Telefony komórowe


W obronie krzyża

Witam.

Jakiś czas temu zobaczyłem mini laptopa w sklepie. Zakochałem się w jego fajnych rozmiarach. Od tamtego czasu zastanawiam się czy go nie kupić. Nie umiem jednak znaleźć uzasadnienia. Na co dzień używam laptopa 17'', nie noszę go nigdzie z racji gabarytów. Na kompie jedynie używam AutoCADa, MatCADa, internetu, ecxela worda.
Czasem jednak brakuje mi komputera poza domem, jednak zawsze obywałem się bez niego. Obawiam się, że taki laptop będzie zabawką, która będzie leżeć w domu.
Z drugiej strony, kończy mi się umowa na telefon i w lutym dostanę pewnie jakieś "cudo", które sprzedam pewnie za 1000 zł więc prawie mógłbym za to kupić minilaptopa, którego użyteczn0ość jest na 100% większa niż takiej "wypasionej" komórki.

Czy też macie takie dylematy? Jak to jest w końcu z tym laptopem...

A jeśli by kupować to bym btał MSI wind z 10'' i 6 komorową baterią, lub Lenovo s10. ;-)

pozdrawiam.



ale ze mnie analfabetka, dzióbek przecież tak się pisze, sorki. Tak to jest jak staram się robić kilka rzeczy na raz, forum, rozmowa przez telefon i zabawa z Michasiem. (no i ta moja dyslekcja - oby mały po mnie tego nie odziedziczył)
Mieszkamy w Komorowie (taka mała wieś w drodzie na Janki), czyli od Was niestety po drugiej stronie Warszawy
Nadrabiam szybko zaległości w domu, bo Michaś jest na spacerze z moją mamą, więc sprządam, piorę, prasuję i gotuję obiad.
pozdrawiam,




KUmpel wskoczył z 3210 do jeziora, pobiegał chwile w wodzie po poas po czym się skapnął, że ma w kieszeni komórkę. Wyjął bateria, polozyl telefon na kamieniu, telefon wysechł, nic się z nim nie stało, komór dalej działał. Przeżył jeszcze lot koszący w ścianę, spadanie z 4 piętra bloku itp.
W końcu po zakończeniu swojej służby został ceremonialnie zabity za swoje zasługi :)



Wyrok 25 lat pozbawienia wolności dla Pawła R., oskarżonego o współudział w zabójstwie dwóch dilerów Ery GSM w podwarszawskim Komorowie, uchylił warszawski sąd apelacyjny. Sprawę przekazano do ponownego rozpoznania przez sąd okręgowy.

Jak uzasadniała wyrok sędzia Barbara Skoczkowska „analiza akt sprawy i prowadzonego postępowania wskazuje, że sąd okręgowy rażąco naruszył prawo oskarżonego do rzetelnego rozpoznania sprawy i obrony”.

Do zbrodni, szeroko opisywanej w mediach, doszło w czerwcu 1997 r. Do lasu w Komorowie zwabieni zostali – pod pretekstem kupna 32 telefonów komórkowych – dwaj dilerzy Ery: Paweł Sulikowski i Piotr Aniołkiewicz. W lesie obaj zostali zastrzeleni, a telefony ukradziono i sprzedano.

Paweł R., który w chwili zabójstwa miał 16 lat, nie był wtedy sądzony, gdyż udało mu się wyjechać do Meksyku. Stamtąd dostał się nielegalnie do USA. Ostatecznie zatrzymano go w maju 2006 r. w USA, po dziewięciu latach poszukiwań. Został wydalony formalnie z powodu nielegalnego pobytu w tym państwie.

Dopiero w połowie lipca sąd okręgowy skazał Pawła R. na 25 lat pozbawienia wolności.

ź/telix.pl