telenowela Pokraka


W obronie krzyża

Napisałam na innym forum, piszę i tutaj:

Jako zatwardziała wielbicielka eM jak Mdłość obejrzałam wczoraj ten żałosny
odcinek. I uwierzcie mi Państwo, tak klęłam jako jakaś ulicznica z rynsztoka,
BożeTymój.
Odcinek porażka, odcinek zapchajdziura, odcinek, żeby się emisje zgadzały.

Pytam wielkim głosem, krzyczę, tak, krzyczę: CO WNIOSŁY DO SERIALU WĄTKI,
PORUSZONE WE WCZORAJSZYM ODCINKU??!!

Po jaką cholerę do serialu włazi ta rozkrzyczana pokraka, przyjaciółeczka niby?
Papuga popada ze skrajności w skrajność, albo uduchowiona Ula albo to
rozwrzeszczane babsko.
W którym niby gabinecie Papugę tak skrzywdzili tym niby super makijażem, który
spowodował, że Tulipanowi włosy oklapły z wrażenia? Trzeba nazwę tego gabinetu
podać, żeby ludzie wiedzieli, gdzie nie chodzić.

Gdzie jest Toledo, czy ktos może mi powiedzieć? Tego biednego chłopa nigdy w
domu nie ma, a ta myszowata Ewunia do Kotowicza wydzwania, bo się ktoś koło
domu kręci, dwie baby w chałupie, a ona niedoszłego męża wzywa do byle
pierdnięcia.
Kotowicz jak Pudzian, wątłą piersią obroni Ewunię i jej Nożycoręką mamunię.
BTW: kto tę Ewunię tak uczesał??!! Pięć włosów na krzyż, a "koński ogon" na
czubku głowy sobie związała. Ja na nogach mam mocniejsze włosy, niż ona na łbie.
I te uszy, litości.

Z litości nie wspomnę o Rogowskim u starszej pani- kolejny wątek cholera wie,
po co.
No i oświadczyny Chochoła w knajpie, z Agnisią wyblakłą przy stole- i cała
knajpa bije brawo, wow, super, zajebiscie, Chochoł się oświadczył, niech płoną
staniki, meksykańska fala, niedorozwinięta Tereza przyjęła pierścionek,
jupiiiii!

A czy ona ma rozwód z tym psychopatycznym mężem swoim, tatusiem Agnisi?

Jestem wściekła na Ilonę Ł., że z cakiem przyzwoitego serialu robi gó..aną
telenowelę z debilnymi problemami przerysowanych bohaterów.



Jako zatwardziała wielbicielka eM jak Mdłość obejrzałam wczoraj ten żałosny
odcinek. I uwierzcie mi Państwo, tak klęłam jako jakaś ulicznica z rynsztoka,
BożeTymój.
Odcinek porażka, odcinek zapchajdziura, odcinek, żeby się emisje zgadzały.

Pytam wielkim głosem, krzyczę, tak, krzyczę: CO WNIOSŁY DO SERIALU WĄTKI,
PORUSZONE WE WCZORAJSZYM ODCIUNKU??!!

Po jaką cholerę do serialu włazi ta rozkrzyczana pokraka, przyjaciółeczka niby?
Papuga popada ze skrajności w skrajność, albo uduchowiona Ula albo to
rozwrzeszczane babsko.
W którym niby gabinecie Papugę tak skrzywdzili tym niby super makijażem, który
spowodował, że Tulipanowi włosy oklapły z wrażenia? Trzeba nazwę tego gabinetu
podać, żeby ludzie wiedzieli, gdzie nie chodzić.

Gdzie jest Toledo, czy ktos może mi powiedzieć? Tego biednego chłopa nigdy w
domu nie ma, a ta myszowata Ewunia do Kotowicza wydzwania, bo się ktoś koło
domu kręci, dwie baby w chałupie, a ona niedoszłego męża wzywa do byle
pierdnięcia.
Kotowicz jak Pudzian, wątłą piersią obroni Ewunię i jej Nożycoręką mamunię.
BTW: kto tę Ewunię tak uczesał??!! Pięć włosów na krzyż, a "koński ogon" na
czubku głowy sobie związała. Ja na nogach mam mocniejsze włosy, niż ona na łbie.
I te uszy, litości.

Z litości nie wspomnę o Rogowskim u starszej pani- kolejny wątek cholera wie,
po co.
No i oświadczyny Chochoła w knajpie, z Agnisią wyblakłą przy stole- i cała
knajpa bije brawo, wow, super, zajebiscie, Chochoł się oświadczył, niech płoną
staniki, meksykańska fala, niedorozwinięta Tereza przyjęła pierścionek,
jupiiiii!

A czy ona ma rozwód z tym psychopatycznym mężem swoim, tatusiem Agnisi?

Jestem wściekła na Ilonę Ł., że z cakiem przyzwoitego serialu robi gównianą
telenowelę z debilnymi problemami przerysowanych bohaterów.

Dziękuję.