telefony komórkowe za złotówkę


W obronie krzyża

Nie przejdzie. Było już takie urządzenie, nawet je rozkręcałem. Składa się z dwóch części: cienkiego parcianego paska zakończonego wsuwaną zawleczką oraz plastikową obudową z głośnikiem, alarmem o wysokiej częstotliwości i baterią.

Sugerowane urządzenie przez Bigos Bigboss różniłoby się jedynie tym, że byłoby... bezprzewodowe? Myślę, że za duże koszty produkcji, przedmiot trudno zbywalny i tak naprawdę męczący w użyciu - należałoby ciągle coś przekładać, a do szewskiej pasji doprowadzałoby mnie jakbym świadomie chciał coś zostawić w bezpiecznym miejscu i zaczęłoby mi ryczeć .

W związku z tym, że planujemy w kraju możliwość dokonywania płatności w dodatkowej walucie, może warto tutaj wykorzystać pomysł Bigos Bigboss odnośnie miniaturowego urządzenia do kluczy, portfela... i zrobić wspomnianą niedawno na forum "przeliczarkę" złotówka<->euro? Na początek coś prostego, kolejna droższa wersja może być aktualizowana poprzez port USB komputera lub bluetooth telefonu komórkowego. Działanie dosłownie kalkulatora, ale praktyczne...



Nasze dzieci dostawały komórki wtedy, kiedy zaczynały się same poruszać po mieście.

Aparaty kupowaliśmy korzystając z promocji w naszych sieciach, w których mamy abonamenty i najczęściej kosztowały złotówkę. Wystarczyło potem kupic starter.
Mają telefony na kartę i doładowuję im co ok. 3 miesiące za 50 zł.

Julka komórki jeszcze nie ma, ale czeka na nią pierwszy aparat Zosi (krótko używany, bo Zosia marzyła o telefonie z aparatem fot. i niebawem się taki napatoczył w ofercie). Jak będzie jechała na jakąś wycieczkę, to wtedy go zabierze.



Witam

Mam zamiar zmienić telefon komórkowy i nie wiem na co go zmienić ... może ktoś by mi coś doradził z Was?

Szukam czegoś do 500 złotych , nie będę kupywał telefonu za 'złotówkę' a jedynie bez umowy ..
Przydałby się aparat 3,2 więcej nie potrzebuję ... dobrze jakby był pod multimedia nastawiony [słucham dużo muzyki ] a bateria oczywiście kilka ładnych godzin przy częstym używaniu mogłaby wytrzymywać . Oczywiście bluetooth i miejsce na dodatkową pamięć musi być . No cóż dotykowe też lubię

Co byście mi polecili ?? Proszę o jakieś konkretne propozycję ... a i życzę wszystkim ciekawej końcówki wakacji .




jeśli i SE i Sagema dadzą za złotówke to radziłbym wziąść se SE i szybko sprzedać z 600zł nawet 650zł i kupić sagema lub inny telefon
Cwenu ja to normalnie zrezygnuje chyba przez Ciebie z tego forum bo normalnie nie moge czytac Twoich postow. Te telefony to za zlotowke to mozesz miec w Twoj Plan za kwote deklarowana pwyzej 75zl a nie w mixie za 25zl poczytaj najpierw zanim cos napiszesz.

ogólnie sagem nie ma błyskawki a pozatym wszystko to samo plus czytnik kart pamieci i wyświetlacz (nie myśleć że Se nie ma wyś.) tak w skrócie
i tu tez radzil bym zglebic Twoja wiedze i pisac dokladniej. SE ma radio i lampe blyskowa ktorej nie ma w sageme. Ale za to ten sagem ma aparacik 1,3 mpx a nie jak SE 0.3 mpx wiec wychodza dluzo lepsze zdjecia ale to taki maly szczegulik o ktorym zapomniales i moim zdaniem sagem jest dluzo lepszy. Moze to i nie jest jakas super firma telefonow komorkowych ale napewno bedziesz sie wyroznial bo ten model niedawno wszedl na rynek polski i patrzac po funkcjach to tez jest dluzo lepszy od SE. No chyba ze chcesz miac najbardziej szpanerski telefon jakim jest SE 700i u mnie w klasie na 33 osoby ma go juz prawie 10 :kwasny:




Powiem wam jedno jakby bylo z 7 albo 8 operatorow to cos by to dalo. Poczytajcie sobie co to jest oligopol i zmowa cenowa bo to wlasnie serwuja nam nasi trzej operatorzy. W Polsce system telefonii komorkowej wyglada tak: telefon za zlotowke i drogie rozmowy w celu zrefundowania sobie przez operatora kosztu taniego aparatu

No niby tak, ale nie oszukujmy się Panowie nie zależy to od tego ilu będzie operatorów to ceny spadną tylko od ich chęci obniżania opłat.

