W obronie krzyża
orcus wrote:
Thu, 13 Apr 2006 10:31:09 +0200, Hikikomori San wrote:
| A przy okazji, czy jakies pare dni temu, nie bylo tutaj oggloszenia, ze
| ktos szukal wykonawcy do stworzenia serwisu ogloszeniowego "takiego jak
| otomoto.pl" :
to NTG wiec lepiej ciii.... bo ludzie pomysla ze jeszcze mozna tu takie
ogloszenia znlesc i dopiero bedzie wysyp.
Jaka NTG :]
Subject: [SPAM] Telepraca / PRACA - Wykonanie systemu (ów) w PHP + MySQL
Date: Sun, 2 Apr 2006 17:27:12 +0200
Message-ID: <9dea1$442fed4e$3eb30881$29326@news.chello.pl
;)
On Sun, 09 Apr 2006 20:01:44 +0200, Łukasz Bromirski
<here@go.againwrote:
...akurat o VPNy to może przyjĂść i zapytać zupełnie inna, rzĂądowa
organizacja ;)
Hm, nie wiedzialem. Czy to znaczy ze telepraca poprzez szyfrowany VPN
jest jakos szczegolnie ograniczona restrykcjami? ZTCW nie ma już
ograniczeń eksportowych w USA na 3DES, i silniejsze szyfrowanie niż 56
bitów...
Rafał
Mon, 10 Apr 2006 12:41:36 +0200, na pl.comp.sieci, RS napisal(a):
Hm, nie wiedzialem. Czy to znaczy ze telepraca poprzez szyfrowany VPN
jest jakos szczegolnie ograniczona restrykcjami? ZTCW nie ma już
ograniczeń eksportowych w USA na 3DES, i silniejsze szyfrowanie niż 56
bitów...
Polecam lekture ustawy o produktach i technologiach podwojnego
zastosowania.
Kyniu
kto to jest Home Correspondent?
Zdecydownie "korespondent krajowy" w korporacji
medialnej, zajmujacej sie sprawami miedzynarodowymi.
Inaczej, jest to zwykle reporter.
Podobnie, jak mamy:
Home Correspondent <--Foreign Correspondent
Home Secretary <--Foreign Secretary
BBC Home Service <--BBC Foreign Service = External Service
.....
Ale:
Local Correspondent - to zwykle tubylec, np. w Polsce,
na wikcie, np. BBC,
Our own Correspondent - moze byc anglikiem, wyslanym
np. do Polski przez BBC.
Tyle z glowy, natomiast z google wynika, ze pojecie
rozszerza sie na teleedukacje i teleprace:
Home correspondent school to learn spanish
learn to speak spanish
The main task of the Home Correspondent (HC)
is to provide the public, NPHI and
fundraisers with any required information
...
Pzdr.J.P.
__________________________________
On Tue, 11 Jul 2006, Tegan wrote:
| Czy ktos wie kto to jest Home Correspondent?
| Jak w zdaniu: "Richard Ford, Home Correspondent of the Times...".
| Bede wdzieczna za pomoc, pozdrawiam
Dnia Sat, 15 Jul 2006 19:51:06 +0200, KaDeWu napisał(a) w
<news:e9ba03$hrj$1@opal.futuro.pl:
| wiem ze teleworking to praca w domu za posrednictwem telefonu (i
| zwykle podlaczonego do modemu koputera)
| ale czy jednym slowem to jakos sie da??
dwoma: praca zdalna
Kadewu i Ssak
Coraz częściej również "telepraca".
Rafał :-)
On Sat, 15 Jul 2006 20:43:33 +0200, KaDeWu
<KaDeWu@_USUN_TO_poczta.onet.plwrote:
Raf :-) napisał(a):
| Coraz częściej również "telepraca".
Nie wiem, czy jest to do końca poprawny twór językowy.
Czemu niepoprawny? Skonstruowany tak samo jak telewizja, telefonia,
telemetria i pewnie parę innych jeszcze. No jasne, telezakupy :-)
Co najważniejsze, telepraca to słowo już często uzywane.
Rose, a po tym "flexible working" nie ma przypadkiem "hours"?
PFG napisał(a):
On Sat, 15 Jul 2006 20:43:33 +0200, KaDeWu
<KaDeWu@_USUN_TO_poczta.onet.plwrote:
| Raf :-) napisał(a):
| Coraz częściej również "telepraca".
| Nie wiem, czy jest to do końca poprawny twór językowy.
