W obronie krzyża
tutaj sa schroniska w woj. łódzkim http://www.schronisko.net/schroniska5-0.html
do tego jeszcze w Łodzi prywatne schronisko i hotel
21-411 Łódź
Kosodrzewiny 56
TEL (42) 6713449
odnosnie schroniska w łodzi to proponuja odwiedzać je osobiście, przez telefon mnozna nie uzyskac informacji albo uzsykać błedną, pokręcona itp...
Lepiej samemu przejsc sie i poszukac pomiedzy boksami...
Co do schroniska w Pabianicach - to jestem tam wolontariuszka, gdyby trafił Twój pies to dam natychmiast znac.
CO do LODZI 2005 zgadzam sie w pelni bylam i widzialam ,znany tu na forum piesek lysy juz na dzisiaj bardzo utytulowany za brak klow dostal ocene dobra zreszta duzo szczegolnie dziewczynek nagusek rowniez dostalo ocene dobra ,ale to bylo nietypowe sedziowanie
Gdzie Ty sie podziewasz. telefonow nie odbierasz od trzech dni. Maila mi złego podalas, prywatnych wiadomości też nie odbierasz. Myślalam, że się coś stalo. Zadzwon do mnie koniecznie.
A propos urzędów spotkałam się z pewną ciekawostką
Jeszcze kilka lat temu mówiło się ciągle o korupcji w urzędach. Mówiło się, ja się sama nie spotkałam, bo na szczęście mało miałam z nimi do czynienia. Po nastaniu pana K :wink: jako prezydenta łodzi zaczęto walczyć z korupcją. Czy skutecznie, nie wiem, bo jak pisałam nie wiem, co było poprzednio., ale wiem, co się stało teraz. Otóż teraz urzędnik prędzej zje własną rękę, niż pójdzie na rękę "petentowi", żeby nie być posądzonym o łapówkę. Przezornie wszystkie decyzje na "nie". I mam dziwne wrażenie, że już chyba wolałabym korupcję :-?
A co do angoli.. hm. kiedyś też poczułam moc ich biurokracji. Swego czasu mi British Gas wyliczył 1400p opłaty za 2 msc, walczyłam z tą ewidentną bzdurą przez pół roku, łącznie z groźbami, że przyjdą do mnie z policją, żeby zaplombować miernik! Wreszcie zapłaciłam 120p za 7 msc.... Tyle, ile się im należało. Ale to trzeba chyba być polakiem, moi angielscy współpracownicy kupili mi książkę z okazji "zwycięstwa z biurokratycznym molochem"!!!!! Znali sytuację, bo gros telefonów wykonywałam z miejsca pracy... i przez całe pół roku mówili mi, jakie konsekwencje ,mnie czekają, jak nie zapłacę. Mój wniosek - u nich jest znacznie lepiej na poziomie samorządu (wizyta w council to była bajka), świetnie tam gdzie firmy są prywatne i.. koszmar w państwowych :lol: Skąd to znamy???
Cytat:
dynaxx7 napisał(a)
PS-jakby to nie pomogło dowcipniś jest do namierzenia...
JAK??!! :butcher: :krzeslem: :alcapone: :evil2:
Na szczęście nikt nie grozi... ale wydzwania i się nie odzywa... cholernie to stresujące dla mojej lubej bo mieszka w nieciekawej okolicy w Łodzi i widziała tam już parę przykrych incydentów...
---
niestety nie jestem na miejscu żeby sprawdzić czy w telefonie można zablokować łączenie z nr-ów prywatnych, niestety w instrukcji nic o tym nie napisano...
Cytat:
Możesz jeszcze zrobić przekierowanie na 997 jak gość usłyszy oficera dyżurnego Policji to może się wystraszy i odpuści sobie. Nie wiem tlyko czy takie przekierownie jest możliwe. Albo zrób przekierownie na swój telefon poslij gościowi parę długich.
co do 997 to kiepski pomysł bo wtedy na policji wyświetli się jej numer... chyba powiem żeby do mnie przekierowała... już ja mu coś powiem jak mnie obudzi o 2 w nocy... :evil2:
Cytat:
dav81 napisał/a
Myślę jednak że warto mu się przyjrzeć z bliska.
