W obronie krzyża
Ogólnokrajowy spis abonentów 2007
Klienci indywidualni / Firmy i Instytucje
Płyta zawiera dane abonentów z obszaru całej Polski następujących przedsiębiorstw telekomunikacyjnych:
- Agencja Rozwoju Regionalnego ARREKS SA
- Aster Sp. z o.o.
- BOT Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów SA
- Crowley Data Poland sp. z o.o.
- dataCOM SA
- Elektrownia Wodna Żarnowiec SA
- GTS Energis Sp. z o.o.
- Internet Solutions Sp. z o.o.
- MNI SA
- MNI Telecom Sp. z o.o.
- Petrotel Sp. z o.o.
- Przedsiębiorstwo Telekomunikacyjne TELGAM Sp. z o.o.
- Przedsiębiorstwo Usług Energetycznych i Komunalnych UNIKOM Sp. z o.o.
- Przedsiębiorstwo Usługowo-Handlowe Ertel Sp. z o.o.
- Regionalna Telewizja Kablowa S.j. L. Iwański i Współnicy
- Tarnowski Ośrodek Informacyjny. Aleksander Rajski
- Telefony Opalenickie SA
- Telefony Podlaskie SA
- Telekomunikacja Polska SA
- Telewizja Kablowa "Chopin" Bogdan Łaga
- Dariusz Schnidtke S.j.
- Zakład Energetyki - Blachownia Sp. z o.o.
- Zakłady Azotowe Kędzierzyn SA
- Zakłady Azotowe Puławy SA
- Zakłady Koksownicze Zdzieszowice Sp. z o.o.
archiwum zawiera dane naprawcze
bez hasła
Jak sama nazwa wskazuje jest to ksiązka telefoniczna województwa łodzkiego. Zawiera spis numerów telefonicznych Telekomunikacji
Polskiej. Do pobrania jest plik *ISO z obrazem płyty.
lub
WAŻNE
BRAK HASŁA
http://krakow.naszemiasto.pl/wydarzenia/472551.html
Zofię Zając, mieszkankę kamienicy przy ulicy Długiej odwiedził mężczyzna
zbierający rzekomo dane do nowej książki telefonicznej.
- Wypytywał mnie o rzeczy - moim zdaniem - wcale niepotrzebne do sporządzenia
spisu abonentów telefonicznych - mówi zainteresowana. - Dopytywał się nawet o
mój stan majątkowy. Pytał, ile mam kont i w jakich bankach. Być może był to
potencjalny złodziej, bo doprawdy nie wiem po co Telekomunikacji byłyby
potrzebne takie informacje.
- Jedynym spisem wydawanym przez TP jest bezpłatna "Książka Telefoniczna TP
Kraków 2004/5" - mówi Izabella Szum, rzecznik prasowy małopolskiej
Telekomunikacji. - Zgodnie z obowiązującym prawem, TP SA ma obowiązek
opublikować spis abonentów nie rzadziej niż raz na dwa lata. Aktualna książka
została już wydana. Prawdopodobnie więc osoby (opisany przypadek nie jest
odosobniony), które podają się za przedstawicielami TP SA nimi nie są. Możliwe,
że przypuszczenia czytelniczki były słuszne a być może jest to praktyka
nieuczciwej konkurencji. Przestrzegamy naszych klientów i radzimy zachować
ostrożność przy podawaniu swoich danych osobom nieuprawnionym - dodała Izabella
Szum. - Najlepiej pytać o firmowe identyfikatory i dokumenty potwierdzające, czy
dana osoba jest faktycznie tym, za kogo się podaje.
Rzecznik policji Dariusz Nowak dopowiedział, by w przypadkach budzących
wątpliwość zgłaszać interwencje policji.
Jak mozna znalezc spis telefonow prywatnych w Warszawie. Szukalam na
internecie i mi sie to nie usalo. Jedynie znalazlam spis firm i
instytucji.
Proponuję Pani skontaktować się e-mailem z Telekomunikacją Polską
(www.tpsa.pl/), która właśnie wydała książkę telefoniczną abonentów
prywatnych Warszawy na rok 2001.
Wydawcą jest SJO (Samodzielna Jednostka Organizacyjna) TPSA o nazwie DiTel,
ale niestety Biuro Numerów.... nie ma tam numeru.
Proponuję skontaktować się z Działem Handlowym TPSA pod warszawskim numerem
+48 22 611 66 00 lub mailem z którymś z podanych na witrynie adresów, to
jedyne, co przychodzi mi na myśl.
Aha!
Każdy abonent w Warszawie po okazaniu swego rachunku, mógł odebrać w TPSA
takową książkę, także jeśli ma Pani jakiś znajomych w Warszawie, mogą
rzeczoną knigę odebrać i wysłać Pani pocztą.
Ja dysponuję egzemplarzami "na zbycie", które mogę wysłać, ale za zwrotem
opłaty za paczkę, pewnikiem niemałej , gdyż książka jest b. duża i ciężka a
do Australii kawałek drogi.
Pozdrawiam z drugiego końca świata, z Warszawy.
Ryszard "Rico" Rączkowski
warsc@post.pl
2008-12-29, Gazeta Wyborcza
Książka telefoniczna na płycie CD-ROM zawiera spis numerów klientów
indywidualnych, firm i instytucji z twojego województwa.
Płyta przygotowana przez Telekomunikację Polską jest bezpłatnym
dodatkiem do "Gazety Wyborczej".
