telenowela po polsku


W obronie krzyża

" />Dziś kupiłem sobie najnowsze Ultimate X-men. Z resztą zdaje się, że to będzie ostatni UXM po polsku... Zakończenie historii z chłopcem Moiry i Łysola jest nienajgorsze: w tradycyjnym Ultimate'owym nieładzie. Nie wiem, ale jakoś mi ta seria średnio leży. Owszem jest kilka świetnych momentów (jak na przykład cały polski zeszyt 3). Ale jednak jakieś to wszystko... nieprzemyślane? Niedopowiedziane? Sam nie wiem...
A, no i ta nowa kreska.. Bleeech..

A z trochę nowszych komiksów.. Przeczytałem District X (czytam seriami,a co!). I zgadzam się: dobre. Mało mutanckie, ale za to bardzo klimatyczne: miasto z grzechem, dzielny policjant, problemy rodzinne, słowem połączenie telenoweli, kryminału ze światem mutantów. Plus kilka doskonałych scen (zwłaszcza finał #5 części).

No a w świecie Marvela zbliża sie wielkie wydarzenie, w którym bardzo ważną rolę odegra rodzina M. Może być ciekawie...




Owszem Trochę zabawnie wygląda, jak Jankes próbuje czytać napis po czesku Wogóle szkoda, że nie wykorzystano momentu z pobytem Polaka w Czechach i nie pokazano jak to Czerny "wkręca" swojego kumpla w jakiś kawał z użyciem języka czeskiego
No właśnie... Wszyscy szwargocą po polsku, a tu takie bogactwo języków - niemiecki, rosyjski, angielski (a można się jeszcze akcentami bawić), francuski, czeski, polski...

Drugą sceną, gdzie ten problem bardzo raził, było przesłuchanie folksdojczki.

Jeszcze jedna uwaga: przy zastosowaniu wielojęzyczności serial miałby szanse na sprzedaż zagranicę. Oczywiście do hitów klasy "Kompania braci" mu daleko, ale imho jest przyzwoicie zrealizowany, więc dałoby się go opchnąć do jakiejś telewizji - mimo wszystko ten gatunek to nie telenowela, rynek nie jest zawalony. Tłumaczymy napisy - i gra. W przyjętym rozwiązaniu (wsio pa palskiemu) nie ma na to szans.

A jeszcze co do Czech: wie ktoś, gdzie kręcono te zdjęcia? Jest tam jedno ujęcie, gdy amerykański żołnierz siedzi na tle witryny, na której wisi jakiś jankeski poster, a obok - dość wyraźnie - widać kawałek napisu po czesku, w bardzo współczesnym kroju pisma (arialowatym). Głowę dam, że takiego wówczas nie stosowano.

I jednak dochodzę do wniosku, że para Deląg - Grabowski sprawdza się całkiem nieźle w swoich rolach. Bywają wcale komiczni

PS. Alex, half-tracki



" />Z seriali to poleciłbym jeszcze:
- Roswell, choć chwilami życie uczuciowe bohaterów jest śmieszne, to serial jest naprawde sympatyczny.
- Veronica Mars.
- Kyle XY
- Buffy
-Greek.

A z filmów to ciekawy nawet jest
-Dorm Daze, po polsku chyba "Szalony Akademik"

Co do Smalwille i Jeziora Marzeń, to w przypadku pierwszego nawet mi się spodobało, choć nie aż tak by ściągać te kilka sezonów. Główna postać troche antypatyczna a wątek miłosny ciągnie się jak w modzie na sukces. Natomiast Jezioro Marzeń to już nie moja bajka. Leciało toto jak miałem 14 lat i kojarzyło mi się głównie z młodzieżową telenowelą. Stereotypowe i obdarzone urodą modela postacie jescze bardziej mnie odrzuciły. Ale ostatni odcinek obejrzałem, z ciekawości:)



Zapowiedź programu "El show de Cristina" z aktorami telenoweli



Link: http://www.megaupload.com/?d=MNUE6FUI

Cały program będę stopnio dodawał na stronie po polsku




Zapowiedź programu "El show de Cristina" z aktorami telenoweli



Link: http://www.megaupload.com/?d=MNUE6FUI

Cały program będę stopnio dodawał na stronie po polsku

A kiedy ten program był ?



