Telefonowanie do Norwegii


W obronie krzyża

1) Talk2Friends: Deutsche Telekom planuje darmowe rozmowy lokalne

DT przekazalo urzedowi regulacji wniosek o zezwolenie na uruchomienie opcji
Talk2Friends, przewidujacej darmowe rozmowy lokalne dla abonentow ISDN, przy
aktywacji za 15,- DM i abonamencie 4,99 DM. Darmowe rozmowy obowiazywalyby w
godzinach 12-20, jedynie miedzy abonentami posiadajacymi opcje Talk2Friends.
Dodatkowo z uslugi tej byliby wylaczeni abonenci z preselekcja na innego niz
DT operatora long-distance.

2) DT obniza ceny rozmow miedzynarodowych od 1 pazdziernika

* Do nastepujacych krajow mozna bedzie z opcja "Aktiv Plus" telefonowac za
9 Pf/min (!):
Andora, Belgia, Dania, Finlandia, Francja, Gibraltar, Hiszpania, Holandia,
Irlandia, Kanada, Liechtenstein, Luksemburg, Malta, Monako, Norwegia,
Austria, San Marino, Szwecja, Watykan, Wielka Brytania, Wlochy, USA

* Za 19 Pf/min:
Portugalia i Puerto Rico

* Za 29 Pf/min:
Czechy, Grecja, Islandia

* Za 39 Pf/min:
Chorwacja, Cypr, Jugoslawia, Polska, Slowenia, Slowacja, Turcja, Wegry

Jak zwykle bez komentarza ;-)))



wittam,

1. czy w roamingu dziala identyfikacja numeru? (Era) Pamietam ze kilka lat
temu nie dzialala. Zwazywszy na cene rozmow przychodzacych jest to chyba
dosc wazne...

2. ZTCP to kiedys byl taki trik, ze aby telefonowac zza granicy do kraju
taniej, to trzeba bylo odpowiednio wybrac numer (chyba z dwoma 0) - i wtedy
rozmowa byla za posrednictwem laczy internetowych, i byla tansza. Jak
dokladnie z tym jest (bo pewnie nie tak jak napisalem ;-)

3. czy w ciagu 2 miesiecznego pobytu za granica oplaca mi sie kupic
ichniejszego pre paida (Francja)?

4. jak taryfikowane sa polaczenia z telefonu komorkowego za granica na
telefon komorkowy za inna granica? (konkretnie - Era we Francji dzwoni do
Idei w Norwegii, lub odwrotnie - proste, nie? ;-)

dzieki
pozdrawiam
Kwik




Nie wiem, jaki jest zysk TP, ale na pewno nie stanowi 60% przychodu, czyli
nie
jest 2 razy większy od kosztów, tak więc zmiejszenie liczby połączeń
miejskich
np. o 30% napewno zachwiałoby ich kondycją finansową.
Nadal uparcie twierdzę, że 11 zł nie pokrywa kosztów utrzymania, nie wydaje


mi

czytam czytam i dorzuce pare swoich groszy....

telefonowanie z Norwegii do Polski (z komorki Plusa  w roamingu) po
osiemnastej 1.80/min - czyli to samo co mam w Polsce (w szczycie)  - z mala
poprawka - norwedzy zarabiaja srednio 10x wiecej od nas.

#bartek qLA kulicki  bartek/at/lords.com
#university of gdansk - business administration faculty
# -- energizer bunny arrested! charged with battery.




Bartek qLA Kulicki wrote:
Nie wiem, jaki jest zysk TP, ale na pewno nie stanowi 60% przychodu, czyli
nie
jest 2 razy większy od kosztów, tak więc zmiejszenie liczby połączeń
miejskich
np. o 30% napewno zachwiałoby ich kondycją finansową.
Nadal uparcie twierdzę, że 11 zł nie pokrywa kosztów utrzymania, nie wydaje
mi

czytam czytam i dorzuce pare swoich groszy....

telefonowanie z Norwegii do Polski (z komorki Plusa  w roamingu) po
osiemnastej 1.80/min - czyli to samo co mam w Polsce (w szczycie)  - z mala
poprawka - norwedzy zarabiaja srednio 10x wiecej od nas.


