telefony na kartę za złotówkę


W obronie krzyża

I jeszcze jeden absurd salonów Orange: Jest teraz promocja zwana ZETAFON, gdzie można nabyć nowy telefon na karte za symboliczną złotówkę przy podpisaniu umowy na trzy lata. Pytałem w Cieszynie w dwóch salonach o model telefonu, który jest w ofercie i powiedzieli mi, ze aktualnie nie mają ich w salonie. Później pytałem o ten sam telefon w salonie w Wiśle, gdzie też oczywiście nie mieli, ale jakiś miły pan zapisał mnie na listę w komputerze i powiedział, ze w piatek (zeszły), a najpóźniej w poniedziałek telefon będzie. Dziś pytam sie ponownie o ten telefon, to mi powiedzieli, że nie wiadomo kiedy będzie dostawa i nie wiadomo ile i jakie telefony im przywiozą, bo to nie salon o tym decyduje tylko dostawca!! Przecież to jest jakies chore!!!



Znajomi maja telefon w Plusie, taryfa Godziny.
Zostaje im co miesiąc trochę niewykorzystanych minut.

Chcieliby korzystać z internetu na komputerze i z komórką jako modemem.
I teraz... Przeczytałem w cenniku tej taryfy, że minuty nie mogą być wykorzystane na Internet (str 6). Mam rację?
Pozostaje stawka 12 gr za 100kb...
Szkoda, że nie jest tak jak w orange, że wszelkie usługi pomniejszają zgromadzony kapitał złotówek.

A może zdecydowali by się na specjalną taryfę do transmisji danych w prepaidzie.
Co teraz lepiej wybrać, simdatę czy orange free na kartę ? Widzę na pierwszy rzut oka że ceny są takie same ale może są jakieś ukryte plusy i minusy.

p.s. Mam nadzieję, że wybrałem dobry dział.




Aktualizacja!

Zapraszam do dyskusji na temat oferty Play na kartę.

Odgrzeję trochę temat,,
Jak narazie już 5 miesiąc korzystam z Play Karty, i powiem wam , że jestem bardzo zadowolony
Zastanawiam się tylko w dalszym ciągu czy skorzystać z deseru w play, gdzie po 9 miesiącach doładowań, dostaje telefon, bez umowy, czy związać się z umową w play abonament.
Imo z drugiej strony było by to trochę nie korzystne dla mnie, ponieważ, pakiety złotówek nie przechodzą na kolejny miesiąc, do tego muszę najpierw wydzwonić minuty z usługi zbieraj minuty, żeby zaczęło mi taryfikować połączenia z pakietu złotówek, więc chyba jednak zostanę z play kartą.
No i co najważniejsze, przez okres od kiedy jestem użytkownikiem play karty, jak na razie nie miałem żadnych problemów z działaniem i jakością usług oferowanych przez Playa.



Niestety ja też mam problem z Playem i Motorolą/RR serwis.
Motorola V6 Maxx - 13.12.07 zakupiłem i od tego momentu zaczął się mój koszmar. W ogóle mnie nie słychać jak rozmawiam z kimś etc. Telefon jeździ po serwisach, już była raz wymiana na nowy i nadal to samo. Problem z zastępczymi telefonami jest i Pani w punkcie Play powiedziała, że jak napisze pismo złotówki zostaną mi zwrócone. Od 3(słownie TRZECH) miesięcy(sic!) piszę maile z Playem i odpowiedz ciągle negatywna - gdyby to chodziło o kwotę 10 złotych olałbym, ale tu chodzi o kwotę rzędu 150+ PLN. Odpowiedz: miałem kartę SIM i mogłem sobie dzwonić - nie no super, tylko z czego? Tak Play załatwia sprawy.



Orange od 5 lat i mam ich serdecznie dosyć:

Dostaje "SMS z sieci" - 8 dziennie. Jak byłem w BOK'u, to powiedzieli, że podpisując umowę wyraża się zgodę na otrzymywanie takich wiadomości... wkurza mnie to niemiłosiernie.

Mam pakiet Wszyscy i na Wszystko i Darmowe Weekendy i Wieczory (łącznie płace 55zł/m)
Darmowych złotówek w tym mam 25 tylko, a stawki następujące:
1 minuta połączenia - 79gr
1 sms - 29 gr.

Więc jak widać, nie jest problemem przekroczenie limitu i zdarza mi się to każdego miesiąca. Ostatnio dzwonili do mnie i "W związku, że jest pan naszym wieloletnim klientem mamy dla pana atrakcyjna ofertę"

Oczywiście zamiast zmniejszyć koszta, jak to jest np. w tel na karte, to oni za 15zł/m mogą dać mi 15 dodatkowych minut. Pogoniłem przez telefon od razu i zastanawiam się nad zmianą operatora.



Witam
Gram na Plus500 już od 2 tygodni. Założyłem u nich konto, zweryfikowałem telefon i dostałem za darmo 50 zł. Tymi 50 zł w ciągu 2 tygodni ugrałem 480 zł.
Na 47 transakcji tylko 4 razy straciłem , a i to złotówki. Otóż gram na tak zwanych "falach równowagi" które sam wymyśliłem i opisałem w 20 stronicowej książce, narazie nie oficjalnie dla siebie, także te 50 zł jak ktoś umie przewidywać rynek, może przynieść większe pieniążki. Wypłacać da sie minimum 168 zł (50 dolarów na oko) czekiem, 100 dolarów (około 310 zł) kartą kredytową lub money bookers, a 200 dolarów przelewem. Jeżeli chodzi o samą platformę, da się grać towarami, ropą, indeksami, walutami, ale nie da się na wykres wstawiać np fibonacciego, fal elliota, rysować cokolwiek, wybór jest mały, dlatego Ja osobiście zawsze mam otwarte demo w programie MT4 i tam wszystko rysuje, a w Plus500 tylko naciskam Kup/Sprzedaj.
Pozdrawiam i ogólnie bardzo polecam tą platformę.





