Telekomunikacja Książka telefoniczna Lublin


W obronie krzyża


l@okapi.ict.pwr.wroc.pl (Jarek Lis) wrote:
Mariusz Mroczkowski (Mariusz.Mroczkow@p9.f54.n480.z2.fidonet.org) wrote:
:  |  To niby po co mam go rejestrowac? Tylko po to by
:  | dac zarobic TPSA?
: M.in. po to by moc interweniowac w przypadku klopotow z polaczeniami.
: Fonia bez porownania wiecej zniesie niz transmisje fax-modemowe.
: Jak masz zgloszony fax/modem, to Cie tak nie splawia jak setki innych.
Nie wiem. W koncu - abonament jest na linie teleFONICZNA, a nie do
"transmisji danych".
Jarek.


Rejestracja przydaje sie jeszcze inaczej. Jak zarejestrujesz fax-modem
to masz prawo do umieszczenia tego w ksiazce telefonicznej (tak mi
powiedzieli pracownicy telekomunikacji).
Mariusz Studzinski
________________________________________________________
e-mail: Ce@klio.umcs.lublin.pl
www: klio.umcs.lublin.pl/users/cecil/index.htm

** Spring is my love **
________________________________________________________




Mariusz Studzinski (Ce@klio.umcs.lublin.pl) wrote:


: Rejestracja przydaje sie jeszcze inaczej. Jak zarejestrujesz fax-modem
: to masz prawo do umieszczenia tego w ksiazce telefonicznej (tak mi
: powiedzieli pracownicy telekomunikacji).

Tylko po co ;).
Do firmy to ma sens ale w domu ?

Pozdrawiam
Alex



al@uci.agh.edu.pl (A. Cianciara 39-83) wrote:


Mariusz Studzinski (Ce@klio.umcs.lublin.pl) wrote:
: Rejestracja przydaje sie jeszcze inaczej. Jak zarejestrujesz fax-modem
: to masz prawo do umieszczenia tego w ksiazce telefonicznej (tak mi
: powiedzieli pracownicy telekomunikacji).
Tylko po co ;).
Do firmy to ma sens ale w domu ?
Pozdrawiam
Alex


Teraz sporo ludzi pracuje w domu.

Mariusz Studzinski
________________________________________________________
e-mail: Ce@klio.umcs.lublin.pl
www: klio.umcs.lublin.pl/users/cecil/index.htm

** Spring is my love **
________________________________________________________



1. W moim mieście wszędzie w blokach i na domofonach sa listy włascicieli
lokali, na których są oni wymienieni z imienia i nazwiska. Tylko, jeśli ktoś
zgłosi do SM zastrzeżenie, że nie chce widnieć na takiej liście, to jego
nazwisko jest z niej usuwane. A więc, nieprawdą jest, że takich list juz nie
można spotkać.

2. Studiuję od 4 lat i jeszcze nie widziałam, aby gdzieć wyniki egzaminów były
przypisywane numero indeksów, a nie studentom. I pierwszy raz spotykam się z
taką informacją. Powszechne jest wymienianie studentów z nazwiska, a często
również z imienia.

3. Nie każdy ma w ogóle telefon. Nie kazdy, kto ma telefon, korzysta z usług
telekomunikacji. (Nie dotyczy to tylko zapadłych wiosek. Mój mieszkający w
samym centrum Lublina kolega, również nie ma telefonu.) Książka telefoniczna
nie jest więc pełnym spisem ludności.



W Lublinie pojawiła się... fałszywa książka telefoniczna. Firmuje ją
wydawnictwo Rubin Press. Od oficjalnego spisu wydawanego przez Telekomunikację
Polską różni się nie tylko tym, że kosztuje 19,80 zł. Zawiera także błędne
numery. Nie wiadomo też, jak wydawca zdobył dane abonentów. Spis zawiera
wyłącznie numery abonentów z Lublina i Kraśnika. Łącznie 92 tysiące. Dane w
książce mogą się pojawić tylko za zgodą abonentów. Ale nikt takiej zgody nie
udzielał. Podobnie jak Stella Widomska, rzeczniczka TP SA w Lublinie. Jej numer
również znalazł się w spisie Rubin Press.
– Nie użyczaliśmy tej spółce bazy danych abonentów. Nie ma mowy o wycieku
informacji. Sprawdzaliśmy w centrali TP SA. Poza tym, pewne informacje się nie
pokrywają – zapewnia Stella Widomska. – Nasza baza danych jest dobrze
zabezpieczona. A nieliczni pracownicy, którzy mają do niej dostęp, są stale
kontrolowani.