Czemu niepoprawny? Skonstruowany tak samo jak telewizja, telefonia,
telemetria i pewnie parę innych jeszcze. No jasne, telezakupy :-)
Co najważniejsze, telepraca to słowo już często uzywane.
Nie napisałam, że niepoprawny. Mam jednak wątpliwości. Zresztą słowo
"telewizja", kiedy powstało, było mocno krytykowane jako hybryda
(grecko-łacińska). Odczuwam dwuznaczność członu "tele" - odnosi się do
telewizji i oferowanych przez nią możliwości, jak i do innych zjawisk
dziejących się "na odległość" (znaczenie oryginalne członu tele-). W
zestawieniu ze swojską "pracą" razi mnie troszeczkę. (CHoć mniej, niż
kretyńskie "automyjnie"). ZAtem osobiście zostaję przy "pracy na
odleglość", czyli spolszczonej "telepracy". Uzus ma znaczenie, ale
trzeba pamiętać, ile śmieci tolerujemy w języku potocznym, a nie
powinniśmy (znowu ta "automyjnia").
KAdewu i Ssak Śpiący
yamma <ei77ul$2p@nemesis.news.tpi.pl Tuesday 31 of October 2006 11:12
jakieś tam konsekwencje prawne. A zorganizowanie stanowiska pracy jest
dość kosztowne. Pewne rozwiązania są zupełnie od czapy (ot choćby ta kwota
459 zł) ale sama idea unormowania telepracy IMHO jest jak najbardziej
pożądana. yamma
Jasne że bywa to opłacalne. Dlatego firmy które chcą - i tak to robią, a
firmy którym to nie pasuje - i tak tego nie zrobią (lub poniosą straty,
może nawet niektóre upadną).
Niech więc państwo się odp**li z swoim "pomaganiem".
Wystarczą MOŻLIWOŚCI prawne a nie kolejne socjalistyczne wymysły NARZUCANE z
szkodą dla i pracownika i pracodawcy.
Dnia Mon, 02 Oct 2006 09:28:29 +0200, Noel napisał(a):
czyli kolejny krok milowy PiS-u.
http://firma.onet.pl/1411635,wiadomosci.html
Osobiście, perełką zmian w kodeksie pracy jest prawo do urlopu
wypoczynkowego osoby zatrudnionej na umowę o dzieło.
Dlaczego perełka? Bo to urlop *bezpłatny*.
"Kodeks wprowadziłby także pojęcie telepracy i określa, jakie warunki bhp
i ochrony prywatności powinny zostać zapewnione osobom pracującym w domu."
To brzmi ciekawie.
Czy z tego wynika, że firma zatrudniająca telepracownika ma mu
stwarzać warunki w jego własnym domu?
Dnia Mon, 02 Oct 2006 09:28:29 +0200, Noel napisał(a):
| czyli kolejny krok milowy PiS-u.
"Kodeks wprowadziłby także pojęcie telepracy i określa, jakie warunki bhp
i ochrony prywatności powinny zostać zapewnione osobom pracującym w domu."
To brzmi ciekawie.
Czy z tego wynika, że firma zatrudniająca telepracownika ma mu
stwarzać warunki w jego własnym domu?
kurna niech teraz przyjdzie moon lub goofer i uzasadni że to nie sa
socjalistyczne wymysły, taki bzdetów nawet w uni nie ma chyba.
On Mon, 02 Oct 2006 10:20:47 +0200, Hikikomori San wrote:
_rais wrote:
| To brzmi ciekawie.
| Czy z tego wynika, że firma zatrudniająca telepracownika ma mu
| stwarzać warunki w jego własnym domu?
Jesli telepraca to nie bedzie tylko praca taka, jak sobie wyobrazasz...
to vczemu nie? Wyobraz sobie, ze ktos moglby pracowac zdalnie jako
tokarz. Dostaje od firmy frezerke i caly osprzet. Raz na tydzien ktos
przywozi mu materialy i zabiera produkty. Uwazasz, ze zadne BHP nie
powionno obowiazywac telepracownika frezarki?
ale żeś kurde wymyślił ... może jeszcze telepraca przy montażu kadłubów
Boeinga 7E7 albo telepraca przy przyklejaniu płytek do burt i skrzydeł
Atlantisa ...
