Teorie stosunków politycznych


W obronie krzyża

Barman a zauwazyles gdzies zebym ja pisal o checi bycia publicysta, dziennikarzem ds. polityki? Po dziennikarstwie sportowym to sie chyba nie da . A jesli nie dziennikarstwo sportowe to praca zwiazana ze sprawami zagranicznymi, a wyraznie napisalem ze w gre wchodzi tez studiowanie stosunkow miedzynarodowych .

Dziennikarstwo sportowe jest na tyle specyficznym rodzajem tej profesji, ze teorie swietnych dziennikarzy przez Ciebie wymienionych nie do konca sie sprawdzaja. Poza tym powodzenia w szukaniu kierunku dla osoby ktora ma zamiar zajmowac sie np. koszykowka. AWF? Czytelnicy, widzowie chyba nie pragna byc zanudzani przez dziennikarzy teoria.

Obecnie dziennikarstwo jest tak zaawansowane technicznie, ze wyksztalcenie dziennikarskie moze sie tylko i wylacznie przydac dzieki nauce czesci merytorycznej do tej profesji.


mówią to wszyscy, gdzie ucha nie przystawisz.

Uogolniasz.



faszyzm forma totalitarnej dyktatury nacjonalistycznej, wprowadzona w 1922 r. we Włoszech przez Benito Mussoliniego (1883-1945); w znaczeniu rozszerzonym stosuje się do podobnych systemów i ruchów polit. w innych krajach, np. w Niemczech hitlerowskich (1933-45), Hiszpanii pod rz ądami gen. Franco, Portugalii Salazara itd.
Etym. - wł. fascismo 'jw.' od fasio 'wi ązka; zwi ązek' z łac. fascis 'wi ązka' l.mn. fasces 'pęki rózg noszone przez liktorów rz.'; por. fascykuł.


Nazizm, narodowy socjalizm, oficjalna ideologia NSDAP (Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei, w skrócie Nazionalsozialisten). Jedna z odmian faszyzmu.

Twórc ą nazizmu był A. Hitler, który główne zasady swojej ideologii wyłożył w ksi ążce Mein Kampf (Moja walka). Podstawy nazizmu w sensie doktrynalnym stworzył A. Rosenberg, natomiast jego ustrojow ą teorię opracował K. Schmidt. Nazizm wysuwał tezy o nadrzędno ści rasy aryjskiej (Niemców), stanowi ącej rasę panów, oraz hasła likwidacji Żydów (ostateczne rozwi ązanie). Żydom przypisywał Hitler antyniemieckie działania w czasie konferencji wersalskiej i opracowanie głównych założe ą traktatu wersalskiego.

Totalitaryzm (łaci ąski totalis - cały, całkowity), forma sprawowania rz ądów, a zarazem uzasadniaj ąca j ą teoria, która polega na całkowitym podporz ądkowaniu, jednostki i wszelkich przejawów życia społecznego władzy pa ąstwowej, wskutek czego człowiek staje się jedynie funkcj ą pa ąstwa lub społecze ąstwa. Totalitaryzm to całkowite zaprzeczenie indywidualistycznego - liberalizmu, głosz ącego absolutn ą suwerenno ś Ś jednostki wobec społecze ąstwa.
Cech ą ustroju o charakterze totalitarnym jest wykluczaj ący wszelk ą demokrację bezwzględny autorytet władzy pa ąstwowej, a realizowane przez tę władzę cele staj ą się celami wszystkich legalnie działaj ących organizmów społecznych. St ąd też niemożliwe jest istnienie jakichkolwiek niezależnych od władzy struktur po średnich (organizacji społecznych, partii politycznych, ale również o światy, zakładów pracy, ko ściołów, rodziny). Władza w takim ustroju sprawowana jest poza wszelk ą kontrol ą prawn ą, a odgórnie narzucony przymus w stosunkach pa ąstwo-obywatel łamie szereg podstawowych praw człowieka. Również w stosunkach międzynarodowych pa ąstwo totalitarne d ąży do stałego rozszerzania stref swoich wpływów.

Padsumowuj ąc: mówienie o faszy źmie lub nazi źmie lub hitlery źmie powoduje "zapominanie" o KOMUNI ŹMIe, który był ni emniej zbrodnicż ą form ą totalitaryzmu. BY Ł? Niestety gdzieniegdzie jeszcze jest, a to "gdzieniegdzie dotyczy MILARD “W ludzi w XXI wieku.




A o czym dyskutować i co rozważać konkordat jak każda umowa międzynarodowa może zostać:wypowiedziana,renegocjowana.

