W obronie krzyża
Ciekawia mnie przypadki nieuznawania przez rozne instytucje
samodzielnie (przez klienta, na normalnej drukarce) drukowanych
dowodow dokonania przelewu.
(...)
Osobiscie jeszcze nie mialem przypadku, aby ktos kwestionowal taki dowod.
W szczegolnosci przekonalem sie, ze problemow nie robią ZUS i Urzad
skarbowy.
Natomist słyszałem o takich problemach od znajomych.
Urząd Celny
Agencja celna
Prywatna firma, która dostarczyła Ci towar (to akurat nie instytucja).
Inny bank
Firma leasingowa
Firma windykacyjna
Sąd rejestrowy
Firmy usługowe, np. serwis samochodowy
Telekomunikacja Polska SA
inne (są w książce telefonicznej, można przepisac alfabetycznie).
Pzdr: Dogbert
MovieJack napisał(a):
Witam!
Czy ktoś wie jak wydobyć dane z bazy danych "Książek Telefonicznych" -
Telekomunikacji Polskiej?? Pliki po instalacji mają rozszerzenie *.tp i nie
można nic z nich wydobyć ;-/.
S.
było juz na grupie kiedys poszukaj
W G-sku jest Kaszubski Oddział SG, adresu nie pamiętam, ale napewno jest w
"Książce Telefonicznej". Mam znajomych w Departamencie Telekomunikacji i
iInformatyki, zapytam sie o wolne etaty w G-sku
Hi
a gdzie stacjonuja ?
bo ja jestem z Gdanska i wlasnie sie zastanawiam
czy ni elepiej isc do SG odopykac sluzbe wojskowa a potem isc na studia i
jednoczesnie sluzyc w SG a potem isc do jednostek specjalnych czy tez isc
do
woja a potem do Policji i do AT ???
nie wiem co jest bardziej oplacalne i gdzi ejest lepiej
jak masz jakies info to bym sie ucieszyl za jakies
thx i pozdrofka
KRIS
Użytkownik Krzysztof Szymański <chris.spamk@use.com.plw wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:7tfles$re@sunsite.icm.edu.pl...
| Tak można, a nawet należy. Mam paru znajomych w KG SG.
| --
| Pozdrowienia,
| Krzysztof Paweł Szymański
| "Wyjście z sytuacji za pomocą arcypasywnego środka, jakim jest
fakultatywny
| system........."
| Użytkownik KRIS <k@free.koti.com.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych
| napisał:37fb5@news.vogel.pl...
| Hi
| Czy ktos wie czy w SG (straz graniczna) mozna studiowac zaocznie ??
| Nara
| KRIS
Tele-Info sprzedaje na 11 CD (za 50 DEM) książkę telefoniczną wraz ze
zdjęciami domów abonentów.
No, wobec tego powinni jeszcze podawać wyskokość rachunków telefonicznych
płaconych przez tych właścicieli.
Swoją drogą to jest to jakiś przykład unifikacji kilku dziedzin:
- telekomunikacji,
- rozliczeń podatkowych,
- rzeczoznawstwa z zakresie wyceny nieruchomości.
Miesiącami jeżdzili po Niemczech i zrobili
miliony zdjęć.
Zauważ, że celelm wydania tej publikacji nie było bynajmiej informowanie
opini oublicznej o numerach telefonów, lecz chęć rozpalenia w ludziach
zawiści wobec możnych tego kraju.
Czyż nie?
No, może to nie Orwell, ale mam wątpliwości, czy w Polsce ten
pomysł ludzie przyjęliby z entuzjazmem.
Z pewnością, ale na ten temat nie dyskutujmy wogule, lub zmieńmy w tym celu
grupę.
Kolega Atrur M. Kamiński zmyje nam głowy za NTG.
Pozdróffka!
Rico.
warsc@atos.warman.com.pl
From: "Dariusz" <telet@poczta.onet.pl
Skonczcie z ta paranoja.
Ksiazka telefoniczna prywatnych abonentow
to zaden cymes i nie ma zadnej wartosci bo jest dostarczana w Europie za
darmo do domu.
a w Polsce za 2.5 pln'ow. to tez darmo.
