Telefony komórkowe-raty


W obronie krzyża

Witam chce coś kupić na raty w saturnie na ich stronie taka informacje


Zakupy na raty bez zaświadczeń o dochodach!
Masz stałe źródło dochodów?
Posiadasz telefon stacjonarny lub komórkowy?*
Jeśli tak, to zapraszamy na zakupy na raty bez zaświadczeń o dochodach!

Chcesz zrobić zakupy o wartości:
Mniejszej niż 2500 zł: podaj nam numer telefonu
do swojego zakładu pracy, przedstaw dowód osobisty i inny dokument, który potwierdzi Twoją tożsamość...

* − telefon zarejestrowany na adres zameldowania lub adres prowadzonej
działalności gospodarczej


za bardzo nie rozumiem muszę mieć te zaświadczenie o dochodach czy nie? czy wystarczy np że mam na siebie telefon komórkowy ?



Słuchajcie,
podoba mi się ten oto TV:
http://www.mediapasaz.pl/telewizory-lcd-toshiba/regza-37av500.html

jestem zainteresowany kupnem go na raty, niestety umowa pracy kończy mi się z dniem 31.12.2008 i dopiero od stycznia dostaję nową umowę...czy będzie jakiś problem z ratami, banki będą się czegoś czepiały?

kolejna sprawa:
czy można ew. pokazać "jako źródło dochodów" faktury za telefon komórkowy i stacjonarny, ew. coś podobnego?

Proszę o pomoc.
Za pomoc oferuję plusy.



W sprzedazy ratalnej oferujemy:

* radia samochodowe
* zmieniarki CD / MD
* wzmacniacze
* glosniki
* tuby
* subwoofery
* kable i akcesoria
* zestawy glosnomowiace i akcesoria do telefonow komorkowych

a wszystko renomowanych producentow :

PIONEER
ALPINE
CLARION
PANASONIC
KENWOOD
BLAUPUNKT
PHILIPS
SONY
DLS
INFINITY
JBL
ROCKFORD FOSGATE
GELHARD
FOCAL
FUJITSU TEN
SINUS LIVE
MONSTER CABLE
SILICON ACOUSTIC
SOUNDSTREAM
MB QUART
SIGNAT
POLK AUDIO
AUTO SOUND
DIETZ

Zapraszamy !

Pon-Pt 10-18, Sob 10-14
Warszawa, ul. Inzynierska 6
tel. (22) 670-17-17, 618-05-16



ponad 50 nowych i uzywanych telefonow komorkowych
    do wyboru na miejscu w rozsadnych cenach
        wszystkie telefony nowe i uzywane na gwarancji
            100% legalnosci
                akcesoria i zestawy glosnomowiace
                    profesjonalny serwis naprawczy na miejscu
                        sprzedaz na raty Zagiel
                            wystawiamy faktury vat

kontakt : www.SerwisGSM.pl/kontakt.htm
adres : warszawa, ul.Radzyminska 212a
telefon : (22) 678 63 66
firma istnieje od 1998r.



Mateusz Ludwin <n@spamuj.orgwrote in
news:ef3tu8.3ts.1@teren.hamstera.pl:


"Naciski finansowane na posłów są bezprawne, a weksle podpisane przez
byłych posłów Samoobrony nie mają żadnej wartości - powiedział na
sobotniej konferencji prasowej marszałek Sejmu Marek Jurek."


Sadzic sobie moze ;-) Podpisali to zaplaca. Przeciez z tego co czytalem
chodzilo o zaplate za wykorzystywanie w kampanii znaczka Samoobrony. Dopoki
byli w partii miesli rozlozone na raty i dostali "rabat" ;-), a jak
odchodza to placa. Jak w sieci komorkowej, dostajesz telefon z 1PLN, ale
jak zrezygnujesz w trakcie trwania to placisz 600PLN ;-)



I tu dochodzimy do wniosku, że...
... nie istnieje dziecko.
Nie istnieje ojciec, nie istnieje matka.
Nie istnieje coś takiego jak kochanek, jak ulubiony kubek, jak kolorowa gazeta w kibelku, jak melasa, jak w długiej trasie piąty bieg, jak raty na aparat,
jak spanie do 11, jak puchowa kołderka zimą, jak woda w Adriatyku, jak ciasteczka Rafaello, jak masło orzechowe jedzone łyżką ze
słoika, jak pisaczek z brokatem, jak ścieżka dźwiękowa z Blade Runnera, jak karta kredytowa z limitem 3000 zł, jak nowy samochód,
jak jazda za kółkiem w słoneczną sobotę, jak nowy telefon komórkowy za friko, jak chipsy Crunchips paprykowe, jak jak długopis ze
światełkiem, jak breloczek S-Kadry, jak tejże S-Kadry torebka, jak balsam do ciała o zapachu migdałów, jak SŁOŃCE grzejące skórę,
jak temperatura 28 st. za oknem, i w końcu jak kawa Nescafe 3w1 - a to niemożliwe, ponieważ właśnie ją piję.
No chyba że ja też nie istnieję.
Albo ten wątek.



