Teksty z życzeniami


W obronie krzyża


Grzegorz wrote:
Witam

Ja też byłem i jakimś "dziwnym" zrządzeniem losu nie wypiłem ANI
JEDNEGO PIWA, ani innego alkoholu, więc wypraszam sobie żebyś wyrażał
swoją opinię za ogół, piwo owszem było ale kto nie chciał nie pił,
nie zauważyłem nikogo zataczającego się.  Takimi głupimi tekstami to
ty mnie obrażasz.

Pozdrawiam
Grzegorz z /^/


Też byłem :-D  nie widziałem nikogo "pod rauszem". Kto chciał wypić w swoim
pokoju to jego sprawa. Bywało że ktoś pił piwo na wykładzie (wydawało mi się
że to nie Giertychowa szkoła i taka rodzinna atmosfera to dopuszcza) ale w
tym roku nie będzie żadnego piwa na wykładach ! Bardzo wszystkich proszę
teraz by warsztaty nie były powodem do skakania sobie do oczu. Każdy wie jak
było, obiecuję że będzie coraz lepiej i w tej sytuacji kto chce niech się
zgłasza, kto nie to niech da spokój i nie pluje na innych, i tyle. Co do
uczestnictwa Adolfa jako wykładowcy to nie mam nic przeciwko temu ale musi
to wyjść od grupowiczów, proszę wpisać po prostu w Ankiecie bo tam jest na
takie życzenia właśnie miejsce. Oczywiście Adolf musi (jak go większość
wskaże) po pierwsze się zgodzić a po drugie musi mieć temat który większość
zainteresuje.



Jak ja nie znosze lancuszkow!!!!!!!! Qrwa ze tez dorosli ludzie przesylaja
takie pierdoly, normalnie zalamac sie mozna dostajac 10 raz w ciagu dnia
tekst "wyslij to do 5 osob a twoje zyczenie sie spelni". Noszz qrde!!! A
jak
nie wysle? To co?? szlag mnie trafi??? Moze ja qrwa nie mam zyczen. A nie,
mam jedno... NIE CHCE DOSTAWAC LANCUSZKOW!!!! I jeszcze jakis opryszczaly
pseudo_informatyk to chyba rzezbi bo oczy az boja od latajacych literek.
Czy
nie mozna tych samchy pieknych widoczkow obejrzec bez czytania
beznadziejnych tekstow??? Boszzzzz, sorki ale musialam gdzies sobie ulzyc
bo
juz z tysiac razy oznajmialam znajomym ze nie chce widziec lancuszkow a
oni
dalej je sla. Pewnie teraz sie spelnia ich zyczenie.., nawiwniaki...

--

wyślij tego linka tym którzy Ci wysyłaja łąńcuszki...z podziekowaniem za
przesyłke i prośba o przeczytanie stronki   http://www.lancuszki.prv.pl/
:)))

niekiedy młodziez jest rozsądniejsza od dorosłych...



mam pytanko w temacie przyczyny otrzymywanych wydrukow
otoz kupilem HP laserjet 1100 po bardzo okazyjnej cenie prawie nowa z tym,
ze niestety wydruki, ktore otrzymuje pozostawiaja duzo do zyczenia:
- co jakis czas pojawia sie bialy poziomy pasek
- niektore linijki tekstu sa splaszczone
- na grafice pojawia sie pozioma ciemniejsza linia

czy jest to kwestia zuzytego tonera czy cos nie tak z bebnem (jesli to
drugie to cena juz nie bedzie tak atrakcyjna)
dodam, ze drukarka ma wydrukowane 3500 stron i to na jednym tonerze (powinno
sie go zmienic juz po 2500 stron)

moze moje pytanko jest lamerskie ale nie mam doswiadczenia z drukarkami
laserowymi
jesli Ktos wie co to prosze o odpowiedzi
TIA

mack




| Wiele szczescia!
| Na skrzydlach mysli biegne do
| swietujacej dzis osoby
| i wysylam jej milion calusow,
| radosc i 100 kg szczescia!

Czy moge prosić kochanych grupowiczów o tekst fiński. NIstety  ta
wiadowmosc
juz nie jest dostepna na serwerze.
Te zyczenia bardo mi sie podobaja i fajnie byloby je wyslal po fnsku! Juz
soenie wyobrazam te oczy solenizantow! hahaha:)


Prosze bardzo:

Paljon Onnea!
Ajatusten siivin kiidän
Päivänsankarin luo ja
lähetän hänelle
miljoona muiskua, iloa ja
onnea sata kiloa!

Solenizanci beda pewnie ogromnie zdumieni.
Niech wiedza, ze Polacy to poligloci, nie? :-)
Dorota.



Nawiązując do postu z 27 Jan 2001 01:24:23 GMT autorstwa Paweł 'Falcon' Sokołowski (fal@falconet.prv.pl):
: Ja teraz dostaję co jakis czas maile wysyłane z komórek Idei z tekstami
: typu 'cześć Maciek, fajnie, że masz nowy adres i można do Ciebie
: pisać...' albo 'Cześć Maciek, życzymy Ci błogosławieństwa bożego w nowym
: tysiącleciu..." pomylili mój adres z jakąś zakrystią? ;

Ja miałem kiedyś taki dialog: G to ja, a X to ktoś:
Ring, ring:
G: Słucham?
X: Cześć, słuchaj, muszę ci powiedzieć, że ta sprawa cała załatwiona,
   nie masz co się przejmować, tylko ważne, zanieś Basi wszystkie
   dokumenty i powiedz, że będziemy u niej dziś na kolacji. OK, papa.
Beep, beep - koniec rozmowy.

