Telekomunikacja Polska telefon


W obronie krzyża

Sąd Apelacyjny utrzymał karę 50 tys. zł za nieprzedstawienie Urządowi Komunikacji Elektronicznej przez Telekomunikację Polską cennika promocji "Telefon do planu" do akceptacji.
Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpoznał apelację Telekomunikacji Polskiej od wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia kwietnia 2007 roku. Tym wyrokiem SOKiK oddalił odwołanie TP od decyzji UKE nakładającej na TP karę pieniężną w wysokości 50 tys. zł za nieprzedłożenie do zatwierdzenia projektu zmiany cennika świadczonych usług w zakresie promocji pod nazwą "Telefon do planu".

Z kolei w czwartek Sąd drugiej instancji oddalił apelację od wyroku SOKiK oraz zasadził od TP na rzecz Prezesa UKE zwrot kosztów sądowych. Sąd Apelacyjny stwierdził, iż zarzuty naruszenia przepisów postępowania, jak i podnoszone przez TP w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego nie są zasadne. Wyrok jest prawomocny.



Według prezesa Telekomunikacji Polskiej z powodu kryzysu Polacy nie będą masowo rezygnować z telefonów komórkowych. Z kolei klienci biznesowi będą częściej korzystać z wyspecjalizowanych rozwiązań teleinformatycznych. Nowe narzędzia pozwolą lepiej kontrolować wydatki.
- Usługi telekomunikacyjne to dzisiaj artykuł absolutnie pierwszej potrzeby. Nikt nie zrezygnuje z komórki z powodu kryzysu, niewielu zrezygnuje z Internetu jako źródła informacji. W dodatku jesteśmy branżą, która z racji specyfiki działalności nie ma problemów z płynnością. Mamy comiesięczne wpływy z abonamentów - mówi w rozmowie z Dziennikiem Maciej Witucki, prezes Telekomunikacji Polskiej.

Witucki wprawdzie przyznaje, że kryzys może spowodować mniejsze inwestycje ze strony klientów biznesowych. Jednak z drugiej strony może być także szansą dla firm telekomunikacyjnych.

- Już mam sygnały o firmach, które zamiast podróży służbowych masowo wprowadzają telekonferencje. W czasie kryzysu rośnie zapotrzebowanie na nowoczesne systemy telekonferencyjne, wideokonferencyjne i inne wysoko wyspecjalizowane usługi teleinformatyczne - przyznaje szef TP.

Także masowy klient nie będzie rezygnował z usług, których obecnie korzysta. Głównie dzięki nowym narzędziom wprowadzanym przez operatorów, które spowodują poczucie bezpieczeństwa i pozwolą zapanować nad fakturą.

- Raczej wprowadzać będziemy więcej narzędzi obliczonych na lepszą kontrolę abonamentu z alertami o przekroczeniu kolejnych progów. Ale to nie znaczy, że klienci będą mniej konsumować - zapowiada Witucki.

Źródło: Dziennik



Witamy,

Jesteśmy dwójką studentów piątego roku Telekomunikacji Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Tematem naszej pracy dyplomowej jest "Multicast in next generation mobile networks". Częścią pracy jest określenie stosunku mieszkańców Polski do tej nowej usługi - telewizji w telefonie komórkowym. W tym celu sporządziliśmy ankietę dostępną pod adresem:

http://tvinmobile.com

To naprawdę bardzo krótka ankieta - bedziemy bardzo wdzięczni za jej wypełnienie oraz, w miarę możliwości, dalsze rozpropagowanie.

w razie jakichkolwiek pytań prosimy pisać na adres: info@tvinmobile.com



Uwaga na umowy zawierane przez telefon

Zawieranie umów podczas rozmowy telefonicznej to praktyka wielu firm, w tym telekomunikacyjnych. Problem w tym, że konsultanci nierzetelnie informują o tym, że podczas rozmowy zawierają z rozmówca umowę. Media ponownie piszą o skargach na Tele2. Dziennik Polski opisał sytuację czytelniczki z Krakowa, która po wielu namowach konsultantki Tele2  postanowiła wyrazić swoje zainteresowanie ofertą. Podała swoje namiary. Była przekonana, że otrzyma pisemną umowę i będzie miała czas, aby zapoznać się z jej warunkami. Nic z tego. Po odebraniu dokumentów od listonosza, okazało się, że umowa została zawarta już podczas telefonicznej rozmowy przez telefon, o czym w ogóle zainteresowana nie wiedziała. Znawcy tematu przyznają, że podstęp wielu firm, które zawierają umowy przez telefon, polega na samym sposobie prowadzenia rozmowy.

