telefon po rosyjsku


W obronie krzyża

Dzięki za odpowiedzi, w zasadzie to prawie wszystkie tłumaczenia pochodzą z traslatora:) ale coś tam wyłuskam i może coś mi z tego wyjdzie.
Tekst pochodzi z rosyjskiego forum o tematyce tuningowania softów telefonów komórkowych.
Najbardziej to nie wiem o co chodzi w 4 zdaniu.

//Tłmaczenie od @qnick jest chyba najbliższe prawdy :)
Użytkownik .:RaDeK:. edytował ten post 06 październik 2009 - 20:07



Aż 3 egzemplarze unikalnego telefonu Le Million, wyprodukowane przez szwajcarską firmę GoldVish, trafiły na rosyjski rynek. Wartość każdego z nich wycenia sie na ponad milion Euro. Co ciekawe, telefon ten już trafił do Księgi rekordów Guinesa.




Sieć wRodzinie wybrała na polecany użytkownikom "polski" telefon dla seniorów MaxCom MM500. Z komentarzy i opinii, jakie przetoczyły się przez media wynikało, że wybór podyktowany był patriotyzmem: "MaxCom to konstrukcja polska, a odpowiadający mu myPhone 1050 simply jest rodem z Chin". Jak się jednak okazuje MaxCom pochodzi z Rosji.

Konkurencyjny model myPhone 1050 simply również dedykowany jest osobom starszym, ale dodatkowo wyposażono go w odbiornik radiowy. myPhone 1050 simply to polska nazwa chińskiego telefonu HoTop 008.

Również wybrany przez sieć wRodzinie MaxCom MM500 nie ma polskich korzeni. To odpowiednik rosyjskiego modelu Voxtel RX500. Sieć wRodzinie oferuje w/w urządzenie w cenie 330 zł.

telepolis.pl



" />Nie wiem czy już było takie pytanie bo znaleźć coś w tej wyszukiwarce nie jest takie proste więc nie piszcie od razu żebym sobie poszukal lub że było już milion razy ... ale do rzeczy :

Wgrałem do S65 soft ze strony Siemensa i nie mam teraz języka polskiego. Co dziwne, w słowniku język polski został, a usunął się tylko w menu. Jak można go wgrać a przede wszystkim skąd można go pobrać ?

I przy okazji drugie pytanie : skąd można pobrać soft v.43 taki w wersji update jak na stronie Siemensa ? A jeżeli nie ma żadnej różnicy między oryginalną wersją a WinSwupem (np. że może pasc telefon po WinSwupie) to czy ten WinSwup z rosyjskiej strony można wgrywać bez obaw i będzie potem polski język ?

Wielkie dzięki za informację.

p.s. Trochę się rozpisałem, ale lepiej napisać raz konkretnie niż potem dopisywać co chwile szczegóły (tak mi się wydaje, że zawarłem wszystkie informacje)

Wielkie pozdro dla wszystkich udzielających się na tych róznych forach - pomogliście już wielu osobom



Czeka nas burza magnetyczna!
Na wtorek i środę rosyjscy geofizycy zapowiadają burzę magnetyczną spowodowaną intensywnymi wybuchami na Słońcu.

Ostrzegli, że zjawisko to może zakłócić łączność radiową w niektórych rejonach.

Ludziom chorym i meteoropatom lekarze zalecają w takich sytuacjach zażywanie leków uspokajających.

Z tej okazji zawiadamiam, że potrafię każdemu wyperswadować istnienie takich zjawisk. Za dodatkową opłatą wyperswaduję również jogging, codzienną uprzejmość, chodzenie do kościoła oraz wegetarianizm.
Telefon grzecznościowy: 67-234. Prosić Kozła.



" />
">Ja wcale nie twierdzę że się na tym znam. Ale też nie porównywałbym możliwości Rosjan i wojsk NATO w możliwościach namierzania telefonów komórkowych. Ale nie chcę się sprzeczać. Może wróćmy do wojny gruzińsko-rosyjskiej, tylko gdzie stanęliśmy?
Akurat prym w namierzaniu komórek wiedli Gruzini.



humor rosyjski

Jedzie przez las rycerz, widzi Estońca stojącego przy drodze, trzymającego konia za wodze. Zatrzymał się tedy rycerz i pyta:
- Co, nie chce jechać twój koń?
- Ano nie chce...
Czujne oko rycerza wyłowiło wszakże przyczynę...
- Ty go weź podkuj!
- Ja go i pod ch*j i pod brzuch, a jechać nie chce!


- Panie, co pan tak chodzisz? Wszyscy na plaży w kąpielówkach, w szortach ewentualnie, a pan w kalesonach?
- Bo widzi paniusia, ja mam taki interes, że ni w kąpielówki, ni w szorty - nie wejdzie.
- Niemożliwe. Mogę zerknąć?
- Za rubla...
Paniusia zapłaciła, zerknęła:
- No faktycznie nie do wiary! Mogę dotknąć tego cuda?
- Za dychu...
Dotknęła i stwierdza:
- Teraz wiem, że mnie oczy nie mylą! A jak dam panu stówę, to by mnie pan, no, teges?
- Pani, jakby ta bestia jeszcze dała radę stać, to bym w złocie, nie w kalesonach popylał...



- Jak jesteś pijany, to jak promyk światła...
- Taki błyskotliwy?
- Nie, odbijasz się od ścian i padasz na podłogę.


- Mam żonę - karalucha.
- Jak to?
- Obiecała sobie, że schudnie. I wymyka się ciemną nocą do kuchni podżerać. Jak wejdę i zapalę światło, to wpada w panikę i usiłuje się schować.


- Dlaczego niektórym ludziom ręce z tyłka wyrastają?
- Żeby się mogli stołków trzymać.


Stary Indianin opowiada wnukowi:
- W każdym człowieku trwa bitwa, podobna do walki dwóch wilków. Jeden wilk uosoabia takie cechy jak zawiść, nienawiść, żale, egoizm, kłamstwo... Drugi wilk to dobro, pokój, miłość, nadzieja, współczucie, wierność...
Mały Indianin, poruszony do głębi słowami dziadka, zamyślił się i po jakimś czasie pyta:
- Który wilk na końcu zwycięża?
Przez twarz starego Indianina przebiegł tajemniczy uśmiech...
- Zawsze wygrywa ten wilk, którego ty karmisz.


- Zamawiałeś kiedyś dziewczynę na telefon?
- Raz.
- I jak?
- Posiedzieliśmy, powspominaliśmy jak dwa lata wcześniej żeśmy się rozwiedli....