telefon stacja śmieszne


W obronie krzyża

Znalazłem coś takiego na allegro. Ręce opadają i głowa pęka:


Takie Ultra-Slim telefon, kompaktowy i znakomity Ge Jin JG368 zbrojnych z 107 * 51 * wymiary 17mm, 2,6 cala 240 * 320 pikseli QVGA 260K kolorów ekranu dotykowego, wspiera odręcznie i klawiatury Podwójne wejście metoda, która ma świetny kontakt uczucie. Piękne zielone ciało grać z przodu iz tyłu kolorowe światła. TheJin Ge JG368 również triband obsługuje częstotliwości GSM 900 / 1800 / 1900 MHz, to oznacza, że będzie działać dobrze niemal całego świat.

Nie Wbudowane radio FM z odgrywać douszne, pozwala Ci on przydatny dla nieparzystych minut zamiennych do połowu wiadomości, pobrać najnowsze wyniki sportowe lub po prostu dostroić się do ulubionej stacji. The Jin Ge JG368 jest także odręcznie i klawiatury wejściowych, wysokiej rozdzielczości kamera, śmieszne gry w Mahjong / Puzzle / Magic sushi / Vsmj, SMS / MMS, 256M TF karty i tak dalej.

Poza tym, Ge Jin JG368 jest przystępne DUAL GSM linie. Bluetooth Headset to obsługuje tylko karty SIM kapitan wzywa, ale nie niewolnikami karty SIM. Bez przełączanie telefonu off, pozwala na użycie 2 różne karty SIM do stanu, ale tylko jeden otrzymał wezwanie może być za każdym razem.




 
[QUOTE=perkos73;9834]Oczywiście że nie jest to na telefon. Nr VIN jest długi i o pomyłkę nie trudno, a to że każą sobie płacić? A co gość który w stacji pracuje czasu na to nie poświęca? sama taka usługa jak podjedziesz do stacji i się umówisz na coś takiego będzie Cię kosztować ok 50 pln.



Nie wiem jak jest w innych markach ale spróbuj sprawdzić numer w VW czy AUDI, gwarantuje że jeśli nie masz tam znajomości to żaden pracownik serwisu nie udzieli żadnych informacji jeśli nie będziesz miał przy sobie dokumentów auta oczywiście którego jesteś właścicielem. Inaczej nie ma szans. Śmieszne ale takie maja przepisy. Zawsze jest szansa ze trafisz na pracownika który zgodzi się ten przepis obejść, bo wiem że w niektórych salonach jest to możliwe.



Dot.: Jakiego radia sluchacie najczesciej?
  Jako mieszkanka Krakowa mogę się poszczycić świetnym radiem akademickim, które wiele razy ewoluowało i w końcu zakończyło na nazwie ESKA Rock. Wcześniej był to żaczek, potem chyba Eks FM... 100,5MHz w każdym razie :) W Krakowie. Polecam gorąco. Już troszkę straciło na wartości, bo to niestety Eska... zmienili się prezenterzy, częściej też lecą reklamy i powtarzają się piosenki. Ale nie ma to jak wstać rano i na 'dzień dobry' usłyszeć Kazika 'Oni chcą Ciebie!' :rolleyes: Cały dzień na ostrych obrotach.

Grają muzykę w sam raz dla mnie. Rock :) dużo bardzo starych piosenek, ale nowości też masa. Ciekawe wiadomości ze świata muzycznego, dużo śmiesznych telefonów od słuchaczy. Wydaje mi się mniej komercyjne niż RoxyFM, którego też czasem słucham.

RMF i Zet mnie niesamowicie męczy, o zwyczajnej ESCE nie wspominając. TOK FM mnie dobija, Wanda - Złote przeboje też bardzo lubię, VoxFM - tak samo, mój tata zawsze w samochodzie słucha. Kiedyś namiętnie zmieniałam, a teraz zostawiam i słucham piosnek z jego młodości :) Tylko teraz już niestety baardzo rzadko razem jeździmy. Brakuje mi już tych walk o stację! ("piętnaście minut słucham ja, potem przełączam na Vox'a i słuchasz ty!"), ale i tak Trójka jest nie do zdarcia :)



No i powróciłam, odespałam, napoiłam odwodnione komórki i z wielka ochotą mogę napisać relacje