Źródło: Dziennik Polski



Stacjonarny Orange oficjalnie


Komórkowa sieć Orange oficjalnie poinformowała i zaprezentowała cenniki swojej nowej oferty - telefonii stacjonarnej na linii Telekomunikacji Polskiej.

http://infogsm.pl/images/artykuly/Stacjonarny-Orange-oficjalnie_4876_1.jpg


Orange stacjonarny jest uzupełnieniem oferty stacjonarnego internetu Orange FreeDom, z którego korzysta już 70 tys. abonentów. Klienci indywidualni za telefon stacjonarny w Orange zapłacą miesięcznie od 37 zł brutto, a firmy od 36,60 zł brutto. Orange oferuje trzy warianty umowy na usługi telefonii stacjonarnej, na 12 lub 24 miesiące oraz na czas nieokreślony.

W ramach abonamentu klienci otrzymują pakiet minut (indywidualni) lub złotówek (firmy) do wykorzystania na rozmowy. Nie wykorzystane w danym miesiącu minuty lub złotówki przechodzą na kolejny okres rozliczeniowy.

W całym kraju, za połączenia do sieci stacjonarnych klienci Orange zapłacą tą samą cenę. Za usługi telekomunikacyjne, tak komórkowe jak i stacjonarne, otrzymają jeden, wspólny rachunek.

Cennik - Orange stacjonarny dla indywidualnych

http://infogsm.pl/images/artykuly/Stacjonarny-Orange-oficjalnie_4876_2.jpg

Cennik - Orange stacjonarny dla Firm

http://infogsm.pl/images/artykuly/Stacjonarny-Orange-oficjalnie_4876_3.jpg




A ja jestem Doradcą - Konsultant Partner w Telekomunikacji Polskiej - Dział Reklamacji :P Region południe - mam dostęp do Łodzi, Skierniewic, Piotrków Trybunalski, Katowice, Gliwice, Bielsko-Biała, Częstochowa i Opole :P
Ciekawe ilu z was rozpatrywałem kiedyś reklamację albo wysyłałem billing - a może z kimś rozmawiałem przez telefon :P

Pozdrowionka for All :D



osz Ty w morde - Stary, to Ty pewnie sie czasami nasluchasz :twisted: sam rozumisz - tepsa ;)
szczerze nie zazroszcze ;)

a co do tematu to dodam, z oprocz tego ze jestem informatykiem (nie sprzedaje myszek), to jestem tez technikiem elektronikiem, co prawda nie pracuje w tym zawodzie, ale wiedza z elektroniki przy sprzecie komputerowym sie przydaje :)

dzieki firmie, w ktorej pracuje - wgryzam sie w temat naszych kochanych lasow i handlu drewnem itp. ;)




pdmit, nie tylko. Dzięki poprzedniemu rządowi, wszystkie nasze smsy i maile gdzieś tam leżą, w czeluściach twardych dysków firm telekomunikacyjnych...

Leżały i przed PiSem, od wielu lat tak jest nie tylko w Polsce. I to jest dobre jeśli udaje się to właściwie wykorzystywać jako dowód do popełnienia przestępstwa. Dane są udostępniane tylko i wyłącznie odpowiednim organom ścigania jeśli istnieje szansa wytropienia przestępcy na podstawie np.maila czy bilingu rozmowy. W ten sposób ktoś wpadł podczas Rywingate(przez smsa). A to było w 2002 roku. Ale to OT.

Jeśli o mnie chodzi to w sumie dzięki tej stronce trochę starych kontaktów odnowiłem, było spotkanie. Nie ma tam mojego gg, nie ma skype, nie ma numeru telefonu. Można mi co najwyżej PW wysłać lub zaprosić do listy znajomych, a jak kogoś nie znam to po prostu nie przyjmuję zaproszenia i tyle. A co to może kogoś z zewnątrz obchodzić gdzie i z kim jakiś tam 22-letni dziś Michaś z Lublina chodził np. do klasy w liceum czy podstawówki kilkanaście lat temu?