W obronie krzyża
No ja niestety jestem ciut naiwny i raczej zakładam, że ludzie są
w porządku... Raczej. ;)
... och cieszę się że są jeszcze ludzie tacy jak ty bug którzy jeszcze
wierzą w miłość i "raczej zakładają że ludzie są w porządku...Raczej:)"
Chciała bym wstukać tu tekst piosenki mojej ukochanej Anny Jantar
dla mojej drugiej połówki która wierzę ...jest gdzieś...
... Motylki Edytki słuchają starych piosenek:)))
Witaj mi
Witaj mi tak wiele Nas dla Ciebie mam...
Witaj mi
Już widać tak pisane było nam.
To będzie MIŁOŚĆ
To będzie MIŁOŚĆ jakiej jeszcze nie miał nikt...
To będzie CISZA
To będzie CISZA taka jasna jak powietrze kiedy wstaje Świt.
Więc już
Witaj mi...
Witaj mi wśród moich spraw wśród moich dróg.
WITAJ MI CHOĆ JESZCZE CIEBIE PRZY MNIE NIE MA TU
To będzie miłość
To będzie miłość jakiej chyba nie miał nikt.
To będzie WSZYSTKO i będzie WSZYSTKO co wymarzyć sobie można,
co się tylko śni.
Więc już
Witaj mi...
Witaj mi...
Pozdrawiam
Motylek
tomelanka..... my w ramach podziękowań robimy pokaz slajdów ze zdjęciami z naszego dzieciństwa a na podkład muzyczny dajemy "Radość najpiękniejszych lat" Anny Jantar. Test nie jest bezpośrednio dziękczynny... ale z pewnością wzruszy rodziców i przywoła lata ich młodości. Poza tym jest ponadczasowa Pod spodem załączam słowa i linka:
tekst piosenki Radość najpiękniejszych lat - Anna Jantar
Radość najpiękniejszych lat
To już przedmieścia gorzki smak,
autobus rusza w krótki rejs...
Zdyszana biegnę z żartu w żart,
z podróży w podróż, z wiersza w wiersz.
I kocham, pragnę, tracę tak,
jak by się chwilą stawał rok,
jak gdyby świat wymykał mi się z rąk.
To, co mam (to, co mam),
to radość najpiękniejszych lat;
to, co mam (to, co mam),
to serce, które jeszcze na wszystko stać.
To, co mam (to, co mam),
to młodość, której nie potrafię kryć,
to wiara, że naprawdę umiem żyć - umiem żyć.
Już jesień i latawców klucz,
a w kinach tyle pustych miejsc.
Z niedawnych zdarzeń ścieram kurz,
babiego lata wątłą sieć, bo
jestem wiatrem, śpiewam wiatr,
jestem łąką, trawy źdźbłem.
Jak biały jacht, w nieznany płynę dzień.
To, co mam . . .
www.youtube.com/watch?v=27LmXZDMiqI
www.youtube.com/watch?v=-yIodxwZ45E&feature=related
Hmm, jest tego troszkę,
na przykład "Radość najpiękniejszych lat", piosenka Anny Jantar,podnosi mnie na
duchu "Rzeka" A.Lipnickiej, jest smutna i budzi kojarzenia, "Dotyk" E.Górniak
przywołuje wspomnienie pewnego uczucia które zaczęło się wraz z tańczeniem do
tej piosenki, "Dreams" Cranbberies, tekst nie jest jakiś taki wydumany ale
bardzo mnie "pobudza" :)
Nie dawno odkryłam tekst piosenki, którą śpiewa min Krystyna Janda "Jest
fantastycznie"
Myślę że wystarczy :)
pozdrawiam
ja wyżej,
lc.
Jak w temacie.
Lc.
Niski poziom, ale z diamentem
Poziom krajowych eliminacji jest coraz niższy. Brakuje dobrych
tekstów i melodii. Piosenka na konkurs Eurowizji winna być napisana
ładnym poetyckim tekstem i posiadać wyraźny i "wpadający w ucho"
refren oraz dynamizm wykonania. A tego u niemal wszystkich
wykoanwców brakowało. Twórcy utworów powinni chyba obowiązkowo
zapoznawać się z takim kompozycjami jak choćby "Nic nie moze
wiecznie trwać" Anny Jantar, złożonej aż z trzech linii
melodycznych. Jestem przekonany, że gdyby w czasach, gdy powstawała
ta piosenka, Polska mogła uczestniczyć w Festiwalu, bezapelacyjnie
by wygrała.
Natomiast zwyciężczyni tegorocznych eliminacji, Lidia Kopania,
może stać się wkrótce dużym odkryciem polskiej sceny muzycznej.
Ekspresji jej głosu może pozazdrościć wielu tzw. wybitnych
wokalistów. Ten diament trzeba jednak w ciągu tych trzech miesięcy,
które pozostały do finału, oszlifować. Przed nią ciężka praca - musi
wyeliminować nieczystości w wykonaniu (które dostrzegłem nawet ja -
widz nie mający nic wspólnego z tą dziedziną), radykalnie poprawić
dynamizm i choreografię. Tylko wtedy będzie szansa na sukces, bo
sama piosenka nie należy do szczególnie wybitnych.
W ogolne muszę zauważyć, że w przypadku wielu naszycn wykonawców
na Eurowizji i nie tylko zawodziły osoby z tzw. "drugiego planu".
Oto przykłady:
1) Anna Maria Jopek "Ale jestem" (10. miejsce, Eurowizja 1996) -
zamiast wdzięcznego dziewczątka z kitkami, które było na klipie,
wizażystki zrobiły z niej jakś divę operową, co zupełnie nie
pasowało do kontekstu utworu,
2) Blue Cafe "Sweet Song" (Eurowizja) - brak synchronizacji muzyki i
glosu piosenkarki, zagłuszenie tego ostatniego,
3) Edyta Górniak (hymn narodowy, mecz Korea Płd. - Polska,
piłkarskie MŚ) - jak wyżej + wzajemne niesłyszenie się wykonawczyni
i orkiestry,
4) Isis Gee (Eurowizja, 2008 r.) - wykonanie piosenki w półfinale
było znakomite, natomiast po jej powtórzeniu w finale zacząłem się
obawiać - jak się okazało słusznie - o wynik. W tym konkursie
głosują przede wszystkim widzowie przed telewizorami, a w przekazie
wykonanie utworu nie było już tak wyrażne ani kontrastowe - i to
bynajmniej nie za sprawą samej Isis. Czy to wina przekazu, czy
jakiegoś niewłaściwego ustawienia urządzeń dźwiękowych na miejscu -
nie wiem. Ale w 60% to chyba zdecydowało o porażce.
To takie moje odczucia jako widza koncertów muzycznych.