Wymagania sprzętowe : Windows 2000/XP/Vista 800 x 600 x 64k, IE 6.0 CD
ROM 8x
Darek wrote:
A możesz powiedzieć od kiedy tak jest?
Nie jestem na bieżąco ponieważ w zasadzie korzystam z książki telefonicznej,
ale 3 lata temu uszkodził mnie się samochód w drodze na wakacje na
Pomorzu i od przechodniów dowiedziałem się jak nazywa się lokalny mechanik.
Zadzwoniłem na info podałem nazwisko i nazwę miejscowości, okazało się że
jest dwóch panów
o takowym nazwisku i bez podania dokładnych namiarów ta pani nie mogła
podać mi numerów zasłaniając się ustawą o ochronie danych osobowych.
Czy trzy lata temu była taka ustawa która została zniesiona?
Ciekawe...
3lata temu nie mialem tez takich problemow...
Zreszta lada dzien ma zostac wydana pierwsza od kilku lat papierowa
ksiazka telefoniczna, i czy ona tez nie jest zodna z ustawa o ochronie
danych osobowych? Nie mam teraz jak poszukac, jesli ktos mze to niech
znajdzie za mnie ale z tego co wiem, to:
"Abonent wyraza zgode na umieszczenie swoich danych osobowych w spisach
teleadresowych wydawanych przez Telekomunikacje Polska SA..."
Kiedys ankieta przychodzila poczta nawet. A to co jest na stronie WWW to
wlasnie elektroniczny spis teleadresowy.
Pozdrawiam
Idąc tym tropem dochodzimy do wniosku, że jednak można legalnie pozyskać
nazwę abonenta po numerze telefonu :-)
A skoro mogę zrobić to sam legalnie, i to na nie swojej bazie(tzn na
bazie,
której nie jestem administratorem) - to chyba tym bardziej może to zrobić
operator? Czyli ustawa o ochronie danych jednak tego nie zabrania? ;-)
Owszem, zabrania. Dane osobowe możesz podać osobie trzeciej jedynie za zgodą
zainteresowanego. Jednocześnie Prawo Telekomunikacyjne reguluje, W JAKI
SPOSÓB operator ma te dane podawać - dopuszczalny jest jedynie tzw.
publiszby spis abonentów (czyli po ludzku książka telefoniczna) - a
szczegóły podaje art. 70. Czyli, dopóki ustawodawca nie zaleci, by
udostępnić książkę w formie elektronicznej (z narzędziami SQL najlepiej),
albo określi nową usługę pt. "Biuro informacji o danych osobowych", to
operatorzy będą postępować wg niezbędnego wymaganego minimum.
A jeżeli jednak ustawa tego mimo wszystko zabrania, to oznaczałoby
(prowadząc wywód od końca), że ja sam nie mogę sobie wertować książki
telefonicznej w poszukiwaniu numeru telefonu i jego właściciela.
Wertować książkę możesz, bo została wydana zgodnie z Prawem
Telekomunikacyjnym, artykuły podałem poprzednio.
Po prostu gdzieś tutaj w logicznym zamknięciu tego tematu coś mi
przeszkadza
:-)
Nie jestem prawnikiem, ale myślę że takich paradoksów jest więcej. ;-)))
Pozdrawiam
Kolejna porazajaca lektura - ksiazka telefoniczna.
Cale tomy w jedym dniu moze dostarczyc Telekomunikacja Polsko-Fransuska.
Tyle nazwisk, wraz z numerami identyfikacyjnymi aparatow podsluchowych i
przekaznikowych, ktorymi wymieniano informacje....
Porazajace!!!
I jestem jak bajbardziej za upublicznieniem!!! Przynajmniej raz Maciarewicz
zrobi jedna dobra rzecz - bedziemy mieli w internecie kompletny spis telefonow
TP :)
A dlaczego TP zlikwidowała internetową stronę z numerami abonentów prywtnych?
Kiedyś na stronie ditel.pl był zarówno zarówno spis numerów telefonów
firm jak i spis numerów abonentów prywatnych. Jakieś 2-3 lata temu spis
abonentów prywatnych został z tamtąd usuniety i więcej się już nie pojawił.
Biorąc pod uwagę, że drukowana książka telefonicznma przedstawia stan z 2003
roku, można zadać pytanie, czy TP wywiązuje się ze swoich obowiązków nałożonych
przez Prawo Telekomunikacyjne.
W Lublinie pojawiła się... fałszywa książka telefoniczna. Firmuje ją
wydawnictwo Rubin Press. Od oficjalnego spisu wydawanego przez Telekomunikację
Polską różni się nie tylko tym, że kosztuje 19,80 zł. Zawiera także błędne
numery. Nie wiadomo też, jak wydawca zdobył dane abonentów. Spis zawiera
wyłącznie numery abonentów z Lublina i Kraśnika. Łącznie 92 tysiące. Dane w
książce mogą się pojawić tylko za zgodą abonentów. Ale nikt takiej zgody nie
udzielał. Podobnie jak Stella Widomska, rzeczniczka TP SA w Lublinie. Jej numer
również znalazł się w spisie Rubin Press.
– Nie użyczaliśmy tej spółce bazy danych abonentów. Nie ma mowy o wycieku
informacji. Sprawdzaliśmy w centrali TP SA. Poza tym, pewne informacje się nie
pokrywają – zapewnia Stella Widomska. – Nasza baza danych jest dobrze
zabezpieczona. A nieliczni pracownicy, którzy mają do niej dostęp, są stale
kontrolowani.