Weźmy takie pre-paid
Tylko i wyłącznie dzieki Heyah naliczanie we wszystkich sieciach mamy 1-sekundowe i ceny tak drastycznie spadły od tego czasu, bo tak było 2zł/min w szyczycie, nawet jak ktoś nas złapał na sygnała

I nie mówcie mi że Heyah to Era bo taka prawda że to są odrębne firmy mające tego samego właściciela (PTC), z tym że ludziom od marketingu Heyah łatwiej myśleć o różnych promocjach niż tym w bratniej firmie Erze.

Myśle że jak P4 wejdzie na rynek to tylko w taki wsposób może przyciągnąć do siebie klientów, znacząco obniżając stawki, bo o pare nędznych groszy taniej za minute czy smsa to mało kto będzie miał zamiar zmieniać sieć.



Simdata to zwykly zestaw startowy z kartą SIM, numerem telefonu i chyba 20 zł na koncie. Można ją wsadzić do modemu PCMCIA (do laptopa), który można kupić za jakieś 100-150 zł albo do komórki z GPRSem (ceny są podobne). Karte zasila się jak telefon na kartę zdrapkami z Simplusa, które można dostać w kazdym kiosku. NIE TRZEBA mieć w tym wypadku komórki w Plusie. W przypadku iPlusa też nie trzeba mieć komórki w Plusie, ale trzeba podpisać z nimi umowę, że będzie się im płaciło 60 zł przez 2 lata co miesiąc (jak z telefonem na abonament) i można dostać modem warty ok. 200-250 zł za złotówkę.



Zwróćcie uwagę na to, że w najniższych taryfach abonamentowych (umowa na 24miesiące) za złotówkę są telefony, które za gotówkę kosztują około 300 PLN.

Ile kosztują dobre modemy za gotówkę? Dlatego też prędko bym nie liczył na to, że będą one tanie i przy umowie na 12 miesięcy.

Jak zauważył BliSki, kiedyś telefonia komórkowa była strasznie droga... a ile czasu minęło już, a telefony są w dobrej cenie przy umowie na 24 miechy...

Jeszcze trochę czasu minie zanim ten nasz internecik będzie czymś bardziej przystępnym cenowo. Ale najważniejsze w nim jest to, że jest mobilny! Biorę laptopa do szkoły, pracy, kolegi i mam neta... dla mnie to jest warte każdych pieniędzy

Mam jednak cichą nadzieję, że konkurencja dla operatorów komórkowych, wifi, wimax itp przyśpieszy rewolucję cenową w tej dziedzinie

z pozdrowieniami nw



To jako sprzedający (z reguły z zyskiem) sam kilka rad dorzucę:

Kupiłem kiedyś ampli Yamahy. Podobnie z combo gitarowym, głośnikami, i kilkoma innymi rzeczami.
W chwilach załamania budżetowego, zawsze było co sprzedać... ale czy z zyskiem? No właśnie, tu zaczynają się schody...

Tak się fajnie złożyło, że euro i dolar stały baaardzo nisko. Kilka dni przed tvn cnbc, money, i takie tam pierdoły - tym się staram kierować.
Okres sprzedawania rozpoczął się, kiedy złotówka stała nadzwyczaj nisko, kryzysy, załamania, czy też obecne prognozy deficytu (które rzekomo zmian nie przyniosły ). W rezultacie, za sprzedawany towar człowiek otrzymuję więcej (nawet można założyć kilka dziesiątek wzwyż, bo zawsze chcą się targować...), niż zapłacił za niego przy zakupie. Niestety cały czas jesteśmy uzależnieni od cen zachodu...