Znowu pociąg...w burzę, opóźnienia, chamstwo konduktora...ale ok.godziny 11 wysiadłam na stacji Kraków Gł. Żeby off topa nie robić pominę wszystko do momentu kiedy to miałyśmy iść na koncert i za oknami nagle zrobiło się ciemno, a na dworze rozległ się okropny trzask, wiatr jakby nadciągała apokalipsa...na szczęście okazało się 15 minut później pozostał tylko grad na trawie i wielka ciemna rzeka na trasie autobusu no i korek Jakoś udało nam się dotrzeć...no i się zaczęło...po prawie rocznej przerwie mogłam usłyszeć cudowną KN. Z piosenki na piosenkę na mojej twarzy pojawiało się coraz większe zdumienie...aż do punktu kulminacyjnego kiedy to Szef zaśpiewał "Ta ostatnia niedziela" Szkoda, że publika była mało wytrwała bo nie wiadomo co by było za trzecim bisem Po takim koncercie szok był tak wielki że trzeba było rozładować energie błąkając się do 2 w nocy w poszukiwaniu domu gdzie się nocuje
Dzień drugi zapowiadał jeszcze większe emocje. Zostałam bezczelnie obudzona przez współlokatorki siedzące przy komputerze Mimo zapewnień że cały dzień leczymy odciski na stopach (przynajmniej ja ) to zebrałyśmy się w garść i wybrałyśmy na rynek. Po powrocie trzeba było zrobić małą sesję zdjęciową z boską karykaturą i szykować się na kolejny koncert. Tym razem bezproblemowo dotarłyśmy do alchemii...dobrze ze apteka tak blisko. Rozsiadłyśmy się wygodnie przy stoliku i zajadałyśmy czereśnie niewiadomego pochodzenia wspominając koncert poprzedni i jeszcze inne. Czas szybko minął...i o dziwo o 19.05 stałam już w biletem w łapce. Ludzi zbierało się coraaaaaz więcej, więcej niż w poniedziałek co zapowiadało 3 bisy I zaczęło się...poniedziałkowa KN powaliła mnie pod względem show, było śmiesznie, troszkę ironicznie...ale ta wtorkowa...no wokaaaaaal pierwsza klasa. I żadne flesze, tupania, esemesy (każdemu może zdarzyć się zapomnieć wyciszyć głos w telefonie). Jedyne co mnie uwierało to niestrawność po ememensach Ale wracając do koncertu...nie wiem kiedy to się zabrzmiały ostatnie słowa "Złego" no i bisy... "Carmen" w czerwonej sukience...no no no I skończyło się...zapadła cisza...ale Szef jak zwykle poratował mówiąc że w lipcu prawdopodobnie potrójna będzie. Energia w nas była jeszcze bardziej skumulowana, więc trzeba było ją rozładować prowadząc konwersacje na Rynku do 1 w nocy :D

A teraz prywata
Asiulce za sałatę, wspólokatorowanie i mapę Sabci, za załatwienie kolejny raz dachu nad głową, za banana na twarzy i słonecznika SuperMamie i Angelice...no kurde...za wszystko Kamci,Janeczce, Misi, Karolinie, KasiLato i Norze za super towarzystwo
Aby do następnego



Garść informacji o GTA 4 :

- Gra została specjalnie przygotowana do wersji demo. To tylko 15% tego, co zobaczymy w pełnej wersji.

- Ciągle jednak kuleje utrzymanie stałego FrameRate.
Również kamera nie zachowuje się idealnie. Bywały momenty, że po prostu nie nadążała za graczem.

- Do prac nad IV zatrudniono wiele nowych umysłów. Jak twierdzi Rockstar, "jest to grupka niesamowicie utalentowanych ludzi, mogąca nam pomóc w czymś naprawdę szczególnym".

- Odwzorowanie rzeczywistego terenu stoi na wysokim poziomie.

- Nawiązując do ścieżki dźwiękowej - R* wciąż trzyma utwory w tajemnicy. Tym razem będzie można usłyszeć te znane (i te mniej również) kawałki. Rockstar Games twierdzi, że soundtrack będzie obfitował w znacznie więcej utworów z różnych gatunków i dekad.

- Demo rozpoczyna się październikowego poranka o godzinie 5 rano w dzielnicy Star Junction (Times Square). Jeszcze panująca ciemność pozwala zobaczyć refleksy i światła neonów.

