Teodor Lubieniecki


W obronie krzyża

Serdecznie zapraszam na pierwsze w tym roku spotkanie
Klubu Ludzi Gór "MNICH" z Sobótki.

Anna Czerwińska, z Instytutu Nauk Geologicznych we Wrocławiu, zaprezentuje
diaporamę
z wyprawy w góry Azji Środkowej - Kazachstan, Kirgistan.

Prezentacja odbędzie się 2 marca br., o g. 19.00
w gościnnym Ślężańskim Ośrodku Kultury w Sobótce,
ul. Chopina 25.

Dojazd z pl. Grunwaldzkiego, pl. Dominikańskiego lub z ul. Joanitów
linia 502;
albo klasycznie PKS-em;
albo autem lub rowerem :-))

----------------------------------------------------------------------------
Zapraszam również na odświeżoną stronę naszego klubu
http://republika.pl/mnisi/
gdzie znajdziesz wiele informacji m.in. o Masywie Ślęży.

Teodor Lubieniecki



Użytkownik JoGi <t.lubienie@arcadis.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:97534m$qk@news.tpi.pl...

Przepraszam Was i Anię - oczywiście Szynkiewicz -

z Instytutu Nauk Geologicznych we Wrocławiu, zaprezentuje


diaporamę
z wyprawy w góry Azji Środkowej - Kazachstan, Kirgistan.


 Teodor Lubieniecki



Użytkownik Jacek Sienkiewicz <jac@umwd.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3A9613DF.1756E@umwd.pl...


JoGi wrote:

| Teodor Lubieniecki
hi teo!
pozdrawiam i przypominam sie (kiedys razem
odstawialismy lamerie w strzeblowie :)
tzn ty sie wspinales a ja odstawialem
lamerie :)


Jacku - nie myśl, że zapomniałem - zwłaszcza mej dziabki, która swego czasu
żywot Ci uratowała w Taterkach!!

:-)))

Zapraszam na spotkanie - więcej o nszym klubiku na www.

JoGi
ps. dalej na uczelni (ale to już chyba pytanie nadające się na priva....
:-)) )



========Serdecznie zapraszam na pierwsze w tym roku spotkanie=======
=============Klubu Ludzi Gór "MNICH" z Sobótki===================

+Anna Szynkiewicz, z Instytutu Nauk Geologicznych Uniwersytetu
Wrocławskiego+

+++++++++++++++zaprezentuje diaporamę+++++++++++++++++++++++++++++

++++++++z wyprawy w góry Azji Środkowej - Kazachstan, Kirgistan+++++++++++

Prezentacja odbędzie się JUŻ JUTRO - 2 marca br., o g. 19.00
w gościnnym Ślężańskim Ośrodku Kultury w Sobótce,
ul. Chopina 25.

Dojazd z pl. Grunwaldzkiego, pl. Dominikańskiego lub z ul. Joanitów
linia 502;
albo klasycznie PKS-em;
albo autem lub rowerem :-))

---------------------------------------------------------------------------­-
Zapraszam również na odświeżoną stronę naszego klubu

http://republika.pl/mnisi/

gdzie znajdziesz wiele informacji m.in. o Masywie Ślęży:
- geologii,
- starych kopalnich i sztolniach,
- minerałach,
- Ślężańskim Parku Krajobrazowym,
- starych legendach
- i o ...... - sam ZOBACZ!!!.
---------------------------------------------------------------------------­-
-
Teodor Lubieniecki



.......Tego jeszcze nie było........

W najbliższą sobotę - 9 czerwca 2001r.
w
Sobótce

Wolna Grupa Bukowina
Leszek Kopeć

a
wieczorem

Jacek Kaczmarski

Miejsce: ŚOK, Sobótka, ul. Chopina 25, od 13.00
J.K. - sanktuarium Św. Anny, przy PKS-ie - g. 19.00

Wcześniej, tj. w piatek, odbędą się w ŚOK eleminacje śpiewających turystów,
pt. Wyśpiewaj siebie.
szczegóły ŚOK w Sobótce - 071 3162 240

Pozdrawiam
Teodor Lubieniecki
---------------------------------------
Klub Ludzi Gór "MNICH"
z Sobótki
www.republika.pl/mnisi



Witam serdecznie,
mam duży kłopot z zakwalifikowaniem następujących substancji:

1. pp'DDE
2. op'DDT
3. pp'DDT
4. ?-HCH
5. ?-HCH
6. Metoksylochlor
7. MCPA
8. CS2
9. Atrazyna

do grup związków ujętych we "Wskazówkach metodycznych..." PIOŚ-u:

A. alifatyczne węglowodory chlorowane pojedyncze (lub suma);
B. chlorobenzeny pojedyncze (lub suma);
C. chlorofenole;
D. chlor PCK;
E. PCB;
F. organiczne związki chloru pojedyncze (lub suma);
G. związki niechlorowane pojedyncze (lub suma).

