W obronie krzyża
Witam!
Mam siemensa c60. Wkładam kartę idei, podłączam do komputera i internet mi
śmiga szybciej jak neostrada w godzinach szczytu.
Tak samo z kartą plusa.
Wkładam kartę ery, konfuguracja identyczna (tylko APN i login odpowiedni).
Same problemy:
- często "trwa łączenie z numerem *99***1#" jest ostatnim komunikatem jaki
widzę na ekranie, potem muszę wyłączać program i łączyć jeszcze raz;
- jeśli jednak wybierze numer, to często zawiesza się na "rejestrowanie
komputera w sieci"
- jeśli jednak komputer zostanie zarejestrowany i nawiąże się połaczenie z
internetem, to po przesłaniu w moją stronę kilkuset bajtów połączenie
zatrzymuje się (nie ma więcej transmisji w moją stronę), a następnie zupełnie
rozłącza.
Korzystam z komputera stacjonarnego, więc nie mogłem go zawieźć do obsługi.
Pojechałem z samym telefonem i kartą - podłączyli do notebooka - działa.
Co się może dziać?
M.
Dnia Fri, 13 Jan 2006 17:20:16 +0100, Pan Jabu napisał(a):
Występuje jednak dość poważny problem: SimData
przypisuje IP z puli adresów powszechnie uznawanej za hackerskie.
uniemożliwia natomiast
wysłanie poczty. Wysłanie czegokolwiek za pomocą programu pocztowego kończy
się nieodmiennie komunikatem "nie można wysłać wiadomości...
używam simdaty od 3ch miesięcy, przedtem używałem pakietów w JInK.
na mojej wsi nie ma technicznych możliwości neostrady (zresztą osobiście
nie mam telefonu stacjonarnego), innego netu też nie ma. btsy zarówno idei
jaki i plusa są niedaleko (w promieniu ~1km).
co do używania simdaty w ogóle - jestem zadowolony. w porównaniu z
pakietami w idei (rip) prędkość, parametry połączenia są bardzo podobne
(korzystam z ME45 - gprs). cena niższa. natomiast w idei potrafiło wywalić
połączenie (rozłączyć), lub przez jakiś czas nie mogłem połączyć się w
ogóle - przypuszczam że związane jest to z obciążeniem sieci, z pojemnością
btsów, bo podobno połączenia głosowe i abonamentowe mają pierwszeństwo
przed prepaidowymi i gprs...
w plusie nie było sytuacji rozłaczenia, bądź braku możliwości połączenia
ani razu.
nie zaobserwowałem opisywanych przez Pana Jabu problemów z wysyłaniem
maili. mam konta pocztowe na onecie, tlenie i wp - z wszystkich wysyłałem
poprzez simdate i nie było żadnego problemu.
(jak widać) używam również news przez simdate - zero problemów.
<ci@don.vitonapisal(a):
| Mam DialNet DSL1MB już od 2 lat. Czasem jakieś problemy, ale
| sporadycznie. Generalnie poza ceną jest ok...
| 99 PLN za 1mbit to dużo? Ja nie narzekam, zwłaszcza, że za te 99 PLN
| dostaję dobrze działające łącze, stałe ip, brak rozłączania i
| limitów...za tą cenę to dużo.
| Do ceny dolicz opłaty dodatkowe, które powodują, iż cena wzrasta do
| 120-130 zł...
Czyli za co jeszcze płacisz?
Za abonament telefoniczny, w dobie tanich rozmów przez komórki - na
ogół zbędny. Ja mam neostradę i też od pół roku nie wykonałem ANI
JEDNEGO połączenia z telefonu stacjonarnego. Mam w plusie rozmowy na
stacjonarne i na komórki plsa za 20 gr/min, a do wybranych numerów za
10gr/min. Nie ma sensu dzwonić przez TPSA
yaroosh napisał:
> Do drugiej części wypowiedzi (większy biznes, etc.) polecam Internet DSL.
