Dzisiaj nasi grają z Portugalią . Jaki wynik obstawiacie ? Ja obstawiam remis , ale mam dziwne przeczucie , że nam dokopią .

Przede mną leży kartka z rozpisanymi dziesiejszymi meczami . 20 meczy . Do obejrzenia mam 4 mecze , resztę będę śledzić wyniki na żywo w telegazecie (str. 820) .

a mi się wydaje że nie ma sensu dublować funkcjonalności innych serwisów. Ja w necie "oglądam" wyniki na żywo na www.livescore.com Jest tam wszystko. A jak jestem poza domem albo z innych względów nie mam dostępu do netu czy telegazety to kożystam z wap'owej wersji serwisu. wap.livescore.com
Polecam.

pzdr,

moje oficjalne zaręczyny były zorganizowane wyraźnie na prośbę, mojego przyszłego teścia, w dwa tygodnie po nieoficjalnych, ja planowałam zorganizować je znacznie później, gdzieś w momencie planowania wesela. Jednak na szybko ustaliłyśmy z moimi rodzicami jedyny mozliwy termin (28 X 2004) uroczystej kolacji. NIestety kolidowało to z meczem ukochanej drużyny mojego narzeczonego, który sobie wymyślił, że jego rodzice przyjdą na czas, a on przyjdzie godzinkę później- po meczu . Oczywiście o takim pomyśle ani ja ani jego rodzice nie chcieliśmy słyszeć i zaczęły sie pertraktacje i tłumaczenia dlaczego nie można przełożyć terminu . Stanęło na tym, że Konrad z bólem serca odpuścił sobie mecz, ale uroczysta zaręczynowa kolacja wyglądała tak, że co chwila ja albo KOnrad wychodziliśy na zmianę do mojego pokoju, gdzie włączone były radio-z relacją meczu, telegazeta i intenetowa relacja na żywo, sprawdzać wyniki. POczym wracaliśmy do stołu i szeptaliśmy (jaki wynik , kto strzelił ile jeszcze do końca zostało, kto zszedł kto miał kontuzje i takei tam).
Sama kolacja była bardzo sympatyczna jako że nasi rodzice znali się przynajmniej od roku, nasze mamy przyjaźniły się a i ja z jego rodzicami a szczególnie z mamą mam fantastyczny kontakt nie było żadnej sztucznosci i krepującej ciszy. Mój KOnrad nie wspomina tego, aż tak miło bo strasznie stresował się pytaniem, jakie miał zadać moim rodzicom. ja co prawda tłumaczyłam mu, ze moi rodzice nie wymagają od niego proszenia o moją ręke, ale on chciał, żeby to były takie prawdziwe, tradycyjne zaręczyny. .

TOTO-MIX

Serwis informacyjny TOTOLOTEK TOTO-MIX S.A.
Na podstawie Regulaminu Zakładów Bukmacherskich TOTO-MIX zatwierdzonego przez Ministra Finansów
Spółka TOTOLOTEK TOTO-MIX S.A. uprzejmie informuje, że od dnia 31 maja 2004 roku (poniedziałek)
umożliwia we wszystkich punktach przyjmowania zakładów bukmacherskich TOTO-MIX
realizację wypłat wygranych w kwotach do 2.000 zł,
po 30 minutach od momentu ogłoszenia oficjalnego wyniku zdarzenia.

ZESTAWIENIA - TOTO-STATYSTYKI: TELEGAZETA POLSAT str. 706

CZAT SMS - TOTO-SMS: TELEGAZETA POLSAT str. 707

WYNIKI NA ŻYWO - TOTO-LIVE: TELEGAZETA POLSAT str. 708

Yes! Yes! Yes! Yes!

Strasznie się bałem o ten mecz. Przegramy i tracimy aż 6 punktów do Manu, a już niedługo spotkanie z nimi i ta przepaść mogłaby się powiększyć (oczywiście to jest niemożliwe ).

Chciałem to spotkanie oglądnąć na żywo, albo "odsłuchać" w radiu LFC, ale niestety nie miałem w tym dniu stałego dostępu od internetu i pytałem się kolegów czy mogę do niech wpaść na meczyk. Oczywiście nikt nie miał Canal+, czy czegoś innego i pozostała mi telegazeta "wyniki na żywo". Uczyłem się do szkoły przed telewizorem i co chwilę zerkałem na wynik. Gdy traciłem już nadzieję... 1:0.

