W obronie krzyża
Położenie - Nabq Bay. Oddalony jest około 25 km od Naama Bay - znanego centrum rozrywkowego Sharm El Sheikh. 11 km od lotniska.
Zakwaterowanie - Ośrodek oferuje 341 pokoi w budynku głównym oraz willach. Pokoje komfortowo urządzone: klimatyzacja, TV-satelitarna, mini bar, telefon, sejf, balkon lub taras. Wanna, prysznic, WC, suszarka.
Rekreacja - Plaża przy hotelu, piaszczysta, szeroka, łagodnie opadająca do morza w zatoce Nabq Bay (leżaki i parasole bezpłatnie). Kompleks kilku basenów, wodospadów. Kryty basen (podgrzewany). Aerobik, gimnastyka wodna, tenis stołowy, bilard, siłownia, siatkówka, tenis, squash, masaże, sauna, salon piękności, urozmaicony program animacyjny w ciągu dnia i wieczorem, raz w tygodniu orientalny show. Dla dzieci: brodzik, plac zabaw (3-8 lat), mini klub (4-12 lat), animacje, krzesełka w restauracji, łóżeczka.
Do dyspozycji gości - Hol powitalny z miejscami wypoczynkowymi, recepcja, piano bar oraz bar na tarasie z widokiem na morze, restauracja główna oraz 2 restauracje a la carte â włoska i rybna, liczne bary i sklepy z pamiątkami. oraz dwa bary przy basenie, bar na plaży, kawiarenka internetowa.
Często przywoływano tutaj Everest jako przykład wyprawy.
Czy na pewno jest to taka "wyprawa" ?
Załatwiasz telefonicznie permity, tragarzy, kupujesz bilet lotniczy. Sprzęt kupujesz w sklepie.
Na miejscu idziesz trasą, którą przed tobą pokonały tysiące osób, tragarze niosą graty, masz stały kontakt ze światem przez telefon satelitarny.
W ciągu ostatnich 2-3 dni musisz dokonać wyczynu sportowego, polegającego na wejściu na szczyt w ekstremalnie trudnych warunkach.
I to wszystko - faktycznie, wyczyn jest niesamowity, ale gdzie tu "wyprawa" ?
Nowoczesne mieszkanie w centrum Belfastu - DOSTEPNE OD ZARAZ
Adres: Apt 2, 9 Brown Square, BT13 2BW Belfast
Lokalizacja: Centrum Belfastu
Miesieczny czynsz: ĂŁ550
Typ mieszkania: Apartament
Liczba pokoi: 2
Lazienka: 1
Garaz: 1
Umeblowane: Tak
Depozyt: ĂŁ550
Mozliwosc obejrzenia: Od zaraz
Dostepne: Od zaraz
- Doskonala lokalizacja w centrum Belfastu, w bliskiej odleglosci do sklepow, pubow i restauracji
- Szybki i dogodny dostep do autostrady M1 i M2
- Salon polaczony z kuchnia. Luksusowa kuchnia wyposazona we wbudowana lodowke z zamrazarka oraz pralka. Elektryczny piekarnik oraz gazowa plyta kuchenna
- Dwa pokoje - W jednym podwojne lozko, mozliwosc wstawienia lozka do drugiego pokoju. Pokoje wyposazone w szafy.
- Piekna biala lazienka z czarnymi dekorami, wykafelkowana, wanna z prysznicem, lustro
- Ogrzewanie gazowe na karte, prad na karte
- Mozliwosc podlaczenia telewizji satelitarnej oraz internetu
- Domofon
- Bezpieczny parking
(Zdjecia dostepne na prosbe)
Wiecej informacji pod numerem telefonu: 07933283733 (Marcin): pon.-pt: po 17.00, sob.-niedz: o kazdej porze
Ogloszenie grzecznosciowe
Nawigacja satelitarna za pomocą iPhone'a 3G lub 3GS, stanie się znacznie bardziej funkcjonalna, dzięki oprogramowaniu TomTom, które można już zakupić w sklepie App Store. Niestety na specjalny uchwyt, pozwalający przymocować telefon do szyby, trzeba jeszcze trochę poczekać.
Koncern Apple postanowił usprawnić działanie aplikacji w telefonach iPhone, udostępnił więc TomToma dla iPhone'a 3G oraz iPhone'a 3GS. Aplikacja jest oferowana w wersjach dla USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Zachodniej Europy, Australii oraz Nowej Zelandii. Ceny kształtują się w zależności od tego jaką wersję zamierzamy nabyć i tak najtańsza jest dla Australii, kosztuje bowiem zaledwie 74USD, zaś najdroższa dla Europy Zachodniej, za którą zapłacimy 132USD.