DSL ma umowę, której nawet nie chciało mi się doczytać do połowy. Ale DSL z TPsy
ma podobne wady jak Neo, czyli brak pomocy technicznej (choć DSL ponoć
załatwiany jest w pierwszej kolejności), nie trzymanie osiągów, czy podwyżkę
abonamentu po okresie obowiązywania umowy. Jedyna zaleta to stały IP i możliwość
dzielenia. Aha, to też jest asynchroniczne łącze o osiągach DO, czyli de facto
PONIŻEJ.
> To jest rozłączenie "serwisowe", jest zapisane w umowie. Zwykle jest wykonywane
> ,
> OIDP, pomiędzy 1 a 3 w nocy, więc chyba nie jest jakoś odczuwalnie kłopotliwe.
No nie wiem. Okres pomiędzy 1 a 3 to czas, gdy często można mnie zobaczyć w
necie np na tlenie. A większość ludzi wtedy właśnie w najlepsze gra, lub ściąga
filmy ;-)
Z doświadczeń mojej sieci i statystyk obciążenia łącza wynika, że najlepszy czas
na taki restart to około 5 rano, gdy już grający nie wytrzymali i poszli spać :-)
> Baaardzo celna uwaga, polecam jej stosowanie w praktyce, potrafi oszczędzić
> wiele niekoniecznych nerwów.
Mam nieco praktyki z Neo chociażby w siedzibie ZM. BTW do Neo najlepiej używać
routera z wbudowanym modemem, który po zgubieniu połączenia sam łączy się z
siecią do skutku. Odpada wtedy problem z tym, że komp się nie łączy bo ma
wirusa, uszkodzone sterowniku modemu, walnięty soft od Neostrady, czy inne
takie. Odpadają też problemy z awaryjnymi modemami SAGEMa, na które narzekało mi
już kilka osób. Osobiście polecam sprzęt sieciowy D-link.
> Tu należy się słowo wyjaśnienia, które to, drogi Raffi, pominąłeś, zapewne w
> pośpiechu ;-)
> Neostrada jest właśnie typowym łączem ADSL, czyli DO prędkości XX (wykupionej)
> a
> nie O prędkości XX. Łącza z tzw. CIR-em, czyli gwarantowaną przepustowością są
> wielokrotnie droższe.
Nie pominąłem, broń Boże. To, że jest asynchroniczne, to już pisałem, a to, że
nie ma pasma gwarantowanego, to jest tak oczywiste i wynikające z umowy, że z
lenistwa nie pisałem o tym. Nie wiem jak do Neo, ale do DSLki kiedyś chyba można
było dokupić CIRy, ale były tak pierońsko drogie, że i tak nie było warto. A
może to były Polpaki?
Nie ważne, od 2002 i tak się sporo zmieniło w ofercie, może poza samymi umowami,
których kształt jest tyle śmieszny i tragiczny naraz, że ja bym się w życiu pod
tym nie podpisał.
> A to już, wybacz, palnąłeś głupotę, jak nie powiem co. To nie SDI, w którym
> rzeczywiście było tak jak piszesz, tu transfer danych jest w paśmie o prawie 1
> MHz wyższym niż rozmowa głosowa i jedno nie ma wpływu na drugie.
Sorry, z SDI mi się właśnie pomyliło :-)
> Niech to zgłoszą jako złe parametry linii, ja bez problemu wyciągam tyle ile
> powinienem, czyli 64 kilobajty/sec., najłatwiej to sprawdzić pobierając duży
> plik z dobrego FTP-a, np. jakieś ISO z sunsite.icm.edu.pl, ale w nocy, bo w
> dzień to zdarzają mu się "czkawki"(sunsite'owi, nie NEO).
