W obronie krzyża
Płacenie komórką staje się coraz popularniejsze. Przez telefon zapłacimy już nie tylko w pizzerii czy pralni chemicznej, ale i za przejazd taksówką, bilet na tramwaj czy parkowanie.
Według firmy badawczej Juniper Research w 2007 roku globalny rynek m-płatności wart był około 2 mld dol., a w 2011 roku będzie to już 22 mld dol.
W Polsce ten sposób płacenia za towary i usługi dopiero zdobywa sobie klientów. Według szacunków w polskich miastach jest obecnie około 1,5 tys. punktów handlowo-usługowych akceptujących płatności komórką. Korzysta z nich na razie kilkadziesiąt tysięcy klientów.
Najwięcej takich punktów znajduje się w dużych miastach. Warszawa ma ich 122. Wśród nich są dwie duże pizzerie, sieć pralni chemicznych, kilkadziesiąt restauracji, automaty z napojami, pięć stacji benzynowych i trzy korporacje taksówkowe.
W grudniu wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz podpisał umowę na sprzedaż biletów komunikacji miejskiej z siecią Plus GSM, Citibankiem i firmą mPay, która jest łącznikiem między pozostałymi trzema firmami.
- Zaprosiliśmy do rozmów wszystkie sieci telefonii komórkowej w Polsce. Poważną propozycję dostaliśmy jednak tylko jedną - tłumaczył dziennikarzom powody zawiązania współpracy tylko z jedną dużą siecią komórkową dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta.
Aby za przejazd tramwajem móc płacić przez komórką, trzeba założyć konto w systemie płatniczym mPay, który pełni funkcję łącznika między bankiem, siecią komórkową a ZTM.
Korzystając z tego konta, za każdym razem, gdy chcemy zapłacić za przejazd, musimy zadzwonić pod bezpłatny numer *145*, podając po gwiazdce kod biletu, jaki nas interesuje. By potwierdzić chęć zakupu, musimy podać kod PIN, który dostajemy przy założeniu konta mPay. Następnie otrzymamy SMS z potwierdzeniem transakcji.
W czasie kontroli biletów pasażer, który zapłacił za bilet przez telefon komórkowy, musi zadzwonić na bezpłatny numer, który jest zapisany na identyfikatorze kontrolera. Wówczas kontroler dostanie informację, czy przejazd jest opłacony.
Korzystając z tego samego konta, w mPay można płacić także za parkowanie w Warszawie.
Warszawiacy chwalą sobie możliwość płacenia za bilety komunikacji i parkowanie telefonem.
- Jest wygodne i pozwala zaoszczędzić. Poszukiwania automatu biletowego w stolicy to wciąż często misja niewykonalna, a zwykłe kioski zamykane są wcześnie. Czasami zdarza się także, że kierowca spóźnionego autobusu odmówi sprzedaży biletu. Wtedy mogę uniknąć kary za jazdę na gapę i za przejazd płacę telefonem komórkowym. Oszczędzam przy tym opłatę manipulacyjną pobieraną za zakup biletu u kierowcy - mówi Marta Walczak, studentka Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Na razie w ten sposób można kupować jedynie bilety czasowe: 20-, 40-, 60- i 90-minutowe.
Prawdziwy boom na mobilne płatności dopiero przed nami. Powód: ograniczony na razie zasięg dostępności usługi. Mobilne płatności miały być dostępne we wszystkich polskich sieciach komórkowych - takie obietnice składał zarząd mPaya, spółki zależnej giełdowego ATM, po zawarciu porozumienia z Plusem i Citibankiem, ale na razie nie udało się zrealizować planów.
Za parking czy bilet autobusowy w Warszawie komórką ciągle mogą płacić tylko użytkownicy sieci Plus i Play. Podobnie jest w innych miastach.
Za bilety na autobus oraz tramwaj przez telefon można płacić także w innych miastach, m.in. w Poznaniu. Tam system ten jest dostępny we wszystkich sieciach komórkowych, zarówno dla numerów z abonamentem, jak i na kartę. Konkurencyjne dla mPay usługi (opłaty za parkowanie i bilety) oferuje firma moBILET.pl.
Na początku stycznia 2009 r. w mediach pojawiła się informacja, że do inicjatywy Płać komórką ma zamiar przystąpić także BZ WBK, czwarty co do wielkości bank pod względem liczby prowadzonych rachunków. To może tylko jeszcze bardziej ożywić rynek mobilnych płatności.
Swoje plany ma też grupa Telekomunikacja Polska chcąca współpracować z wybranym bankiem przy płaceniu komórką (płatności bezstykowe w technologii NFC) oraz wydaniu karty kredytowej TP.
Działania Polkomtelu (właściciela Plus GSM) i grupy TP są niezależne od trwających od 12 miesięcy rozmów czterech operatorów komórkowych w sprawie wyboru standardu m-płatności. W tej sprawie nie zapadły żadne kluczowe decyzje. Ciągle trwają rozmowy z Visą i MasterCard o sposobach rozliczania tych transakcji.
GDZIE MOŻNA PŁACIĆ KOMÓRKĄ
• 1,5 tys. punktów handlowo-usługowych akceptuje płatności komórką
• 35 miast oferuje mobilne płatności - m.in. Warszawa, Białystok, Poznań, Łódź, Kraków, Zakopane
Najwięcej punktów przyjmujących opłaty przez telefon znajduje się w stolicy, m.in.:
• 63 restauracje i pizzerie (m.in. Telepizza, Dominium Pizza)
• 22 pralnie chemiczne (5 Ĺ Sec)
• 8 automatów z napojami
• 8 księgarni
• 5 stacji benzynowych (Orlen i Shell)
• 3 korporacje taksówkowe (Taxi Plus, Top Taxi, Extra Taxi)
Sklepy i usługi
1,5 tys.
punktów handlowych i usługowych w Polsce akceptuje płatności komórką
MACIEJ SZCZEPANIUK
maciej.szczepaniuk@infor.pl
Źródło: Gazeta Prawna