W obronie krzyża
Ja biorę pod uwagę dwie uczelnie:
- Politechnika Wrocławska (informatyka, telekomunikacja)
- AGH (informatyk, telekomunikacja)
Ma AGH jest się bardzo ciężko dostać, jak nie uda się na AGH pójdę na pierwszy rok do Wrocławia a potem się przeniosę.
Pozdrawiam.
Mam dwie drogi w życiu: Albo artystyczna, albo techniczna.
Pierwszy wariant, to zawód aktor-wokalista. Jako, że do najstarszej sceny artystycznej Polski mam 40 km (Kraków), myślę, że przy odrobinie szczęścia po szkole teatralnej, udało by mi się wyszarpać jakieś role w teatrach całej Polski i zarabiać nieźle. Bardzo mnie to pociąga, bo urodziłem się jako dusza artystyczna i to dawało by mi prawdziwe szczęście, nawet jeśli nie mógłbym zbijać kokosów.
Drugi wariant, to życie "zupełnie na kasę". Mam to szczęście, że nie jestem głąb, lubię również przedmioty ścisłe - fizyka, matematyka. Do AGH mam również 40 km (ach ten Kraków ). Po skończonej Automatyce, Informatyce, Elektrotechnice, Telekomunikacji, albo jakimś pokrewnym kierunku, mam ZAPEWNIONĄ pracę w zawodzie, nie tyle w Polsce, ile za granicą, gdzie zarobki szły by w tysiące euro. Papiery AGH są uznawane na zachodzie jako nieliczne z polskich uczelni i to jest wielki plus. Jako, że owe w/w dziedziny rozwijają się w zawrotnym tempie, oczywiście brakuje fachowców od tego, także myślę, że też całkiem sensownie było by się czymś takim zająć...
Narazie matura. Jak zdam - gdzie się dostanę i tak dalej. Wtedy będę myślał co ze mną dalej będzie .
naprawdę nie żartuje - przysługuje mi prawo do 2 nieuspr nieobecności - jedni wykładowcy sprawdzają obecność na wykładzie, a inni nie - najgorsze jest to, że i Ci od najnudniejszych na świecie wykładów, z których nie wyciągnie nikt żadnej wiedzy praktycznej/teoretycznej też sprawdzają
P.S jestem na kierunku Elektronika i Telekomunikacja na PWSZ Tarnów - wszyscy wykładowcy jakich posiadam to kadra z AGH (mówili, że w KRK wykład jest nieobowiązkowy, ale tutaj zaznaczyli, że obecność jest rozliczana) - na razie nie wiem czy to straszenie, czy nie, ale z relacji znajomych wynika, że naprawdę nie żartowali z obecnością :/
edit: Wydaje Wam się to dziwne, bo taki kierunek na jakim ja jestem to w KRK pewnie full - zresztą na innych kierunkach u mnie też jest po 200 osób i nie dziwie się, że nie ma sensu sprawdzać obecności.. czytać ją ? bezsens... puścić listę ? przecież i tak koledzy podpiszą kolegów :E... a na moim kierunku osób jest... 30 - tutaj problemu ze sprawdzeniem nie ma
Ten post był edytowany przez mlody_tarnow dnia: 22 Październik 2009 - 22:34
to co wymieniłeś to mechatronika, a nie automatyka.
Heh, no może rzeczywiście troche przesadziłem, po prostu chciałem uzmysłowic że automatyka jest najbardziej rozbudowanym i szerokim kierunkiem wśród "nowoczesnych technicznych"(elektronika,informatyka,elektrotechnika,telekomunikacja itp.). A przynajmniej z tego co widze wśród znajomych na autotatyce u mnie na wydziale(agh,eaie), to ostry maja zapieprz, a matmy to nie wiele maja mniej niz matematyka stosowana :E Także jestem zadowolony że wybrałem jednak infe stosowaną.
A co do decyzji o wyborze kierunku... Musisz oprócz myśleniu o dobrej pracy zastanowic się co cię kręci. Jeżeli interesujesz się programowaniem(dodac należy, że raczej niskopoziomowym :P ),generalnie interesujesz się komputerami i elektronią, lubisz nawet czasem posiedziec z lutownicą i zbudowac coś ciekawego to automatyka jest dla ciebie;] Oczywiście nie musisz tego umiec już teraz(chociarz mój kumpel przed pójściem na pierwszy rok potrafił zbudowac i oprogramowac prostego jeżdżącego robota :P) , ale czy potrafisz wyobrazic sobie siebie robiącego to?? Na to pytanie musisz sobie odpowiedziec przede wszystkim?
No i udało mi się dostac na AGH :) Co prawda nie załapałem się na informatykę, tylko na informatykę stosowaną i elektronike i telekomunikacje. Mam teraz dylemat co wybrac. Wiecie może z własnych doświadczeń czym się różni informatyka stosowana od tej zwykłej. Jak uważacie który kierunek jest ciekawszy, bardziej przyszłościowy, infa stosowana czy elektronika i telekomunikacja?
Elektronika i telekomunikacja na Polibudzie Wrocławskiej Wita :E
Czekamy na AGH :P
Ja zamiast matmy, zdawałem fizę. Przyjemniejsza była :P
też jestem przyjęty na telekomunikacji na PWr, mam duży dylemat teraz, bo dałem 3 zgłoszenia, na 2 się dostałem, na 1 jestem na liście rezerwowych
chciał się ktoś dostać na polibudę śląską w gliwicach na kierunki typu elektronika i telekomunikacja, elektrotechnika, automatyka i robotyka, górnictwo i geologia ?
bo tak przeglądnąłem z grubsza ostatnie strony i nie widziałem by ktoś pisał o PŚ
w sumie to samo pytanie dot. AGH ale tam widzę, że wyniki dopiero 14 mają być
Jutro wyniki ze śląskiej. Pewnie dostanę się na EiT oraz AiR. No, ale odstąpię miejsca ;)
AGH informatyka stosowana...