Pamiętam jak Seba zgłaszał kiedyś na prawo i lewo, że Go ciągle rozłącza. Po 3
miesiącach przyszli, coś zrobili, że było jeszcze gorzej i poszli. Mordował się
z tym z pół roku chyba łącznie, aż w końcu samo przestało, albo On coś zrobił.
Od tego momentu w pomoc ze strony TP nie wierzę :-P
> Nie to, ,żebym brał ich w obronę, ale muszę choćby z przyzwoitości. Na tej
> infolinii siedzą w większości studenci, i to też zatrudnieni przez różne
> agencje, a nie przez TP S.A., lub choćby TPI, które defacto jest
> "właścicielem"
Zgadza się. Ale to już TPsa powinna patrzyć agencjom na ręce, kogo sadzają na
linii TP, bo to Tepsy obraz na tym siada, a nie agencji.
Ja jako klient, jak dzwonię na tą Ich infolinię i pytam co wklepać w
ustawieniach modemu do Neo w polu "enkapsulacja", to chciałbym by po drugiej
stronie kabla siedział facet, który przynajmniej raz w życiu słyszał ten długi i
trudny wyraz ;-) Dodam, że powyższe info jest konieczne by uruchomić jakikolwiek
inny niż standartowy modem do Neo, a tych informacji nie ma ani w pomocy
aplikacji do Neo, ani w papierach jakie się dostaje jako instrukcja.
I powiedzmy sobie szczerze średnio mnie interesuje, czy odpowie mi na to facet z
TP czy z agencji, byle bym nie musiał iść do kafejki i szukać tych info w necie
tak jak to musiałem robić by uruchomić router w ZM :-)
> Jak jeszcze tam pracowałem (oki, przyznaję się, dlatego wogóle się odezwałem w
> tym wątku) to robiliśmy "eksperymenty" w jakim stopniu nasza ingerencja wpływa
> na przyspieszenie realizacji zgłoszenia. Czasem rzeczywiście była niezbędna, al
> e
> obecnie takie sytuacje są wyjątkami. Nie zapomnę za to rekordu, można to tak
> nazwać, jaki kiedyś zanotowaliśmy. Od momentu wprowadzenia zgłoszenia do
> systemu, BEZ NASZEJ INGERENCJI, minęła 1 (jedna) godzina i 20 (dwadzieścia)
> minut, i linia działała, pokazywaliśmy sobie wszyscy to zgłoszenie jako dowód,
> że nie jest tak źle jak o nas mówią.
Tylko bić brawo. A jaka była wartość średnia czasu oczekiwania na usunięcie
awarii? I ile tych awarii było powiedzmy w skali miesiąca? ;-)
Aha, gwoli jasności - nie sądzę, że Ty się tam obijałeś. Ale już techników i
monterów w strojach TPsa wraz z Ich wozami wojowymi nieraz widziałem
podpierających różne startegiczne obiekty monopolowe w mieście i zwiedzających
krzaki w ich okolicy i to wg mnie jest wytłumaczeniem dlaczego usuwanie awarii
nierzadko trwa godzinami lub dniami.
> Po prostu taka jest "uroda" łączy ADSL, jeśli za mało to polecam Frame Relay
> POLPAK-u, tylko za kieszeń mocno należy złapać.
POLPAK IMO nie jest drogi, przynajmniej w porównaniu z konkurencją typu GTS.
Niemniej osobiście TP odradzam wszystkim. Od kiedy miałem możliwość wyboru
czegoś innego niż TP u siebie na wsi i zauważyłem jak odmiennie od TPsa
podchodzi do klienta np GTS (gigant), czy Netpol (malutka firemka), czy nawet
jak dbają o klienta inne telefonie stacjonarne, nie chcę mieć z TPsą nic
wspólnego i nie mam. Zwłaszcza, że TPsa nie jest już teraz ani monopolistą, ani
liderem w kwestii cen i naprawdę nie ma co już trzymać klientów przy nich,
jeżeli tylko mają wybór.