Ja uwielbiem takie telenowele jak ;

1. Nie igraj z aniołem.
2. Gorzka zemsta.
3. Zaklęta miłość.
4. Kobieta w lustrze.
5. Grzesznica.
6. Mój grzech ( choć też obejrzałam dopiero kilka odcinków)
7. Miłość jak czekolada.
8. Zbuntowany anioł.
9.Jesteś moim życiem.
10. Po prostu miłość.
11. Zdrada i miłość.
12. Acorralada (aczkolwiek obejrzana nie po polsku.)
13. Miłość na sprzedaż.



Na stronie http://www.novela.pl/projekty.html telenowela Mi Pecado nie jest podpisana po polsku a przecież "Mi Pecado" to po polsku znaczy "Mój grzech" więc dlaczego telenowela na powyższej stronie nie jest podpisana choć wiadomo jaki ma tytuł?




Rene był taki przystojny, teraz to on się postarzał. Mimo, że i teraz jest przystojny ale stary, ale adela wygląda wciąż młodo. A tak wogóle to ile jej stuknie w tym roku???może z 40 to chyba na pewno...

Jestem ciekawa tego remaku w triunfo...


24 października stuknie jej już 41
Swoją drogą, bardzo chciałabym jeszcze raz obejrzeć tę telenowelę po polsku... może któraś stacja się skusi skoro robią remake



Witam, jestem nowa na forum i nie bardzo potrafię się połapać... Moglibyście mi powiedzieć gdzie dokładnie umieszczane są odcinki po polsku? Wiem że przez Roberto ale zupełnie wiem pod jakim adresem, w jakim temacie. Do tej pory ściągałam odcinki z forum telenowele.fora.pl od Gosiaczeq ale widzę że jakieś problemy wystąpiły z dodawaniem kolejnych odcinków...



Gościu, bez urazy, ale raz na pięć lat jak przyjdzie Wam zagrać z jakąś sensowną drużyną, którą znacie z opowieści, przeganiacie krowy z boiska żeby tam nie srały i Ty masz czelność mówić o klasie? Twoja Szarotka to koło klasy nawet nie stała. Jak chcesz to wróć w przyszłej rundzie i podziękuj publicznie jeśli wyjedziecie z bagażem mniejszym niż pięć bramek. Piszecie recenzje i robicie telenowele jakby co najmniej Manchester z Chelsea zagrał...

Wystarczająco po Polsku?

EOT



" />A ja przeczytałem wszystkie części które wyszły po polsku i czekam na ostatnią:D pierwsze 3 tomu uważam za najciekawsze ponieważ historia w nich jest bardziej dynamiczna niż w pozostałych, potem miałem wrażenie ze tyle jest tych wątków miłosnych co w telenoweli a wkurzały mnie częste powroty do poprzednich części a 6 razy czytać o tym samym na rożny sposób ... no ja tego na plus nie zaliczę. Wykreowany świat bohaterowie i ogólnie cały cykl jest jednym z moich ulubionych może Honr Harington webera mi sie równie podobał:P Na plusy cyklu można zaliczyć ciekawie napisaną historię, ciagłą akcje i zawsze coś nowego jakaś zagadka nie rozwiązana.



[quote]Majkell a posiadasz jakiekolwiek informacje o "Twojej Telewizji Lokalnej"? Jakieś 6-7 lat temu była przez kilka tygodni w kablówce (jeszcze wtedy PTK) sygnał był brany z satelity, nadawała oczywiście po polsku od ok 15-16 a po 23 lecial erotyczny kanał Babylon Blue czy jakoś tak.[/quote]



Oczywiście, że posiadam. ;) "Twoja Telewizja Lokalna" (od 1999 roku "Twoja Telewizja Miejska") był to program, który miał spełniać rolę wspólnego pasma na kanałach lokalnych nadawanych przez kablówki. Coś w stylu wspólnego pasma jakie znamy z TVP 3 Regionalnej. Program ten nadawała firma ART-TV Sat z Poznania. Stacje retransmitowały go uzupełniając własnymi produkcjami wedle uznania i potrzeb.