Znam ten motyw - ostatnio koleżka ze stanów dzwoniąc do mnie na komórkę zapłacił
1,1 zł... czyli nawet mniej, niż na w Polsce.

ttt



Piszcie dokladniej w tej gazecie
W artykule nie jest napisane ze telefonowac czy pisac e-maila nalezy z Norwegii. Idea tego jest zeby pobierajacy zasilek byl w kontakcie z urzedem pracy i gotowosci do podjecia pracy. Mam prace to wsiadam do samolotu i za 2 godziny jestem w Oslo. Pewnie odleglosc do Oslo z polnocy Norwegii jest wieksza niz z nie jednego miasteczka w Polsce.
Jezeli jest zakaz opuszczania kraju to co innego, pozostaja wtedy "strategie obronne".
Na marginesie Czy dobrze sie mieszka w Norge bo ciagle sie zastanawiam czy przekonywac moja rodzine do nastepnej przeprowadzki? Jesli ktos ma cos ciekawego do powiedzenia to prosze o email.

Pozdrawiam wszystkich



do Automobilisty...
Gość portalu: Automobilista napisał(a):

> Czy ty zawsze przestrzegasz przepisów drogowych?
- staram się jak mogę, co nie znaczy, że jestem ideałem...

> A jak jest u ciebie? Pomykasz 50 km/h w tunelu na WIsłostradzie?
- tu się zapewne zdziwisz, ale tak... może 55? w każdym razie jestem zawsze
najwolniej jadącym i wszyscy mnie wyprzedzają... co nie oznacza, że akceptuję
takie kretyńskie ograniczenie, albowiem tu 70 wystarczyłoby zupełnie...


> Ciszej nad tą trumną, bo w odpowiedzi na powszechne uczucie zawisci u
> zatrzymywanych wprowadzono swojego czasu bardzo egalitarny fotoradar.
- jest to rozwiązanie stosowane na całym świecie, więc nie rozumiem, dlaczego u
nas miałoby go nie być.... a co powiesz na telefonowanie do policji z trasy z
informacją, że samochód taki a taki jedzie szybciej, niż pozwalają przepisy?
bardzo popularne i często spotykane w Skandynawii (zwłaszcza Norwegia)? u nas
zalicza się to do donosicielstwa, nieprawdaż? a jakby tak wprowadzić?

pozdrawiam serdecznie



> > A jak jest u ciebie? Pomykasz 50 km/h w tunelu na WIsłostradzie?

> - tu się zapewne zdziwisz, ale tak... może 55? w każdym razie jestem zawsze
> najwolniej jadącym i wszyscy mnie wyprzedzają... co nie oznacza, że akceptuję
> takie kretyńskie ograniczenie, albowiem tu 70 wystarczyłoby zupełnie...

Skoro nie akceptujesz takiego ograniczenia, to po co robisz z siebie
zawalidrogę i utrudniasz zycie innym kierowcom? Jadąc w tym tunule 55/kmh
stwarzasz znacznie większe niebezpieczeństwo, niż jakbyś jechał 90 km/h. Pomyśl
o tym.


> > Ciszej nad tą trumną, bo w odpowiedzi na powszechne uczucie zawisci u
> > zatrzymywanych wprowadzono swojego czasu bardzo egalitarny fotoradar.

> - jest to rozwiązanie stosowane na całym świecie, więc nie rozumiem, dlaczego
> u nas miałoby go nie być....

I co, miałby pomagac w egzekwowaniu tych kretyńskich ograniczen prędkości?
Totalny bezsens. Najpierw powinno się zmienic ograniczenia kretyńskie na
normalne, a dopiero potem próbować je egzekwować.


> a co powiesz na telefonowanie do policji z trasy z
> informacją, że samochód taki a taki jedzie szybciej, niż pozwalają przepisy?
> bardzo popularne i często spotykane w Skandynawii (zwłaszcza Norwegia)? u nas
> zalicza się to do donosicielstwa, nieprawdaż? a jakby tak wprowadzić?

Byłoby to właśnie donosicielstwo. Norwegowie, wstyd!