W obronie krzyża
ja polecam AXA, dwa lata i jestem zadowolony
z kippsem sie do konca nie zgodze. W AXA do OC masz kilka wariantów pakietu Asistance (dokładnie trzy, Baza jest za firko ale w nim prawie nic nie ma, a koszt kolejnych jest bardzo niski, ale opłaca się) i jesli cos stanie sie z twoim autem to przysla ci auto zastepcze na 3 dni/zaholują (laweta) za friko auto do mechanika i nawet opłaca hotel, zebys miał gdzie przenocować.
Kiedyś byłem w Gdansku (jakieś 500 km od domu, prawie 150km od miejsca noclegu) - wycieczka, godzina 24, auto nie chce zapalić (okazało sie, że mechanik zle podłączył alternator po naprawie i akumulator był nie ładowany). Auto gdzies po 8h postoju nie chciało odpalić. Telefon do AXA, mija 30-60 min i przyjeżdża laweta. Pan bardzo miły, pomogł uruchomić auto, wiec nie trzeba było zawozic do warsztatu - oczywiscie za darmo.
Jak z wypłacaniem odszkodowania po stłuczce to nie wiem, bo nie miałem.
Ten post był edytowany przez darkghost dnia: 10 Styczeń 2009 - 01:03
No dobrze, tu się zgodze.
Może mam kasę i lubie nowinki, ale za 2600zł wolę kupić telefon rzędu 300-400zł, cyfrówkę i dobry odtwarzacz mp3 z słuchawkami. Bo akurat świadomość, że mam telefon od dnia premiery nie robi na mnie większego wrażenia. Takie telefony (N95-2, iPhone, Omnia, Touch HD) do najwytrzymalszych nie należą i pomyśl teraz, że masz taki telefon i np niechcący go upuszczasz (zdarza się) i za naprawę musisz dać pwiedzmy 250zł, albo telefon nie nadaje się już do niczego :E
a co jeśli masz nikona d80, muzyki słuchasz w samochodzie (dobre caraudio) i nadal masz 2600 na telefon?
Zrozum, nie trzeba srać kasą aby móc spełniać takie swoje zachcianki. Wystarczają 3 czy 4 tysiące miesięcznie i zaczyna się inaczej myśleć. A co gdy ma się dwa czy 10 razy więcej? Temat na czasie: mam znajomą, która nie wie co z kasą robić i właśnie zakładają jej na strychu końcówki mocy po 4.500pln za monoblok do słuchania jazzu w biblioteczce. I tutaj się zgodzę, że 4500 za pojedynczy monoblok firmy Chris Sound Research oraz po kolejne kilka tysięcy za monitory Gdańskiego Laboratorium Dźwięku (GLD) to dużo. Ale tylko do czasu, kiedy ma się to szczęście, że można wydać 30.000 na audio którego będzie się słuchało raz na miesiąc przez godzinę. A wtedy nadal byś nie chciał mieć telefonu za dwa tysiące czy aparatu za 3...4... 10?
Po prostu - nie mierz wszystkich swoją miarą.
niestety.. bez dowodu zakupu nie jest wazna..
Wszystko zależy od komisu w którym do naprawy telefon przyjmują. Bo serwisom płaci producent za naprawę, a nie za odesłanie pacjenta z kwitkiem. Ja nie miałem nigdy problemu z oddanem telefonu bez fakturki... Mam jeden zaprzyjaźniony serwis w Gdańsku ;)
ale gdzie Wise :zdziwko: w serwisie 400 pln ta od zonka jest to nowy zamiennik jak pamiętam z rozmowy
U Rysia w JapAuto.
albo:
Auto Gracja
Trakt Św. Wojciecha 199 A
Gdańsk - Orunia
Telefon: 306-62-57 Faks:
Opis: Autoryzacja BEHR
naprawa-sprzedaż
-klimatyzacje
-chłodnice
-zbiorniki
Elbląg ul. Obrońców Pokoju 7
tel. (055) 232-99-16
Ponieważ moja historia z automatyczną skrzynią biegów zakończyła się szczęśliwie (jak na razie - odpukać w niemalowane...) - to opowiem całość, może komuś się przyda.
Było to tak:
1. ASB przechodzi w tryb awaryjny (przyspieszenie gorsze niż maluch) i sygnalizuje "Transmission service required". Mało fajnie...