Zaprezentowana światu w lutym, na targach MWC 2009 w Barcelonie, Nokia N86 8MP wchodzi do sprzedaży na polski rynek. Telefon jest już dostępny w internetowym sklepie producenta.

Cena? 2260 zł. Kupując N86 8MP dodatkowo otrzymasz w promocji Nokię 1650 za symboliczną złotówkę.

Najważniejsze cechy Nokii N86 8MP to przede wszystkim aparat 8 Mpix, 8GB wewnętrznej pamięci, WiFi, 2.6-calowy wyświetlacz OLED o rozdzielczości 320×240 pikseli oraz aGPS.

Specyfikacja telefonu wygląda następująco:

    lsieć - GSM 850/900/1800/1900, HSDPA 900/1900/2100,
    lwymiary - 103.4 x 54.1 x 16.5 mm,
    lwaga - 149 g,
    lekran - OLED, 240 x 320, 16 mln kolorów, 2,6 cala,
    lpamięć wewnętrzna 8 GB,
    lobsługa kart microSD do 16 GB,
    lWiFi,
    lBluetooth 2.0 z A2DP,
    lmicroUSB 2.0,
    lSymbian S60 v3.2,
    laparat 8 Mpix, Auto Focus, optyka Carl Zeiss,
    lnagrywanie wideo VGA/30fps,
    ldruga kamera do wideo połączeń,
    lmoduł aGPS,
    lradio FM Stereo z RDS,
    lgłośniki stereo,
    lwejście 3,5 mm,
    lbateria BL-5k 1200 mAh,
    lczas czuwania do 312 godzin,
    lczas rozmowy do 6 godzin.


Ź: komórkomania



nadal lipiec 2006

jeszcze kilka zdań o chorej bankowej logice:
kredyt hipoteczny. Szacują dochody codo złotówki, sprawdzaja rachunki, każą likwidować wszelkie składki, raty,zaniżać wartości ile wlezie, nawet nie przyznawać sie do posiadania samochodu i expresowo zamknąć limity odnawialne w koncie, bo to obniża „zdolność kredytową”, a później każą podpisac umowę.. o kartę kredytową..??!!

Własnie dziś dostałam ULTIMATUM!!
Jak nie wezme– to hipotecznego od nich nie dostane. I basta. Gdzie tu logika?!

Drugi „zonk” ? Bankowośc elektroniczna. Wszystko gra puki pozostaje tylko elektroniczna. Próbowaliście kiedyś uzyskać jakis dokument zwaszego banku online? Tata tak. I w dobie telefonów, internetu, priorytetów i kurierów okazało sie, że na napisanie pisma potrzebują dwa tygodnie i drugie tyle na wysłanie pocztą.. Hm.. obsługi faxu „nie znajet”?
A to pismo to im odręcznie kaligrafuja na biegunie północnym?!!!

Pani na to, że wymagana jest pieczątka i podpis dyrektora i dlatego tak długo. No dobra. Nawet Mieszko I lakował listy kilka sekund korzystając ze świeczki. Pozostaje pytanie; gdzie urzęduje dyrektor i dlaczego nieekonomicznie chodzą do niego na piechotę skoro zajmuje to 14 dni?

Niech to jasna... :evil:




Nie chciałbym Cię demotywować, ale taka opcja się najzwyczajniej w świecie nie opłaca. Ech, dalej nie rozumiecie :) Podróż jest w planie, powiedzmy w daleko niekreślonym terminie.
Żyć trzeba, trzeba tankować, trzeba robić zakupy. Niejako nie liczę ile tak naprawdę kosztuje
mnie taki bilet. Nie usiłuję też przyspieszyć sprawy. Podchodzę do tego tak - punkty się
zbierają, a jak będzie ich wystarczająca ilość, by opłacić i podatki i bilet tylko z tych punktów,
to z tego skorzystam. Niech to będzie nawet za 10-20 lat. Ale punkty zbierane KK nie tracą
ważności. To takie podejście jak z kartą 5Plus i rachunkami za telefon komórkowy.
Za każdą złotówkę wydaną na rachunki u mojego operatora, PlusGSM, dostaję jakieś
tam punkty 5+. Jak nazbiera się ich odpowiednia ilość, przelewam je na kartę Vitay.
I potem sobie dwa czy trzy razy tankuję za połowę ceny na stacjach Orlen, mimo że
ceny mają 10-20% wyższe od innych stacji. Nie robię tego specjalnie, tylko 'przy okazji'.
Nie przeliczam na złotówki. Bo rachunek przykładowo 100 zł i tak płacę i muszę zapłacić
za wykonaną usługę. Punkty to taki bonusik. Nie liczę (wymienionych w innym wątku)
tzw. kosztów alterntywnych, czyli gdzie to ja bym nie poleciał, gdybym odkładał jakąś
kasę na boku). Zresztą, opcji jest wiele: bilet do NZ może kupię kiedyś w promocji o jakiej
piszecie, a klasę podróży podwyższę punktami. Tak też można przecież :):)