W obronie krzyża
a w telepizzy mówili przez telefon za ile pizza będzie xD gadali że duży ruch (pizze zamówiłem w sobote o 22) i mówili też za ile bedzie pizza 30 minut... xD i się zgadało i pizza była nawet trochę gorąca bo fazet trzymał w torebce przeciwtermometrze... xD TELEPIZZA No1 w TM :P
" />
">
"TELEPIWO"
wszyscy wiemy na czym polega telepizza. wiara chce pizze, ale nie chce im sie isc i kupoic totez dzwnia po nia i dostaja do domku...
moj pomysl jest rownie prosty...ktos ma impreze...picie sie skonczylo i chcialoby sie jeszcze, ale isc do monopolu juz sie nie chce :/
ale jest TELEPIWO...wystarczy zadzwonic i poprosic co sie tam chce...
piwko czy tez winko albo swojska wyborowa zostana dowiezione do domu proszacego...
sekret polega na tym aby cena byla wyzsza niz w sklepie ale nie na tyle zeby ludziom chcialo sie ruszyc dupska do sklepu...
U mnie w Krakowie na miasteczku studenckim już coś takiego było
Na telefon piwo 24/h ....
Ale musieli zamknąc interes bo ludzie(czyt:studenci)robili większe zapasy zamiast kupować u nich
No ale ktoś w domu musi gotować. Ja np. wybitnym kucharzem nie jestem, a nie wyobrażam sobie związku z jedzeniem na telefon Jestem bardzo anty-fast food, a wiele kobiet dzisiaj kocha wszelkiego Telepizze itp.
To jak sobei nie wyobrazasz jedzenia na telefon to sie naucz gotowac.
Czemu gotowa ma tylko jedna osoba?
" />Gdybyście poważnie traktowali klientów, to przy takiej wpadce, powinniście poprosić o adresy prywatne osób, które tą pizzę zamawiały i na swój koszt dostarczyć je wraz z przeprosinami za taką sytuację. Ale lepiej idzie wam wyzywanie mnie od kłamców, niż rzetelne i uczciwe podejście do klienta. Więcej pokory.
Fakty:
24.04.2010, 14:25 - zamówienie, wiadomość że czas oczekiwania to nawet 1 godzina
24.04.2010, 16:12 - zapytanie co z zamówieniem, odpowiedź że będzie za 15min
24.04.2010, 16:53 - telefon od doręczyciela, że będzie za 2minuty
Jedyna pizzeria, która miała odwagę zagwarantować jakąś rekompensatę za zbyt długi czas dostarczenia, to tak przez was oczerniana Royal Tele-Pizza.
" />Zamówiłem na próbę w Royal tele pizza- dostawa miała być do godziny.
Po dwóch godzinach oczekiwania, próbuję wyjaśnić sytuację telefonicznie- odbierają dopiero szósty telefon- słyszę że właśnie pizza wyjechała- żadnych przeprosin itp.
Minęła kolejna godzina- pizzy nadal brak.
Szkoda gadać, już zjadłem domowy obiad.
W najbliższy wtorek(6 kwietnia 2010) w kawiarni Cafetee(Aleja Komisji Edukacji Narodowej 52) od godziny 16 do 20 całe piętro będzie zarezerwowane dla graczy w M:tG. Każdy może wpaść i pograć dla zabawy lub pohandlować. W wypadku przyjścia kilku lub więcej osób możliwy jest do zorganizowania "miniturniej"- żadnego wpisowego ani nagród, talie mogą być zproxowane, z dowolnych edycji, gra tylko dla frajdy. Uprzedzam, że nie byłby to "turniej" sankcjonowany.
organizator- Jakub Jabłoński; e-mail- jjablonski@vp.pl
tel. kom. 519763307 telefon do kawiarni- 22 448 47 27
Dojazd- najlepiej pojechać metrem na stację Natolin i tam wyjść wyjściem w stronę Młocin i w prawo, potem w lewo. Wtedy wystarczy iść przed siebie obok bloków(mamy je po swojej prawej), aż nie dotrzemy do kawiarni. (z prawej strony, obok telepizzy.)
Jeśli ktoś dopiero zaczyna swoją przygodę z Magiciem lub chciałby zobaczyć, o co w tym chodzi bez wydawania pieniędzy na turnieje sankcjonowane lub kupowania dużej ilości kart, mamy kilka talii do pożyczenia na wieczór.
" />Zadzwoń do nich i powiedz ze jak ci sensownie nie wycenią to będziesz naprawiał bezgotówkowo u autoryzowany dealera mercedesa ze cie to wali i samochód może w warsztacie stać i nawet rok, masz drugi do jeżdżenia, zaczną od razu inaczej gadać .
Przerabiałem to rok temu i teraz .
w tamtym roku telepizza przejechała mi przednim zderzaku w mondku szkodę wycenili na niecałe 450 zł myślałem ze ze śmiechu z krzesła spadnę,wykonałem jeden telefon powiedziałem miłej pani ze koszt oryginalnych części wynosi 1650 zł a robocizna to nawet nie wiem a ponieważ towarzystwo ma mnie za kretyna to naprawiam samochód bezgotówkowo i wstawiam go do dealera forda na naprawę.Efekt murowany,trzy godziny czekałem aż oddzwoni i zaproponowała sensowne pieniądze.
W tamtym tygodniu przedstawicielka obtarła mi lekko lewe drzwi i błotnik w scierce aż bałem się mocniej to trzeć co by ślady stłuczki nie znikły.
Gostek z Hestii przy wycenie uszkodzeń pyta się mnie czy gotówka ,sam naprawiam itd.. wiec mówię mu jeśli wycena będzie dla mnie satysfakcjonująca to biorę gotówkę a jeśli potraktuje mnie jak durnia to wstawiam do dealera i niech naprawiają mi się nie spieszy mogą to robić nawet rok. Wycena 1148 zł .
Odwoływanie się nie ma sensu wiedzą wtedy ze zależy ci na kasie ale jak szłyszą o naprawie u dealera to zaczynają wtedy liczyć co się opłaca