Ktoś wyżej wspomniał o zdjęciach.
Z doświadczenia wiem, że ludzie szerokim łukiem omijają zdjęcia z neta, czy wykonane telefonem komórkowym, ale za to lecą na perfekcyjne makro... ale to już kwestia tego, jakie kto zdolności fotograficzne posiada. Nie używać lampy, starać się cykać przy oświetleniu dziennym. Lampa uwydatnia fakturę (np. "przecierany" panel przedni), ale i wszystkie paluchy - to nie wygląda zbyt estetycznie.

Reklama dźwignią handlu. Ja zawsze wklepywałem ogłoszenie na nasze forum, fora tematyczne, czy giełdy sprzętowe. Zdarzyło się że dawno sprzedany towar, nadal miał chętnych nabywców.

Co do alledrogo - ludzie wystawiający przedmiot od złotówki, bez ceny minimalnej, z reguły przy niskiej cenie odwołują aukcję, wpisując w powód - 'sprzedałem gdzie indziej', czy 'wypadek losowy'. Ciekawe swoją drogą, czemu 3 dni później pojawia się ten sam sprzęt, z ceną wywoławczą wyższą, niż cena końcowa 'popsutego pilota' na poprzedniej aukcji.

Powodzenia w handlu



Sieć Aster wprowadza świąteczną ofertę telefonii komórkowej. W promocyjnych cenach abonenci mogą kupić telefony dla młodych oraz seniorów już od złotówki przy abonamencie za 12 zł miesięcznie. W cenie 1 zł, Klienci Aster mogą nabyć telefon Nokia 1661 z radiem FM oraz latarką. Aparat jest adresowany przede wszystkim do tych osób, którzy nie potrzebują zaawansowanych funkcji i wykorzystują telefon głównie do wykonywania rozmów oraz wysyłania SMS-ów. W ramach miesięcznego abonamentu XS w wysokości 12 zł, Klienci otrzymają do wykorzystania 30 minut rozmów do wszystkich sieci.

Dla miłośników multimediów propozycją będzie telefon Samsung Avila S5230 z klawiaturą QWERTY i dotykowym interfejsem. W ofercie Aster można go nabyć wraz z pakietem L zawierającym do 320 minut rozmów, za 61 zł miesięcznie. Aster przygotował także specjalną propozycję dla osób starszych. Obok telefonów Emporia Talk oraz Emporia Life Plus, jakie operator wprowadził do oferty w listopadzie, seniorzy mogą zakupić telefon MyPhone 1050 Simply z czytelnym wyświetlaczem, radiem FM i dużymi przyciskami. Miesięczna opłata w wysokości 19 zł zawiera 30 minut rozmów do wszystkich sieci.

Dla młodszych użytkowników telefonii komórkowej sieć Aster przygotowała telefon Nokia 3720 z dużym kolorowym ekranem, wytrzymałą i solidną obudową, 2Mpix aparatem fotograficznym oraz odtwarzaczem mp3 i video. Telefon jest dostępny między innymi z pakietem M zawierającym do 150 minut rozmów za 39 zł miesięcznie.

W ofercie gwiazdkowej Aster można nabyć także telefon Nokia 2720 z wbudowanym aparatem fotograficznym. W pakiecie M zawierającym 150 minut rozmów jest on dostępny za 27 zł miesięcznie.

Zrodlo: Media2.pl




gdyby nie kopie offica to do dzisiaj tak dobrze nie znał bym sie na excelu i pewnie nie zdobyłbym pracy którą teraz wykonuje jako analityk sprzedaży i nie byłoby mnie stac na zakup orginalnej wersji :E.....prawda jest taka ze nielegalne oprogramowanie pozwoliło wielu osobą na zdobycie kwalifikacji w obsłudze komputera offica co dzisiaj jest niezbędne w staraniu się o pracę....to tylko skromny przykład...pewnie nie usprawiedliwia czynu ale czy bill gates zubozał z tego powodu że ja sie nauczyłem obsługi excela i z tego teraz zyje??? pewnie nie

I dokładnie tak jest.
wyboldowane dla ciebie reed :]

