W obronie krzyża
Można tworzyć różne rankingi ale ten jest mało miarodajny.
Koszty życia w Polsce są niższe, niż we większości krajów starej UE, nie da się prosto porównać rynku telekomunikacyjnego w Polsce i np w Szwecji, czy Wielkiej Brytanii, jeden klient w Polsce i jeden klient w starej UE to niekoniecznie podobny przychód dla firmy.
Na wielu rynkach panuje w Polsce mniejsza konkurencja, są one mniej rozwinięte, w przypadku towarów luksusowych mamy wysokie marże, mało ciekawe podatki, dlatego nie wróże sukcesu sprzedaży w Warszawie takich samochodów jak Bentley, czy Aston Martin, skoro można je taniej kupić w Berlinie.
Na pewno jednak suma 1000 Euro w Polsce i starej UE to dwie różne sumy do wydania.
Od poniedziałku, 7 lipca 2008 roku, klienci biznesowi Telekomunikacji Polskiej z szesnastu największych miast w Polsce mogą korzystać z miejskiego Ethernetu TP, czyli budować sieci LAN lub WAN, nie tylko w poszczególnych aglomeracjach, ale również pomiędzy nimi.
Dzięki połączeniu miejskich sieci Ethernet w jedną całość klienci mający oddziały firmy w różnych miastach, mogą korzystać z transmisji danych o prędkości do 1 Gb/s - z gwarancją dostarczenia zakupionego pasma - przez całą dobę, szczególnie w godzinach szczytu.
Miejski Ethernet tp to transmisja danych oraz dostęp do internetu z prędkościśą od 1 Mb/s do 1 Gb/s , działająca zgodnie ze standardami Metro Ethernet Forum, międzynarodowej organizacji non-profit, która odpowiada za tworzenie standardów, według których pracują sieci operatorskie Metro Ethernet.
W Polsce, w jej zasięgu obecnie znajdują się: Bielsko - Biała, Bydgoszcz, Częstochowa, Gdańsk, Gdynia, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Opole, Poznań, Rzeszów, Sopot, Szczecin, Warszawa i Wrocław.
Usługa jest przeznaczona głównie dla dużych i średnich spółek. Szczególnie dla firm, które muszą z różnych lokalizacji korzystać ze zintegrowanych aplikacji biznesowych, multimedialnych środków komunikacji czy ofert data center.
Piłkarski Puchar Polski w Orange
Dwa mecze z każdej rundy oraz finał Remes Pucharu Polski będzie można oglądać na żywo w kanałach telewizyjnych Orange sport i Orange sport info.
22 września o godz. 15:15 na antenie Orange Sport będzie na żywo transmitowane spotkanie 1/16 finału, w którym GKP Gorzów Wielkopolski podejmie Legię Warszawa.
Następnego dnia - w środę 23 września o godz. 20:00, w Orange sport info będzie można obejrzeć transmisję meczu Zagłębie Sosnowiec - Górnik Zabrze. To spotkanie będzie też dostępne przez internet, na stronie orangesport.pl a także w telefonach komórkowych sieci Orange pod adresem wap.orange.pl
Orange sport to kanał „premium" dostępny w ofercie telewizyjnej Telekomunikacji Polskiej (IPTV i satelitarnej) oraz na platformie Cyfra+. Z kolei Orange sport info jest kanałem przeznaczonym do bezpłatnej dystrybucji - obecnie za pośrednictwem anteny satelitarnej mogą go oglądać wszyscy zainteresowani.
Źródło: di.com.pl
Jak podaje Press:
"TVN i Polsat testowo w telefonach komórkowych
Należąca do Telekomunikacji Polskiej SA spółka TP Emitel uruchomiła testową emisję kanałów telewizyjnych TVN i Polsat w standardzie DVB-H.
Sygnał o mocy 0,7 KW nadawany jest z Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie na kanale 21. Transmisja testowa potrwa do końca czerwca.
Standard DVB-H pozwala na bezpośredni odbiór stacji telewizyjnych na wyświetlaczach telefonów komórkowych wyposażonych w tuner telewizyjny. Aktualnie dobiega końca przeprowadzanie transmisji pilotażowych w 23 krajach świata (m.in. w Finlandii, Niemczech, Czechach, Austrii, USA i Australii). Komercyjne wdrożenie technologii zależeć będzie od tempa procesu cyfryzacji w Polsce."
Które modele telefonów mają możliwość odbioru w tym standardzie?
WKM jest inną klasą broni maszynowej i plasuje się bardziej w klasie automatycznej artylerii lekkiej a nie broni maszynowej. Mogę nieśmiało zaprzeczyć i napisać, że się mylisz (zresztą nie tylko Ty, Twój adwersarz również)?