2. Diagnoza w ASO - ASB jest tak skopana, że trzeba ją wymienić. Koszt - 16 tys. zł.
3. Pojechałem do zakładu "Auto-mat" w Gdańsku-Oliwie, który zajmuje się tylko automatami. Tam gość zrobił takie rzeczy:
- sprawdził na komputerze, że błąd skrzyni dotyczy dwóch elektrozaworów (co - jak mówił - jest dziwne, bo przeważnie padają pojedynczo)
- wymienił te elektrozawory - problem bez zmian
- sprawdził połączenie między ASB a komputerem skrzyni (TCM) - też bez zmian
- spróbował wymienić TCM na inny (o takim samym numerze!) - ale połączenie innego TCM-a z komputerem silnika nie zadziałało
- dał TCM do zakładu zajmującego się elektroniką, gdzie zdiagnozowali wylany kondensator, przeczyścili go i wymienili kilka elementów
4. Działa
Właścicielom automatów z Trójmiasta polecam zakład "Auto-mat" z Oliwy - fachowa naprawa i codzienne telefony z informacją o tym, co się dzieje i co jest planowane dalej. Właściciel mówił, że awarie TCM-a to bardzo rzadka sprawa, bo komputer jest w dobrze zabezpieczonym miejscu.
I tak się zastanawiam: gdyby ASO wymieniło mi skrzynię, a potem okazało się że do wymiany jest jeszcze TCM, to czy ASO by się przyznało, że skrzynia była jednak dobra?
Witam wszystkich.
Miałem podobny problem,tylko że spowalniał co jakięś 150-200 ujęć i robił parę zdjęć
i wtedy pełna zwiecha,wyjęcie baterii i problem znikał.
Ale ile można wytrzymać serwis ,po paru dniach telefon z Gdańska ,żebym wytłumaczył dokładnie jak go doprowadzić do takiego stanu.Aparat był z 10 dni w serwisie i ponowny telefon ,że mi wysyłają go z powrotem bez naprawy,ale za to wgrali nowy soft(miałem już wgrany 1.03)
Odpukać ,na razie działa,może w czasie podróży przeżył wstrząs?
A,może serwis wypstrykał wszystkie zwiechy jakie były przewidziane na ten model
Jestem bogatszy 2,2 tysiące zdjęć.(dwa tysiące dwieście)
a czemu pw - napiszę tutaj - warsztat jest dodany na stronie klubowej
Zakład Produkcyjno-Usługowy Mechanika Pojazdowa MAX
Opis: Naprawy bieżące, remonty, badanie komputerowe pojazdu
Adres: Struga 16, 80-116 Gdańsk
Telefon, faks: (058) 303-18-56
Adres e-mail: j.kasicki@liderserwis.pl
naprawdę IMO profesjonalnie i nie tak drogo, odrazu głowica przekazana dalej do sprawdzenia i robienia
mechanik zachował spokój mimo, że cały czas zawracałem mu gitarę
jeżeli chodzi o lokalizację to na skrzyżowaniu łostowickiej z kartuską jest stacja benzynowa preem i tam za nią znajduje się ów warsztat
hmm... nokia wywołuje u mnie alergię, wolę inne marki więc polecę motkę - składane telefony mają wiele plusów (dobrze się je trzyma , duże klawisze i wyświetlaccz) i minusy (są delikatniejsze), ale mam też kilka gożkich słów(czytać tylko jak ktoś się nudzi):
miałem kilka słuchawek motoroli - wszystkie były niezniszczalne i nie lądowały w serwisie... aż do zakupu t722i. to dobre telefony ale serwis fatalny...
- mam ten telefon od roku, 3 razy był w serwisie (za każdym razem spaliła się inna część - nie wiem czy jest w nim jeszcze coś oryginalnego), ale nie to jest problemem :
- jest nim sam serwis.
zamiast dokonać naprawy to przez 3 miesiące odsyłaliśmy sobie uszkodszony telefon tam i spowrotem (najpierw gdańsk potem centrala w warszawie, interwencje w erze ) wszędzie podtrzymywano pierwszą ekspertyzę serwisu że telefon został zgnieciony i skutkiem tego złamała się płyta główna - nie obejmuje tego gwarancja -koszt naprawy uwaga : 1200pln+vat :o (a byłem pewny że tak się nie stało, byłem w 3 serwisach i po 10 sekundach w każdym serwisanci wydawali opinię - uszkodzony wyświetlacz zespolony, i że to często występująca usterka w tym telefonie...) - więc wysłaliśmy kolejny raz telefon tym razem do dystrybutora, i zgadnijcie co? po 2 tygodniach dostaliśmy przesyłkę z serwisu który uparcie odmawiał naprawy, w środku był naprawiony telefon z wydrukiem na którym stało jakl wół wymiana wyświetlacza zespolonego....
