telefon z wyberaniem impulsowym


W obronie krzyża

Wreszcie... się "cyrrus" odezwał:
Na moje zapytania w necie odezwało się paru ludzi, w tym tylko jeden konkretny, z Bydgoszczy. Centralka Panasonica KXT30810PD za ... zł. Gościa nie znam, interesów z nim nie robiłem, podobno instalator.
Co do obsługi: abonenci mają nr od 11 do 18. Wtyka się telefony w gniazdka w centralce i można gadać. Wybieranie impulsowe i tonowe.
Zasilanie z sieci 230V. Stan nieznany, podobno b. dobry, trzeba wziąć pod uwagę że ma już parę lat.
Programowanie czegokolwiek potrzebne wtedy gdy się chce zmienić nr abonentom, ustalić powiązania z liniami zewnętrznymi (miejskimi) itp. Wtedy potrzebny specjalny aparat i instrukcja. Instrukcji papierowej nie ma, postaram się gdzieś znaleźć - przynajmniej jako plik.
No i pytanie zasadnicze - finalizować interes? Z wysyłką wprost do Ciebie, żeby nie zwiększać kosztów?



Normalna telefonia pracuje na jednej parze przewodów.
A nawet jeden można uziemić i też bedzie działał.
Zasilanie ma 40 do 60 V, w trakcie pracy dzwonienie_odbiór następuje zmiana polaryzacji, aby centrala mogła zacząć zaliczanie.
Domowe urzadzenia końcowe są tak skonstruowane że nie określa się gdzie plus minus.
Dzwonienie do abonenta to około 100 V przemiennego na linii.
Wybieranie impulsowe to zwarcie przerwa w określonym czasie.
Wybieranie tonowe to odpowiednia częstotliwość nałozona na linię zasilającą.
Jeszcze wszystkie centrale telefoniczne obsługują stare telefony z kółkiem do impulsowania i nowe z klawiaturą do tonowania.
Stosuje się DTMF i FSK.
ISDN to też dwa druty ale 110V, i stosuje się urządzenia pracujące tylko cyfrowo.

Tak po krótce kilka lat praktyki



Ja mam cały komplet bo ciotka zmieniała system telefonów w pracy na centralę. Hmmm ciekawa sprawa. Podłaczyłem ten telefon jako zwykły w domu i działał, ale nie działało w nim dzwonienie gdyż żeby telefon działał w pełni trzeba go podłączyć pod skrzynkę która jest w zestawie. Wszystko chodzi na 24V więc potrzebny jest zasilacz albo zasilanie z piwnicy. Odebranie wymaga nacisnięcia przycisku który po pewnym czasie moze juz nie zaskakiwać. Są to tak stare telefony że nawet wersje z przyciskami są wyłacznie impulsowe. Cała zabawa w Telzes polega na tym że możesz przy prawidłowej konfiguracji aparatów i centralki odebrać którąś linię, zwiesić rozmowę, nacisnąć przycisk z zieloną diodą, nacisnać klawisz z dzwonkiem i powiedzieć komuś ze ma rozmowe na jedynce.
Bardziej polecam zrobienie sobie centralki na dwa aparaty reagujacej na przycisk FLASH.

GG:5045855




  Piotr Gałka napisał(a):
>
> Użytkownik "kamil kapturkiewicz"
> <"horizn/wytnij"@przytnij/neozdrada.pl\.pl> napisał w wiadomości
> news:eds46s$vp0$1@mx1.internetia.pl...
>> z gory mowie, ze rozwiazanie typu telefon+prepaid przy kazdym switchu
>> odpada. to musi byc rozwiazanie ktore, zapewni ciaglosc dostaw internetu.
>
> Nigdy nie instalowałem żadnej sieci.
> Co by było, gdyby przy każdym urządzeniu postawić układ czasowy, który
> bo powiedzmy raz na godzinę robił mu celowo reset.
> Albo pokombinować, aby korzystając z tych samych kabli, które już
> wszędzie idą móc rozesłać rozkaz resetu do całej sieci (jakieś wolne
> pary, albo jak Power Over Ethernet).
> P.G.

czasowy wylacznik ok, ale w ciagu dnia to slabo widze resety w
kluczowych miejscach. poza tym spadki sa w dzien. rozkaz resetu po
wolnych parach czemu nie, ale przez switcha to nie przejdzie, a jak
wypruje zyly z kabla i polacze z nastepnym (omijajac switcha) to nie
wiem na ile max metrow to zadziala. poza tym rozkaz resetu odpada, bo
rownie dobrze moge powsadzac tam telefony z prepaidami i dzwoniac na nie
resetowac urzadzenia. metoda ta, ma ta wade ze dopoki klient nie
zadzwoni ze cos nie dziala to nie o tym nie wiem. mozna sobie niby
pozkladac statystyki, ale trzeba siedziec i sie w to gapic. w tym
momencie wole wsadzic wszedzie upsy :/ albo jak pisal mietek powymieniac
zasilacze na impulsowe z zapasem V i A




  Piotr Gałka napisał(a):
>
> Użytkownik "kamil kapturkiewicz"
> <"horizn/wytnij"@przytnij/neozdrada.pl\.pl> napisał w wiadomości
> news:eds46s$vp0$1@mx1.internetia.pl...
>> z gory mowie, ze rozwiazanie typu telefon+prepaid przy kazdym switchu
>> odpada. to musi byc rozwiazanie ktore, zapewni ciaglosc dostaw internetu.
>
> Nigdy nie instalowałem żadnej sieci.
> Co by było, gdyby przy każdym urządzeniu postawić układ czasowy, który
> bo powiedzmy raz na godzinę robił mu celowo reset.
> Albo pokombinować, aby korzystając z tych samych kabli, które już
> wszędzie idą móc rozesłać rozkaz resetu do całej sieci (jakieś wolne
> pary, albo jak Power Over Ethernet).
> P.G.

czasowy wylacznik ok, ale w ciagu dnia to slabo widze resety w
kluczowych miejscach. poza tym spadki sa w dzien. rozkaz resetu po
wolnych parach czemu nie, ale przez switcha to nie przejdzie, a jak
wypruje zyly z kabla i polacze z nastepnym (omijajac switcha) to nie
wiem na ile max metrow to zadziala. poza tym rozkaz resetu odpada, bo
rownie dobrze moge powsadzac tam telefony z prepaidami i dzwoniac na nie
resetowac urzadzenia. metoda ta, ma ta wade ze dopoki klient nie
zadzwoni ze cos nie dziala to nie o tym nie wiem. mozna sobie niby
pozkladac statystyki, ale trzeba siedziec i sie w to gapic. w tym
momencie wole wsadzic wszedzie upsy :/ albo jak pisal mietek powymieniac
zasilacze na impulsowe z zapasem V i A