Ha to pokaz mi opcję polityczną która ma w Polsce tak wielkie jaja i jest w stanie to zrobić. To tylko teoria. W rzeczywistości tego dokonać może obywatel któremu się będzie chciało poświecić masę czasu i sporych pieniędzy aby zajął sie tym ETS. A na to mało kogo stać i Kościół o tym dobrze wie ile czasu trwa procedura. Dlatego jest tak jak jest.


Punkt G napisał/a:
dyskusja toczy się pomiędzy katolikami a przeciwnikami kościoła, niekoniecznie ateistami.

nietrafiony, niezatopiony; spróbuj nazwać inne postawy


Agnostycyzm, Ignostycyzm, Nieteizm. Najblizszy mojej postawie jest ten ostatni.



A co ci to da? Podatków na KK nie płacisz tak jak w Niemczech.
Czujesz się w sercu wolny od religijnego związania?
To jesteś wolny.


To nie do końca tak jest. Nie chce aby moje dane osobowe były przechowywane w parafii, nie chce mieć katolickiego pogrzebu, bo uważam opłaty za pogrzeb w Kościele za rzecz najbardziej odrażająca rzecz zaraz po wykorzystywaniu małoletnich na plebaniach. Nie mam zamiaru podnosić statystyk kościelnych. I nie chce dać powodu aby ksiądz odprawiał po mojej śmierci jakieś modły i zarabiał na moim ścierwie.


I jeszcze jedno. NIENAWIDZĘ KOŚCIOŁA. Bo podzielił moja rodzinę, która żyła bardzo blisko Kościoła. Żeby nie powiedzieć niemal w nim w sensie dosłownym. Moje stosunki rodzinne są tak złe ze nawet nie wiem czy w tym czasie ktoś zmarł. Nie kontaktuje sie od 12 lat, choć próba nastąpiła 4 lata temu za pośrednictwem kuzyna i ...ech...szkoda meczenia klawiatury. Kościół wyprał mozgi członkom mojej rodziny i o to mam największy zal.



Panu napisał/a:Nie pytaj za "nas"

No, miałem na myśli "nas - romantyków-tradycjonalistów"


Panu napisał/a:A co w tych (pro-zbrojeniowych i anty-humanitarnych) deklaracjach "pro-reżymowego"? Rozumiem, że anty-reżymowość (nawet jeśli ograniczona tylko do rządów sterowanych przez syjonistów) zmusza nas do chodzenia w koszulkach z nadrukiem "jedzenie zamiast bomb!" (czy - dla fascynatów historii - "masło zamiast armat!").

Wciąż wielu państwom zagraża komunizm i terroryzm, a USA zawsze były gotowe nieść pomoc innym narodom, których wartości chrześcijańskie były zagrożone.

Trochę propagandowa ta diagnoza, chciałem zauważyć Jeśli poczytamy sobie kogoś mającego faktycznie coś do powiedzenia o współczesności, czy to będzie Dugin, Hardt i Negri, Gabiś, Evola, de Benoist, czy ktokolwiek podobny, nawet sami przygladając się polityce i wychwytując istotne w niej linie napięć, to niektrudno spostrzec rzeczy następujące:

1. Polityczny komunizm jest martwy wszędzie poza Ameryką Łacińską, gdzie jednak odrywa raczej rolę emancypującą od neoliberalizmu, tak więc stanowi element pozytywnej dyferencjacji.

2. Neomarksistowskie teorie stosunków międzynarodowych, jak teoria zależności lub teoria imperializmu, nie są równoznaczne z politycznym komunizmem i sprowadzanie ich do niego byłoby zbyt daleko idącą symplifikacją. Posiadają one zresztą wcale nie małą wartość wyjaśniającą obecnej sytuacji.

3. Terroryzm, szczególnie islamski, spełnia rolę pozytywną, gdyż destabilizuje amerykanocentryczny układ jednobiegunowy i utrudnia procesy globalization.

4. USA nie niosą nikomu "wartości chrześcijańskich", lecz demoliberalną, produktywistyczną i materialistyczną zarazę, będąc dziś tym, czym był przed trzydziestu laty ZSRS.

Wnioski stąd takie, że dla odnowy ufundowanego na chrześcijaństwie Sacrum Imperium konieczne będzie "zatopienie" demoliberalizmu i uniwersalizującej go globalization, nie zaś militarne wzmacnianie ich głównego wehikułu i eksponenta w postaci Stanów.

Czy z równą atencją jak wzmocnienia nuklearnego USA, domaga się TFP wzmocnienia potencjału wojskowego takich katolickich państw jak Meksyk, Argentyna, Nikaragua (gdzie całkowicie zakazano aborcji) ? Chyba nie...