W obronie krzyża
Reklama jest to nic innego jak scena ( jeżeli mówimy o telewizji ), w której biorą udział ludzie, niekiedy również zwierzęta. Ma ona na celu pokazanie danego artykułu od jogurtu i wody mineralnej po telefon komórkowy i samochód w jak najlepszy sposób. Reklama zawsze pokazuje ludzi używających dany produkt w jasnym świetle. Są piękni, zazwyczaj bardzo dobrze ubrani, doskonale się wysławiają. Po prostu idealni i nieskazitelni ludzie. Używając reklamowanego przez siebie produktu stają się lepsi niż inni „szarzy użytkownicy” równoległych produktów innej marki. Od jakiegoś czasu media zagościły na stałe w naszych domach. Obecnie nasze życie jest bardzo ściśle z nimi powiązane. Codziennie kupujemy gazety, oglądamy telewizję, czy nawet wychodzimy na spacer. Niemal wszędzie, gdzie się tylko znajdujemy towarzyszy nam reklama. Jest ona tak powszechna, że czasami nawet jej nie zauważamy. Napędza media, płacąc ogromne pieniądze za emisję w godzinach szczytu oglądalności. My konsumenci jesteśmy cały czas zarzucani coraz to nowszymi promocjami i obniżkami.
Reklama odgrywa wiec bardzo ważna rolę w handlu, napędza go.
Hydruś, może Tobie wielokrotne powtarzanie pewnych prawd nic nie uzmysławia i nie dociera do Ciebie, ale są ludzie, którzy po przeczytaniu takiego wątku się zastanowią, bo może do tej pory mieli do czynienia z ludźmi tylko o Twojej mentalności i nie wiedzą, że ściąganie i kopiowanie jest naganne moralnie.
I jest tysionc pińcet sto dziewińcet innych tematów na tym forum. Nie musisz zaglądać akurat tutaj.
A Zarowaaa, zadam Ci pytanie, co sądzisz o emulatorach słwnych gier, typu Lineage 2, produkowanych gdzieś w Korei i właściwie stanowiących całkowicie oddzielne - i co najważniejsze darmowe - wersje? Bo ile się naczytałam, to widzę, że producenci gier przymykają na nie oko, traktując jako rodzaj reklamy, a jedynie zagorzali przeciwnicy piractwa podnoszą wrzask. Z drugiej strony jest to całkowicie oryginalny produkt, jak ten mercedes zbudowany od podstaw, posiadający część, bo nie wszystkie walory oryginału i mnóstwo bugów. Podkreślam raz jeszcze - producenci czyli osoby zainteresowane nie zgłaszają sprzeciwu.
Kai, nie walcz z matrixem, wez pigulke ;)
a moge ja, zamiast Zarowaaa(yyy :hmm: )?
to nie jest to samo - sa legalne podrobki Bentley'a czy RR produkowane w Chinach czy Japonii, tyle ze to jest jak piszesz forma reklamy a dwa podtrzymywania zainteresowania dana marka/firma - dobrze, czy zle byle sie mowilo a to kase napedza - podobnie z oficjalnymi akcesoriami zastepczymi do telefonow, konsol czy o samochodach nie wspominajac
Miałam kiedyś okazje "walczyć" z alkoholikiem przez ok. 1.5 roku. Wiecznie zapity, ale nigdy nie zaliczał tzw. zgonu, ani nie tracił specjalnie równowagi, więc wielu ludzi uważało że Filip poprostu wypił sobie 2 piwka i ma humorek... Ale Filip wiecznie miał piwo albo wino marki wino w ręce i wiecznie ich nadużywał.
Często zdarzały się sytuacje w stylu telefon w środku dnia, żebym szybko przyszła na Rynek, bo on siedzi na ławcei i ma straszne drgawki... zanim zdążyłam przybiec, był już na pogotowiu, co też oświadczyli mi ze sztucznym uśmiechem jego koledzy.
Poza tym Filip zawsze zdawał sobie sprawę, że ma problem, otwarcie przyznawał się do tego że jest alkoholiiem, jednak nie widział potrzeby ograniczania się w piciu bo jak sam mówił i tak się zapije na śmierć więc po co coś zmieniać.
