telefony numer prywatny Warszawa


W obronie krzyża

W pierwszym rzędzie chcę zaznaczyć, że numer telefonu jest wątpliwy - dlatego nie podaję linka.
Mam numer prywatny do tej divy, ale z oczywistych względów nie chcę go podawać.
Iwona (vel. Kasia) pracowała tam w grudniu - czy nadal tam pracuje, tego nie mogę się dowiedzieć.
Ponieważ panienka usiłuje zrobić ze mnie idiotę, chciałbym przestrzec wszystkich szwagrów przed jakimkolwiek kontaktem z ta divą - jest to zwykła i prymitywna naciągara, która ma nas wszystkich za debilów. Na każdym spotkaniu wyciągała mnie na obiad, przez co traciłem dodatkowo 200 zł.. Po ostatnim jej wyskoku, kiedy zażądała, żebym sfinansował jej studia (4.200 zł) powiedziałem dość. Od tego czasu, widocznie śmiertelnie obrażona, że nie chciałem jej utrzymywać. wyłącza telefon, albo w ogóle nie chce rozmawiać - mówiła mi jednak, że będzie się znowu sprzedawać, bo musi "mieć na szkołę". Chroń mnie Boże przed taka przyszła Panią p... (bo takie studia uprawia).



Posiadlem te wiadomosc od bardzo wiarygodnej osoby ale tutaj nie mam mozliwosci sprawdzenia natomiast polecam Ambasade Turcji w Warszawie tam winno byc zrodlo informacji.......podobnie jak TY chce sciagnac meblowoz swoich prywatnych rzeczy i sprawdzam ewentualne zagrozenia.Dwa lata temu jechalem z 500 kg.przyczepa i napchanym busem i nawet prosilem celnikow w Polsce aby mi przyczepke zaplombowali .Turcy zerwali mi plomby( fakt nie mialem dokumentow przewozowych) kazali rozpiac plandeke troche pogmerali i puscili...Ale zarowno bus jak i przyczepka byly na polskich numerach rejestracyjych...problem dotyczy tych ktorzy kupili p.w Niemczech samochod a dodatkowo inne rzeczy...Turcy wiedza ,ze Gruzini czesto np.telefony komorkowe sprzedaja w Turcji stad wprowadzili ta oplate.....ale moze to sprawa incydentalna....pozdrawiam TAMADA



" />Na początek dziękuje wszystkim za pomoc w zbieraniu zamówień. Sam to też robie i wiem jaki to kłopot.

Co dalej?
Po pierwsze prześlijcie mi swoje zestawienia (najchętniej w formacie Excell'a), z polami ułożonymi tak jak w mojej liście, w załączniku do emaila przesłanego na mój adres (a nie na forum).
Przykładowa moja lista jest tu: www.pala.2com.pl/Astro_Kalendarz/ListaDoWysylki-Slupsk.xls
Jeśli nie macie Excell'a to postarajcie się pola oddzielić tabulatorem.

Dzięki temu będzie mi znacznie łatwiej scalić dane z wielu źródeł.

Niezbędne pola to: lp., login, imię i nazwisko (o ile je znacie), miejscowość, dystrybucja, uwagi, zamówienie (czyli ilość zamówionych egz).

W polu uwagi opiszcie mi czy przypadkiem ktoś nie jest autorem zdjęć do kalendarza, lub np. nie zamawia w imieniu jakiejś instytucji, stowarzyszenia czy klubu. Bardzo ważne są pola login i imię i nazwisko bo dzięki nim zorientujemy się czy ktoś przypadkiem nie zamawia kalendarzy na kilku listach (mało prawdopodobne ale może się zdarzyć, szczególnie w Krakowie lub w Warszawie).

Po odebraniu wszystkich list wysyłkowych połącze je razem, ustalę ilości zamówionych kalendarzy i wystawię poprawioną listę na forum do wglądu. Jeśli otrzymane od was listy wysyłkowe będą porządnie poukładane i opisane, nie powinno to zająć więcej niż godzinę. W ten sposób w poniedziałek późnym wieczorem powinniśmy mieć ostatecznie zamkniętą kwestię zamówień.

