Telefonia numery prywatne TPSA


W obronie krzyża

Mam to nieszczęście, że mój numer telefonu stacjonarnego (TP) jest podany w książkach telefonicznych, co za tym idzie co jakiś czas wydzwaniają do mnie przemiłe panie z różnymi przecudownymi ofertami, zaproszeniami, darmowymi degustacjami oraz prezentacjami.

Próbowałam przemile odmawiać, prosić o ponowne nie dzwonienie, o wykreślanie mnie z list zainteresowanych (choć na żadną się nie wpisywałam ) nie pomaga również bluzganie oraz straszenie policją lub nasraniem na wycieraczke głównej siedziby tych przemiłych firm.

Jestem bardzo cięta na wszelki spam, jakoś zniose tone makulatury w skrzynce, za wycieraczką samochodu, a nawet spam mailowy ale do cholery to jest mój prywatny numer telefonu i nie życze sobie takich ofert.

Dzisiaj baba wyprowadziła mnie z równowagi, powiedziałam jestem niezainteresowana i prosze nie dzwonić więcej, a ten babsztyl za pół minuty zadzwonił ponownie, jak ją nabluzgałam to jeszcze dwa razy dzwoniła ! w końcu wyjęłam kabel z aparatu.... Obudziła mi dziecko... jestem zła jak osa i z tego wszystkiego zapamiętałam tylko pierwszy człon nazwy firmy czyli Royal.... no właśnie te nazwy zazwyczaj są zawiłe, po angielsku i trudne do zapamiętania, a panie mają bardzo szybki słowotok.

Przecież nie zmienie sobie nr telefonu... można tak w ogóle dręczyć ludzi?
Moge coś zrobić?

Jedną firme kiedyś namierzyłam i napisałam im maila, już nie dzwonią ale to chyba walka z wiatrakami, bo jak nie jedna to druga rzygać się chce.



Ostatnio podjęłam ważną decyzję życiową- postanowiłam rozstać się z TP SA. Okazało się, że nie jest to takie proste. Przekonałam się, że pracownicy mają za zadanie zrobić wszystko, żeby do rozwiązania umowy nie doszło. Najpierw udałam się do ww instytucji myśląc, że sprawę szybko załatwię wypełniając jakiś druczek. Nic z tego - musiałam napisać podanie , a że panie akurat nie miały czystych kartek, więc musiałam się jeszcze raz pofatygować. (przezornie napisałam w dwóch egzemplarzach).Już przy pierwszych odwiedzinach zaatakowano mnie ogniem pytań- dlaczego rezygnuję? (powiedziałam, że się wyprowadzam), Kto będzie teraz mieszkał w moim mieszkaniu? (myslałam, że to moja prywatna sprawa) ,Gdzie teraz będę mieszkała? A może sąsiad będzie chciał przejąć mój numer? Kazano mi jeszcze zadzwonić w razie, gdybym znalazła osobę, która chciałaby przejąć mój numer. Przy drugim spotkaniu znowu te same pytania.Oczywiście rozwiązanie nie nastąpiło automatycznie, tylko miałam czekać 30 dni. Po kilku dniach telefon z TP SA - i znowu te same pytania ( pani powiedziała, że jeszcze nie doszło do niej moje podanie, więc mogę się jeszcze rozmyslić). Nie wiem , ile razy jeszcze do mnie dzwoniono, bo nie było mnie w domu. Rzecz działa się w sierpniu, więc myślałam ,że do pażdziernika zapomnę o moim telefonie stacjonarnym. Nic z tego- przyszedł pażdziernik , a telefon wciąż działał. W końcu zadzwoniłam do nich, żeby mnie rozłączyli- powiedzieli, że zrobią to najszybciej, jak to bedzie mozliwe. Pewnego pięknego dnia w końcu się przekonałam, że mój telefon przestał działać. Oczywiście przyszedł jeszcze rachunek za część abonamentu za pażdziernik.
Jestem ciekawa, czy Wy też mieliscie takie przygody z TP SA. Chyba szybko nie zdecyduję się na telefon stacjonarny, bo bardzo trudno później wydrzeć się z ich szponów.
Pozdrawiam :)




U mnie też się zdarzało słyszeć rozmowy telefoniczne na paśmie FM w telefonie, a nawet fonie TVP2 (97,25 MHz)

Częściej rozmowy telefoniczne słyszałem na Degenie w okolicach 83-84,5 MHz.