W szkole myślałem, ze koledzy mi powiedzą kto strzelił, ale nikt nie wiedział . Dopiero nauczyciel wf sprawdził na necie. Powiedzial mi, że Luis Garcia z karnego w 87 minucie strzelił, ale żeby się upewnić sprawdziłem poźniej na informatyce wszystko dokładnie. I czego się dowiedziałem: Gerrard nie strzela karnego, Dudek nie ma nic do roboty, po strzale Hamanna dopiero dobija Garcia.

Tyle tego wszystkiego...

Jestem szczęśliwy i patrzę z wielkim optymizmem na zbliżające się spotkanie z Manchesterem. Z tego, co wiem to obrona zagrała z Arsenalem bardzo dobrze i jeśli zagra tak z Manu, to wygramy. Tylko żeby Fowler, Moro i reszta strzelali bramki .

To spotkanie udowodniło, że Liverpool jest wielki, nie wiem dlaczego, ale tak czuję.

YOU'LL NEVER WALK ALONE!

Krótko ujmując wolę styl kibicowania wojowniczy, gdy każdy kibol jedzie na mecz jak na wojnę, niż picnic fans. Dlatego dobrze, ze w Polsce na mecze jeździ się w przeważającej większości kumatą bracią. Człowiek wie, że jest na meczu, a nie w operze. Ale powtarzam-to tylko mój sposób widzenia życia kibicowskiego-bo w takim świecie zostałem wychowany-na prawdziwym jeżdżeniu na mecze, a nie wirtualnym śledzeniu wyników w telegazecie... Dla mnie to jest wlasnie sytuacja chora, patologiczna. Bo czy normalne jest ze czlowiek po dlugim tygodniu pracy jadac na mecz swojej ulubionej druzyny do innego miasta musi sie kamuflowac i ukradkiem przemykac po ulicach lub szukac "kumatej braci" zeby czuc sie bezpiecznie i moc zalozyc koszulke klubu? Dla mnie wzorem jest Anglia i mniej Niemcy. W Anglii na stadionie kazdy moze czuc sie bezpiecznie, bez wzgledu na to czy jest zagorzalym kibicem czy od czasu do czasu lubi pojsc na mecz. Nie musi sie "niedzielny kibic" lub fan z rodzina obawiac, ze nagle znajdzie sie posrodku walki i przypadkowo on lub jego dziecko dostanie kamieniem. Takie "wyjatkowe okolicznosci" jak to mowi krzysiekACM skonczylyby sie tam dozywotnim zakazem stadionowy, ale niestety to jest Polska i tu tak mozna. Dla mnie pilka jak i klub to zawsze bedzie rozrywka, ktora sie emocjonuje, przezywam i interesuje. Chcialbym byc kiedys na meczu Milanu, przezyc taki mecz na zywo. Pilka jest dla mnie spora czescia mego zycia, ale nigdy nie stanie sie religia, a tym jest dla niektorych. Bo co przypomina walka z innymi za herb, barwy? Czy nie sa to tak niby pietnowane wojny miedzypanstwowe lub na tle religijnym tylko na mniejsza skale? Czy nie bylo juz wielu ofiar? A wszystko przez chora i slepa milosc do czegos, co jest czescie sportu i tylko sportu. Anglia sobie z tym na stadionach poradzila czyniac z pilki to czym powinna byc: rozrywka, hobby, pasja, sposobem na spedzenie wolnego czasu. Mam nadzieje ze kiedys bedzie tez tak w Polsce, ze agresywne zachowania na i w okolo stadionu zostana wyeliminowane, ze ci zaslepieni ludzie, ktorzy dla klubu sa w stanie skrzywdzic innych albo na stadionie sie dostosuja albo nie beda mieli prawa do niego sie zblizyc. Jesli beda chcieli to niech i na "ustawkach" sie pozabijaja, wolna wola byle z dala od postronnych osob. Tak ja widze cala sytuacje, to jest moje prywatne zdanie, z ktorym nie kazdy musi sie zgadzac.