Koniecznie - Adres i Telefon
Podajcie mi też adres, na który powinienem przesłać paczkę z kalendarzami. Oprócz tego dajcie mi też swój numer telefonu do kontaktu. Zadzwonię i ustalę sposób dostawy.


Co się stanie jeśli kalendarzy zabraknie?
Będę proporcjonalnie do liczby osób zmniejszał zamówienie, zaczynając od osób, które zamówiły więcej niż jedną sztukę.

Kiedy zostaną wysłane kalendarze?
Najprawdopodobniej do końca tygodnia czyli do 13 stycznia, ale może uda się wcześniej.

Do kiedy można wysyłać listy dystrybucyjne?
Najchętniej do dziś wieczór (niedziela 8 stycznia). Będę jednak odbierał je również jutro do 19.00.

ps.
Proszę wszystkich by nie dopisywali do tego wątku prywatnych zamówień na kalendarze.

W razie niejasności proszę pytać o wszystko.



Witam. Wierze że bardzo się denerwujesz i bardzo Ci z tego powodu współczuje, zespół WPW - jest to dodatkowa droga przewodzenia, powszechnie nazywana jest Pęczkiem Kenta, jest to droga niepotrzebna, będąca powodem częstoskurczu, częstoskurcz jest to określenie szybkiego bicia serca powyżej 100HR/min, tętno 120HR/min jest niewątpliwie częstoskuczem, muszę powiedzieć, że taka "wolna" tachykardia nie jest niebezpieczna, ale wczesne usunięcie dodatkowej drogi przewodzenia odciąży twoje dziecko przed późniejszymi problemami, a mogą one nasilić się, kiedy syn zacznie dorastać, i podobnie jak umnie, np w wieku 17 lat mogą wystąpić silne zaburzenia rytmu serca, w tym celu polecam jak najszybsze wykonanie ablacji, zabieg ten jest wykonywany najlepiej w Warszawie, w Centrum Kardiologii Anin przy ul. Płowieckiej 37 oraz w Instytucie Kardiologii przy ul. Alpejskiej 42 w Warszawie - Anin, w tych dwóch placówkach leczniczych, ablacje wykonuje ten sam zespół pod kierownictwem Pana Prof. Franciszka Walczaka, jest to niezwykły specjalista w tej dziedzinie, ja 28.02.07 mam drugą ablacje (pierwszą miałem 11 lat temu) technika się zmieniła, i taki zabieg trwa obecnie 2 godziny. Jest to zabieg który 80% gwarantuje poprawe jakości życia i usuwa te uporczywe częstoskurcze a także inne zaburzenia rytmu serca. Polecam zapisać się na prywatną wizytę do Pana Profesora Franciszka Walczaka, który przyjmuje w Centrum Kardiologii Anin na ul. Płowieckiej 37, cena to 225zł, wizyta trwa godzinę a nawet dłużej, nie potrzeba skierowania, podaje nr telefonu do kliniki: 022-509 14 60, 022-509-14-61, 022-509-14-62. Jeśli nie będzie miejsc u Pana Profesora polecam wizytę u drugiego lekarza, który należy do zespołu ablacyjnego i od początku współpracuje z Panem Profesorem, to Pani Dr. N. Med Ewa Szufladowicz, bardzo dobry specjalista w tej dziedzinie, bardzo dobra, miła, ciepła i uprzejma Pani Doktór, tak samo jak Pan Profesor, to naprawdę zespół który warto polecić szczególnie Twojemu dziecku ponieważ są to lekarze, które w żadnej mierze nie budzą niepokoju. Ja sam się przekonałem bo sam otrzymałem tam najlepszą pomoc jak jeszcze właściwie byłem dzieckiem (miałem wtedy 17 lat, jak poraz pierwszy miałem przeprowadzoną radioablacje), jeśli chcesz się dowiedzieć więcej podaje mój nr gadu gadu: 3444934 oraz adres e-mail: Salemcat@interia.pl. Proszę pytać odpowiem i pomogę.
Pozdrawiam serdecznie.