W obronie krzyża
neila napisał(a):
| a ja myślę, że będzie ;) założymy się? ;)
A o co??
nie wiem... może o piwo?
Czekaj, muszę szybko rozłożyć karty żeby zobaczyć czy wygram ;-)
ok, w tym czasie wyciągnę teleskop z szafy i sprawdzę, czy gwiazdy mi
sprzyjają...
Użytkownik "budda" ł.n.b.
| a ja myślę, że będzie ;) założymy się? ;)
| A o co??
nie wiem... może o piwo?
eee, tam o piwo, mnie piwo szkodzi... kilogram antonówek?
ok, w tym czasie wyciągnę teleskop z szafy i sprawdzę, czy gwiazdy mi
sprzyjają...
chmury ;-P
radzę szklaną kulę;-) <hłe, hłe, hłe... od kogo ją kupiłeś? czy przypadkiem
był to garbaty, jednooki, łysy pomocnik doktora?? ;-)
atma
Neila
"..ze studni. Mówiło, że nazywa się ktulu..."
| pyszcza takze Ruscy,
| larum podnosi Ukraina a rzekomym ofensywnym projekcie Polskich
| nacjonalistow.
A to niech sobie pyszcza.
Taki Miloszewisz w Jugoslawii wyrzyna a to Bosniakow,
a to Chorwatow, a to Albanczykow, niby wszyscy pyszcza,
a on sobie wyrzyna dalej i fige im pokazuje.
Wiec analogicznie jak Ukraincy wejda i zaczna nas wyrzynac to tez nikt
palcem w naszej obronie nie kiwnie. A chyba nie jestes az tak naiwny aby
wierzyc ze sie obronimy (sam patriotyzm nie pomoze, a program kosmiczny
chyba tez nie bardzo)
Ja rozumiem, narod nasz byl przez dziesieciolecia
pod szafa chowany i ciagle wielu Polakow boi sie
glowe wyzej podniesc, zeby sie o dno szafy nie huknac,
ale to musi sie czym predzej zmienic, jesli mamy
przetrwac jako narod i kultura. Inaczej zostanie po
nas pare mniejszosci narodowych (jak np. Luzyczanie -
jakis Priwyslanskij Narod albo inny Goralenvolk).
Panie i Panowie, tej szafy juz NIE MA!
Mozna probowac juz te glowy podnosic...
Ta szafa jest i to ciezsza. Mysle ze juz niedlugo na nas spadnie i trzeba
cos zrobic zeby do tego nie dopuscic, ale zrobic tu na ziemi. Próbowac
umocnic nasza pozycje ekonomiczna. Co bysmy mieli znalezc w kosmosie??? Po
powiedzmy 5 latach wyslemy drugi teleskop Hubbla? Po co ? Jeden juz tam
jest.
No to ja przepraszam. To bylaby zdrada stanu.
Minister i Premier nadawaliby sie tylko na latarnie.
No, w ramach humanitaryzmu, rozstrzelac.
Hehehe nie takie zdrady juz mysmy widzieli...
| 11. Trwa to 5 lat mamy rok 2003, duzo szumu, wstyd wielki.
No faktycznie, gdybysmy sie tak dali potulnie spacyfikowac,
jak Pan opisuje, to faktycznie wstyd bylby wielki.
Nie damy sie spacyfikowac. Wprawdzie wojska to u nas za bardzo niema ale jak
bedziemy miec satelity to wszystkich obrzucamy z kosmosu jajkami :).
Ale raz, nie wydaje mi sie, zeby ktos istotnie powazny
chcial nas w ten sposob za nasz program kosmiczny pacyfikowac,
Pewnie, ze nie przeciez i tak ich nie dogonimy.
a dwa, mam nadzieje, ze jednak stac Polakow na to,
zeby juz przestac dawac soba pomiatac.
Jesli mialoby sie okazac, ze jest inaczej,
to ja juz wole sie przeniesc na ten tam jakis Ksiezyc...
I tu masz racje jednak mysle, ze zaczynajac od programu kosmicznego to
daleko nie zajedziemy. Odlozylbym to raczej jako perspektywe gdy juz
umocnimy nasza pozycje.
-- Zenon Kulpa
niedw@friko2.onet.pl
Niedwied wrote:
| pyszcza takze Ruscy,
| larum podnosi Ukraina a rzekomym ofensywnym projekcie Polskich
| nacjonalistow.
| A to niech sobie pyszcza.
| Taki Miloszewisz w Jugoslawii wyrzyna a to Bosniakow,
| a to Chorwatow, a to Albanczykow, niby wszyscy pyszcza,
| a on sobie wyrzyna dalej i fige im pokazuje.