Tu mogłeś usłyszeć prawdziwie istniejace sygnały.
W tym pasmie pracował "downlink" telefonu bezprzewodowego dużej mocy (raczej lepiej to już nazwać prywatnym radiowym łączem telefonicznym bo moc była dwucyfrowa i nie chodzi o miliwaty....).
Ten telefon nazywał się JetPhone.
Strona bazowa wyglądała jak magnetowid (wymiary obudowy).
Podłączało się to do sieci energetycznej, telefonicznej i do zestawu anten na dachu.
Pracowało to w pasmach 86 MHz i 227 MHz.
Ludzie stosowali anteny Yagi po obu stronach (gdy o telefon stacjonarny było trudno).
Antena przypominała antenę TV na zakres II i III więc dobrze się maskowała.
Może odbierasz jeszcze jakiegoś użytkownika takiego sprzętu.
Sąsiad mojej matki używał to do posiadania telefonu w samochodzie (na dachu domu miał anteny dookólne).
Najpierw działał bez skrablera więc z rozmowy wynikł numer telefonu a po numerze (wtedy było to łatwe) ustaliłem adres. Wiedziałem już do czego używa swych anten.
W swoim polonezie miał "drugą stronę" tego urządzenia.
Inny człek miał tak stelefonizowaną działkę (wybudował tam spory dom a TP nie chciała podłączyć tam telefonu).
To był początek lat 90 i w eterze panowało starszne piractwo (kazdy się telefonizował, popularne było CB i jego pirackie odmany na wszystkich pasmach - prywatne, rodzinne sieci łącznosci).
Teraz jest komóra z pakietem minut i bezpłatnym połączeniem np z trzema zdefiniowanymi numerami.
Kiedyś zwykły stacjonarny telefon to był rarytas.
Sam miałem kiedyś łącze telefoniczne (full duplex) dom-praca, w któym w jedną stronę sygnał leciał na 83,85 MHz w szerokim radiofonicznym FMie.
Wszystko było zautomatyzowane dosc pomysłowo niczym w RSŁA i dobrze się to spisywało.
Ktoś kto by miał radio z pasmem "japońskim" mógłby tego słuchać.
Przez pewien czas nadawało to na opuszczonym niedawno OIRT ale okazało się, że całe Międzyzdroje słuchają z upodobaniem więc zmieniłem na "dziurę" pomiędzy OIRT i CCIR. Do dziś są ludzie, słuchający obecnie UKFu na starych nieprzestrojonych radiach (lustrzankami) i tacy niestety podsłuchiwali.
Zdziwiłem się wtedy jak wiele osób ma tam możliwość odbioru (a to było przed 2005 rokiem).
vari



W ostatnim czasie policjanci otrzymują sygnały o wyłudzeniach pieniędzy przez telefon. Sprawa dotyczy przede wszystkim dużych firm. Mechanizm działania tych, którzy chcą w nieuczciwy sposób zarobić pieniądze, nie jest zbyt skomplikowany. Pracownicy firmy oddzwaniają pod numery, które wyświetlają się w telefonach z identyfikacją i? narażają swoje przedsiębiorstwa na straty.