Na pewno warto mu się przyjrzeć z bliska i zaciągnąć jeszcze języka.
Mi wpału w oko dwa szczegóły:
1) Pierwszy właściciel w Polsce. Który w Europie i skąd sprowadzany?
2) Mam wrażenie, że czarne okleiny przy bocznych szybach są troche niedbale przyklejone. Wydaje się, że są krzywo ponaklejane i na niektórych zdjęciach widać biały kolor autka.
I chyba najważniejsze. Nie wiem jak inni ale nie wydaje mi się, żeby jakikolwiek 11 letni samochód był w stanie bardzo dobrym. Poza tym nie łódź się , że kupisz samochód od osoby prywatnej. Gościu jest jak mi się wydaje handlarzem. Wklej jego adres mailowy w google i wyjdzie ci, że pod tym adresem mailowym człowiek sprzedawał Clio w dieslu ale juz inny jest numer telefonu. A tak z reguły robią handlarze złomem - mają po kilka komórek i sprzedają konkretne auta w konkretnym stanie pod odpowiednim numerem.
[Kielce] Hostessy/Modelki na targi - BodyPainting - 25-28.05
Witam,
Poszukuję Modelek, Hostess do pracy w czasie Targów 25-28.05.2010
Dziewczyny mają mieć na sobie BodyPainitig.
Godziny i czas pracy są jeszcze ustalane.
Stawka ustalana będzie indywidualnie z każdą zgłaszającą się dziewczyną.
Wymagania:
- wzrost min. 170cm
- obowiązkowo zgrabna sylwetka
- biust: zgrabne B - C
- komunikatywność
- DOŚWIADCZENIE
- gotowość na BodyPainting
- brak skrępowania przy BodyPainting
- dyspozycyjność, punktualność
Zgłoszenia zawierające
- min. 4 zdjęcia w tym zdjęcia w bikini lub bieliźnie
- dane kontaktowe (nr telefonu)
- wymiary (w tym rozmiar biustu)
- opis doświadczenia, dokładne zlecenia (jakie targi)
- znajomość języków obcych (stopień zaawansowania)
Proszę przesyłać na adres: ania@soniq.pl w temacie "Hostessy SoniQ Kielce - BodyPainting"
Odpowiadam tylko a wybrane zgłoszenia oraz nie przyjmuje zgłoszeń w temacie i w wiadomościach prywatnych.
pozdrawiam,
Anna Jędrzejewska - director
m: +48 609 369 376
e: ania@soniq.pl
w: SONIQ HOSTESSY - Agencja Hostess Kraków Warszawa Katowice Łódź Poznań Wrocław Trójmiasto
Kraków, ul. Kazimierza Wielkiego 104
Fundacja "Dr Clown"
www.drclown.pl
Istnieje od 8 lat. Jej celem jest pomaganie chorym dzieciom, przebywającym w szpitalach i placówkach specjalnych przez organizowanie zespołów terapeutów - "doktorów clownów", którzy w bardzo kolorowych strojach i makijażu (i -obowiązkowo- z czerwonym noskiem) niosą małym pacjentom wspaniałą zabawową terapię. Ma ona na celu likwidowanie stresów i napięć spowodowanych nietypową i często bardzo trudną sytuacją chorego dziecka.
"Doktorzy clowni" - to wolontariusze, przeważnie psycholodzy, pedagodzy specjalni, rehabilitanci, nauczyciele, artyści, a wspiera ich cały personel szpitali. Są oni dodatkowo przeszkoleni artystycznie w różnym zakresie we wszystkich formach artystycznych.
W chwili obecnej Fundacja Dr Clown opiekuje się chorymi i niepełnosprawnymi dziećmi w 43 szpitalach dziecięcych oraz w 25 placówkach specjalnych w Kraju.
Działa już 11 Przedstawicielstw Fundacji: w Sosnowcu, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Poznaniu, Gdańsku, Raciborzu , Toruniu. Opolu, Łodzi i Kaliszu
Terapia śmiechem i zabawą cieszy się uznaniem wśród pracowników służby zdrowia i rodziców, gdyż ma znaczący udział w procesie leczenia, rehabilitacji i rewalidacji.