Wiec analogicznie jak Ukraincy wejda i zaczna nas wyrzynac to tez nikt
palcem w naszej obronie nie kiwnie. A chyba nie jestes az tak naiwny
aby wierzyc ze sie obronimy (sam patriotyzm nie pomoze,
a program kosmiczny chyba tez nie bardzo)
No, jakby Bosniacy mieli rakiety i wystrzeliwali nimi satelity,
to watpie, czy Miloszewicz by byl taki skory, zeby ich probowac
wyrzynac...
| Ja rozumiem, narod nasz byl przez dziesieciolecia
| pod szafa chowany i ciagle wielu Polakow boi sie
| glowe wyzej podniesc, zeby sie o dno szafy nie huknac,
| ale to musi sie czym predzej zmienic, jesli mamy
| przetrwac jako narod i kultura. Inaczej zostanie po
| nas pare mniejszosci narodowych (jak np. Luzyczanie -
| jakis Priwyslanskij Narod albo inny Goralenvolk).
| Panie i Panowie, tej szafy juz NIE MA!
| Mozna probowac juz te glowy podnosic...
Ta szafa jest i to ciezsza.
Ehh? Jaka konkretnie?
Mysle ze juz niedlugo na nas spadnie
i trzeba cos zrobic zeby do tego nie dopuscic, ale zrobic tu na ziemi.
Próbowac umocnic nasza pozycje ekonomiczna.
Pieknie, ladnie.
Ale nie ma zadnego takiego konkretnego bytu,
jak "pozycja ekonomiczna", ktory mozna by umocnic
(np. podpierajac go patykiem?).
Pozycja ekonomiczna robi sie dzisiaj z tego, ze ludzie tworza i
produkuja rozne zaawansowane produkty za pomoca zaawansowanych
technologi. A wlasnie taka zaawansowana technika, jak kosmiczna,
doskonale nadaje sie jako stymulator tego procesu.
USA nie zajmowalo sie 30 lat temu "umacnianiem pozycji ekonomicznej",
tylko proba przegonienia Ruskich w kosmosie, i z tego to wlasnie
przeganiania wziela sie wlasnie duza czesc ich obecnej
pozycji ekonomicznej (i nie tylko ekonomicznej),
a nie na odwrot.
Przedstawia Pan typowe rozumowanie w stylu -
"najpierw sie musimy najesc, a dopiero potem
pojdziemy zapolowac na tego mamuta...".
No to ja bym takiemu plemieniu sukcesu raczej nie wrozyl...
Co bysmy mieli znalezc w kosmosie??? Po powiedzmy 5 latach
wyslemy drugi teleskop Hubbla? Po co ? Jeden juz tam jest.
Nie dowiemy sie, co mielibysmy znalezc, dopoki nie zaczniemy szukac.
A drugi teleskop, niekoniecznie taki sam, jak ten Hubble'a,
bardzo by sie faktycznie przydal.
| No to ja przepraszam. To bylaby zdrada stanu.
| Minister i Premier nadawaliby sie tylko na latarnie.
| No, w ramach humanitaryzmu, rozstrzelac.
Hehehe nie takie zdrady juz mysmy widzieli...
No fakt, ale to nie znaczy, ze mamy sie z tym godzic
i do tego przyzwyczajac.
Wrecz przeciwnie, najwyzszy czas z tym skonczyc.
Przynajmniej probowac.
A przynajmniej glosno mowic, ze tak byc nie powinno.
Zamiast gledzic o tolerancji i "oddaniu oceny historii".
| 11. Trwa to 5 lat mamy rok 2003, duzo szumu, wstyd wielki.
| No faktycznie, gdybysmy sie tak dali potulnie spacyfikowac,
| jak Pan opisuje, to faktycznie wstyd bylby wielki.
Nie damy sie spacyfikowac. Wprawdzie wojska to u nas za bardzo
niema ale jak bedziemy miec satelity to wszystkich obrzucamy
z kosmosu jajkami :).
A wie Pan, kiedy nagle "zabraklo funduszy" na kontynuacje
polskiego programu rakietowego 30 lat temu?
Jak do kolejnego typu rakiety zaprojektowano eksperyment
polegajacy na zamontowaniu w glowicy ladunku kumulacyjnego
zdolnego do wystrzelenia kropli plynnego metalu
z predkoscia kosmiczna.
Takie jajko to niejeden pancerz potrafi przebic...
| Ale raz, nie wydaje mi sie, zeby ktos istotnie powazny
| chcial nas w ten sposob za nasz program kosmiczny pacyfikowac,
Pewnie, ze nie przeciez i tak ich nie dogonimy.
No wiec czego sie Pan boi?
| a dwa, mam nadzieje, ze jednak stac Polakow na to,
| zeby juz przestac dawac soba pomiatac.
| Jesli mialoby sie okazac, ze jest inaczej,
| to ja juz wole sie przeniesc na ten tam jakis Ksiezyc...
I tu masz racje jednak mysle, ze zaczynajac od programu kosmicznego to
daleko nie zajedziemy. Odlozylbym to raczej jako perspektywe gdy juz
umocnimy nasza pozycje.
Znowy, najpierw sie najedzmy, a potem dopiero na mamuta?
Daleko tak nie zalecimy...
-- Zenon Kulpa