W obronie krzyża
wg PAP: "Afganistan: 32 talibów zginęło na południu"
Co najmniej 32 bojowników talibskich zginęło w walkach z siłami koalicji antyterrorystycznej pod wodzą USA na południu Afganistanu - poinformowało dowództwo koalicji.
Rebelianci, uzbrojeni w karabiny i rakiety, zaatakowali siły afgańskie i koalicyjne w czasie ich patrolu w prowincji Uruzgan. Do ataku doszło w czwartek.
Żołnierze odpowiedzieli ogniem i wezwali pomoc z powietrza.
Według szacunków Associated Press od początku roku w związku z przemocą dokonywaną przez rebeliantów w Afganistanie zginęło ponad 2 tysiące ludzi.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Pakistan: ofensywa przeciwko talibom"
Pakistańskie siły bezpieczeństwa przypuściły ofensywę przeciwko rebeliantom talibskim, którzy zagrażali miastu Peszawar. W odpowiedzi przywódca talibów Baitullah Mehsud zawiesił rozmowy pokojowe z rządem.
Operacja w rejonie Khybaru jest pierwsza poważną akcją militarna podjętą przez nowy rząd przeciwko talibom działającym wzdłuż granicy z Afganistanem.
Mehsud powiedział, że podejrzewa, iż operacje przeciwko talibom rozpoczną się także w innych miejscach. "Rozmowy będą zawieszone, dopóki rząd nie przestanie mówić o operacjach i atakach przeciwko nam" - powiedział Mehsud przez telefon satelitarny z nieznanego miejsca.
359 tys ?? hmm byłem tam jakiś czas temu i myślę że sprzedająca powinna zaznaczyć że:
- ocieplenie praktycznie już do niczego się nie nadaje gdyż dom przezimował kilka zim a styropian nie jest zabezpieczony, w efekcie zżółkł i zrobił się sypki
- w okolicy nie ma telekomunikacji, także telefon tylko komórkowy lub satelitarny
- dojazd tylko terenowym samochodem !!
- jedna roleta antywłamaniowa uszkodzona.
- działka 10 arów.... no tak tylko że fundament domu jest odsłonięty i trzeba kilka ciężarówek ziemi nawieść żeby wyrównać teren, co także jest kosztem.
359 tys ??? hmmmm.
musialbym zobaczyc na jakie zasadzie dziala lacznosc satelitarna. W koncu taki telefon sie kontaktuje bezposrednio z satelita, wiec lacznosc na taka odleglosc jest mozliwa z malego urzadzenia przenosnego. Moze by trzeba taka technologie wykorzystac do tych krotkich transmisji.
Zgadzam sie z fyszo, ze kiedy robot pobiera moc 100W to walka by sterownik mial 1mW zamiast 10mW nie ma sensu. Ja myslalem wlasnie o miniaturowych urzadzeniach czysto pomiarowych, choc z drugiej strony system mikroprocesorowy potrafi zjesc kilka watow i jesli by mialo to wyjsc 1mW to jest juz zysk. W koncu taki robot jezdzacy nie tylko ma sterowanie ale tez ma jakis komputer pokladowy do rozwiazywania zadan i tutaj mysle, ze miniaturyzacja mocy jest istotna, bo tu walczymu juz o waty.
Jest maj 2013 r. Stacje radiowe i telewizyjne nagle przerywają program i ogłaszają, że właśnie przed chwilą na Słońcu nastąpił potężny wybuch, którego skutki trudno przewidzieć. Po paru godzinach zaczyna brakować prądu. Stają pociągi, tramwaje, metro, unieruchomione zostają lotniska i dworce kolejowe. Brak sygnalizacji świetlnej powoduje gigantyczne korki na ulicach miast. Nie działają windy, stacje benzynowe, telefony, radio i telewizja, satelitarna nawigacja, staje cały przemysł. Brakuje wody, przestaje działać służba zdrowia, handel, banki, systemy komputerowe. Zaczyna się apokalipsa, której przedsmak mieli mieszkańcy Nowego Jorku i kilku innych miast w sierpniu 2003 r.
Nowicjusze z Lubaszowej (w tym i kleryk Marvell) wreszcie wracają do Konstytucji zakonnych jakie zostały spisane i wreszcie zaczynają żyć jak na zakonników przystało..
Szczerze co myślę o tych apokalipsach?? BZdura! świat powinien się juz dawno zawalić a cholerstwo wciąż stoi
Poprawa ortografii - Kinga
Ale w tych liniach kozystacie z ich telefonu, tak? Bo wg. mnie to jest wtedy polaczenie satelitarne.
Co do kozystania z naszych plusow, er i pleyow to przyznam sie bez bicia, ze raz zapomnialam wylaczyc telefon i na wysokosci przelotowej jak sie kapnelam to zasiegu nie bylo zadnego. Wiec nawet jakby ktos chcial to nie ma jak.
Raz jak lecialam to na kazdym fotelu byl telefon z czytnikiem kart kredytowych, wiec nawet samemu mozna sie obsluzyc.
A może ktoś z was słyszał o Motoroli F3?
Całkowity minimal, ascetyczna w każdym calu - nawet wyświetlacz monochromatyczny... do tego ładny design, chcę ją nabyć ale ludzie mają podzielone zdania co do niej.
Chodzi mi o telefon bez żadnych bajerów, nie potrzebny mi aparat, mp3, antena satelitarna czy wyrzutnia wykałaczek - ma po prostu dzwonić.
http://handcellphone.com/wp-content/...ar-phone-1.jpg
Cena: ~150 zł
model z 2006... qrde chyba ją kupię.
O k****!
