzięki temu piłkarzowi zacząłem się na poważnie interesować Manchesterem . Nie mając internetu pozostawał mi wieczorny sport , gazety (pn) i telegazeta na TVP . Tak to się zaczęło ale moje "Od kiedy" datuję na 1999 rok