Może ktoś mi pomoże?
Dziękuję z góry za pomoc.

Teodor Lubieniecki




JoGi wrote:

Teodor Lubieniecki


hi teo!
pozdrawiam i przypominam sie (kiedys razem
odstawialismy lamerie w strzeblowie :)
tzn ty sie wspinales a ja odstawialem
lamerie :)



ZAPRASZAM
01.10.1999r. w piątek
o godz. 18.00 do MDK, ul. Chopina 25 w Sobótce
na spotkanie ze znanym himalaistą Piotrem Snopczyńskim
w ramach Klubu Ludzi Gór "MNICH" z Sobótki
WSTĘP WOLNY
Teodor Lubieniecki



Witam,

proszę o radę jak zorganizować protest społeczności lokalnej (pisma -
jakie?, ilość podpisów - ile?, etc)
na rzecz obrony przed likwidacją stacji pogotwia ratunkowego w gminie
Sobótka???

Teodor Lubieniecki



ZAPROSZENIE do wzięcia udziału w I Rowerowej Pielgrzymce
do Sanktuarium Świętej Anny Samotrzeciej w Sobótce
w dniu 27 kwietnia 2002 roku
pod patronatem Jego Eminencji Księdza Henryka Kardynała
Gulbinowicza
Arcybiskupa Metropolity Wrocławskiego
----------------------------------------------------------------------------
-----------

Organizator:

Parafia Świętego Jakuba Apostoła w Sobótce

Współorganizatorzy:

. Urząd Miasta i Gminy w Sobótce
. Kolarski Klub Sportowy "Ślęża"
. ,,Harfa Harryson" z Wrocławia
. Komisariat Policji w Sobótce
. Leczniczo-Rehabilitacyjny Ośrodek Medycyny Rodzinnej w Sobótce
. Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sobótce
. "Solen" sp. z o.o. z Kątów Wrocławskich
. Ślężański Ośrodek Kultury w Sobótce
. Zakład Usług Komunalnych "Hadlux" w Sobótce
. Zarz4d Miejsko-Gminny Ochotniczej Straży Pożarnej w Sobótce.

REGULAMIN UCZESTNICTWA

Cele pielgrzymki

. Propagowanie kultu Świętej Anny Samotrzeciej
. Pogłębianie wartości duchowych przez wspólną  modlitwę
. Poznanie walorów krajobrazowych i tradycji historycznych Masywu Ślęży
. Promocja rekreacji rowerowej jako sposobu na zdrowe i wspólne spędzanie
czasu

Uczestnicy

. Pielgrzymi rowerowi i nie tylko
. Zawodnicy uprawiający kolarstwo
. Mieszkańcy Miasta i Gminy Sobótka
. Zaproszeni Goście
. Wszyscy chętni

Warunki uczestnictwa:

. Zgłoszenia przyjmowane będą przez  Parafię  Św. Jakuba Apostola, adres:
55-050 Sobótka, ul. Św. Jakuba 10, tel. (0...71) 390 31 96 lub e-mail:
sobotka@ archidiecezja.wroc. p1
    Odpowiedzialny ks. Andrzej Delwo.
. Dla potrzeb organizacyjnych prosimy o podanie informacji o ilości
uczestników w grupie oraz nazwy miejscowości z której przybywają pielgrzymi.
. Uczestnicy ubezpieczają  się we własnym zakresie od następstw
nieszczęśliwych wypadków.
. Księża pragnący wziąć udział w koncelebrze proszeni są o zabranie własnych
alb i stul koloru białego.