Sprzedaje swoją Nokie i lece po ten telefon! Asceza w (nie)pełnym wymiarze! :)
Z tym, że mam jeden problem: widziałem na fotkach, że jest też wersja biała - ale nie mogę jej nigdzie w Polsce znaleść. Wiecie może gdzie dostane ten telefon w Macowym kolorze? :D
Warto wspomnieć, że ten telefon nie ma własnej pamięci, więc użytkownicy Heyah będą nieszczęśliwi ze swoimi 80 wpisami do książki... :D Za to karta SIM w Playu dysponuje... 250 wpisami! Wiedziałem, że dobrze zrobiłem migrując :)
A tak swoją drogą: myślicie, że ten telefon stanie się kultowy? Bo tak patrząc na sam koncept to wszystko przemawia, że tak. Taki odpowiednik samochodowego i Macowego Mini - tani i dostępny dla wszystkich...
... ale obawiam się, że ludzie jeszcze nie do końca dojrzeli do takich telefonów. Nadal przoduje ideologia "fury, skóry i komóry"... :/
A mikrofalówkę masz? A na ulicach oddychasz? Telefon komórkowy nosisz w kieszeni lub na szyi? A anteny satelitarne, maszty sieci komórkowych?
Życie to niestety śmiertelna choroba i żeby nie wiem jak się starać to skończymy tak samo. I ci co gotują na palenisku w wiejskiej chacie i ci co wybrali płytę indukcyjną w apartamentowcu na 20 piętrze.
Że pole elektromagnetyczne wytwarza... no ok, ale gotuje się na niej z 10 razy szybciej, w związku z czym krócej sie przy niej stoi, szybciej ma obiad na stole i można iść na przykład do parku :) A park to przecież zdrowo, nie?
Po to te cuda wymyślają żeby życie nam ułatwić! Korzystajmy.
Tak, jeśli w pobliżu nie ma Neostrady czy podobnej usługi a nawet telefonu stacjonarnego, Internet via satelita (download) z kanałem zwrotnym przez GPRS wydaje się jakimś rozwiązaniem. Trzeba by tylko zapomnieć o wysyłaniu emalii z załącznikami i sieciach wymiany plików :wink:. Ceny takiej usługi w Onecie, nie wliczając oczywiście tego co pójdzie po GPRS, są następujące:
Korzystając z OnetKonekt Satelita wybierasz jeden z Pakietów:
- Pakiet 200 kb/s - abonament miesięczny 79 zł brutto,
- Pakiet 400 kb/s - abonament miesięczny 139 zł brutto,
- Pakiet 600 kb/s - abonament miesięczny 199 zł brutto.
Jeśli zaś chodzi GPRS to zdrowy rozsądek podpowiada, że trzeba się liczyć z uploadem na poziomie co najmniej 5 MB miesięcznie (przy swobodnym, także zawodowym korzystaniu z netu ale z powyższymi zastrzeżeniami), czyli opłatami na poziomie co najmniej 30 zł (6,1 zł za 1 MB w Erze).
Poza tym trzeba jeszcze mieć:
- antenę satelitarną z konwerterem uniwersalnym LNB skierowaną na satelitę ASTRA (19,2 stopnia East),
- modem satelitarny.
Cena anteny satelitarnej o średnicy 60 cm wraz z pojedynczym konwerterem LNB oraz wyposażeniem (kabel z końcówkami oraz ramię do mocowania anteny) nie przekracza zwykle 100 zł z VAT. Dodatkowo ok. 122 zł za instalcję. Modem satelitarny można nabyć podczas zamawiania usługi OnetKonekt Satelita w Onet.pl. Cena takiego modemu to przedział między 299 zł a 975 zł.
Czyli koszty instalacyjne to co najmniej 550 zł a późniejsze opłaty miesięczne co najmniej 140 zł (przy downloadzie 200 kbs).
http://m.onet.pl/_m/447286fda558664f...b7d969,1,1.jpg Na pokładzie TU-154 była nie jedna, ale trzy słuchawki od telefonu satelitarnego, za pośrednictwem którego kilkanaście minut przed katastrofą prezydent rozmawiał z bratem, a asystentka Marii Kaczyńskiej z mężem. Polscy prokuratorzy nie wiedzą, gdzie może znajdować się sprzęt. - Na pewno my go nie mamy i nie wiemy, czy posiadają go Rosjanie. Ale nie robiłbym, z tego sensacji - stwierdza w rozmowie z tvn24.pl prokurator generalny Andrzej Seremet. I dodaje, że on "wie o istnieniu tylko jednej słuchawki".
Zderzenie śmigłowca z samolotem w Australii
Cytat:
Zderzenie śmigłowca z samolotem w Australii
W środę późnym wieczorem nad zachodnią Australią doszło do zderzenia śmigłowca Robinson R44 z samolotem Piper. Dwie osoby zginęły, dwie przeżyły.
Do katastrofy doszło nad parkiem narodowym Kennedy Range (ok. 1100 km na północ od Perth). Oba statki powietrzne uczestniczyły we wspólnym przedsięwzięciu Departamentów Ochrony Środowiska i Rolnictwa. Z ich pokładów prowadzono obserwację dzikich kozłów.
Śmigłowcowi udało się wylądować, ale samolot rozbił się w regionie Gascoyne w australijskim buszu. Pozostali przy życiu pasażerowie R44 zawiadomili z pomocą telefonu satelitarnego ok. 19:50 policję w odległym o ponad 150 km Carnarvon. Śmigłowiec Australian Search and Rescue zabrał ich z miejsca wypadku, niedostępnego dla samochodów, dopiero następnego dnia rano, ok. 8:00.
W katastrofie zginął 23-letni pilot samolotu i 40-letni pasażer – pracownik Departamentu Ochrony Środowiska.
źródło