telenowele meksykańskie za darmo


W obronie krzyża


Hmm a gry przez przeglądarkę wchodzą w grę?

To już zaczyna być jak meksykańska telenowela, takich gier jest masa w internecie. Zapewne proponujesz mu aby zrobił grę na Vallheru lub Ugamelli? Bo z tego co napisałeś to tak wnioskuję, a gdyby chciał napisać własną grę internetową (sam) to by zajęło mu tyle czasu ,że by mu się odechciało.
Nie nie myślę o ugameli
A tak w ogóle jak trafisz w dobrą fabułę to masz multum graczy
Wystarczy chcieć



_rais napisał(a):


Ogólne piętno za ramówkę.

Ktoś tam ustalił, że najlepszą porą na emisję seriali jest
pasmo po 23. Chodzi tu o "normalne" seriale w rodzaju "Rodzina Soprano",
"Agenci NCIS" czy nawet "6 stóp pod ziemią". Wcześniej nie można,
bo trzeba zmieścić 1425 odcinek meksykańskiej telenoweli, Interwencję czy
inną uwagę, rozmowy z Drzyzgą, poruszający film o niespełnionej miłości,
na Wspólnej itp...


Prawda jest taka, że gdyby ktoś te "normalne seriale" chciał oglądać to
szły by w normalnych godzinach.
Ciesz się że lecą o 23 i nawet jak się nie ma czasu to można sobie
nagrać, bo zawsze jest taka alternatywa że o 23 będzie szła powtórka
1425 odcinka telenoweli dla tych, którzy chcą poruszyć się do głębi
akcją serialu raz jeszcze, lub z jakiś przyczyn nie mogli obejrzeć
odcinka popołudniowego.



Ja wykasowałem TVN z pamięci mojego TV pod koniec zeszłego roku.

Przyczyną tego może być zwyczajny opis ramówki skierowanej najwyraźniej do
odbiorcy o IQ poniżej 90: - wtorek 18 maja 2004

6:15 Telesklep
6:55 Uwaga!
7:15 Telenowela meksykańska
8:05 serial komediowy USA
9:00 Teleturniej
10:00 Teleturniej
11:00 Teleturniej
11:50 Tok szoł
12:50 Serial polski
13:20 Serial USA
14:10 Telenowela meksykańska
15:00 serial komediowy USA
16:00 Fakty i pogoda
16:15 telenowela meksykańska
17:05 teleturniej
18:00 Tok szoł
19:00 Fakty
19:45 Uwaga!
20:15 serial polski
20:40 pogram rozrywkowy
22:00 serial USA
23:00 serial polski komediowy
23:15 Fakty
23:40 serial polski komediowy
00:10 Nic straconego (zapewne tok szoły, teleturnieje itp...)



> hihi jestescie lepsi niz meksykanska telenowela:PP
> czekam niecierpliwie na dramatyczne zwroty
> akcji,np"konrado!jestes podly!jak mogles dzwonic do
> mnie z Anglii.przeciez wtedy byles juz z Maria Luiza!"

Do tego nie dojdzie :)



Maturę zdałam, studia skończyłam, pracę mam (tzn. nic mi nie wiadomo, że jej
już nie mam), aleee... W serduchu to mam extra-bajzel!!! W pracy poznałam
fajnego faceta. I co? Oczywiście zajęty, zaangażowany, zamieszkały z jakąś
panną i ciągle za...wyjeżdżający z nią na długie weekendy. Tych dni
świątecznych jest zdecydowanie za dużo w roku! Klops! Jakby tego było za mało,
jakiś czas temu odezwał się stary kumpel, znajomość jeszcze z liceum, taki co
już z kimś i zaślubiony, i dzieciaty, aleee... Żona go zostawiła, zabrała
wszystko. Rozwodzą się. A ja stałam się jakąś cholerną deską ratunkową czy też
kołem. Nie dość, że dręczy mnie historiami: jaki to on jest biedny, a świat
beznadziejny, to jeszcze wykazuje wszelkie oznaki zadurzenia się we mnie. No,
życie to ja mam teraz jak z telenoweli meksykańskiej. On ją, ona jego nie, bo
ona innego, a ten inny jej nie, bo inny inną... No i ten horoskop z gazecinki
to mi wiele nie wyjaśnił, choć i tak na to specjalnie nie liczyłam.
Pozdrawiam :)



Tak, to było cudne.. 5 opakowań chusteczek zużyłem podczas tego przedstawienia
aby otrzeć sobie i tancerce łzy.. mój kineskop łzawił, ja łzawiłem.. 4 razy
pokazali ża to będzie 'za chwilę'.. tak długo kazali czekać, ale warto było..
uwieczniłem tom scenę na VHS.. kiedyś, gdy już skończą się wszystkie
południowoamerykańskie telenowele, wyciągnę moją kasetę i będę mógł się
powzruszać.. tancerka po programie zapowiedziała wyjazd do Meksyku.. aktorkom
jest dobtom, świetnom i w ogóle.. no cudo to było, cudo!! ;)



a no wlasnie.
Mysle sobie , ze sa i takie pary co zyja kolo siebie (gdybym ja tak zyla ,np
zupelnie w oddzielnych pokojach ) to spodziewlaabym sie na miejscu zony , ze
facet bedzie sie pocieszal.
Druga rzecz, sa takie zony , ktore wiedza i widza i nic nie robia.
Trzecia -nie sadze aby facet sie zakochal i zeby byl to pierwszy raz ale wedlug
mnie cale zajscie jest upokarzajace dla jego zony-nie dla niego i tej panny.

Generalnie uwazam , ze zdrada jest niebezpieczna chocby z powodow zdrowotnych -
gdyby moj M piuszczal sie z jakas wolalabym wiedziec z przyczyn higieniczno-
zdrowotnych.

A jesli chodzi o dziecko i płodnosc-skoro panna ma takie morale to i z kim
innym moze miec dziecko i zwyczajnie go wrobic.
Ale swoja droga, jak sie to czyta to jakby ogladalo sie meksykanska
telenowele.Jakos nie wyobrazam sobie spotkan z przyjaciolkami gdzie celem
rozmow sa takie tematy.



ginny22 napisała:

> No ale "Majka" jest na licencji, pierwowzór był
> południowoamerykanski, co trochę tłumaczy idiotyzm scenariusza (acz
> nie tłumaczy TVNu, który puścił w Polskę coś tak szkodliwego).

to nie do końca tak - z tą głupotą pierwowzoru, którą tłumaczy
latynoamerykańska proweniencja.
to znaczy on jest rzeczywiście durny potwornie - wenezuelska
telenowela "juana la virgen" i między innymi z powodu tej okrutnej
głupoty nie została w polsce kupiona, choć poza wenezuelą sprzedano
ją do wielu krajów i nawet miała tam oglądalność.
ale tvn miał do wyboru kilkadziesiąt formatów telenowel, skoro już
tego gatunku się chciał trzymać, od kilkunastu producentów od
argentyny po meksyk. mógł przebierać w mądrzejszych (są takie) i
głupszych, lżejszych i trudniejszych, bardziej i mniej sztampowych,
komediowych lub z zacięciem społecznym (telenowela telenoweli
nierówna, są kiepskie, są też arcydzieła gatunku :)), a wybrał akurat
tę najgłupszą, z najbardziej idiotycznym przesłaniem.

moim zdaniem w sytuacji, gdy kościół próbuje doprowadzić do zakazu in
vitro, gdy wiele kobiet wciąż się profilaktycznie nie bada, to co
zrobił tvn jest po prostu niemoralne. NIEMORALNE.