A tokarz to raczej powinien tokarkę dostać a nie "frezerkę" :) No chyba że
Ci chodziło o fryzjerkę :)
<<Marek Dyjor| wrote:
| Dnia Mon, 02 Oct 2006 09:28:29 +0200, Noel napisał(a):
| czyli kolejny krok milowy PiS-u.
| "Kodeks wprowadziłby także pojęcie telepracy i określa, jakie
| warunki bhp i ochrony prywatności powinny zostać zapewnione osobom
| pracującym w domu." To brzmi ciekawie.
| Czy z tego wynika, że firma zatrudniająca telepracownika ma mu
| stwarzać warunki w jego własnym domu?
kurna niech teraz przyjdzie moon lub goofer i uzasadni że to nie sa
socjalistyczne wymysły, taki bzdetów nawet w uni nie ma chyba.
A gdzie to wyczytałeś?. Pod linkiem nie ma.
Newsuser "ISS" <i@astronet.plwrote ...
| Ale co z tego, jak pieniazki na obsluge misji nieublaganie sie koncza :(
| Pozostawia MERy i rozgonia towarzycho na cztery wiatry, jak kasy
zabraknie.
--------
tzn. do pazdziernika 2006 chyba jest ta kasa dla MERow co?
Slyszalem tez, ze do wrzesnia, ale mniejsza o to ... pazdziernik 2006 tez
kiedys nadajdzie :) i jesli beda nadal sprawne - porzuci sie je.
Czy tradycyjnie nastapila w miedzyczasie jakas zmiana polityka zarzadzania
budzetem i kazano menedzerom tych misji wsadzic sobie po 6 kolek w d...
Nic o tym nie wiem, ale coraz wiecej osob wyganianych jest do telepracy przy
misji, co oznacza, ze z funduszami coraz gorzej.
On Mon, 10 Apr 2006 22:27:50 +0200, Kyniu
<ky@USUN.poczta.gazeta.plwrote:
Mon, 10 Apr 2006 12:41:36 +0200, na pl.comp.sieci, RS napisal(a):
| Hm, nie wiedzialem. Czy to znaczy ze telepraca poprzez szyfrowany VPN
| jest jakos szczegolnie ograniczona restrykcjami? ZTCW nie ma już
| ograniczeń eksportowych w USA na 3DES, i silniejsze szyfrowanie niż 56
| bitów...
Polecam lekture ustawy o produktach i technologiach podwojnego
zastosowania.
Kyniu
Cytat za Polską Izbą Informatyki i Telekomunikacji:
(http://www.piit.org.pl/piit/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=358&ne...)
"Prezes PIIT wystąpił do Ministra Gospodarki z prośbą o wyjaśnienie
zasad stosowania przepisów ustawy z 29 listopada 2000 r. o obrocie z
zagranicą towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym
dla bezpieczeństwa państwa w zakresie monitorowania importu towarów
podwójnego zastosowania wykorzystywanych w telekomunikacji lub do
ochrony informacji. Zasadnicze pytanie dotyczyło celowości
utrzymywania przez firmy certyfikowanych Wewnętrznych Systemów
Kontroli i zarządzania obrotem towarami o znaczeniu strategicznym
(WSK). Zdaniem PIIT, prawo nie nakłada na importerów towarów
podwójnego zastosowania obowiązku utrzymywania WSK, natomiast w
praktyce administracja rządowa wymaga ich posiadania.
W odpowiedzi min. Andrzej Kaczmarek stwierdził, że interpretacja
przedstawiona przez Wacława Iszkowskiego jest prawidłowa i na import
towarów podwójnego zastosowania nie jest wymagane zezwolenie. Minister
pozostaje jednak na stanowisku, że importerzy powinni we własnym
interesie utrzymywać WSK, ponieważ jego posiadanie ułatwia
przedsiębiorcom pozostawanie w pełnej zgodności z prawem polskim i
międzynarodowym i stanowi pożyteczne narzędzie ochrony interesu
handlowego. Przykładowo, jeżeli zagraniczny eksporter zażąda
certyfikatu importowego lub oświadczenia końcowego użytkownika, to
warunkiem poświadczenia certyfikatu przez organ kontroli eksportu jest
posiadanie WSK."
Yyyy, jak się załatwia WSK?