Chcąc używać iPhone'a jako nawigacji, należy jeszcze dodatkowo kupić specjalny uchwyt, którego ceny na razie nie ujawniono.
Źródło: Slashgear.com
Każdego roku mój dziadek zajmuje całe moje męskiej strony rodziny (6 łącznie) w trakcie rejsu połowowego. I just got back z Big Lake Lodge Sand w Kanadę połowów północnego, walleye, jeziora i pstrąga. Moje pytanie brzmi, gdzie powinniśmy iść w przyszłym roku? , Który został nam latać skarpet dla oczu połowowa łososi na Alasce, karmazyna i pstrąga w Louisiana i jeden w Kanadzie. Głównym rzeczą jest nie cena, ale wygoda. Mój dziadek chce iść latać połowów ponownie, jeżeli nie może on myśleć o nowym miejscu, ale w 75 i trafia ładna zmęczony więc myślę, że powinno znaleźć się gdzieś, gdzie można co najmniej posiedzenia. Moje Przegląd Big Sand Lake Lodge Manitoba w Kanadzie: Cena: Pretty wysokim poziomie nieco poniżej 3000 dolarów za 5 wycieczkowych. Zakwaterowanie: Jest to prawdopodobnie najpiękniejsze miejsce Zostałem do połowów. Mieli satelitarny telefon, internet, pełne barów, a także telewizję satelitarną. Moje problemy były tylko reklamy wprowadzającej w błąd mianem "Penthouse" i understocked sklepu. Na daszek nie był ładny, ale mniejsze kabinie miejsca dla dwukrotnie ludzi do pozostania. jedynym powodem Wspominam magazynu jest, ponieważ powiedziano nam, aby nie przynieść dużo, ponieważ było magazynowanego sklepu z skuteczne rozwiązania i przynęt i było prawie jak obecnie. Wędkowanie i natury w ogóle: połowowa była wielka. Nie było nigdy punkty, w których nie mielibyśmy być łowienie ryb w jeziorach pstrągi i były niemal wszystkie wyjątkowej wielkości (35in +). Dekoracje był piękny i kiedy wyszedł na noc opcjonalne połowów na zachody słońca były wielkie. Również widzieliśmy dwie probówki 50 + pkt łoś (w tej porze roku, to świetnie) i dwie czarne niedźwiedzie. Przewodniki: To jest mój główny problem tylko z całego miejsce. Prowadnice są z Kri wsi około 100 mil na południe od złożyć, bo ona. Nasz przewodnik, jak również wiele innych miał tylko na jezioro na kilka tygodni i nie wiedziałem, że dużo o tym, co lubił ryby lub gdy zostały one. Na jeziorze było pełno ryb i mój dziadek i ja (my razem poławiać) biegle rybaków. ale mogły być lepsze. OGÓLNA: 7.5 z 10 Cliffs: -Gdzie łowić następnym (tj. posiedzenia musi być nie latać połowów) Big-Sand Lake Lodge ogólny dobry, ale podróż przewodniki, które nie były dobre.
" />VANILLA HOTEL - Lublin
Opis:
Serdecznie zapraszamy do ,,Vanilla HotelâÂÂ, położonego w samym sercu Lublina, w XVII-wiecznej kamiennicy na lubelskim deptaku. Bliskość Starówki sprawia, że Vanilla Hotel jest idealnym miejscem pobytu zarówno dla gości podróżujących w celach służbowych jak i turystycznych. Do dyspozycji gości oddaliśmy 18 pokoi o bardzo różnych, niezwykłych aranżacjach. Pokoi komfortowych, klimatyzowanych z dostępem do internetu, telewizją satelitarną, telefonem, biurkiem do pracy, sejfem i funkcjonalnie wyposażoną łazienką . Część gastronomiczną obiektu stanowi kawiarnia i stylowa restauracja.
Program:
I PROPOZYCJA
Nocleg 2- osobowym pokoju ze śniadaniem następnego dnia. W prezencie kosz owoców i oraz butelka wina musującego do pokoju.