Po pierwsze mieszasz nieco klasyfikację uzbrojenia piechoty (wojsk lądowych) z lotnictwem. W tym pierwszej występuje wkm jako taki, w tej drugiej nie - zaliczany jest po prostu do karabinów lotniczych (maszynowych) i już. Nie ma już dodatkowej "podklasy".
Po drugie, jeżeli chodzi o klasyfikację automatycznej broni strzeleckiej według przeznaczenia taktycznego (z punktu widzenia wojsk lądowych), to wielkokalibrowe karabiny maszynowe (wkm, małe litery) są jak najbardziej karabinami maszynowymi, a nie "automatyczną artylerią lekką". Kaliber wkm do 20mm (z wyłączeniem), nie używają również amunicji burzącej.
Po trzecie, żeby było jaśniej - nkm (m.in. polski 20mm nkm wz.38 ) to jest właśnie armata automatyczna, nie zaś karabin maszynowy, wbrew nazwie! (sic!).
Po czwarte, jeżeli mnie nie ufasz (bo dlaczego niby miałbyś to robić), to zerknijmy do "Ilustrowanego leksykonu lotniczego. Uzbrojenie", Wydawnictwa Łaczności i Telekomunikacji, Warszawa 1991, ISBN 83-206-0958-5, s.34, hasło "Broń lufowa", "Lotnicza b.l. obejmuje karabiny lotnicze (maszynowe) o kalibrze 4,5...14,5mm i działka lotnicze o kalibrze 20...37mm oraz granatniki lotnicze o kalibrze powyżej 40mm" (niektóre dziwactwa z czasów IIwś pomińmy, takoż uzbrojenie gunshipów).
Czy wyjaśniłem wątpliwości?
" />W testach mobilnego internetu w Polsce iPlus uzyskał największą średnią szybkość pobierania danych (4,4 Mb/s) oraz największą maksymalną szybkość pobierania danych (12,6 Mb/s) - podaje Polkomtel w komunikacie prasowym.
Przeprowadzone testy są oparte na metodologii zatwierdzonej przez Politechnikę Warszawską (transmisje plików o pojemności 25 MB z użyciem FTP). Pomiarów dokonywano w Poznaniu, Wrocławiu, Warszawie, Łodzi, Krakowie, Szczecinie, Lublinie, Trójmieście (Gdańsk, Gdynia, Sopot) oraz Katowicach (GOP). Przeprowadzone pomiary transmisji danych dotyczyły tylko operatorów telefonii komórkowej (Plus, Era, Orange, Play i Cyfrowy Polsat), a do testów użyte zostały modemy pracujące w technologii HSPA+ (21/28 Mb/s przy pobieraniu; 5,7 Mb/s przy ściąganiu danych).
Pomiary przeprowadzono w punktach stacjonarnych w różnych obszarach miast, z czego 70% pomiarów wykonano wewnątrz, a 30% na zewnątrz budynków. Pomiary odbyły się łącznie w 767 lokalizacjach, a liczba punktów pomiarowych dla każdego z miast była zależna od liczby ludności. Badania zostały przeprowadzone na przełomie lipca i sierpnia br. w dziewięciu największych polskich miastach, a analizy ich wyników dokonał Instytut Telekomunikacji Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej.
Jak podaje w swoim komunikacie Polkomtel, iPlus cały czas osiąga w skali kraju najwyższe średnie (4,4 Mb/s) i maksymalne (12,6 Mb/s) prędkości pobierania danych. Jak czytamy dalej w komunikacie, iPlus ma najniższy odsetek niedających się zrealizować usług FTP (4,4%) i HTTP (1,3%) oraz najmniejszą niedostępność sieci (0,26%).
/źródło: Plus.pl, telepolis.pl/
Źródło: http://www.lewica.pl/index.php?dzial=polska&id=3161
Warszawa: "Precz z czerwoną burżuazją!"
W Warszawie odbyły się dwa, konkurencyjne pochody pierwszomajowe. SLD i OPZZ zorganizowały pochód pod Sejm, kilkuset działaczy i działaczek lewicy alternatywnej (m.in. Nowa Lewica, Unia Lewicy, Czerwony Kolektyw-Lewicowa Alternatywa, Komunistyczna Partia Polski, Grupa na rzecz Partii Robotniczej) wyruszyło natomiast z ronda de Gaulle’a w stronę Placu Grzybowskiego.
Pochody spotkały się na wiecu pod siedzibą OPZZ. Lewica alternatywna została początkowo zatrzymana przez policję, która usiłowała nie dopuścić demonstrantów na umówione miejsce wiecu. Później, w trakcie przemówień doszło do utarczek słownych. Demonstranci zagłuszyli okrzykami "Precz z czerwoną burżuazją" i "Powiedz nie liberałom z SLD" przemówienia Józefa Oleksego i Marka Dyducha.