A jeszcze odnośnie matury to generalnie jestem trochę zły na siebie, że w ostatnim poległem. Może mi dadzą za to zadanie 1pkt. Było naprawdę proste... no ale mniejsza o to.
melgor pewnie zrobiłeś, że b=a+r, c=a+2r? r=0 itd itd. Ja też... Będzie dobrze na pewno. Każda logiczna droga prowadząca do rozwiązania jest uznawana.
Ja tez uderzam na AGH(Telekomunikacja).
Wracając do tematu:
polski - podstawowy
angielski - rozszerzony
matematyka - rozszerzony
infa - rozszerzony
Infę wziąłem tylko dlatego, że na Polibudzie Rzeszowskiej biorą ją pod uwagę. Żeby się tam dostać, wystarczy zdać maturę, ale trzeba pisać ten czwarty przedmiot, chociaż wynik z infy już się praktycznie nie liczy . PR to takie koło ratunkowe jak schrzanię maturę. Wolałbym zdawać fizykę, ale dwa lata zmarnowałem i nie nadrobiłbym tego. Choć i tak na studiach będę musiał te zaległości nadrobić. W każdym razie idę odbębnić te kilka godzin, może będzie 35% .
A jeśli chodzi o wybór studiów, to informatyka, a jak matma nie pójdzie mi za dobrze, to jakieś inne studia inżynierskie (np. telekomunikacja). Marzę o AGH, fajnie też będzie na Polibudzie Krakowskiej. Jak całkiem nie wyjdzie, to PRz.
Bzdura.
Bardzo zdziwiłabyś się jakie pomoce naukowe potrzebne są historykowi i ile kosztuje dobra mapa np. Europy i świata XIX wieku.
Nie mówiąc już o globusach, podręcznikach (tu choćby specjalistyczny słownik łacińsko-polski ks. Alojzego Jougena czy Sondla jeden to wydatek średnio 60-100zł, a Jougena nawet więcej bo to słownik z 1937 roku zdaje się,a w grupie przeważnie masz 20 osób) rzutnikach żeby można było wyświetla PODSTAWOWE rzeczy.
Nie mówię już o specjalistycznych czytnikach pisma czy choćby wyposażeniu wydziałowej biblioteczki w książki wydawane na bieżąco a nie komunistyczne relikty w których trzeba wyłapywać co jest prawdą a co zakamuflował autor przed władzami.
My nawet ksera nie mamy Podstawowego narzędzia studenta
Dwa, biologa chemia, i tak dalej zgoda.
Ale neobiologia, neogenetyka, neofizyka i tak dalej nie mówiąc już o marketingu i zarządzaniu to są obecnie trendy kierunki.
Nie umniejszając żadnej nauce, ale teraz jest na to popyt, tak jak kiedyś UJ inwestował w wydział informatyki i nowoczesnych technologi telekomunikacyjnych, wybudowali fajny budynek (Koval pewnie będziesz wiedział jak ten budynek się nazywał) a potem sprzedali to AGH bo na kierunki przestał być popyt.
Więc żebyś się nie zdziwiła że po dwóch latach studiów przeniosą was do jakiejś obskurnej nory z jednym mikroskopem na sale.
Tak jak było z nami, na pierwszym roku wykłady w Colegium Novum teraz w odrapanych gabinetach bez pomocy naukowych.
mgd ktora klasa:>? i z kim mialas majce?
z mojej klasy tylko ja poszlam na matematyke jedna dziewczyna jest na SMP a tak to architektura medycyna prawo informatyka telekomunikacja polonistyka archeologia... generalnie WSZYSTKO
a ze szkoly jesczze kilku chlopcow startowalo na majce na UJ ale chyba jednak wybrali cos na AGH'u...
Osoby z 7 semestru zastanawiają się co dalej robić z wykształceniem po WSH - specjalność: teleinformatyka. Można kontynuować mgr na WSH o zbliżonej dziedzinie zarządzanie z informatyką? A z uczelni technicznych?
AGH prowadzi nabór na studia zaoczne o takiej samym kierunku Elektronika i Telekomunikacja specjalność: teleinformatyka. Ciekawe czy dyplom WSH jest tam honorowany? Studia uzupełniające trwają 1,5 roku, w sumie 2 semestry nauki i semestr pisania pracy mgr. Dosyć drugie studia. W miarę blisko - Kraków no i prestiż spory.
Politechnika Świętokrzyska - nie ma idealnie takiego samego kierunku, jest to kierunek: Elektrotechnika, otrzymujesz tytuł mgr inżynier elektryk, specjalność jest: automatyka, telekomunikacja... itd. W zasadzie idąc na specjalność telekomunikacja powtarza się znowu wszystko co na WSH - z tymże wiadomo, pewnie trochę więcej wymagają. Prestiż mały, do tego studiujesz nadal tą nieszczęsną elektrotechnike i jesteś mgr elektryk -- chociaż aktualnie przy boomie budowlanym nie jest to złe. I znowu czy dyplom WSH jest w ogóle tam honorowany?
Jest też Wrocław, Warszawa, których nie przeanalizowałem ze względu na odległość.
Będę wdzięczny jeżeli ktoś z ukończonego już 7 semestru trochę opowie, co dalej?
[ Dodano: 2007-04-22, 17:38 ]