Dodatkowo : Kolacja przy świecach w dniu przyjazdu a w menu m.in. (1 danie do wyboru)
- Pstrąg smażony na maśle z prażonymi migdałami i winogronem
- Łosoś norweski marynowany w limonce, musztardzie i kolendrze
- Spaghetti z wędzonym łososiem, karczochami, bazylią i orzeszkami pinii
- Gnocchi w sosie gorgonzoli z kurczakiem, szpinakiem i prażonymi migdałami
- Udko faszerowane podane na placku z cukinii, roszponką i szpinakiem
- Lampka wina
II PROPOZYCJA
Nocleg w pokoju dwuosobowym typu Studio o podwyższonym standardzie i śniadanie następnego dnia
W prezencie kosz owoców i wino musujące do pokoju
Dodatkowo : Pyszna niespodzianka w ,,Vanilla CafeâÂÂ
- Lodowy przysmak Vanillii z koktajlem truskawkowym
- Orzechowa niespodzianka
- Letni pocałunek
- Lodowe spaghetti
- Ciasto stuletnie
Do wyboru kawa lub herbata spośród ponad 40 różnych rodzajów z całego świata.
Lokalizacja:
LUBLIN
Do nabycia w sklepie internetowym http://www.razdwatrzy.net
" />
">ceny sa tragiczne, wrecz złodziejskie.
jedyne co mnie pociaga w tym telefonie to genialny GPS (na podstawie Google Maps). nic wiecej, dlatego ze posiadam iPod'a Touch 16GB, ktory posiada dokaldnie wszystko co iPhone, oczywiscie oprocz funkcji GSM oraz aparatu. Fajny gadżet, szczegolnie akcelerometr i WiFi oraz inne bajery, ale jesli chodzi o cene w abonamencie nowego iPhona, to jest to porażka na całej linii. Z drugiej strony mozna zawsze kupic iPhona na allegro czy ebayu, jednak jesli chcemy uzywac GPS'a, to niezbedne jest stale polaczenie z internetem, ktore tanie nie jest (jedynie w niektorych opcjach abomanemntowych otrzymujemy internet wszedzie za free, z pewnym limitem danych), a przecież nie wszedzie (a raczej prawie nigdzie) znajdziemy sie w zasiegu darmowego hot-spota WiFi.
Nie rozumiem - przecież GPS wykorzystuje satelite a nie internet.
Rzeczywiście, nie rozumiesz . Odbiór sygnału lokalizującego nasze położenie z satelity (GPS) to raz, a dwa to umiejscowienie na mapie. Jako, że iPhone korzysta z map Google, które są bardzo szczegółowe i zajmują setki tysięcy gigabajtów i nie da się ich jednorazowo zmagazynować na telefonie, to pobierane są systematycznie jedynie fragmenty (zależy od tego, jaki obszar okolicy chcemy widzieć, z jakim przybliżeniem, czy ma to być jedynie mapa czy też zdjęcie satelitarne, do tego dochodzą informacje o praktycznie każdej najmniejszej knajpce, sklepie czy innym punkcie usługowym, włączając w to dokładny adres, numer telefonu, stronę internetową itd.). Rzecz jasna, proces ten wymaga połączenie z internetem w danym momencie.
I teraz nasuwa się pytanie: przecież 'tradycyjne' samochodowe GPS'y nie potrzebują połączenia z internetem?
Owszem, jednak trzeba zauważyć, że w takowym urządzeniu zazwyczaj instalowane są albo dość szczegółowe (jednak nadal nie mogące się równać z tymi od Google) mapy jednego kraju, bądź też nieco mniej dokładne - całego kontynentu. Posiadają one wiele informacji, lecz to cały czas stosunkowo niewiele, jeśli przyrównać je do bazy danych Google, aktualizowanej na bieżąco. Czego więc im brakuje? Ano, przede wszystkim szczegółowych zdjęc satelitarnych, wspomnianych już przeze mnie informacji nt. praktycznie każdego punktu usługowego, bieżących wiadomości na temat ruchu drogowego na danym odcinku czy obszarze i wiele, wiele innych.
" />Zastanawialiście się nad faktem ze ludzie zaczynający w tym roku studia są w większości urodzeni w roku 1984 (i mają juz po 20 lat!!)?
Nikt z nich nie pamięta prezydentury Reagana, a wiadomości o niej czerpią z felietonów Longina Pastusiaka.
Przez całe ich życie istniał dla nich tylko jeden papież.
Nigdy nie śpiewali "We are the world, we are the children..." razem z USA for Africa. O tym, że Czesław Miłosz zdobył nagrodę Nobla mogli słyszeć jedynie w szkole.
Mieli po 11 lat, gdy rozpadł się Związek Radziecki, a termin "zimna wojna" kojarzy im się zapewne z potyczkami Eskimosów z reniferami.
O zagrożeniu wojną atomową mogli słyszeć jedynie podczas sierpniowego kryzysu w 1991 roku o ile w ogóle pamietają to wydarzenie.