Co zrobić, kiedy na moim wyświetlaczu pojawił się nieznany numer telefonu rozpoczynający się cyframi 704? Po prostu ? nie oddzwaniać. O numerach z takim początkiem informuje dostawca usług telefonicznych na swoich stronach internetowych. "Jest to usługa TP, umożliwiająca w szybki i łatwy sposób przeprowadzenie teległosowania, telekonkursu, plebiscytu, sondażu lub też dokonanie telepłatności przy użyciu publicznej sieci telefonicznej. Usługa pozwala na błyskawiczne zliczanie nawet bardzo dużej ilości głosów oddanych telefonicznie. Użytkownik (Abonent) ma możliwość wzięcia udziału we wszelkiego rodzaju: teległosowaniach, telekonkursach, plebiscytach, sondażach, a może także realizować telepłatności, poprzez wybranie numeru 0-704, co skutkuje obciążeniem go opłata za wykonane połączenie do danego serwisu" (informacja TP SA.).

Jak się jednak okazuje, te numery służą też do wyłudzania pieniędzy. Narażone są na nią przede wszystkim duże firmy. Przestępcy rzadko dzwonią do osób prywatnych. Mechanizm działania wygląda następująco: Po godzinach pracy biura na dostępne (z reguły w sieci lub książce telefonicznej) numery dzwoni się z numeru 0704. Może to być nawet jeden sygnał. Ślad po wykonaniu połączenia z tego numeru pozostaje na wyświetlaczach pozwalających go zidentyfikować. Pracownicy firmy przychodzący rano do pracy, widząc na wyświetlaczu nieznany numer, oddzwaniają i wtedy odsłuchują informację o następującej lub podobnej treści: ?płaci pan za połączenie 9 zł, ale niestety nie udało się tym razem wygrać w konkursie?.

Według kodeksu karnego jest to wprowadzenie w błąd prowadzące do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, czyli mówiąc krótko oszustwo, za które grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Jak się ustrzec przed oszustami? Nie oddzwaniać pod numery rozpoczynające się cyframi 704, zapoznać się z zasadami, na jakich działają tego typu numery, a jeśli już dojdzie do takiej sytuacji zgłosić się do najbliższej jednostki Policji.

źródło: KGP



Orange (dawniej Idea) – sieć telefonii komórkowej w Polsce. Operatorem sieci jest PTK Centertel.



Informacje ogólne

Orange jest cyfrową siecią telefonii komórkowej, wykorzystująca między innymi pasmo: NMT 450, GSM 900, GSM 1800 oraz UMTS 2100. Międzynarodowe oznaczenie sieci to 260-03. Liczba przydzielonych numerów dla sieci Orange to 26,5 miliona. Orange posiada 12815 stacji bazowych (BTS) w tym: CDMA 450 – 779 stacji, GSM 900 – 5220 stacji, GSM 1800 – 3914 stacji, UMTS – 2902 stacji (wg wykazów UKE z dnia 10.12.2009 roku).


Nazwa

Orange Polska jest potoczną nazwą mającą umiejscowić w przestrzeni geopolitycznej daną sieć Orange. Takie określenie jest stosowane także wewnątrz samego Orange, ale oficjalną nazwą marki, a co za tym idzie sieci, jest Orange bez dodawania nazwy kraju.


Historia

Sieć Orange w Polsce powstała poprzez zmianę marki dotychczasowej sieci Idea na Orange (rebranding), co nastąpiło 19 września 2005 r. Od tego czasu France Telecom, właściciel marki Orange, ma dostawać przez 10 lat z tytułu opłaty licencyjnej 1,6% przychodów Orange Polska, kwotę szacowaną ogółem na około 1,1 mld zł.


Oferta

W ramach tej sieci dostępne są oferty abonamentowe dla osób prywatnych (Delfin – do długich rozmów, Pelikan – do SMSowania, Pantera – do surfowania w internecie) i klientów biznesowych (Orange dla Firm), bez abonamentowe prepaid (Orange POP, Nowe Orange Go, Orange Music) oraz oferty mix (Delfin Mix, Pelikan Mix, Pantera Mix, Mix Optymalny – dla firm). Sieć oferuje również usługi dostępu do Internetu (Orange Free – internet mobilny, Orange Free na kartę – internet mobilny prepaid, Orange Freedom – internet stacjonarny, Orange Freedom Pro – internet stacjonarny, radiowy szerokopasmowy w technologii CDMA).

