teksty śmieszne na osiemnastkę


W obronie krzyża


a nieśmiesznośc tego filmu nie ma nic wspólnego z czyimkolwiek upośledzeniem, po prostu jest nie śmeszny
probuje mu to wytlumaczyc, ale chyba on jest uposledzony i nie rozumie

smieszne sa dopiero teksty typu : nie wyzywaj go, no ale osiemnastka



Szilka napisał/a: Wiek nie świadczy o osobie.... Rozumiem, że jak ktoś ma 17 lat to picie alkoholu w jego przypadku jest złe, a jak za tydzien skonczy 18, to juz moze pic... Te granice są śmieszne, to czy człowiek nadaje sie do picia alkoholu wyznacza raczej inteligencja tego człowieka niż jego wiek. I nie oszukujmy się, ale wiele jest przypadków, kiedy osoba mająca 27 lat jest głupiutka i osoba mająca 10 lat mniej od niej może być mądrzejsza.

Niezależnie od wieku, jak ktoś mi wyjeżdża z tekstem, że w Polsce trzeba się napić nie podoba mi się to. Tym bardziej, jeśli tą osoba jest nieopierzony trzynastolatek. I wcale nie uważam, że od osiemnastki, nie to było moją intencją...



Szilka napisał/a: Visenna, jesteśmy ludźmi... Niby dlaczego lampka dobrego wina jest dobra, a drink z wódką jest zły? Wybacz mi, ale widząc ludzi w wieku 40 lat upitych winem do przesady, wole spojrzeć na upitego wódką 27latka. Ktoś tam wcześniej wspomniał, że utarł się stereotyp, że w Polsce trzeba się napić. Utarł się też stereotyp, że picie wina jest dobre, a wódki złe. Upicie się winem - machnijmy na to ręką, to jest w dobrym guście. Upicie się wódka - a to już skandal....

Albo ja coś przeoczyłam w swojej wypowiedzi, albo Ty zrobiłaś jakąś nadinterpretację mojego tekstu. Kiedy ja powiedziałam ,że upicie się winem, jest cacy, a wódką jest be? Ja wcześniej wspomniałam że pijam wino ale nigdy nie wypowiedziałam zdania, że upicie się winem jest ok. Dla mnie pijana dziewczyna, niezależnie czy najdroższym winem, czy bimbrem jest po protu żałosna i godna tylko współczucia...

alex napisał/a: Wszystko jest dobre, jeśli używane z głową.
Tu Cię popieram w 100% ale jest problem, że dla różnych ludzi "używanie z głową" znaczy co innego...



W 2 ostatnich postach przywołujecie pewien filmik, który już prawie wszyscy widzieli. Czy jest śmieszny- to zależy od subiektywnej oceny. Mnie jednak śmieszy w nim, a może na jego podstawie co innego. Śmieszy mnie głupota i zdziwaczenie zachowań, oraz przygarnianie do normalnego życia, a czasami i do ważnych momentów jak "18", patologi, które gdzie indziej są tępione. Mało tego, chełpienie się tym przed całym światem. O czym mówię No właśnie o tym "pasowaniu", kiedyś w MON,ie (Ministerstwo Obrony Narodowej) zwanej "obcinką". Tam powtarzało się to zgodnie z "falą" co pół roku. Czyli przez 2 lata, w danym poborze obcinki były 3, by z "futra zapchlonego" stać się "Panem Cywilem". Było to poniekąd nobilitacją na wyższy poziom służby wojskowej. Godzono się na to, nawet było to oczekiwanym momentem. Oczywiście za tym szły jakieś tam ulgi i zaszczyty, lub było prze.....bane, gdy ktoś mógł mieć obcięta "kitę" a z tego zaszczytu i dobrodziejstwa nie skorzystał. Rozpoznać można było takich po obcince po luźniej zapiętych pasach przy MORO, oraz opinaczach przy butach, popuszczanych o jedną dziurkę co obcinka. Oczywiście zgodnie z prawem, były to zabawy nielegalne, wręcz patologiczne, ścigane przez dowództwo jednostki, a nawet prokuraturę wojskową.
I teraz najzabawniejsze, widzę w filmiku, jak chłopak obchodzący osiemnastkę przechodzi właśnie taką "radosną" procedurę jak kiedyś w kompanii, w pokoju "dziadków". Nawet poduszki na nerki nie dostał by je przed odbiciem chronić. Pierwszy "pasuje" ojciec, czy na pewno to jeszcze OJCIEC Ludzie o co tu chodzi Czy społeczeństwo musi wchłaniać w siebie te najgorsze zwyczaje zewsząd i je kultywować Co ten chłopak zawinił, że urodził się 18 lat wcześniej, za co teraz należą mu się razy No może był wypadkiem przy pracy i stary ma mu to za złe, no ale w ten sposób witać go w dorosłym życiu Żenada
By jeszcze temu "Staremu" dokopać z drugiej nogi- była taka fajna zabawa jak "szafa grająca". Zamykało się wieczorem "kota", ewentualnie podpadniętego "miśka" w szafie i na komendę, po podaniu tytułu przez "stare wojsko" zamieszkałe w pokoju, wyśpiewywał utwory z aktualnej listy przebojów PR3 (Niedźwiecki to prowadził), bacząc na zachowanie linii melodycznej i dokładną znajomość tekstu. Można to wprowadzić na tradycyjne osiemnastki by jeszcze bardziej urozmaicić program, a zarazem jeszcze bardziej podtrzymać zamarłą w koszarach FALĘ.
Może nie jest za bardzo śmieszne to co tu napisałem, jednak niekiedy podczas śmiechu, warto się zastanowić nad pewnymi sprawami, by ktoś z nas kiedyś nie chichotał.
To co powyżej, jest napisane na podstawie własnych przeżyć i obserwacji w latach 1983-1985 w JW2702 w Żaganiu i wyciągniętych z tego wniosków.