Nie zdążyłem powiedzieć ani słowa ;-)
Aha, nie muszę dodawać, że nie wiedziałem, jaka sprawa, jakie
dokumenty, jaka Basia i gdzie mam iść na tą kolację ;-)

A co jakiś czas dostaje wysłane z WWW życzenia od jakiegoś ojca
paulina i życzy mi łask bożych, wiary itd :)




Augustowski T.: Polska - brama do Eurazji. European Railway Review.-2003,
nr
4, s. 15-21. tłum. E. Kucharek


Co tłumaczył E. Kucharek? Czyżby dzieło T. Augustowskiego powstało w obcym
języku?
Konstrukcja samego tekstu jest dość osobliwa. Połowę stanowi bełkotliwy
wstęp niżej skacze się z tematu na temat i do końca nie wiadomo o co chodzi.
Kończy się spisem pobożnych życzeń, a najśmieszniejszy jest ten kawałek:
"szersze wykorzystanie zbiorczych pociągów towarowych dla dowożenia ładunków
koleją do najbliższych stacji rozrządowych". Chyba posługując się pamięcią,
bo fizycznych śladów po wielu miejscach gdzie można było załadowac i torów
do nich już nie ma.




Janusz Szumowski wrote:

Mysle , ze tak naprawde to wiekszosci osob narzekajacych i wieszajacych psy
na Erze z powodu niedzialajacej bramki chodzilo tylko o to , ze za wysylane
SMS-y z telefonu trzeba placic...Powtarzam : WIEKSZOSCI.Jesli ktos chcial
wyslac zyczenia to je wyslal korzystajac z telefonu.I tyle.


Mnie to drażni z trochę innego powodu.
Normalnie jest tak, że jakaś część SMSów jest wysyłana z telefonów,
jakaś (być może większa) z Internetu. Co robi operator, gdy nadchodzą
chwile, gdy przewidywany jest większy ruch SMSowy? Zamiast zadowolić
się, że i tak wzrośnie liczba SMSów wysyłanych z telefonów, wyłącza
bramkę, żeby jeszcze bardziej zawyżyć tę liczbę. Ot, taki szybki zysk,
co prawda jednorazowy (a właściwie 2 razy w roku), ale zawsze jakiś.
Być może użytkownicy telefonów z tego powodu nie zbankrutują. Jeden
zapłaci
61 gr za SMSa, inny 29, jeszcze inny 75 gr. No ale zauważmy, że zupełnie
podobna sytuacja jest powiedzmy na Dworcu Centralnym, gdzie jakiś
narkoman zbiera pieniądze. Jeden da mu 50 groszy, inny 2 złote. Nikt nie
zbiednieje, a on na działkę jakoś nazbiera. Czy naprawdę z Erą jest tak
źle?

Podważyłbym też Twój argument, że z telefonu jest tak łatwo wysyłać
SMSy. Co może być wygodniejsze od SMS Expressa? Najeżdzam strzałką na
imię, potem Enter, wpisuję tekst, Ctrl-Enter i poszło. Strzałka w dół,
Enter, tekst, Ctrl-Enter i poszło.

Pozdrawiam
Artur



Mam nadzieję, że szlag trafi taką IVRP oraz
tę chorą koalicję i oby jak najszybciej!!! Amen.
Nie wierzę w samobójstwo pani Blidy. Żaden człowiek, nie podejmuje decyzji o
odebraniu sobie życia w ułamku sekund czy w kilka minut. Poza tym, jeżeli już
ktoś chce się pożegnać z życiem doczesnym to wybiera najlżejszą, bądź
najszybszą - ale pewną śmierć. Z dotychczasowych ustaleń wynikać ma, iż pani
minister oddała do siebie strzał w serce, z broni używanej przez
antyterrorystów, rozwalając sobie aortę i wykrwawiając się na śmierć i to w
asyście funkcjonariuszki ABW!?! To chore, po jaką cholerę pani Blida decydując
się na śmierć miała sobie zadać jeszcze tyle cierpienia?! Jest tak dużo
niewiadomych, że samo to budzi wątpliwości. Poza tym radzę zmienić rzeczniczkę
ABW, bo ta pani się do tego nie nadaje - jak już chce się kręcić, to
przynajmniej z głową, żeby to kręcenie tzw. kupy się trzymało.
Wg mnie w najgorszym razie popełniono morderstwo, w najlepszym mógł być to
wypadek (może podczas szamotaniny???). Niezależnie jednak od tego - moje
życzenia dla tej koalicji, umieszczone w tytule i na początku tekstu, płyną
prosto z jeszcze bijącego serca, ale kto wie... Nie znasz dnia, ani godziny;
szczególnie jak żyjesz w IVRP. :-(