ucieszyłem się bo bardzo lubię ten telefon, ale 4 miesiąceA, stado biegania i nerwów na prostą naprawę ?
poprawne zdiagnozowanie usterki też przekraczało możliwości autoryzowanego serwisu - kiedy według innych nie było z diagnozą najmniejszego prtoblemu.. jest to częsta usterka z wyraźnymi symptomami... dopiero dystrybutor miał rzeczoznawcę który znał się na rzeczy...
co do 722i to chociaż trafiłem na pechowy egzemplaż to i tak go lubię i dpóki się nie rozsypie (może tym razem wytrzyma dłużej niż 3 - 4 miesiące :E ) będę go używał, ale co do serwisu wszyscy trafią do tej firmy... nie wiem czy była to ich zła wola, czy osłanianie błędu pracownika ale tak nie powinno się dziać...
mam nadzieję że nikogo nie zraziłem do zakupu telefonu tej marki, miałem już
kilka ich słuchawek i będę je kupował w przyszłości,
ale postępowanie autoryzowanego serwisu mnie bardzo rozczarowało...
Oddałem telefon do serwisu [Salon Orange w Gdańsku "dziadostwo " nie mieli żadnego telefonu na zastępswo pani powiedziała że mogę się zapisać to za dwa dni coś dostanę]Czas naprawy to około 2 tygodnie.SZOK
W nawiązaniu do kilku pytań melduje ze najblizszy basenowi jachtowemu nocleg jest mozliwy w CWM ZHP ... to taki budynek własciwie na terenie samego basenu. Maja kilka wolnych pokoi w tzw noclegowni dla harcerzy. Kwatery te to "wczesny Gierek" 4- osobowe, łazienka ładna ale na korytarzu. Cena 50 zł od lóżka. Podobno cena jest nizsza jak ktos jest harcerzem i ma opłacone składki. Info pod tel ( 0-58 ) 620 90 37
Natomiast co do kwater prywatnych to polecam informator adresowy
http://www.gdynia.pl/dla/.../360_30042.html
Z tym ze koniecznie trzeba sprawdzać dany adres na mapie ... bo moze sie okazac ze kwatera jest fajna ale 15 km od basenu.
Wyzywienie - na terenie basenu doliczyłem sie co najmniej 15 barów, restauracji i grilów.
Sam basen jachtowy jest zupełnie odnowiony... na nabrzeżach sa krany ze słodka woda i gniazdka elektryczne.
Obowiazuja tu nastepujace ceny:
- korzystanie ze slipu 10 złotych,
- dzwig 65 złotych
- postój jednostki do 6 metrów długości 20 zł za dobe.
Toalety dla załóg jachtów cumujących bezpłatne dla innych 1,50.
Są tu 3 sklepy żeglarskie (10-18 ) w tym jeden pracujący także w niedziele (10-16 ).
Do sklepu spozywczego i bankomatu trzeba podreptac kilkaset metrów do miasta.
Niestety ostatni zaglomistrz z basenu sie niedawno wyniósł na peryferie i naprawy zagli to trzeba bedzie załatwiac w Gdańsku.
Jest za to czynny punkt slusarsko-takielarski ( imadła ...walcarki itd ) ale bez stałych godzin pracy ..na drzwiach jest telefon i trzeba fachowca sciągnąc z domowych pieleszy.
Niebieski kontener na terenie Jachtklubu Stal nr tel 0 501 573625
Na parkingu strzezonym na terenie basenu obdzieraja ze skóry 4 złote za godzine.
Mozna sobie oczywiście poszukac w okolicy bezpłatego miejsca na parking.. w promieniu kilkuset metrów jest takich miejsc sporo ale uczciwie powiedziawszy w rejonie basenu to oprócz bardzo wczesnych godzin porannych to jest zapchane i trudno cos znależc.
I byc może zupełnie niepotrzebna nikomu informacja...
Nie ma w Gdyni mozliwosci picia piwa "z reki" ( znaczy poza barami i restauracjami ) Osobnik pociągajacy sobie publicznie z puszki jest przez czujną Straz Miejska natychmiast pojmany i roztrzeliwany pod najblizszym płotem.
Czuwaj !
Sa jeszcze jakies pytania ?