Telefony komórkoweDzwonki


W obronie krzyża

tak jak w temacie, forum jest poświęcone dzwonkom i innym gadżetom na telefony komórkowe (raczej już te nowsze)


http://all4ringtones.p2a.pl

ZAPRASZAM I CZEKAM NA KOMENTY !!!



Otoz po skończeniu umowy z abonamentem chcem zakupic nowy telefon tylko w głowie mam zament,poniewaz niewiem jaki przy rozłożeniu kosztów które mam wydac w tym roku na telefon mam około 400 zł więc
czy doradzacie mi jakis dobry telefon poniewaz na allegro jest ich dużo.Interesuje mnie :

Multimedia:
-aparat,kamera
Dzwonki:
-Mp3

Java oraz inne niezbędne rzeczy

Niektóre telefony mają wady i chcialbym uniknąc takich.



Z góry dziękuje bądź przepraszam jeśli już jakiś podobny temat był ale starałem sie szukac dokładnie

Sorka jęśli w złym topicu ale wachałem sie miedzy pomoc a offtop



Firma NewBay Software wprowadziła na rynek aplikację FoneShare, pozwalającą użytkownikom telefonów komórkowych na wymianę plików. W odróżnieniu od komputerowych sieci peer-to-peer, proponowane rozwiązanie jest w pełni legalne, ale niestety - płatne.

FoneShare pozwala użytkownikom udostępniać dzwonki, grafiki, gry oraz materiały audio-wideo i wszystkie inne pliki, jakie zgromadzili w swoim aparacie.
Skupiona wokół aplikacji społeczność ma też ze sobą prowadzić rozmowy i - przede wszystkim - rekomendować materiały zakupione w sieci.
NewBay Software chce pobierać od użytkowników miesięczny abonament. Jak więc nietrudno się domyślić, również koncerny medialne reagują na FoneShare zupełnie inaczej, niż na "starego" Napstera i jego następców. W odróżnieniu od internetu, sieci komórkowe pozwalają bowiem na łatwą identyfikację i pełną kontrolę użytkowników.
FoneShare powinno więc zwiększyć obroty operatorów i napędzać sprzedaż firmom oferującym legalne pliki, będąc równocześnie rozwiązaniem całkowicie bezpiecznym dla wytwórni płytowych i filmowych.

źródło: 4Press

-----------

Kasssa kasssa kasssa a jak najlepiej zarabiac wiedza operatorzy sieci komorkowych, ktorzy caly czas wprowadzaja do swoich ofert coraz to nowsze oferty "z duchem czasu" oczywiscie bazujac na rozrzutnosci klientow w wydawaniu wirtualnych acz prawdziwych pieniedzy. Ciekawe kiedy bedzie mozna przez komorke sciagac eMule'm ?? hi hi albo BitTorrentem

pozdr
easio



Nowa usługa komórkowa przypominać ma kobietom o regularnym stosowaniu pigułek antykoncepcyjnych. Serwis tekstowy ma być pomocą dla zapominalskich kobiet i zapobiegać pośrednio niechcianym ciążom. Ciekawe co na to zwolennicy ruchów „pro life” :).



Pomysł zrodził się w głowie pewnej młodej Brytyjki, Nicoli Jennings, z firmy Mobile Services 898 w czasie kiedy sama próbowała nie zapomnieć o wzięciu każdego dnia kolejnej pigułki. Serwis odpowiadać ma za przesyłanie wiadomości tekstowych każdego dnia o określonej wcześniej godzinie na telefony komórkowe wykorzystujących go kobiet.



W Wielkiej Brytanii pigułki antykoncepcyjne wykorzystuje około 3,5 mln kobiet, pisze serwis Daily mail. Usługa nie jest darmowa, każde przypomnienie kosztuje 25 pensów. Przedsiębiorcza 31-letnia Nicola Jennings uważa, że skoro są osoby zdolne do wydawania tygodniowo około 3 funtów na dzwonki do telefonów komórkowych, znajdą się też chętne na skorzystanie z jej usługi.



Wspominaliśmy już kiedyś o serwisie komórkowym o nieco innych funkcjach :). Serwis EggAlert pozwalać miał na przypominanie dzięki komórkom o dniach płodnych, co miało umożliwić parom wykorzystującym usługę na doczekanie się potomka.Pełna treść publikacji



Gdzie do tej pory można było z dużą dozą prawdopodobieństwa uwolnić się od dzwonków telefonów komórkowych? Oczywiście w niebie, ale nie dosłownie tylko w przenośni. Chodzi o samoloty.



Tymczasem możliwe jest, że ostatnia oaza spokoju niebawem stanie się pełna brzęczących komórek. Nad odpowiednimi regulacjami zastanawia się amerykańska komisja FCC (Federal Communications Commission).



Obecnie, pisze BBC, telefony komórkowe na pokładzie samolotu pasażerskiego nie mogą pracować z dwóch powodów. Po pierwsze istnieje podejrzenie, że komórki mogą wytwarzać fale zakłócające działanie sprzętu nawigacyjnego. Drugi problem to kłopoty z uzyskaniem połączenia po przekroczeniu pewnej wysokości lotu (kłopot ten jest powoli rozwiązywany, np. przez zastosowanie specjalnych „centralek”, instalowanych na pokładzie maszyn latających, a komunikujących się drogą satelitarną).



Czy jednak rzeczywiście wszyscy byliby szczęśliwi rezygnując z ostatniej oazy bez dźwięku telefonu?Pełna treść publikacji