Tytuł "The day after" bardziej kojarzy im się z nazwą lekarstwa przeciwkacowego, niż z filmem, który jeszcze 15-20 lat temu wzbudzał w nas takie emocje.
Napis CCCP wygląda dla nich bardziej jak pomyłka w maszynopisaniu, niektórzy może kojarzą go z kilku części starszych przygód Bonda.
Raczej nie pamietają, że Niemcy nie zawsze były jednym krajem, chociaż może słyszeli w szkole lub w telewizji o Murze Berlińskim. "Komunistyczna część Niemiec" brzmi dla nich jak "Część Japonii zamieszkała przez Murzynów"
Są za młodzi, by pamiętac katastrofę promu Challenger.
AIDS istnieje od kiedy tylko pamietają.
Nigdy nie grali na ZX Spectrum czy Commodore 64, czy Amidze 500.
Nie mieli też okazji słuchać czarnych płyt, a "zdarta płyta" kojarzy im się z uszkodzonym chodnikiem.
Nigdy nie mieli w domu adaptera i nie grali w Pacmana w 2D.
"Gwiezdne wojny" to dla nich jeszcze jedna bajka, użyte w nich efekty specjalne są żałosne, a skróty R2D2 i C3PO nie mają dla nich żadnego znaczenia.
Wysyłanie dokumentów faksem, czy e-mailem nie są dla nich niczym nienormalnym, a telefon komórkowy to zwykły przedmiot codziennego użytku.
Shakin Stevens, Fancy, Savage, Sandra nijak im się nie kojarzą ze studniówkami!
Wielu z nich nie pamięta juz czasów, gdy telewizja miała tylko 2 programy, nie mówiac juz o tym, że kiedyś była czarno-biała i nie w stereo... (oprócz wspólnej audycji TVP i PR - Stereo i w kolorze). Telewizja kablowa, satelitarna i magnetowidy to standardowe wyposażenie mieszkań, a ich obsługa jest niemożliwa bez pilota.
Urodzili się w dwa lata po tym jak Sony wypusciło na rynek Walkmana, a wrotki z kółkami ułożonymi inaczej niż rolki są dla nich cokolwiek dziwnym wynalazkiem.
Nigdy nie słyszeli o "Niebieskim lecie", "Załodze G", "Pszczółce Mai", Stawiam na Tolka Banana", czy "Wakacjach z duchami".
Pele dla nich to Murzyn występujacy w TV, a Maradona to leczący się z nałogu narkoman.
Kareen Abdul-Jabbar brzmi jak jakiś terrorysta - fundamentalista arabski.
Szurkowski robi coś dla sportowców i ma coś wspólnego z rowerami, a Lato i Szarmach chyba żyją gdzieś na emigracji i zajmują się importem-eksportem.
Nocne audycje Beksińskiego? Kto to był Beksiński?
Nigdy podczas kąpieli nie myśleli o rekinach ze "Szczęk", ale wsiadając na duży statek, niekoniecznie wielkości Titanica, czują dreszczyk emocji.
Michael Jackson dla nich zawsze był biały, a Tom Hanks zawsze występował w dramatach, bo komedie do niego nie pasują.
Stallone to starzejący się zabijaka, a nie młody chłopak z biednej rodziny, który stara się wygrać swoją pierwszą walkę bokserską.
Nie mają pojęcia jak wyglądała wieża Diora "Szuflada" którą można było kupić w sklepach "G" na książeczkę!
Jak Travolta mógł być tancerzem z takim brzuchem?
Kto to jest ten Robert Redford i dlaczego mówią, że jest przystojny
Nazwa "Altus 110 lub 150" kompletnie nic im nie mówi! Tak samo jak nazwa "Klaudia" lub "Finezja" dla magnetofonów!
Wojna o Falklandy to taka sama przeszłość jak I czy II Wojna Światowa.
Soczewki kontaktowe zawsze były miękkie...
Alf to mocno archaiczna produkcja amerykańska, a "Muppet Show" to takie Fragglesy, tylko starsze wydanie.
Nigdy nie zastanawiali się jak wyglądał Charlie z serialu "Aniołki Charliego".
Nie przeżywali chwil grozy z "Dempsey i Makepeace" czy załogą "Posterunku przy Hill Street". A "Kosmos 1999" kojarzy im się z wystrzeleniem stacji orbitalnej Alfa!
"Musashi" i "Shogun" - dla nich to brzmi jak nazwy japońskich okrętów lub myśliwców.
No i nie mają - k...a - zielonego pojęcia, kto to był Pankracy!!!!!!!!
NO I JAK - NIE UWAŻASZ, ŻE JESTEŚ Z INNEJ EPOKI?!