- Przechodząc do wątku fabularnego - to właśnie skorumpowany gliniarz Francis McReary zleca Nikolaiowi (pełne imię Bellica) zabicie Toma Goldberga, znanego w mieście prawnika. Również ma dla niego kilka innych przysług do wykonania, by zapomnieć o ciemnej przeszłości głównego bohatera. Owa misja rozpoczyna się telefonem do Jakuba, co sprawia, że zadania przestały być liniowe. W tej części dosłownie jeden "głupi" telefon może zmienić wszystko.

- Nie będzie już sklepów z bronią "AmmuNation". Broń znaleźć można po ciemnych uliczkach, w różnych bazach, schowkach i bagażnikach samochodowych, czy po prostu zamówić u Kuby. Za 9MM, SMG i MicroSMG przyjdzie nam zapłacić po sto dolarów za sztukę. Oprócz tego, Jakub służy pomocą, gdy braknie nam amunicji. Tylko chodzenie po mieście z widoczną bronią nie jest już takie bezpieczne, jak kiedyś.

- Wracając do miasta - każda uliczka ma swoją nazwę i tabliczkę z nią przy wjeździe, tak więc łatwo się nie zgubisz.

- Korzystając z taryfy możesz wybrać jedną z wielu dostępnych kamer: z perspektywy gracza, kierowcy, z przedniego zderzaka, z dachu, z maski, przy przednim kole, czy z tyłu samochodu, co wygląda lepiej niż w niektórych grach wyścigowych. Możesz również wybrać starą cimematic camera, która pokaże ci uroki miasta, które jest naprawdę niesamowite. Redaktor poczuł się tak, jakby to on właśnie krążył ulicami Nowego Jorku. Siedząc w taryfie możesz również porozmawiać z kierowcą, a także poprosić o zmianę stacji radiowej, które nadawać będą muzykę przeplecioną Rockstarowskimi reklamami.

- Oprócz zabawnych reklam, R* wprowadza do gry równie zaskakujące elementy, takie jak "pizza za rozsądną cenę 99 centów", czy "bar koktajlowy Bahama Mamas".

- Podobnie jak w rzeczywistości, również i w grze nie ma nic za darmo. Za pobyt w kafejce również przyjdzie nam zapłacić. Czym? Kartą kredytową, która stała się niezbędnym przedmiotem. Potem siadamy przy stanowisku komputerowym, naciskając LB i mamy już widok na monitor. Jest również kursor, który przesuwamy gałką analogową na pasek adresu, wybieramy stronę i przeglądamy. I tutaj również zaobserwujemy humor R*, bowiem będą różne śmieszne witryny.

- Siedząc w kafejce, wciąż słychać miejskie odgłosy dobiegające z zewnątrz budynku. Podobnie jak wchodzenie do budynków odbywa się bez żadnego dodatkowego wczytywania gry.

- Jak wiadomo, Niko podsyła swoje CV do firmy prawniczej. Wynika z niego, że jest dobry w kierowaniu ludźmi, zdolny atletycznie (cokolwiek by to znaczyło), umie strzelać, boksować, biegać, oraz pływać w zaawansowanym stopniu.

- Skoro Niko Bellic to człowiek czasów współczesnych, posiadający kartę kredytową, musi mieć również funkcję "odrzucania połączenia" w telefonie. Takowa jest, lecz gdy zostanie niewłaściwie użyta, może mieć duży wpływ na dalszą rozgrywkę.

- Samochody posiadają nawigację GPS i rekomendowane ulice pojawiają się na żółto na radarze w lewym dolnym rogu ekranu.

- Możesz korzystać z systemu automatycznego celowania, oraz z celowania manualnego. Możesz również kryć się za wszystkim co możliwe. Ale uważaj - prawo nie śpi. Policja też to potrafi.

- Znany nam dotychczas pasek zdrowia zostanie zastąpiony zielonym okręgiem otaczającym mapę,

- Liberty City nie jest wielkości San Andreas, zajmować ma około 3/4 powierzchni znanej nam z ostatniego PC'towego GTA,

- Magazyn potwierdza info o zmianie domyślnej kamery podczas kierowania samochodem (kiedy wejdziemy do wozu, kamera ma opadać w dół i przesunąć się w lewo),

- Potwierdzona została także informacja o możliwości grania w minigierki takie jak billard.

- Podczas dema zaprezentowanego redakcji PSM, nasz bohater, Niko umiera przygnieciony przez policyjny helikopter lądujący na jego... głowie,


I co wy na to ? Co wydaje się wam świetnym pomysłem a co kompletną porażką ?