Maciek Antecki <ujant@theta.uoks.uj.edu.plnapisał(a):

|    leszek wrote:

| Wygląda to na błędne tlumaczenie - gdyż 'lokieć' to po grecku 'pekhus'
| (Socrates pochodził ze Wschodu i pewnie pisał po grecku), zaś te
| dzieci/karły związane z greckim bogiem Nilu Neilosem, to 'pykheis'
| czy 'pekheis' (stąd przeciez nazwa Pigmejów) więc albo ktoś się
pomylił,
| albo bardzo chciał tak przetłumaczyć.

| A nie możesz sięgnąć do wydania dwujęzycznego w typie Loeba? Wprawdzie
|   to akurat byłoby grecko - angielskie, ale do wyjasnienia problemu
| chyba wystarczy?

Wyjaśnił by dostęp do greckiego oryginału. Jaki tam został uzyty wyraz
przetłumaczony jako cubit/figurka(i)/wzorzec łokcia/.
Tylko pytanie gdzie takie cudo znaleźć. Pod perseus/tuft tego nie mają.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -


http://www.gazeta.pl/usenet/




"Leszek" wrote .
To" cudo", jest w Bibliotece Watykańskiej. Już o tym ,Panu pisałem.Dziś nie
ma
problemów z telefonami.Jeżeli Pan bierze się za tłumaczenie "Historii
Kościoła"
Sokratesa Scholastyka,to chyba nie będzie Pan miał problemów  z rozmową
po angielsku z pracownikami Biblioteki Watykańskiej. Tam pracują
poligloci.Są tam również konsultanci -księża ,którzy wiele problemów pomogą
Panu rozwiązać.Podałem panu sygnaturę,pod ,którą" Historia Kościoła"
znajduje się w Bibliotece Instytutu Historii U.A.M w Poznaniu.Proszę
również skontaktować się z Biblioteką Katolickiego Uniwersytetu w Lublinie.
Dziś nie znam adresu.Kiedyś Aleje Racławickie.W komputerze ma Pan
internetową książkę telefoniczną: www.ditel.pl
oraz informacje telekomunikacji"911" Proszę Pana, nie można tłumaczyć
oryginału przełożonego  na angielski ,a potem  na każdy inny język,bo
Pan zgubi sens,tym bardziej ze wiele zwrotów,idiomów angielskich
jest nieprzetłumaczalna na żaden inny język.Język Kościoła Katolickiego
w pisowni z przed wielu wieków jest bardzo trudny do tłumaczenia.
Trzeba znać historię Kościoła z realiów a nie z komputera.
Proszę mi tego nie brać za złe .Ale taka i tylko taka jest prawda o
Kościele.
Z wyrazami szacunku:
M.Z.  :-)



Oto co napisalem bylem kilka lat temu gdzie trzeba i dostalem
ten "academic job":

Wyższa Szkoła Taka i Taka w Tam i Tam
(adres etc.)

Wielce Szanowni Państwo,

Adiunkt, kierunek: zarządzanie, specjalizacja: finanse i
ubezpieczenia

Jestem bardzo zainteresowany pracą w Wyższej Szkole Takiej i Takiej
w Tam i Tam.

Jestem absolwentem Wydzialu Ekonomiki Produkcji (Kierunek Ekonomika
Przemyslu) SGPiS (dziś znow SGH). Po ukończeniu studiów pracowałem
na różnych stanowiskach: początkowo w przemyśle a później w Katedrze
Rachunkowości i Organizacji Przetwarzania danych SGPiS oraz w
Instytucie Organizacji i Zarządzania w Warszawie. Ostanim moim
miejscem pracy przed wyjazdem z Polski było stanowisko kierownicze w
centrali handlu zagranicznego Impexmetal.

Na emigracji (głównie Australia, USA i Wielka Brytania) pracowałem
początkowo jako analityk w telekomunikacji (Telecom Australia), a
później w bankowości (ANZ Bank i Commonwealth Bank) oraz w
ubezpieczeniach (Australian Eagle), a także w wielkich firmach
komputerowych (Compaq i Tandem). Największe doświadczenie praktyczne
posiadam w dziedzinie informatyzacji bankowości, w tym bankowości
elektronicznej (systemy EFT, szczególnie POS) oraz w bankowości
telefonicznej i internetowej a także w ubezpieczeniach (w tym
ubezpieczenia na życie i systemy emerytalne) i bankowości.

W roku 2002 obroniłem na Monash University w Melbourne, Victoria
(Australia) pracę doktorską (PhD) z zakresu nauk politycznych. Jej
tematem była twórczość Stanisława Lema czytanego jako pisarz
polityczny i filozof nauki. To podejście do tematu wzbudziło spore
zainteresowanie zarówno w Australii, Polsce, jak i w innych krajach
(głównie w Europie Zachodniej i w USA) - zostało ono uznane za
nowatorskie.