Tylko w Afryce i Polsce jeszcze sie ksiazek telefonicznych nie
dorobiono.
zartujesz prawda?
Ksiazka nie ma nic wspolnego z ochrona danych osobowych, baz danych.
wg. mnie MA. chcesz to jestes. nie chcesz, to Cie w niej nie ma. to jest
wlasnie ochrona. a swoja droga to operatorzy gsm ( a ERA napewno! ) leca
sobe w niepowiem co. mozna sobie zastrzec, ze numer nie bedzie sie
wyswietlal u innych abonentow. mozna tez zastrzec niepodawanie w infolini
numeru, ALE... wystarczy zadzwonic i zapytac o numer Malinowskiego Jana i
kobita mowi, ze abonent ma zastrzezony numer! i teraz KAZDY moze sprawdzic,
czy JA posiadam telefon komorkowy. numeru znac nie bedzie, ale ja nie mam
ZADNEJ mozliwosci zastrzec podawania takich informacji. to jest nedza!!!
Jezeli mnie wybierzecie do sejmu to ksiazki abonentow prywatnych beda
wydane w ksiazce,, na CD i dostarczane bezplatnie do domu, do kazdego
abonenta, beda na poczcie w telekomunikacji, na stacjach benzynowych
hotelach.
a impuls po 47gr ;-))) lehehe...
psychik
Telesfor Baudot wrote:
[...]Wiemy już - z tego pomysłu nic nie będzie. Przynajmniej przez 3
najbliższe
lata. Minister wycofał się z pomysłu. Nie będzie zapowiadanej przez niego
rezygnacji z zera przed numerami międzymiastowymi. Nie wiadomo kiedy zostaną
zlikwidowane numery kierunkowe zaczynające się na 1 i 9 (m.in. do Gorzowa
Wielkopolskiego),
Lamerstwo wali z tego artykułu na odległość. Pierwsze pytanie, po cholerę w
całej Wielkopolsce jedna strefa? Po drugie, czy Gorzów błednie zwany
Wielkopolskim, jest największym miastem z kierunkowym na 1 czy 9, czy też logika
podpowiada, że największe problemy z powodu lamerstwa ministrów będzie miał
Kraków? (po co rezygnować z zera to nie wiem, chyba po to, żeby do tej pory
działające numery MM z książek telefonicznych komórek i innych urządzeń zmieniać
na te same, ale bez zera)
Po drugie, Francja w całości jest 10-cyfrowa, a nie jak piszą "częściowo". Poza
tym autor zapomniał o Islandii.
Dlaczego?
[...] Ta wymogła
przedłużenie terminu, aby mogła wymienić centrale. - Ale będzie robiła
wszystko, aby tego terminu nie dotrzymać - uważa doktor Jerzy Kubasik z
Instytutu Elektroniki i Telekomunikacji Politechniki Poznańskiej.
Hmm... ciekawe kto się kryje za tym anonimowym doktorem :)
[...]
Leszek WALIGÓRA - Gazeta Poznańska
Telesfor Baudot (Tele2@poczta.onet.pl)
LMB
Dnia Fri, 27 Apr 2007 17:46:13 +0200, Mariusz ZET napisał(a):
http://www.fkn.pl/1,360,1527106,1,wiadomosc.html
W Internecie pojawiła się książka telefoniczna zawierająca - według jej
autorów - dane ponad ośmiu milionów prywatnych abonentów Telekomunikacji
Polskiej.
Następny dowód na to, ze przyroda nie znosi próżni.
Tepsa zlikwidowała internetową książkę telefoniczna abonentów
prywatnych, to ktoś inny ją uruchomił.
