W obronie krzyża
matt <m.a.@interia.plwrote:
Witam Szanowne Grono,
Mam problem. Niestety okazało się, że jutro jadę do USA, a jeśli nie ja
to ktoś z moich współpracowników. Problem polega na tym, że kto by to nie był to trzeba
będzie mieć kontakt.
W BOA Ery (tu mamy konta), dowiedziałem się, że są tylko 2 (słownie: dwa)
takie salony w Warszawie, które wypożyczają takie aparaty, z czego jeden
już ich aktualnie nie ma... Do drugiego nie mogę się dodzwonić...
Czy jest jeszcze jakiś inny sposób aby złapać jakiś telefon działający
w amerykańskiej sieci z kartą SIM Ery? Proszę o pomoc - jutro z rana wylot.
Kupic dowolny model trzypasmowy np Motorole Timeport
Użytkownik "Leszek(Lechu) Marmon" <lechu.SPAM.PR@ii.uj.edu.plnapisał w
wiadomości
Wiesz... GSM tez jest w calej Europie, w sporej czesci Azji oraz w USA.
Pracuuja jednak na roznych czestotliwosciach jedak aparaty trzypasmowe to
juz terazniejszosc.
aparaty trzysytemowe to przyszlosc.
Terazniejszosc to co najwyzej aparat, jeden - Timeport.
Inne to wciaz zapowiedzi.
I rozwoj w kierunku UMTS moze spowodowac, ze wiekszosc pozostanie w tym
stadium.
I pamietaj, ze wiekszosc stanow, to systemy analogowe.
| A lokalne wymysly nie zmieniaja systemu tylko go rozszerzaja. Jezeli nie
| masz odpowiedniego
| telefonu, nie skorzystasz z rozszerzen, ale z systemu tak.
| Jezeli takie dzialanie bedzie rowniez w UMTS, to nie widze problemu.
Hehehehe :-) Tu dowaliles... Wiem, ze jest cieplo i mysli sie ciezko ale
chyba wiesz cos z podstaw GSM? System ten mial w zalozeniach takze to co
teraz w UMTS opisuje sie jako nowosc i ulepszenie w stosunku do GSM.
Chodzi
mim mianowicie o dostepnosc pod tym samym numerem niezaleznie od miejsca
oraz jednakowy standard uslug pociagajacy za soba ich globalno
dostepnosc. Teraz tak na prawde to standardowy terminal GSM spelnia to
zalozenie gdys pozwala na dostep do tych samych uslug niezaleznie od
sieci.
No ale nie kazdy operator je swiadczy wiec jesli w UMTSie bedzie podobnie
(a czemu nie) to z zalozen zostanie tyle co w GSM. Chodzi takze o uslugi
standarodwe. Co do lokalnych ulepszen to jesli sie takowe pojawia tez w
UMTS to takze pociagnie to za soba niespelnienie zalozenia o globalnym
dostepie do jednakowego pakietu uslug, gdyz abonent ze zlokalizowanej
sieci
nie bedzie poza nia mogl korzystac z nich. Dzis w GSM jest analogicznie.
Ze co??
W cywilizowanych krajach juz mozesz byc dostepny pod tym samym numerem
nawet jak zmienisz operatora.
Wszelkie sprawy numerowe sa realizowane w warstwie telefonicznej operatora,
wiec sa zalezne od jej rozwoju, a nie od systemu radiowo-przesyłowego.
Tu sa realizowane roamingi, przekierowania itp. Wiec jezeli podepniesz
odpowiednio
nowoczesny system telekomunikacyjny pod odpowiednio pojemny system
radiowy, otrzymasz nowoczesna siec - zarowno GSM jak i UMTS.
Oprocz tego w tym punkcie niepotrzebnie sie spieramy, bo jakis pismak
podchwycil
jakis belkot reklamowy, a zalety UMTS leza w innym miejscu.
No ok. To o rozwoju juz wczesniej pisalem. To jednak po pierwsze potrwa a
po drugie przypomina mi raczej szukanie zastosowania dla czegos co sie
wymyslilo w celu zarabiania pieniedzy. Dlatego uwazam, ze nie nalezy sie
UMTSem podniecac bardziej niz wynalezieniem kolejnej mutacji proszku do
prania, tym razem w formie zelu (byly juz pastylki, granilki i zwykly
proszek).
O, dobrze ze wspomniales proszki - jest tu pewna analogia do
telekomunikacji.
W okolicach 1992 roku w Europie w dziedzinie proszkow hitem byly pastylki
(niezorientowanym podpowiadam, ze jest to TA SAMA MIESZANKA ZWIAZKOW
CHEMICZNYCH co proszek, tylko sprasowana w brykiety, przez co wygodniejsza
w uzywaniu, ale pierze dokladnie tak samo), hitem w telekomunikacji byl
system
GSM. Ale badania marketingowe pokazaly, ze polskie gospodynie nie zrozumieja
idei pastylek, wiec opozniono wprowadzenie tego produktu - okazalo sie, ze
opozniono o 8 lat.
W tym samym czasie, gdy europa zaczynala uzywac proszku w pastylkach i GSM,
polakom oferowano wciaz proszek i NMT.
| Ale na publiczna transmisje danych w dalszym ciagu trzeba miec koncesje,
| koncesja miedzynarodowa jest trudna do zdobycia itp.
| A prawo telekomunikacyjne jest w dalszym ciagu zacofane, a tego co
| nowoczesne
| nikt nie egzekwuje (przykladem chocby brak zainteresowania urzedow
nagminymm
| lamaniem koncesji przez Netie)
Tak... No oczywiscie ale co to ma wspolnego z wontkiem?
Ze na bezrybiu i rak ryba, wiec operatorzy nie musza walczyc o klienta
nowymi ofertami w taki sposob, jak walczyliby na naprawde wolnym rynku.