Tenzing Norgay


W obronie krzyża


Jeśli nie szkoda Ci 9 zł, odpowiedź znajdziesz w Archiwum Rzplitej
(wprowadzili odpłatność):


http://arch.rzeczpospolita.pl/serwisy/login.php?return=/a/rz/2000/04/...

2/200004220049.html


Ich zdaniem to był ołówek:
"29 maja 1953 r. Edmund Hillary i Tenzing Norgay stanęli na szczycie Mount
Everest. Zostawili na nim herbatniki i suszone owoce jako ofiarę dla bogów,
filcowego kotka, mały krzyżyk oraz ołówek otrzymany od córki Tenzinga.
Nastała nowa epoka w historii Himalajów."

Hania



in article b98ijf$o8@inews.gazeta.pl, Hanna Burdon at
hburdonWYT@ntlworld.com wrote on 6-05-03 15:59:


| Je?li nie szkoda Ci 9 zł, odpowiedÄ˝ znajdziesz w Archiwum Rzplitej
| (wprowadzili odpłatno?ć):

http://arch.rzeczpospolita.pl/serwisy/login.php?return=/a/rz/2000/04/...
| 2/200004220049.html
Ich zdaniem to był ołówek:
"29 maja 1953 r. Edmund Hillary i Tenzing Norgay stanęli na szczycie Mount
Everest. Zostawili na nim herbatniki i suszone owoce jako ofiarę dla bogów,
filcowego kotka, mały krzyżyk oraz ołówek otrzymany od córki Tenzinga.
Nastała nowa epoka w historii Himalajów."

Hania


Dziekuje!!! Wszystkim!!!
Marta



Kochana grupo!
Usiluje znalezc informacje, co dzialo sie z nim po zdobyciu Ewerestu. W
gazetce skt znalazlam artykul "Hillary i Tenzing". Wedlug tego Ttenzing
Norgay zle skonczyl, rozpil sie, nie mial bliskich, wyrzucili go z Instytutu
Himalajskiego, z przewodnictwa nie mogl wyzyc.
W angielskich zrodlach znalazlam, ze mial w sumie trzy zony (kolejno),
trójke dzieci (ktore wyksztalcil i ktorym dal porzadne zawody), dyrektorem
IH byl przez lat 22. No to jak z nim w koncu bylo?
Moze ktos wie?
Marta
Ps. Czy Hillary jeszcze zyje?



odwieczna kwestia tenzinga norgaya (zm. w 1986)
zadam tu standardowe pytanie: jak to bylo z tym szerpa?
uczestnicyl we wielu probach zdobywania everestu, az w koncu udalo mu sie. sa
tacy ktorzy twierdza ze to na niego spadl glowny ciezar proby (pun intended).

tenzing sam zaprzeczal temu, oficjalnie mowi sie ze niesli obaj 10-kg plecaki.
ale... czasy byly takie ze nie wypadaloby mu tego zrobic.

znal kilka lokalnych jezykow (sherpa, nepalski, ang., tybetanski i pare innych)
ale byl cale zycie analfabeta.

dostal sporo, ale nieporownanie mniej orderow niz hillary.

jednak przyajznili sie z hillarym do konca,
a ich synowie razem weszli na szczyt w 50-ta rocznice wydarzenia z '53.




Niestety, nie umiesz logicznie myśleć na temat.

Ja: Czy wspinaczka na Mount Everest ma sens?
Ty: Dla Tuska na pewno, byleby nie wrócił.

Podziel się taką swoją odpowiedzią z Sir Edmundem Hillarym i Szerpą
Tenzing Norgay. Może zobaczysz w ich oczach zdziwienie podobne do
mojego.



Pomóżcie mi !
Bardzo proszę Was o pomoc. Pilnie poszukuje adresów pod które można napisać korespondencje do takich osób jak: Lech Wałęsa, Nelson Mandela, Neil Armstrong, Edmund Hilary, Tenzing Norgay, Walentina Tierieszkowa tak by osoby te mogły ową korespondencję przeczytać. Błagam o pomoc ponieważ jest mi to bardzo potrzebne a nigdzie nie mogę znależć



Edmund Hillary i Tenzing Norgay
Jak wiemy - obaj zdobyli Everest. Jednak na początku cała gloria
spadła na Hillarego. On się na to nie zgadzał, zawsze podkreślał, że
bez Tenzinga byłoby to niemożliwe. Założył nawet jakąś fundację jego
imienia, która wspiera Szerpów.
Maryja jest takim wiernym Szerpą. Nosiła co jej Syn kazał, w ciszy i
bez nadziei na chwałę. Jednak Chrystus biorąc Ją do nieba, pokazał,
jak ważna była Jej ziemska wędrówka.
I założył "fundację" - możemy prosić Maryję, a Ona się za nami
wstawia.

To było kazanie z okazji Wniebowzięcia, opowiedziane ze swadą (a nie
tak krótko i beznadziejnie, jak moje słowa), przez Helskiego
Proboszcza w Sandałach, w którym jestem zakochana, a którego
nazwiska nawet nie znam (ponawiam apel o pomoc w znalezieniu w necie
franciszkanów z Helu)



grzespelc napisał:

> A nie sądzisz, że to skandal, że dopiero teraz zaczęto mówić o tym, że był z
> nim nepalski przewodnik? Po 50 latach rasizmu...

Chyba żartujesz, Grzesiu??? Teraz zaczęto mowić??? Tenzing Norgay to legenda
światowego himalaizmu - od 1953 roku jego imię zna każdy, kto choć trochę
interesuje się górami. W Nepalu i w Wielkiej Brytanii (był członkiem brytyjskiej
ekspedycji pod kierownictwem Johna Hunta) jest bohaterem! Po zdobyciu Everestu
w Dardżylingu w Indiach kierował Instytutem Górskim i pełnił honorową funkcję
prezesa Stowarzyszenia Szerpów. W Polsce już w 1957 roku ukazała się jego
książka, napisana przy pomocy angielskiego dziennikarza, Jamesa Ullmana (sam
Tenzing był, jak większość ówczesnych Szerpów, niepiśmienny) pt. "Człowiek
Everestu"...

Heh, a Ty mi mówisz, że dopiero po 50 latach zaczęto o nim mówić...







1. Jon Krakauer - "Into thin air" - o wyprawach komercyjnych w 1996 (6 osób
zginęło, świetnie napisana)
2. Reinhold Messner - autobiografia "Na koniec świata"
3. Tenzing Norgay - także autobiografia "Człowiek Everestu"
4. "7 lat w Tybecie" - chyba klasyka?
5. Książki Hillary'ego, było bodaj kilka