Oprócz doktoratu z nauk politycznych posiadam też stopień Masters
(MA, The University of Melbourne) z geografii ekonomicznej,
przyznany za pracę na temat polskiej transformacji ekonomiczno-
społecznej w latach 1990-1995 oraz obecnie kończę pisanie pracy
doktorskiej z zakresu międzynarodowych stosunków ekonomicznych na
Warszawskiej SGH. Mym promotorem jest prof. dr hab. Taki a Taki z
Zakładu Takiego a Takiego Kolegium Owakiego SGH.

W Australii studiowałem na wspomnianych The University of Melbourne
i Monash University, gdzie prowadziłem też ćwiczenia i seminaria
oraz wykładałem następujące przedmioty: stosunki międzynarodowe,
geografia ekonomiczna, historia gospodarcza oraz slawistyka i
historia literatury Science Fiction. Po uzyskaniu doktoratu
zdecydowałem się na wyjazd z Australii, i podjąłem pracę jako
wykładowca uniwersytecki na (Nazwa Uczelni) (Wydział Nauk
Politycznych) oraz na Cyprze (Americanos College w Nikozji). W
Lublinie wykładałem głównie stosunki międzynarodowe, zaś na Cyprze
zarządzanie i ekonomię. Obecnie jestem zatrudniony czasowo jako
Visiting Professor w Katedrze Takiej a Takiej Uniwersytetu w Gdzies-
Tam w Polsce – pracuję głównie w projekcie LAMA (rynek pracy),
finansowanym przez Unię Europejską.

Wykładać mogę zarówno po polsku jak i po angielsku, w zasadzie na
dowolny temat z zakresu szeroko pojętych nauk o zarządzaniu (w tym
ubezpieczenia i finanse) oraz ekonomii (w tym geografii i historii
ekonomicznej) i nauk politycznych. Oprócz wspomnianego wyżej
znacznego doświadczenia w biznesie, jestem z natury nastawiony na
rozwój, mocno zaangażowy w wykonywaną pracę, otwarty na nowe idee,
pozytywnie nastawienia do życia i innych ludzi (w tym studentoó i
współpracowników). Posiadam też wielokrotnie sprawdzone umiejętności
prowadzenia zajęć w ciekawy sposób oraz myślenia kategoriami
naukowymi.

Jesli chodzi o pytania zawarte na stronie internetowej:
1. Dlaczego Pan zdecydował się na karierę naukową?
Kariera naukowa była dla mnie wręcz oczywista, jako iż zarówno
ojciec jak i matka byli naukowcami, autorami książek i artykułów
oraz wykładowcami akademickimi. Ponadto kariera nakowa, bardziej niż
jakakolwiek inna, pozwala nie tylko na dużą samodzielność w pracy,
ale także, co wydaje mi się najważniejsze, pozwala na łączenie
społecznie pożytecznej pracy z osobistą przyjemnością. Ważna dla
mnie jest też możliwość powadzenia badań naukowych i dzielenia się
wiedzą ze studentami oraz satysfakcja z dobrze wykonanej pracy.

2. Jakie są Pana naukowe cele na przyszłość?
W bliskiej przyszłości chcialbym obronić mą rozprawę doktorską z
ekonomii oraz habilitować się w jednej z wybranych dziedzin (nauki
polityczne, nauki o zarządzaniu oraz szeroko pojeta ekonomia).
Generalnie interesuje mnie praca naukowo-dydaktyczna w której
mógłbym wykorzystać zarowno mą wiedzę teoretyczną, jak i praktyczne
doświadczenie biznesowe.

3. Co wyróżnia Pana na tle innych dydaktyków/naukowców?
Myślę, że głównie niemal idealny bilans pomiędzy doświadczeniem
akademickim (zarówno w dziedzinie badań jak i dydaktyki) a
doświadczeniem biznesowym oraz doskonała znajomość biznesu zarówno w
Polsce jak i za granicą (w tym szczególnie w krajach
angielskojęzycznych) oraz multidyscyplinarne wykształcenie i
doskonała znajomość języka angielskiego.

Prosiłbym więc o uprzejme i pozytywne rozpatrzenie mojej oferty.
Zajęcia mógłbym poprowadzić od początku nowego roku akademickiego,
to jest od października roku 200n.

Do niniejszego listu załączam CV oraz listę publikacji i dwie
wybrane publikacje.

Z poważaniem,

Dr Taki a taki
ul. Marszalka Polnego Ksiedza Edwarda Rydzyka-Smigajacego 999 m. 99
00-000 Miejscowosc, Polska, UE
Tel. 022 999 99 99 lub 999 999 99 (komórkowy)
e-mail: imie_nazwisko@yahoo.co.uk (Prywatny)

(data)