teksty Sweet Noise


W obronie krzyża


Kolejna płyta zespolu Sweet Noise nagrana po trzyletniej przerwie. Zespół zaskoczył fanów zmienionym brzmieniem, które wzbogaciło się o znamiona electro, industrialu, hip hopu. Doskonałe teksty, doskonałe brzmienie, prefekcyjna realizacja. Do utworu "Dzisiaj mnie kochasz, jutro nienawidzisz" zespół zaprosił Annę Marię Jopek


mirror1--> />
mirror2--> />





Michał Gancarski wrote:
Dnia Sat, 16 Jun 2007 08:07:02 +0200, Pietia napisał(a):

[...]

| Pfff. Nadęty kindermetal.

| No tak, nie namalował pentagramu na okładce i kozła, jak mógł zapomnieć.
| ale to chyba rock?

Rogucki ma dobry głos ale Coma jest strasznie strasznie nadęta i dla
nastolatków. Potwornie wiele w tym bóóóólu, trochę za mało dystansu.


Hehe, patos to jego drugie imie - nie przeczę. Dystansu nie zauważyłem.
Nie jestem targetem pewnie, ale lubie posluchać. Swietnie zaspiewane,
wyprodukowane, a doszukiwanie sie głębi tekstu zostawiam na inne
kawałki.
 Zreszta podobnie mam (miałem raczej) ze Sweet Noise, też na mase
potwornie nadęte teksty, ale muza i produkcja na najwyższym poziomie
IMHO. Do trzeciej plyty dokładnie. Ostatnia płyta niestety tragiczna w
większosci.



Dnia Sat, 16 Jun 2007 09:34:06 +0200, Pietia napisał(a):

[...]


| Rogucki ma dobry głos ale Coma jest strasznie strasznie nadęta i dla
| nastolatków. Potwornie wiele w tym bóóóólu, trochę za mało dystansu.

Hehe, patos to jego drugie imie - nie przeczę. Dystansu nie zauważyłem.
Nie jestem targetem pewnie, ale lubie posluchać. Swietnie zaspiewane,
wyprodukowane, a doszukiwanie sie głębi tekstu zostawiam na inne
kawałki.


No właśnie, produkcja i granie dobre, wokal dobry ale dawka bóóóóluuuu jest
nie do zniesienia. Chciałbym ich usłyszeć w czymś bardziej zadziornym,
powinni się troszkę zbliżyć do Godsmacka. Rogucki straciłby manierę, a
nadal dobrze by śpiewał.


 Zreszta podobnie mam (miałem raczej) ze Sweet Noise, też na mase
potwornie nadęte teksty, ale muza i produkcja na najwyższym poziomie
IMHO. Do trzeciej plyty dokładnie. Ostatnia płyta niestety tragiczna w
większosci.


Ale kawałki z Peją, Górniak i Jopek mają OK :-)

[Godność moją ceń!! n/  ^_^   n/ ]



Pietia napisał(a):


Tak się kończą wszystkie "bunty" z czasem. Jak np. całkiem dobra kapela
Sweet Noise kiedyś... Tacy byli anty że w końcu nawet Peję i Górniak
przeciągneli na stronę antystemową :)


owszem :) plyta "getto" jest boska. a pozniej? klawiszowa muzyka i
rapowane teksty ;]




Pietia napisał(a):

| Tak się kończą wszystkie "bunty" z czasem. Jak np. całkiem dobra kapela
| Sweet Noise kiedyś... Tacy byli anty że w końcu nawet Peję i Górniak
| przeciągneli na stronę antystemową :)

owszem :) plyta "getto" jest boska. a pozniej? klawiszowa muzyka i
rapowane teksty ;]


No to opuściłeś całkiem dobrą płytkę, po getto - "Koniec wieku". A warto
poznać...




Użytkownik "Sir-Torpeda" <sir-torp@wp.pl

| E. Flinta zostala bodajrze zaproszona przez Owsiaka, zreszta to nie
byl
| jej pierwszy przystanek, a idac do Idola miala juz za soba jeden
| Woodstock, wiec nie trafiles.

Rozumiem więc, że Flinta to nie komercha?
:-)))))))))))))))))))))))))))))


Nic takiego nie powiedzialem ;p


| Tak samo zreszta jak chociazby Dzem, jak Sweet Noise, jak 3/4 kapel
tam
| grajacych. I co z tego? Czepianie sie imho :|

Ano będę się czepiał widząc wieruntne bzdury
jak ta, że Sweet Noise to komercha.
Boszzzz, Glaca dałby Ci chyba w... glacę za coś takiego:-)


Hm, nie ruszyloby mnie to :) Osobiscie nie mam nic do Glacy, czy do tego
co robi. Ale niech nie mowi, ze to jest niekomercyjne. Trzeba tylko
rozroznic jak bardzo, czy teksty sa pisane pod publike (piosenki
spiewane przez Nosowska np.), czy tez aby cos przekazac (nie slucham
Sweet Noise, nie wiem czy maja cos do przekazania, osobiscie irytuja
mnie teksty typu "spierdalaj skurwielu, okradles mnie" w piosenkach:P).



BLE_Maciek napisał(a):

Mrrr... uwielbiam ten dźwięk, tę prędkość, solidność...
Oki Microline 321 rulezzzz...

Wy też lubicie puścić czasem 300KB tekstu na igłówkę ? ;-

Get yor printer running ....
...Born to prrrrrrrrrrrrrrrriiint !!!!!!!!


tez masz taka? w domu nastal juz wiek laserowy, ale ja bestie cudem od
znajomego zdobylem, myslal ze zepsuta...po szybkiej renimacji "krzyczacy
smok" zajmuje cala polke i dziala. sweet noise :D

pozdrawiam , RaV [WRESZCIE KOMPUTER MI DZIALA... W MIARE]



nosowska jest okrutnie depresyjna...
... wystarczy jej posłuchać - szara beznadzieja i nuda. armia, sweet
noise, kazik, ztvorki, kury. tego da się słuchać - czad, ostre,
czasem przesmiewcze teksty. natomiast nosowska i/lub hey to po
prostu smętna muzyka ludzi, którzy nie mają nic sensownego do
zaoferowania oprócz nędzy własnej osobowości, przelanej na tekst i
muzyke.

jesli nosowska nie jest patryjotką (chwała jej za to), chce stąd
wyjechać na długo, to z mojej strony prośba - nie wracaj. po co?
mało kto cie chce dalej słuchać, jesteś po prostu pustą skorupą bez
znaczenia.



Smarkacze do domu
Tak się składa, że akurat dwa dni po ukazaniu się artykułu pana
Wandachowicza w Gazecie byłem na koncercie CKOD (klub "Pięć
nutek", ul. Podwale, Wrocław) i... bardzo się zawiodłem. Muzyka
Kidsów jest prymitywna, teksty niezbyt wydumane a zachowanie na
scenie beznadziejne (na prośby publiczności wokalista
odpowiedział "a ch..., sam wiem lepiej co mam śpiewać", a
najczęstszym zwrotem do widowni było "spier..."). Też mi
buntownicy, rzucać mięsem może każdy, bez tytułu magistra
filozofii.
Jeżeli ktoś chce posłuchać porządnej muzyki niezależnej, to
polecam kapele w rodzaju: Ocean, Hurt, Sweet Noise, Kury i
Tymański, Milk, itp. Wszystkie one biją CKOD pod względem
tworzonej muzyki i podejścia do niej, tylko że członkowie CKOD
występują w telewizji, piszą do gazet, grają w reklamówkach i są
promowani na zbawicieli polskiej sceny niezależnej.