Korzystały z tego programy lokalne:
- WTK Poznań (w minimalnej ilości)
- Tele-Top w całej Polsce
- wielkopolski GoSat
- Dami
- ProArt
- Porion Warszawa
i inne

Początkowo sieci kablowe dostawały od ART-TV kasety z nagranym zaledwie godzinnym programem wspólnego pasma, który emitowały zawsze o 21.00. Z emisją satelitarną Telewizja Miejska ruszyła w 1998 roku. Niestety, już w połowie 2001 upadli. Właściciel tej telewizji dziś prowadzi kanał... Kino Polska. :)

Piszesz, że program zaczynał się od 15.00 - możliwe, że o tej godzinie włączała go PTK. W rzeczywistości nadawany był już od 8.30.

Znajdowały się w nim filmy (głównie stare polskie produkcje oraz sporo tzw. filmów klasy B :-)). Seriale sensacyjne: "Bellamy", "Port lotniczy". Programy dokumentalne: "Świat dalekich podróży". Telenowele: "Nowa fala 74.5" (radiowy tytuł :D), "Życie jak loteria". A także stare seriale animowane: polskie a także Warner Bros. czy "Tom i Jerry". ;)

Całość uzupełniały programy dostarczane przez poszczególne TV lokalne. Talk-show z gwiazdami polskiego ekranu - "Ring z..." (produkcji WTK Poznań), "Mocne rozmowy Marka Kotańskiego" (TV Porion Warszawa), "Trudne rozmowy" TV Płock (Tele-Top) - w rzeczywistości program się nazywał "Nocne klimaty", ale widocznie komuś ta nazwa się nie spodobała.

Co ciekawe, zapamiętąłem głównie programy nadawane w pocżatkach działalności. Nowsze wyleciały mi z głowy zupełnie. :? Chciałem też napisać z pamieci ramówkę, ale się nie udało, więc jednak poszukałem jakiejś gotowej:

Ramówka TV Płock z 1999 roku - programy wspólne Twojej Telewizji Miejskiej są na czarnym tle (lokalne na zielonym).



Ja także - pozwolę sobie pożyczyć zwrot, który gdzieś w poprzednich komentarzach się pokazał - nie umiem trumnować. Wszystko o wszystkim.

Przeczytałem większość Twoich opowiadań i jestem pod wrażeniem. Z piersi mojej polonistki wyrwałoby się zapewne przeciągłe "ACH" i "OCH", jakoże ona uwielbia takie teksty. Ale przecież nie o mojej polonistce ja tu chciałem...

Cały FF jest bardzo "po polsku" i pod względem stylityczno-językowym, jak i ortograficznym. Zdania pełne, zrozumiałe. I cieszę się, że nie musze popadać w rozpacz, kiedy widzę takiego kwiatka "rzondzić" lub "szłem".

Jeśli chodzi o fabułę: zaciekawiłaś mnie i powiem szczerze, że nie spotkałem się z takim interesującym pomysłem. Jest już wiele przedstawień Syriusza i jego związków, ale Twój sposób ukazania emocji i rekcji ludzi wydaje mi się najbardziej rzeczywisty i trafiony. Postacie - zachowujące w moich oczach kanoniczność (chociaż wcale nie muszą) - nie są przerysowane, przekolorowane, przeinaczone, przekształcone, przetransformowane etc. w chodzące perfekcje. Wręcz przeciwnie - mają swoje słabości, wady, tajemnice i przede wszystkim przeszłość. Właśnie przeszłość mnie najbardziej zaskoczyła. Nigdy bym nie wpadł na pomysł, że Moody może mieć córkę, a tu prosze - niespodzianka. Dobrze, że skupiłaś się na relacjach dwojga osób, włączając elementy poboczne. Tytuł jest kwintesencją treści "Zwykłe dni, zwykli ludzi". Nic dodać, nic ująć.

W ostatnich rozdziałach (albo w rozdziale) zaczyna się coś komplikować w relacjach Beata-Syriusz i mam nadzieję, że nie wyjdze z tego płaczliwa telenowela, w której tyle romansów i połączeń, co osób.

Podsumowując (czuje się teraz jak nauczyciel ocenianiący czyjąś pracę - nie lubie tego ) jest w tym opowiadaniu "to coś", co sprawia, że chce się je czytać i czeka się z niecierpliwością na dalszy ciąg. Nie będę naciskał - żeby napisać coś porządnego trzeba mieć czas i wenę. Chyba wyszły same pochwały Ja nie lubie krytykować, a szukanie na siłę błędów uważam za rzecz poniżej wszystkiego.

Życzę dalszych sukcesów Fan - Fickowych.