W obronie krzyża

" />Raz na parę lat przydarza mi się konieczność samodzielnego zadbania o jedzonko dla siebie.
Jest to jednocześnie okazja do spożycia "dziwactw" nie tolerowanych w kuchni rodzinnej.

Parę lat temu kupiłem, ot tak, "po drodze", w mini-barku "Pizza Americana" przy stacji benzynowej pizzę właśnie i do tej chwili wspominam jaka była pyszna.
Po latach, teraz znowu usiłuję kupić dobrą pizzę. Ten barek przy stacji padł już dawno.

Skoro "Pizza Americana" to przecież jakieś "no name", bezfirmowe licho-wie-co, to w takich znanych firmach jak Tele-Pizza, albo KFC dopiero będą wspaniałości. Przynajmniej takie jak na reklamach. Porcje gnące się w dłoniach z grubą warstwą "tego co na cieście" z ciągnącymi się włóknami (czy jak to nazwać?) przy odrywaniu poszczególnych porcji.

A guzik. Reklama to lipa, znane Firmy, to lipa.
Suchawe placuszki, raczej posmarowane "czymś" po wierzchu niż z "czymś" grubo położonym na wierzchu.
Ze smaku - to może keczap (wysuszony na lakier) da się jakoś wyróżnić.
O tym, żeby i samo ciasto miało jakiś inteligentny smak, to nawet i mowy nie ma..


Czy znacie w Olsztynie jakieś miejsce z NAPRAWDĘ dobrą pizzą ?


PS jest chyba dość normalne, że w "prawdziwej" restauracji otrzymam potrawę po 15-minutowym oczekiwaniu.
Reakcją na takie nudne czekanie było powstanie tzw Fast Food'ów. Żarełko może nie wspaniałe, ale SZYBKIE.
Pytanko: - jeśli ja na pizzę muszę czekać 15 minut, jak na jakieś wyszukanie restauracyjne danie, to proszę mi powiedzieć: CO właściwie po angielsku oznacza słowo "fast"?

" />Gdzie w Olsztynie jest najlepsza pizza???
Telepizza, Tino, Ravioli z może jeszcze inna???
Wg mnie Telepizza bo i w smaku dobra a i happy hours najdłuższa chyba ;D[/quote]