Po 1,5 roku już nie dałam rady. Kontakt się urwał (zresztą z wielu powodów), ja wyjechałam na stałe do Krakowa, on zmienił nr telefonu, kontakt się zupelnie urwał. Nikt z moich starych znajomych Filipa już na mieście nie widuje....
A Filip był dobrym kolegą i tak fantastycznie tańczył....
[Edytowane: 1/9/2004 przez Shady]
Z tych 2 to Siemens. Do SE mam uraz.. nie cierpie telefonow tej marki, sa jakies takie zrabane. :kwasny: Wybralbym siemensa bo ma lepsze paramerty techniczne. SE moze ma ta IRDA i BT ale po co Ci ona w takim telefonie? Ma on bardzo malo pmieci, aparat kiczowaty, ogolnie zryty fon.. :kwasny:
Witam pod numer który podał mi pan Marek niestety nie mogę dodzwonić już miałam telefon o psie potrąconym przez samochód ale niestety a może stety okazało się że to nasz Fenderek co prawda numer był inny ale tamten pies znalazł właściciela ale jeszcze dziś podjadę do Podkowy i poszukam ogłoszenia może to zupełnie inne ogłoszenie
pozdrawiam i dziękuje za informacje jeśli sie czegoś dowiem dam znać mam nadzieje ze mój kochany Fenderek znajdzie sie cały i zdrowy
Nick: Dusza
imię: Jakub
wiek: 24
skąd: Gdynia/Bojano
Mundur: BDU Olive
Broń: M16A3,Stubby Killer,Colt 1911 Mark IV,G3 SD,Mp5
okrzyk bojowy: Wrrr...
gg: 15782344
mail: dusza_44@o2.pl
telefon: 791-844-666
jak często się strzelasz: weekendowo jak tylko mam czas...
grupa w której jesteś zrzeszony: F.O.G
grupy z którymi się strzelasz: Panthera Lębork,WMASG,GGS,A3C i Inne...
wymarzona broń: juz mam (M16A3)
planu tuningowe broni na przyszłość: - wstawić front RAS
jak tu trafiłeś: Zezi zapodał na GGS-owskim Forum I od Cyber-a
Jestem po prostu wrednym Krasnoludem
Marka: Hyundai
Model: Pony
Typ nadwozia: Hatchback
Rok prod: 1993
Poj. silnika: 1500
Przebieg:
Kolor: Niebieski met.
Cena: 3999 PLN do uzgodnienia
Wyposażenie:
- Autoalarm
- Radioodtwarzacz
- Stan b. dobry
Opis: Samochód bardzo zadbany, czysty w środku. Samochód jest po pełnym przegladzie, wymianie płynów i amortyzatorów. Stan auta jak na ten rok jest bardzo dobry. Auto ma silnik 1.5 GSi, który jest dynamiczny a zarazem ekonomiczny.
Telefon:
tel. kom.: +48606454830
A ja przed chwilą rozmawiałem z SAP. Potwierdzili, że problem istnieje i że został zgłoszony do Czech. Poinformowano mnie również, że przypadki, kiedy pompa działa głośno, ale parametry jej działania są prawidłowe, nie będą kwalifikowane do wymiany takiej pompy w ramach gwarancji. Oczywiście zapytałem czy to właśnie w taki sposób Skoda dba o komfort klienta, który zakupił auto z firmy, która szczyci się swoją marką.
Człowiek, z którym rozmawiałem "nie był upoważniony" również do podania mi kontaktu do kogoś z Czech (rozmawiającym po angielsku) z którym mógłbym ten temat wyjaśnić.
Czy znacie numery telefonów do fabryki w Czechach, czy to może jest tak, że zwykły zjadacz chleba nie ma prawa dowiedzieć się szczegółach np. produkcji swojego auta w fabryce w której auto było produkowane (i nie chodzi mi w tym przypadku o pompę paliwa).
Czy dobrze rozumiem, że wymieniliście swoje pompy tylko na podstawie swojej "chorej potrzeby braku terkotu wewnątrz nowego 1-miesięcznego auta za kilkadziesiąt tysięcy zł"?
Pzdr.
RB