Slawek Kos dnia 2003-11-21 13:30 napisał(a) co następuje:


| | Ty nie masz kwitka - lokator ma latać do banku?
| TAK
| BZDURA.
Ale sie podnieciles...;-)
Nie krzycz tak....


Przepraszam - po prostu krew w żyłach mi się zagotowała, jak to
przeczytałem. Ale PiotrR krzyczal pierwszy ;)


Wszystko dobrze prawisz, tylko troche obok tematu...;-))
Problem PiotR'a polegal na tym, ze wplacajacy nie podawal danych
identyfikujacych naleznosc.


Rozumiem doskonale. Prawię na temat zmuszania lokatora do biegania do
banku.


Glupia sprawa, ale prawidlowe wypelnienie przelewu nalezy do
wplacajacego...;-))


Jak najbardziej. I jeśli lokator jest w stanie poprawnie wypełnić
przelew, to nie rozumiem, w jakim celu ma "latać do banku"? Tylko po to,
żeby bank był w stanie dostarczyć papierek z kodem kreskowym? Dla mnie
TO jest bez sensu.


Jesli uwazasz, ze masz racje to zrob taki eksperyment - popros kogos o innym
nazwisku i adresie aby zaplacil za ciebie przelewem ze swego konta za
fakture za twoj telefon komorkowy. Zastrzezenie - ma nie podawac w polu
"Tytulem" ani twojego numeru telefonu ani numeru faktury, a numer konta
odbiorcy niech okroi do numeru oddzialu banku i numeru konta (wycinajac
numer subkonta).


Nie ma potrzeby - operator obciąża moją KK - nie płacę przelewem ;-)


W stosunku do operatora tez bedziesz taki odwazny, ze NIGDY cie nie zmusi do
wyjasniania i powinien traktowac twoje konto jako "bez zaleglosci"?


Przecież nie piszę o takiej sytuacji. Jasnym jest, że tak wysłany
przelew nie zostanie poprawnie zaksięgowany i to ja miałbym problem.

Rzeczywiście trochę się zagalopowałem. Czytam newsy "na raty" i nie
dostrzegłem, że PiotrR napisał o sytuacji, kiedy lokator ŹLE wypełnił
przelew (wówczas zgadzam się, że jest to problem lokatora). A ja
odpisałem w kontekście całej dyskusji - o zmuszaniu lokatora do płacenia
w konkretny sposób (czyli wpłacając gotówkę w kasie wybranego banku na
formularzu z książeczki wpłat).


Ale jezeli nie bylo wypelnione to niestety jest problem nadawcy i to on
powinien wyjasnic. Poki nie wyjani jest dluznikiem.


OK.


A w sprawie subkont przeciez jest wszytko jasne - bank tego aktualnie nie
oferuje, po co bic piane?


Toteż napisałem: "pal licho subkonta" ;-)

 Pozdrowienia

Pozdrawiam również,

Marek




Michał 'Amra' Macierzyński wrote:

Nie- bo zazwyczaj nie ma takiego produktu jak kredyt w rachunku.


Gdzie? U nas, czy na zachodzie.
Bo na zachodzie, nie ma, bo konto służy do trzymania na nim kasy, a nie
robienia w nim debetu.
To tylko u nas to działa. Z racji tego, że lepsza kasa taka, niż żadna.


Kredyt to sie bierze np pod hipoteke. Ale wszystko funkcjonuje na karcie
kredytowej!


Kredyt się bierze pod hipotekę, albo podpisuje się umowę ratalną, jak
już mówimy o zachodzie.


Towar bvierze sie za gotowke a nie na kredyt. I co mi zrobisz.
POrzestan juz swoje teorie wypisywac. Znaczy jak chcesz - to sie dalej
upieraj. Dla mnie EOT


Kto kupuje za gotowkę? Chyba ten, komu sklep nie chce dać na raty.
Pamiętaj, że mówimy o zachodzie.


| Masz wysoki limit karty kredytowej, to nikt nie będzie bez sensu żądał
| od ciebie papierków o zarobkach, skoro dawno to już zrobił bank.

Dokladnie! Wiec po cholere sie bawic ciagle w papierki i placic wyzsze
oprocentowanie jak moge zaplacic KK?
Wytlumacz mi?


Bo KK daje ci limit kilkanaście  dni, albo zaczniesz płacić odsetki.
Raty masz na znacznie dłużej i zwykle na korzystniejszych warunkach.


| W ogóle nie rozumiem, po co ten szał za kartami kredytowymi.
| Zwykła debetowa karta ma dokładnie taką samą funkcjonalność, bo za
| prestiżem, że bank dał mi kartę kredytową, bo uważa, że dobrze
| zarabiam.

Nie musisz rozumiec...


No nie rozumiem, bo mi to dziecinade przypomina. Licytowanie się kto ma
lepsze i bardzie kolorowe, komu się farba z numerków zdrapuje, a komu
nie i co mogę zrobić bankowi, bo nie chce mi dać karty mimo, że świnia
wcześniej mówił, że da.
Przypomina mi to czasy, kiedy pojawiły się telefony komórkowe na rynku.
Im bardzij widoczy przypięty do paska, tym lepiej.