W obronie krzyża
Na stronach WWW TPSA pojawił się nowy cennik obowiązujący od 1.05.2001
(niestety tym razem nie ma pełnej wersji w .doc lub .rtf do ściągnięcia) a
wraz z nim nowa tabela taryfikacji. Nareszcie poprawiona (bez II i III
strefy m/m) i uzupełniona (z międzynarodowymi i audioteksem, a także
przewiduje połączenia z prefiksem 0-1033 - wybór operatora m/m: tutaj TPSA),
ale w dalszym ciągu z nielegalnymi połączeniami na 0-27 (brak ich w
tabeli).
Ciekawa jest pozycja z numerem taryfy 05 z komentarzem "po ogłoszeniu"
(cena: 1,20 za minutę, impuls co 14,5 s). Czy ktoś wie co się za tym kryje?
Czy wiadomo, że zmianie uległy ceny rozmów międzynarodowych? Dotąd dla 6
strefy taryfowej było 3,46 zł + VAT, a tu w tabeli pojawiło się 3,45.
A tak przy okazji, nasi sąsiedzi z południa, którzy nieco poważniej traktują
konkurencję w telekomunikacji (chociaż też jej nie mają w pełni) i rzetelne
ustalanie cen na podstawie uzasadnionych kosztów za takie rozmowy pobierają
maksymalnie: Cesky Telekom - ok. 1,04 (10 CZK w szczycie z VAT, a może być
taniej), Matav (Węgry) - ok. 1,61 zł (120 HUF z VAT).
Jeszcze jedna sprawa. W tabeli użyty jest skrót "sek" na określenie sekundy,
a jak powszechnie
wiadomo już co pilniejszym uczniom szkół podstawowych, znormalizowanym,
zgodnym z układem jednostek miar SI symbolem jest "s".
----------------------------------------------
Telesfor (Tele2001)
Tele2@poczta.onet.pl
----------------------------------------------
Na razie bardzo nieoficjalne.
Irlandzki Telecom (jeden z bodaj siedmiu w Europie,
ktorzy, podobnie jak TePSA i wegierski Matav, uzyskali
zgode EU <DG XIIIna odroczenie terminu calkowitej
demonopolizacji wszystkich rodzajow polaczen)
zamierza wprowadzic ryczalt na dostep do internetu
(jako opcje, oczywiscie).
Ma to byc 100 godzin miesiecznie za kwote 20-30 IEP
(100-150 PLN).
Powoli powracamy na wlasciwa i od lat nalezna nam,
przedostatnia pozycje (przed Albania), na listach
rankingowych panstw europejskich w statystykach
"dokonan" telekomunikacyjnych.
Futszak pisal niedawno o znacznym wzroscie Jego
rachunkow (prepaidowanych) po obnizce taryf SimPlusa.
Bo to tak wlasnie dziala. Nizsze ceny zachecaja ludzi
do wzmozonego korzystania z uslug.
Czy ktos sie chce zalozyc, ze po obnizce nocnej taryfy
lokalnej (czy, jak kto woli, dwukrotnym przedluzeniu
impulsu) przychody TePSY za "lokalne, nocne Polakow
rozmowy" szybko wzrosna ponad wartosci sprzed obnizki?
Juz w tej chwili widac to doskonale na przykladzie
0202122. Kto ma korzystac w ciagu dnia, ten korzysta
nadal, wiec tu sie nic nie zmienia (procz bolesnego
podwyzszenia ceny impulsu).
Ale sprobujcie polaczyc sie po godzinie 21.00.
Login za pierwszym razem, Siec hula jak burza.
Najlepiej miedzy 21.30 a 22.00.
A po 22.00? Login dopiero za kilkudziesiatym razem
i nie daj Boze sciagac strony robionej we flashu,
bo ranek moze czlowieka zastac.
Moze wiec rozwazyc rozszerzenie taryfy "dwuimpulsowego
impulsu" na godziny 18.00-22.00?
Przynajmniej na polaczenia do sieci teleinformatycznych
na 020xxxx. Po cholere jest odrebna tabelka w Cenniku
TePSY na te rodzaje polaczen?
Co niniejszym pod rozwage przedkladam...
Pozdrawiam,
Moi
[...]
Tymczasem z danych TP SA za I półrocze 2001 r. wynika wprost, że średnio
minuta rozmowy lokalnej kosztowała klienta TP SA 16,93 gr, czyli o 75
proc.
Ciekawe z jaka dokladnoscia to policzyli.
Z dowolną. Podzielili całkowite przychody z rozmów lokalnych przez całkowitą
liczbę minut tych rozmów w rozpatrywanym okresie, bo takie dane podala TPSA.
Różnice, choć mniej drastyczne, występują także w innych typach rozmów, a
są
szczególnie widoczne, gdy cena rzeczywistej minuty rozmowy jest niższa
niż impuls.
Pan dziennikarz moglby sie zastanowic co pisze. W taryfie nie
ma duzo takich pozycji, a i tak wtedy klient placilby np za
dwie minuty, mimo ze gadal 65 sekund.
Ale są, a chodzi głównie o rozmowy lokalne i ostatnio też o m/m poza
szczytem. Dziennikarz tym razem dobrze pisze.
Po wprowadzonych 1 września programach abonamentowych widać, że TP SA na
razie ani myśli zmieniać system rozliczeń, oparty na impulsach, na
rozliczenia oparte na rzeczywistym czasie rozmowy, co jest powszechne w
Europie.
Przeciez ten tez jest oparty na rzeczywistym czasie rozmow.
Tylko kwant zliczania jest inny :-)
Masz racje, ale nie do wszystkich to dociera. Niemniej jednak w interesie
klienta jest to by kwant ten był jak najmniejszy. Są operatorzy, ktorzy
licza co 0,1 sekundy lub 1/100 minuty.
Jakos nikt nie rzuca gromow na GSM ze taryfikuja za cale minuty,
chociaz w druga strone TPSA impulsuje co ~ 15s
W Polsce rozliczanie rozmów w czasie rzeczywistym stosuje tylko
Telekomunikacja Lokalna, działająca pod nazwą handlową - Dialog.
Taa - i mamy pozycje "za zestawienie polaczenia - 0.18 zl", po czym
licznik co sekunde bije .
Tak nawiasem mowiac - gdzies jest przepis nakazujacy podanie ceny
towaru w zlotych i groszach, z ktorego posrednio wynika ze nie mozna
podac z dokladnoscia do ulamka grosza. Stad czesto laczy sie
towar w koplety po 100szt. Ciekawe czy Dialogu kiedys nie scigna za to
- bo sekunda polaczenia za malo kosztuje :-)
Dialog nie podaje w cenniku ceny 1 sekundy tylko jednej minuty rozmowy i
przepis jak należy obliczyc koszt pojedynczej rozmowy.
Jednak należy oczekiwać, że rynek wymusi także na pomiocie dominującym
wprowadzenie rozliczeń minutowych
Poza niektorymi osobnikami to zwykle nie ma wiekszego znaczenia.
Ewentualnie TPSA obnizy cene impulsu o polowe i skroci go tez o polowe
- zmniejszy sie powod niezadowolenia w porze nocnej, gdzie klient
gada 30s, a placi za 6 minut.
I na to właśnie czekamy, a raczej na rozliczanie sekundowe. Pierwsza wersje
przyjął DT na krótko przed otwarciem rynku, a w tym roku Cesky Telecom.
Sekundami rozliczają się prawie wszyscy w UE i np. na Węgrzech.