Microsoft po cichu toleruje piractwo w domu, za to w firmach robi sie kontrole i nie ma przebacz.Jesli masz pirata to płacisz, nie tylko Microsoft zresztą.
Po prostu im jest to na rękę.Jeśli opanujesz w domu jakis program, to jesli pójdziesz do pracy to będziesz wolał pracowac na programie który juz znasz.
Gates nie pójdzie an zasiłek dla bezrobotnych ponieważ mam w domu windowsa legalnego inaczej.Nie, jemu jest to jak najbardziej na rękę.
Większość ludzi nie chcioałoby w pracy uzywac Linuxa.Mimo tego że juz taki trudny nie jest, to nadal jest systemem który jest nierzozumiały dla ludzi mających niewiele wspólnego z komputerami.Kazdy powie że mam w domu windows, a to to ja nie wiem co jest...


Niestety nie - wymyślili coś takiego, głowa mała, jeśli uda mi się znaleźć tego linka, to go wstawię. Komputer jak telefon komórkowy - kupujesz zamkniętą skrzynkę za złotówkę i płacisz za wykorzystanie mocy obliczeniowej.

No i do wyboru - albo tłumaczyć, albo wrzucić link niezgodny z regulaminem. Wpiszcie sobie w google "microsoft abonament" i znajdzie się coś takiego "Microsoft chce opatentować model opłat za korzystanie z komputerów".

Dyskutowaliśmy z kolegami na ten temat i... wyszło, że to jest niestety wykonalne :cry:


Wykonywalne...
Pierwsze komputery z Unixem, na takich uczyl sie programowac Gates wlasnie takie byly.
kto nie wie niech poczyta :]
Ten post był edytowany przez Mnemonic dnia: 04 Styczeń 2009 - 13:20




Heh... i to mówi człowiek, u którego w podpisie są 4 samochody, komórki itd.
Oj pisarz, pisarz ;)
Że się tak zapytam: sam to kupiłeś? Zapłaciłeś ze swoich zarobionych pieniędzy? Bo chyba sporo musiałeś wcześniej na to pracować, prawda? A kasę masz pewnie ze sprzedanych komputerów, na które sam wcześniej zarobiłeś, prawda? Tak, tak... prawda jest taka, że wszystko masz od RODZICÓW i wiedz, że nie każdemu tak łatwo jest jak Tobie. Nie każdy ma tak nadzianych rodziców. Może coś sobie dorobiłeś, ale wątpię, że aż tyle...

A tak poza tym Victor. Wziąłbyś się sam za robotę. Sprzedałbyś starego Pentiuma rekordzistę w super PI :E Może grosz by Ci wpadł. Pokombinuj, pogadaj z rodzicami, roznoś ulotki (jeszcze są wybory prezydenckie ;) ).
Pomyśl trochę. Bo wiesz, nie wszystko tak łatwo przychodzi.


rzeczywiscie, ja sram kasa, siedze i spie na pieniadzach. Te Xantie, Avensisy to tylko taka przykrywka, udaje ze jestem "biedny" tak naprawde to mam 2 Astony Martiny DB9, a ja osobiscie mam szofera ktory mnie do szkoł wozi Maybachem 57...

n/c czlowieku. Przeciez kazdy wie, ze te samochody nie sa MOJE, tylko rodzicow. A co do komputerow i telefonow, to z czystym sercem moge CI powiedziec, ze zakupione byly z MOICH pieniedzy. Od rodzicow nie wzialem ANI ZLOTOWKI. Porpsotu umiem handlowac. To kupic, tamto sprzedac. Wiec nie pisz tak głupawo bo ściska co nieco.. koniec tematu
I nie mysl sobie, ze ja mam niewiadomo ile pieniedzy, bo wcale tak nie jest. Poprostu jak czegos bardzo chce, to sie wyzekam innych rzeczy. Powiedzmy chce miec swoj samochod, no to nie chce od rodzicow juz zadnych dupereli na urodziny czy na podobnego typu swieta, komputer sprzzedalem zeby miec kase, a wyzekam sie po to, zeby ta kasa ktora miala isc na jakas rzecz, trafila porpostu na konto gdzie kasa bedzie chowana i tyle...

Wiec przystupuj ze swoimi uwagami bo to nie jest na miejscu i jeszcze jedno. To ze ktos ma kilka telefonow, kilka samochodow, nie znaczy, ze jest niewiadomo jak nadziany kasa, bo tak nie jest...