telenowele meksykańskie odcinki


W obronie krzyża

Dziś oglądam Z Archiwum X to mi się zawsze podobało i pobrałem pierwszy sezon :) chyba będę oglądać wszystkie sezony jeszcze raz :)
Te nowe seriale nie są już takie jak te stare :Drużyna A,Magnum, Świat Według Bundych, Alf czy serial z mojego dzieciństwa Nieustraszony Czy tylko ja mam wrażenie, że te nowe seriale powielają stare ?

Ogląda ktoś z was telenowele meksykańskie czy brazylijskie?
Kiedyś obejrzałem jeden odcinek zbuntowanych czy jak to sie tam zwie, o zgrozo jak można takie coś oglądać wszystko jakieś przerysowane i sztuczne.Długo dochodziłem do siebie po tym serialu .Zastanawia mnie popularność takich seriali




Mnie ostatnio wkurzyło, że moja dziewczyna zaczęłą oglądac poranne odcinki "Zbuntowanego Aniłoła" na Polsacie. Ludzie strzeżcie się latynowskich telenoweli bo to jest zagłada Mr. Green

Znam ten bol :? Moja non toper jakis meksykanski shit na TV 4 ogladala.I chocby nie wiem co o 17 musielismy byc w domu zeby obejrzec kolejne perypetie Huanity i spolki





co do Pierwszej miłości to polemizowałabym, to jest raczej tasiemiec, ma już ponad 600 odcinków ;///
ale mysle że gdyby Polsat postawił na tele tego typu z czasem by im coś fajnego wyszło !
No z "Pierwszą miłością" jest tak, że gatunkowo wspaniale wręcz wpisuje się w telenowele, jednak przez tę rozciągłość można uznać ją za tasiemca Pamiętaj jednak, że w Meksyku powstały 2 dłuższe niż ta telenowele.



A mnie, podobnie jak Marcialowi telenowele Estrady wcale nie zachwycaja, w ogole nie lubie tej producentki. Amor real bylo takie sobie, El manantial nie ogladalam bo mnie nie zainteresowalo, podobnie Mi destino eres tu - kilka odcinkow, pozniej mnie znudzila... i inne, no.. moze El privilegio de amar, ale nie ogladalam zawsze, wtedy ogladalam Pauline czy Esmeralde. Jednym slowem mam nadzieje, ze ta kobieta pojdzie juz na emeryture, bo jej telenowele byly hitami tylko dzieki DOBRZE dobranej obsadzie -> El privilegio de amar: Noriega czy lubiany juz wtedy Evora -rating w Keysku taki sobie, Mi destino eres tu-> rating w Meksyku niski, bo kogo ona dobrla Salinasa i Lucero El manantial -> rating wysoki: Noriega, znana i przez wszystkich lubiana piosenkareczka Daniela Romo, Amor real: nie trzeba tlumaczyc-Ferdek i Noriega to byla para, ktora widzowie chcieliogladac! Alborada: dno, Ferdek tej produkcji nie uratuje bo zniszczyla ja z Lucero.

P.S.
C@rlos, gg mi padlo, ja ide wziac prysznic i spac, do jutra.. papa.




A mnie, podobnie jak Marcialowi telenowele Estrady wcale nie zachwycaja, w ogole nie lubie tej producentki. Amor real bylo takie sobie, El manantial nie ogladalam bo mnie nie zainteresowalo, podobnie Mi destino eres tu - kilka odcinkow, pozniej mnie znudzila... i inne, no.. moze El privilegio de amar, ale nie ogladalam zawsze, wtedy ogladalam Pauline czy Esmeralde. Jednym slowem mam nadzieje, ze ta kobieta pojdzie juz na emeryture, bo jej telenowele byly hitami tylko dzieki DOBRZE dobranej obsadzie -> El privilegio de amar: Noriega czy lubiany juz wtedy Evora -rating w Keysku taki sobie, Mi destino eres tu-> rating w Meksyku niski, bo kogo ona dobrla Salinasa i Lucero El manantial -> rating wysoki: Noriega, znana i przez wszystkich lubiana piosenkareczka Daniela Romo, Amor real: nie trzeba tlumaczyc-Ferdek i Noriega to byla para, ktora widzowie chcieliogladac! Alborada: dno, Ferdek tej produkcji nie uratuje bo zniszczyla ja z Lucero.

P.S.
C@rlos, gg mi padlo, ja ide wziac prysznic i spac, do jutra.. papa.


zgadzam sie z wami, telenowele Estrady nie są czymś nadzwyczajnym



Jak dla mnie telenowele meksykańskie emitowane u nas zawierają dużo przemocy, a mało zabawnych czy bardzo romantycznych momentów. Nie wiem dlaczego, ale niektóre z nich np. Amarte es mi pecado czy Amar otra vez przestałam oglądać w połowie, możle dlatego, że przecówałam jak się skończą, a objerzenie 2 odcinków Velo de Novia wcale mnie nie wciągnęło. Inne i o wiele lepsze od tych wszyskich kryminałów były Luz Clarita czy Carita de Angel - telenowele dla dzieci. Z Brazyliskich dla mnie fajne były - Alvaro i Z głową w chmurach(chociaż ta druga mniej)



Ja sie zupelnie nie zgadzam z Pardon, bo telenowele Amarte es mi pecado i Amar otra vez byly akurat przeslodzone romantycznoscia, a ta pierwsza nawet humorem, tylko to mi sie w niej podobalo, takze juz na pierwszy rzut oka widac, ze dziewczyna tych seriali nie ogladala bo nic o nich nie wie. Ja z kolei uwielbiam jedynie telenowele Meksykanskie, a konkretniej rodem z Televisy. Sa one najlepsze, odrobina humor jest w kazdej, jednak nie o to chodzi w telenowelach klasycznych. Kazdy ma swoj gust, mi najbardziej przypadly telenowele Larrosy, bo nie lubie przeslodzonych historii milosnych. Amor real ogldalo kilka milionow w Polsce, telenowela byla romantyczna - mi do gustu nie przypadla. Nie wspomne juz o tasiemcach wenezuelskich, ktore ogladane sa marnie, a i ja ich nie trawie, zero akcji, a wszystko ciagnie sie dziesiatkami odcinkow, najgorsze sa te z Venevision, ktore juz podupada i probuje ratowac sie zwabianiem gwiazd z innych wytworni, ktore po czasie rezygnuja z aktorstwa w tej wytworni. Przyklad - Laura Zapata, gwiazda Meksykanskiej Televisy. W jednym z wywiadow oswiadczyla, ze to jej pierwsza i ostatnia rola w Venevision. Traktowana tam jest gorzej niz charakteryzatorka, nikt jej nie pyta o zdanie, nie szanuje i w dodatku obgaduje za plecami. Brawa dla Laury, ktora poszla w slady gwiazd z klasa i odchodzi z Venevision.
Poza tym ankieta potwierdza, ze na Naszym forum uzytkownikom najbardziej podobaja sie najbardziej telenowele Meksykanskie.