Orange posiada również ofertę Telekomunikacji Polskiej m.in.: Neostrada TP, Neostrada TP z telewizją i inne usługi.

Orange oferuje również telefon stacjonarny Nowy Orange stacjonarny na liniach TPSA z możliwością korzystania z Internetu oraz Orange Strefa bez konieczności posiadania linii telefonicznej.



http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... l?skad=rss Przez dwie i pół godziny nie działał telefon wałbrzyskiego pogotowia ratunkowego. Jego dyrektor wydzwaniał po całym mieście, by znaleźć pracownika Telekomunikacji, który naprawiłby nieczynny numer. Nie znalazł. Usterkę udało się usunąć dzięki prywatnym kontaktom dyrektora

W niedzielę o 7.30 zamilkły telefony pogotowia ratunkowego obsługującego mieszkańców miasta i gminy Wałbrzych. Dyspozytorzy natychmiast zadzwonili pod 9330, czyli numer Błękitnej Linii TP SA dla klientów biznesowych, ale zgłosiła się automatyczna sekretarka.

- Najpierw wysłuchałem zachęt do założenia konta internetowego, potem listy usług świadczonych przez Telekomunikację - opowiada Paweł Sawaryn, dyspozytor wałbrzyskiego pogotowia. - Kiedy wreszcie odezwał się żywy człowiek i powiedziałem, w czym problem, zażądano NIP-u mojej firmy i numeru uszkodzonej linii. W końcu poradzono mi, żebym poszukał jakichś skrzyneczek telefonicznych i w nich poruszał kabelkami. Nie miałem pojęcia, o jakie skrzyneczki chodzi, przecież nie muszę znać się na kabelkach - mówi wzburzony. Zgłoszenie wreszcie przyjęto.

Dyspozytorzy pogotowia chcieli jak najszybciej dotrzeć do konkretnego człowieka z Wałbrzycha, który mógłby usunąć awarię. Zadzwonili pod 9393, do centrum obsługi klientów indywidualnych. Tam dostali numer telefonu do wałbrzyskiego serwisu... nieczynnego w weekendy. Pracownica Telekomunikacji odmówiła kontaktu ze swoim przełożonym, nie chciała podać telefonu do dyrektora technicznego TP z Wałbrzycha, wreszcie przerwała połączenie.

Ryszard Kułak, dyrektor wałbrzyskiego pogotowia: - Nie było wyboru, uruchomiłem prywatne kontakty, żeby złapać kogoś, kto szybko zająłby się usterką. Chodziło przecież o ludzkie życie.

Po kilkudziesięciu minutach wydzwaniania po znajomych Kułak dotarł do dyrektora ds. utrzymania usług w regionie wałbrzyskim, Czesława Olszowego. Ten natychmiast polecił przekierowanie połączeń z numeru 999 na numery innych służb ratunkowych, policji oraz straży pożarnej i zlecił naprawę uszkodzenia.

Dyr. Czesław Olszowy: - Nie wiem, w jaki sposób pogotowie zgłaszało nam awarię. Prawdopodobnie dyspozytorzy łączyli się z pracownikami Błękitnej Linii w Warszawie. Na pewno powiadomię swoich przełożonych o tym, co zdarzyło się w Wałbrzychu.

Telefon 999 nie działał, bo - jak ustalili pracownicy Telekomunikacji - złodzieje włamali się do jednej ze studzienek i ukradli wiązkę kabli wartą kilkadziesiąt złotych. - To prawdziwa plaga. Tygodniowo mamy nawet po kilkanaście takich zgłoszeń - mówi Olszowy.



