W obronie krzyża

Teresa Orlowski - Foxy Lady 6
[center]
688 MB
01+02[/center]

Nooo w Niemczech jedna z bardziej znanych Polek jest...



...Teresa Orlowsky

Pracowała swego czasu w sklepie spożywczym u mnie na łosiedlu, sklep prowadził nabiał, więc nazywany był "mleczarnią", Tereska była tam mleczną nr 1 a w upały nie wkładała stanika pod obowiązkowy, półprzejrzysty stilonowy uniform, dodatkowo zwiększając kolejki

to jasne... każda była kopią Teresy Orlowski

czy ja wiem?
przedostatnią poderwał (prawie) moj kolega

ja jednak jestem za Gretschem - to jest legenda, jak Elvis Prestley czy inna gwiazda
Tama, Pearl czy DW są to firmy dość młode ..... teraz to się naraziłem ,,,,, )))

to ,ze mlodsze nie znaczy gorsze. To tak jak porownanie Terry Patrick do Teresy Orlowski:)
Pewnei z 70%muzykow rockowych plyty nagrywa na Pearlu , mimo, ze dla potrzeb sponsorskich w tym czasie ma inne logo na centrali ( vide Lars Ulrich i nagrywanmie czearne plyty)

W/g mojej wiedzy: uczestnicy zgrupowania przerobili juz tematy: środków dopingujacych dogłebnie i bez odgladania na skutki i komory kriogenicznej czyli rejsu na Bonawenturze wraz z ćwiczeniami alpinistycznymi. Ok godz 1730 w szczegółowo realizowanym programie cyklu pojawił sie mały wyłom czyli niespójność z harmonogramem.
I srodowisko zostało wyrażnie podzielone na dwa obozy. Rzecz dotyczyła ogladania szkoleniowego filmu sportowego znanej trenerki Teresy Orlowski. Na szczescie obecnie ( ok godz 19 ) zawodnicy jedna zwartą grupą powinni sie juz znajdowac w U7 czyli realizowac nastepne punkty planu. Relacja jutro w kronice wypadków szukajcie pod "Strzelanina w Gdańsku"

coz, biznes jak kazdy inny... mnie to nie obchodzi wiec mam to gdzies... no ale tak juz jest ze jedni zarabiaja na potrzebie zaspokojenia glodu a inni na potrzebie zycia wiecznego... skoro sa sobie takie moherowe babcie i im jest to potrzebne to niech sobie kupuja te kalendarze, ksiazki i inne pierdoly... jesli chcemy zeby inni tolerowali nasze dziwne potrzeby, tolerujmy tez ich

ps. nie podoba mi sie natomiast to ze jedni narzucaja sie ze swoimi pogladami / potrzebami, myslac ze kazdy musi myslec tak jak oni - to dotyczy tych wszystkich lancuszkow, zapraszania do palenia swiec, przypominania (nawet na gg) o rocznicy smierci itd...

ps2. jak umrze teresa orlowsky (tak to sie pisze poprawnie) albo jakas inna "osobistosc" mojej branzy to bede wszystkim co roku przypominal o tej rocznicy