Środki na naszą działalność Fundacja pozyskuje od Sponsorów i Darczyńców, zarówno prywatnych, jak i instytucji publicznych -jej założyciele nie prowadzą bowiem działalności gospodarczej. Wszystkie formy pomocy są dla Fundacji bardzo ważne, ponieważ chore dzieci czekają na wesołego i kolorowego "Dr Clowna", który wywoła na ich twarzy uśmiech, przyniesie prezenty, spowoduje, że zapomną o lęku i przywróci nadzieję i chęć do życia.
Z Fundacją Dr Clown można się kontaktować pod poniższym adresem i nr telefonów:
Fundacja "Dr Clown"
ul.Goszczyńskiego 9,
02-610 Warszawa,
Tel.:(+48 22) 854 05 01-03,
Fax: (+48 22) 844 81 00,
e-mail: info@drclown.pl
Wpłat można dokonywać bezpośrednio na konta Fundacji Dr Clown:
Bank BPH S.A.
Konto Nr 44 10600076 0000320001196505
Bank Pekao SA
Konto Nr 42 12401125 1111000003460184
lub
konta poszczególnych oddziałów Fundacji.
Pracodawcy mog? kontrolować, gdzie w danym momencie znajduj? się ich pracownicy. Wystarczy, że wy?l? SMS do operatora telefonii komórkowej z pro?b? o zlokalizowanie podwładnego. Sieć z dokładno?ci? do kilkudziesięciu metrów okre?li, gdzie jest pracownik (a wła?ciwie jego telefon) i prze?le SMS z tak? informacj? szefowi. Je?li podwładny ma telefon służbowy, operator "namierzy" go bez jego wiedzy i zgody.
- Pracodawca, który kupił telefony dla firmy, wskazuje operatorowi numery osób upoważnionych do kontrolowania współpracowników - wyja?nia Jacek Kalinowski, rzecznik Orange. - Je?li która? z nich wy?le do sieci SMS z pytaniem, gdzie jest dany pracownik, dostanie tak? informację.
Zbigniew Lazar, szef biura prasowego Ery, dodaje, że operator ten może nawet wysłać MMS z mapk? wskazuj?c?, gdzie się teraz znajduje dana osoba.
Z telefonicznego detektywa korzystaj? przede wszystkim szefowie firm handlowych, którzy chc? szybko ustalić, czy ich podwładny zamiast na spotkanie z klientem nie pojechał załatwiać prywatnych spraw. Niektórzy sprawdzaj?, czy pracownicy nie wykorzystuj? zwolnienia lekarskiego na dodatkow? pracę lub wypoczynek.
Szef nie uzyska jednak takiej informacji, je?li pracownik wył?czy telefon, a jedynie gdzie był, zanim aparat został wył?czony.
Jerzy Iwaszkiewicz, rzecznik Okręgowej Inspekcji Pracy w Łodzi, uważa, że kontrolowanie pracownika w trakcie zwolnienia lekarskiego, szczególnie je?li lekarz zalecił mu leżenie, jest uzasadnione.
- Niedopuszczalne jest jednak sprawdzanie, gdzie przebywa poza godzinami czasu pracy.
Z telefonicznego "namierzania" korzystaj? także małżonkowie. W takim wypadku poszukiwany musi się jednak na to zgodzić.
- Z wyj?tkiem dzieci - wyja?nia szef biura prasowego Ery. - Rodzice kupuj?c im telefon mog? od razu zastrzec, że chc? sprawdzać, gdzie s? ich pociechy. Dostan? tak? informację zawsze, gdy się o ni? zwróc?.
SMS-owa kontrola kosztuje tyle, ile wysłanie zwykłej wiadomo?ci tekstowej. Jest możliwa także w przypadku telefonu na kartę.
Kontroluj?c lojalno?ć pracownika lub wierno?ć męża, należy pamiętać, że usługa pozwala dowiedzieć się, gdzie jest aparat telefoniczny poszukiwanego. Niekoniecznie w tym samym miejscu musi być sam poszukiwany.