Era (dawniej Era GSM) - jedna z sieci telefonii komórkowej w Polsce. Operatorem sieci jest Polska Telefonia Cyfrowa.


Informacje ogólne

Era jest cyfrową siecią telefonii komórkowej, wykorzystująca między innymi pasmo: GSM 900, GSM 1800 oraz UMTS 2100. Międzynarodowe oznaczenie sieci to 260-02. Liczba przydzielonych numerów dla sieci Era to 30,8 miliona. Era posiada 12547 stacji bazowych (BTS) w tym: GSM 900: 6760 stacji, GSM 1800: 2405 stacji, UMTS: 3382 stacji (dane według pozwoleń UKE na dzień 10.12.2009 roku). Na koniec III kwartału 2009 roku PTC obsługiwała 13,483 mln kart SIM (klienci umowni i prepaid łącznie).


Historia

Polska Telefonia Cyfrowa otrzymała 26 lutego 1996 koncesję na świadczenie usług telekomunikacyjnych z numerem przywoławczym 602 i zezwolenie na budowę ruchomej sieci radiokomunikacyjnej według standardu GSM w paśmie 900 MHz, które później zostało rozszerzone również na GSM 1800 MHz. Pierwsze testowe (niekomercyjne) stacje bazowe zostały uruchomione podczas Międzynarodowych Targów Poznańskich w czerwcu 1996 (anteny w pawilonie 23 i samochód - platforma z masztem i anteną o charakterystyce dookolnej) oraz kilka stacji bazowych w Warszawie. Komercyjne uruchomienie sieci nastąpiło 16 września 1996 roku. 30 października 2006 sieć Era jako pierwszy operator w kraju uruchomił komercyjnie usługę HSDPA.


Oferta

Sieć oferuje usługi abonamentowe dla osób prywatnych i klientów biznesowych (Era Biznes) oraz usługi bezabonamentowe prepaid (Tak Tak, Heyah). Operator poszerza swoją ofertę w telefonię trzeciej generacji (UMTS). Oferuje również usługi szybkiego dostępu do Internetu (blueconnect) o oparciu o technologie GPRS/EDGE/UMTS/HSDPA/WLAN.

16 października 2006 firma wprowadziła do oferty usługi, które mają być konkurencyjne cenowo wobec telefonii stacjonarnej: ‟Era Domowa” (dla osób fizycznych) oraz ‟Era Firmowa” (dla podmiotów gospodarczych).

W drugiej połowie 2008 r. zostały wprowadzone dwie nowe usługi ‟Era Linia Domowa” oraz ‟Era Internet Stacjonarny”. Oferty te pozwalają na zmianę operatora stacjonarnego na liniach TPSA oraz korzystanie z Internetu w technologii ADSL.


Udziałowcy

Największym udziałowcem Polskiej Telefonii Cyfrowej jest niemiecka firma Deutsche Telekom, właściciel marki T-Mobile. Posiada ona 70,5% udziałów operatora.

Do połowy roku 2009 miał nastąpić rebranding Ery na T-Mobile - nazwę właściciela spółki Polska Telefonia Cyfrowa. Zmianę marki zapowiedział już pracownikom PTC prezes spółki Klaus Hartmann. Pierwszy raz zmiana taka była zapowiadana już w 2006 roku, po przejęciu PTC przez T-Mobile, jednak wstrzymano całą operację z uwagi na liczne procesy wytoczone w Europie i w Stanach Zjednoczonych niemieckiemu operatorowi przez Vivendi, uważające się za właściciela większości udziałów w polskiej spółce. Część z tych procesów trwa nadal[potrzebne źródło]. Według gazety korzyści płynące ze zmiany marki nie muszą być takie oczywiste, jak stało się to w przypadku Orange.
Według rankingu Marqa 2009 Era jest piątą najcenniejszą marką w Polsce (a drugą telekomunikacyjną - po Telekomunikacji Polskiej) - jej wartość wyceniana jest na ponad 1,5 mld zł.