Program Pielgrzymki

Uczestnicy przyjeżdżają  do Sobótka do godz. 11.00 w dniu 27.04.2002 r.
Zbiórka na stadionie OSIR przy al. Św. Anny 12 w Sobótce.

godz. 12.00      Msza święta w Sanktuarium Św. Anny Samotrzeciej w intencji
pielgrzymów
godz. 13.30      Spotkanie wszystkich uczestników pielgrzymki na stadionie w
Sobótce
? Czas na posiłek i odpoczynek
? Chętni mają możliwość przejechania jednej z tras wokół Masywu Ślęży
? Pokaz rowerów i osprzętu firmy Harfa Harryson oraz strojów kolarskich
firmy ,,Solen"
? Występy chórów oraz zespołów młodzieżowych
? Ognisko i wspólne śpiewanie.
godz. 17.00      Przewidywane zakończenie pielgrzymki

UWAGA!!!

. Istnieje możliwość  zamówienia noclegów w Ośrodku Sportu i Rekreacji w
Sobótce nr
      tel. 0  71 31 62355.
. Organizatorzy zapewniają serwis rowerów przez firmę Harfa Harryson.
. Organizator zapewnia parking strzeżony dla rowerów na stadionie, oraz
miejsca parkingowe dla samochodów.
. Za rzeczy zagubione organizator nie odpowiada.

!!!!!!!umieszczam za zgodą organizatora!!!!!!!

PzDr
Teodor Lubieniecki
www.republika.pl/mnisi

ps. Mnisi też tam będą ;-))



Polacy w Berlinie.
Anna Poniatowska

Najstarsze księgi adresowe Berlina czy książki telefoniczne zawierają na
każdej stronie wiele nazwisk polskich. Nie wszyscy posiadacze tych nazwisk
czują się Polakami, ale ich dziadowie czy pradziadowie przyjechali tu z
terenów Polski. Mówiąc o Polakach w Niemczech czy Berlinie, mamy zwykle na
myśli polską emigrację zarobkową, która od końca XIX w. przyjeżdżała tu szukać
lepszych warunków pracy. Ale w Berlinie, i nie tylko, w różnych okresach czasu
przebywali Polacy, którzy odcisnęli większe lub mniejsze piętno na niemieckiej
kulturze, polityce, a nawet gospodarce i wojsku.

W 1701 w Berlinie, już jako stolicy Prus, spotykamy polskiego, malarza Teodora
Lubienieckiego, zatrudnionego na dworze króla pruskiego Fryderyka I w randze
"Kammerjunker und Hofmaler". W 1702 Lubieniecki otzrymał tytuł rektora
Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Berlinie.

W 1764 podobne funkcje pełnił inny polski malarz Daniel Chodowiecki, który był
członkiem, a potem wicedyrektorem Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych, a
również ilustratorem książek pisarzy i poetów niemieckich. Zmarł w Berlinie.

Królowie pruscy szczególnie upodobali sobie polskich malarzy. Późniejszy
cesarz Wilhelm II zaprosił w 1886 r. na swój dwór Juliana Fałata, który przez
10 lat był jego oficjalnym malarzem. Po jego wyjeździe zaproszony został inny
polski malarz Wojciech Kossak, który przez 7 lat wiele malował na zamówienie
cesarza.

Również polscy przemysłowcy odegrali w dziejach Berlina niepoślednią rolę. Na
szczególną uwagę zasługuje handlowiec i przemysłowiec - Jan Gockowski. Spędził
on w Berlinie 60 lat swego życia i tu zmarł w XVIII w. W Berlinie rozwijały
się wówczas manufaktury jedwabiu i aksamitu. Gockowski był już przemysłowcem,
kiedy ożenił się z córką Krystiana Bluma - właściciela dużej fabryki aksamitu.
Blum dostarczał swój towar na dwór króla pruskiego Fryderyka II. Wkrótce po
ślubie córki Blum zmarł i fabrykę przejął jego zięć Gockowski.

Z uwagi na to, że król był wielkim zwolennikiem rozbudowy przemysłu
galanteryjnego, Gockowski stosunkowo łatwo wyjednał u niego zakaz importu
jedwabiu i aksamitu. Spowodowało to szybki rozwój manufaktur berlińskich,
likwidując konkurencję. Gockowski stał się człowiekiem bardzo bogatym.
Przejmował inne fabryki. Założył również w Berlinie fabrykę porcelany. Zaczął
kolekcjonować obrazy i rzeźby. Dostarczał też dzieła sztuki do pałacu Sans
Souci. Wojna siedmioletnia przerwała jednak jego karierę i rozwój manufaktur
berlińskich.

