W obronie krzyża
WESTLIFE - "Face To Face"
http://ec1.images-amazon.com/images/P/B000BIQKXM.01._AA240_SCLZZZZZZZ_.jpg
GATUNEK: Pop/Dance
ROK WYDANIA: 2006
WYDAWCA: Sony BMG
JAKOŚĆ: 192kbps mp3.
RIPPER: SYNDIKAT
Siódmy krążek irlandzkiego boysbandu, w skład którego wchodzą Shane, Kian, Nicky oraz Mark. Album promuje jako pierwszy singel oraz teledysk do piosenki "You Raise Me Up". Na Wyspach Brytyjskich był to trzynasty numer jeden w karierze Westlife. Specjalnym gościem na płycie jest Diana Ross, wykonująca wspólnie z chłopakami balladę "When You Tell Me That You Love Me". Dodajmy, że w Anglii album kupiło już ponad 1.3 mln fanów.
Spis utworów
1. You Raise Me Up
2. When You Tell Me That You Love Me - Westlife & Diana Ross
3. Amazing
4. That's Where You Find Love
5. She's Back
6. Desperado
7. Colour My World
8. In This Life
9. Heart Without A Home
10. Hit You With The Real Thing
11. Change Your Mind
12. Maybe Tomorrow
ed2k://|file|Westlife_-_Face_to_Face-SYNDIKAT.rar|63878625|A8FE7B1DDD3D9B6A42DC78C4EA2B16C1|/
Wysłałam posta, a potem stwierdziłam, że jednak wywalam Minimal, a wstawiam Yesterday..
I thought again
And changed my mind
Nie lubię dwóch rzeczy w teledyskach PSB: za często występują stada nijakich, jednakowych, anonimowych i w jednym wieku modeli i modelek + motyw jakiejś zabawy, tłamszenia się w wodzie, przebieranek i tym podobne nudziarstwa; irytuje mnie szczególny typ gościów - wiecie, taki frajerowaty cherubinkowaty słodki buee.. może N&C się to podoba ale ja tego nie kupuję.
-
I Get Along (zrzynka z Being Boring - nawiasem mówiąc, też nijakiego; i na początku klasyka - młodzian popylający na tle kwitnących drzew, z rozwianą szopą włosów.. nie dość, że tandeta do sześcianu, to jeszcze znowu ten cherubinkowaty typ.. wrrr... gdzie oni znajdują takich paskudnych gościów? normalnie jak jakiś Wołodia z ruskiego filmu o wsi z XIX wieku)
Se A Vida ÄÂ (That's the Way Life Is) (piosenkę uwielbiam, video jest nijakie i znowu te tłumy anonimowych modeli )
Home and Dry (może i oryginalne, ale mnie się nie podoba, to jak zrobienie czegoś "na odwal się")
New York City Boy (tandeta, do tego główny bohater mnie niezwykle irytuje, z taką twarzą cherubinkowatego frajera, nie znoszę takich typków, notabene, często goszczących w teledyskach PSB i ta gloryfikacja NY, buee)
Domino Dancing (znowu te frajerskie typki)
+
I Don't Know What You Want but I Can't Give It Any More (perfekcyjny jak dla mnie teledysk: z pomysłem, bez nadmiernej ilości "osób trzecich" i z N&C + ostatni wyrazisty wizerunek PSB)
Go West (klasyka, choć animacje już się postarzały, ale wtedy to było coś nowatorskiego)
Yesterday When I Was Mad (fajny schizoidalny, pasuje spójnie do koncepcji - te dziwne animacje zawsze tłumaczyłam sobie jako wyobrażenie schizów, jakie mają w głowie ludzie siedzący w gustownym kaftaniku bezpieczeństwa na huśtaweczce )
It's A Sin (wizualnie interesujący, i ten klimat..)
London (choćby za możliwośc ujrzenia Neila i Chrisa w rolach ulicznych grajków )