I bardzo dobrze!
| "TP DITEL S.A. - Członek Grupy TELEKOMUNIKACJA POLSKA
| wydawca Książek Telefonicznych tel. [...]"
| Znaczy się "Książek Telefonicznych telefonicznych"? :-)
Nie, one sie nazywaja tak...
tel. to nazwa wlasna - zobacz na okladke.
lol
no i wlasnie z tego powodu powinni byli ta nazwe zawrzec w cudzyslowie, badz
wyroznic wielka litera i chyba o to chodzilo przedpiscy, bo rzeczywiscie
wyglada to bezsensownie w takiej postaci, w jakiej jest :-)
eeech ;-)
pozdrawiam,
pp
W Wroclawiu jest muzeum poczty i telekomunikacji, znajduje sie tez tam
bibloteka. Przegladalem sobie tam ksiazke telefoniczna Wroclawia z 1941 r.
Zapewniam Ciebie jak przejrzysz ta ksiazke bedziesz w szoku :)
Takze we wroclawskim oddziale Archiwum Panstwowego na ul. Pomorskiej jest
spora kolekcja ksiazek telefonicznych z okresu, kiedy miasto nalezalo do
Niemiec. Opasle tomiska - grubsze od dzisiejszych!
Idąc tym tropem dochodzimy do wniosku, że jednak można legalnie pozyskać
nazwę abonenta po numerze telefonu :-)
A skoro mogę zrobić to sam legalnie, i to na nie swojej bazie(tzn na
bazie,
której nie jestem administratorem) - to chyba tym bardziej może to zrobić
operator? Czyli ustawa o ochronie danych jednak tego nie zabrania? ;-)
Owszem, zabrania. Dane osobowe możesz podać osobie trzeciej jedynie za zgodą
zainteresowanego. Jednocześnie Prawo Telekomunikacyjne reguluje, W JAKI
SPOSÓB operator ma te dane podawać - dopuszczalny jest jedynie tzw.
publiszby spis abonentów (czyli po ludzku książka telefoniczna) - a
szczegóły podaje art. 70. Czyli, dopóki ustawodawca nie zaleci, by
udostępnić książkę w formie elektronicznej (z narzędziami SQL najlepiej),
albo określi nową usługę pt. "Biuro informacji o danych osobowych", to
operatorzy będą postępować wg niezbędnego wymaganego minimum.
A jeżeli jednak ustawa tego mimo wszystko zabrania, to oznaczałoby
(prowadząc wywód od końca), że ja sam nie mogę sobie wertować książki
telefonicznej w poszukiwaniu numeru telefonu i jego właściciela.
Wertować książkę możesz, bo została wydana zgodnie z Prawem
Telekomunikacyjnym, artykuły podałem poprzednio.
Po prostu gdzieś tutaj w logicznym zamknięciu tego tematu coś mi
przeszkadza
:-)
Nie jestem prawnikiem, ale myślę że takich paradoksów jest więcej. ;-)))
Pozdrawiam
To nie ma znaczenia. Obecna ustawa o ochronie danych osobowych jest tak
kretynsko skonstruowana, ze nie wydanie ksiazki telefonicznej jest niemozliwe,
Nie wydanie ksiazki tel jest wrecz mozliwe, a nawet praktykowane co
roku.
Dzisiaj zawitala do mnie konkurencja z zoltymi ksiazkami, ktora niestety
je rozdaje , zamiast sprzedawac.
A kto chce kupic to nie moze, bo zolte ksiazki sa zwalczane przez TPSA i
dlatego maja zakaz pojawiania sie na centralach TPSA, w budkach
telefonicznych.
.
A jak juz ktos zbadal, dostep do numerow sklepow, malych firm,
warsztatow, rzemieslnikow, zwieksza ich zyski o 100 .
Ale jak ma ktos zadzwonic do dobrego hydrualika P. Jozka, gdy nikt nie
ma ksiazki telefonjicznej.
Straty telekomunikacji z tytulu nie wykonanych rozmow tez moga siegac
100% obecnych zyskow.
poniewaz operator musi uzyskac zgode od kazdego abonenta.
Na to wystarczy 1 miesiac - przez dolaczenie rubryki do rachunku
i drugi miesiac na opracowanie bazy danych.
Mam firme, ktora moze to zrobic zgodnie z ustawa i wygrac przetarg.
Czy jest oglaszany przetarg na wydanie ksiazki telefonicznej,
jestem zainteresowany udzialem i wygraniem go.
Jacek