W 1759 Rosjanie zajęli Berlin. Na mieszkańców nałożyli 4 mil. talarów
kontrybucji. Była to suma niewyobrażalnie wielka. Gockowski znany w różnych
kręgach przemysłowiec w kraju i zagranicą, dzięki swoim rozległym stosunkom
wyjednał u okupacyjnych władz rosyjskich zmniejszenie kontrybucji do 1,5 mil.
talarów. Władzom Berlina udało się jednak zebrać zaledwie pół miliona. Resztę
Gockowski poręczył własnym majątkiem. Berlin przeżywał wówczas bardzo ciężkie
czasy. Gockowski pomagał instytucjom i ludziom. Nazywano go wówczas
"największym patriotą Berlina". Z wojny tej Gockowski wyszedł bardzo
zadłużony. Wkrótce też jego majątek przejęli wierzyciele, a ogromne zbiory,
wśród których były obrazy Rembrandta, Rubensa, Tycjana, Rafaela i innych
wybitnych malarzy sprzedano na spłatę długów. Co cenniejsze obrazy z kolekcji
Gockowskiego znalazły się później w rękach carowej rosyjskiej Katarzyny II,
zapoczątkowując w Petersburgu zbiory Ermitażu. Ich wcześniejszy właściciel
zmarł w Berlinie w biedzie, zapewne nie ma śladu po jego grobie.

Do innej grupy należała polska arystokracja, której wszędzie trudno jest żyć
bez królewskiego dworu i jego blichtru. Jeden z największych polskich magnatów
Antoni Radziwiłł ożenił się z pruską księżniczką Luizą, stryjeczną siostrą
króla Fryderyka Wilhelma II. W 1815 został przez króla mianowany namiestnikiem
Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Poza polityką Radziwiłł miał również
artystyczną duszę. Skomponował muzykę do "Fausta" Goethego, którego premiera
odbyła się w 1835.

Syn Antoniego Radziwiłła,, Fryderyk, który całe swoje życie spędził w Berlinie
i tu jak i jego ojciec został pochowany, pełnił wiele ważnych funkcji w wojsku
pruskim. W 1839 został mianowany generałem i m.in. naczelnym inspektorem
twierdz państwa pruskiego. Świadczy to o tym, że musiał się cieszyć wielkim
zaufaniem króla. Jednak największą karierę na dworze pruskim zrobił polityk
Bogdan hrabia Hutten-Czapski. Był on właścicielem wielkich majątków ziemskich
w poznańskim i jedynym wśród polskich właścicieli ziemskich, którzy w okresie
zaborów z własnej woli poświęcił się całkowicie służbie państwu pruskiemu. Nie
wierzył on w odrodzenie państwa polskiego i całe życie starał się robić
wszystko by doprowadzić do pogodzenia Polaków i Niemców.

Czapski od najmłodszych lat, dzięki rozległym kontaktom matki, miał dostęp do
różnych dworów europejskich, w tym również do dworu papieskiego i dworu
cesarza Wilhelma I. Zdobył duże zaufanie dworu cesarskiego i często pełnił
różne ważne nieoficjalne zagraniczne misje dyplomatyczne. Za zasługi cesarz
Wilhelm II mianował go burgrabią zamku w Poznaniu. Była to ważna funkcja
tytularna, która dawała mocną pozycję na dworze cesarskim. Burgrabiowie
należeli bowiem do t.zw. wielkiego orszaku, który na uroczystościach dworskich
poprzedzał parę cesarską. Z racji swojej funkcji Czapski nadzorował budowę
zamku cesarskiego w Poznaniu. W 1913 po ukończeniu tej budowy para cesarska
złożyła w Poznaniu wizytę. Burgrabia Hutten-Czapski był gospodarzem, witał i
oprowadzał po zamku i po mieście ich cesarskie moście. Starał się by była to
uroczystość godna i awżna dla Poznania. Jednak poznańska prasa, radni i
społeczeństwo nie wykazali zainteresowania tą wizytą i nie przybyli tłumnie na
powitanie cesarskiej pary, na co się potem bardzo żalił pan burgrabia.