Z niechętnym przyjęciem tłumu spotkał się także Marek Borowski. Piotr Ikonowicz, który podkreślał wagę walki o ośmiogodzinny dzień pracy i oskarżał oficjalną lewicę o zdradę programową, a także Izabela Jaruga-Nowacka, która stawiała działaczom lewicy za wzór walkę pracowników Biedronki, Kauflandu czy Ożarowa o godność i upodmiotowienie.
Po wiecu pochody rozdzieliły się. Demonstracja SLD i OPZZ z kukłami wyobrażającymi Jana Marię Rokitę, Romana Giertycha i braci Kaczyńskich wyruszyła w stronę Sejmu.
Ugrupowania lewicowe (m.in. PPS, UL, NL, CKLA) przemaszerowały na Plac Grzybowski, by złożyć hołd pamięci bojowców PPS poległych w walce z caratem.
Następnie demonstranci dołączyli do protestujących przeciwko zwolnieniom związkowców z Telekomunikacji Polskiej. Działacze lewicy i związkowcy z NSZZ Solidarność wspólnie skandowali: "Solidarność ludzi pracy", "Socjaliści, związki razem".
Około 100 osób zgromadziła po południu majówka zorganizowana przez redakcję Trybuny pod hasłem: "Europa-Praca-Socjalizm". W trakcie majówki odbył się koncert poznańskiego pieśniarza i działacza lewicowego, Macieja Roszaka, który z akompaniamentem gitary śpiewał tradycyjne piosenki ruchu robotn
Dobra praca już nie tylko w Warszawie
wirtualnemedia.pl 01:04 (aktualizacja 07:10)
Coraz częściej wyspecjalizowanych pracowników poszukuje przemysł ciężki, a coraz mniej pracy jest dla nich w województwie mazowieckim.
Wynika z raportu "Rynek pracy specjalistów - II kwartał 2005", przekazanego przez portal pracy "Pracuj.pl".
Raport został przygotowany na podstawie blisko 12,5 tys. ogłoszeń o pracę, oferowanych w sektorze biznesowym osobom o wyższym wykształceniu.
W II kwartale br. liderem, jeśli chodzi o oferty pracy dla specjalistów, został znowu przemysł ciężki. Z tego sektora pochodziło 11,2 proc. ofert pracy. Drugie miejsce zajęła branża handlowa (11,1 proc.), a trzecie - przemysł lekki (7,7 proc.).
Z branży przemysłowej pochodziło w 2003 r. zaledwie 3,6 proc. ofert pracy.
W raporcie podkreślono, że prawie dwukrotnie zwiększyła się liczba ofert pracy w telekomunikacji i przemyśle farmaceutycznym.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że - tak samo jak na początku roku - najwięcej ofert pracy jest dla handlowców (zarówno w sprzedaży handlowej, jak i detalicznej). Do nich jest adresowane 8,8 proc. ofert pracy. Nieznacznie spadła w porównaniu z I kw. br. liczba ofert pracy dla inżynierów i wynosi 11,1 proc. Na trzecim miejscu uplasowały się oferty pracy dla informatyków.
Największy wzrost liczby ofert pracy, bo prawie dwukrotny, odnotowano wśród tych adresowanych do pracowników działu obsługi klienta oraz call center. Do nich była adresowana co dwudziesta oferta pracy.
Według raportu, najwięcej ofert pracy dla specjalistów pochodzi z woj. mazowieckiego (17,4 proc.), ale pozycja tego regionu jest coraz słabsza. W I kwartale 2005 r. Mazowsze generowało 19,4 proc. ofert pracy dla specjalistów, a w I kwartale 2004 roku - 25 proc.
Z pozostałych województw, najwięcej ofert pracy dla specjalistów było w woj. śląskim (8,4 proc.), wielkopolskim (7,4 proc.) oraz dolnośląskim (7,2 proc.).
"Znalezienie dobrej pracy nie wymaga już przeprowadzki do Warszawy, coraz częściej można wybierać spośród ofert ze Śląska, Małopolski, Wielkopolski lub Pomorza. Zagraniczne firmy coraz częściej lokują w Polsce swoje centra obsługi klientów, powstają też specjalizujące się w tej dziedzinie firmy. To sprawia, że coraz więcej kandydatów poszukuje się do działów obsługi klienta i call center" - uważa, cytowany w raporcie, prezes portalu Pracuj.pl Przemysław Gacek.
Jego zdaniem, tendencja tworzenia miejsc pracy poza Warszawą i woj. mazowieckim będzie kontynuowana. (wirtualnemedia.pl)