W obronie krzyża
Gibondzie
W największym skrócie bo pora już spać.
Na morze musisz mieć pożądny kij - albo surfcasta, albo gruby, ruski teleskop. Ja byłem w okolicach Alanyi i tam trzeba mieć moc rzutu ze 20 metrów jak nie lepiej. Jak będzie w twojej okolicy nie wiem. Ja ze swoim feederem o cw. do 120 gram mogłem pomarzyć o łowieniu w morzu.
Miejscowi łowią głównie na żywca i mają skubani efekty. Ja żywca nie stosuje z przyczyn humanitarnych więc...
Przerzuciłem się na rzekę (miałem akurat tuż obok) i na przywiezione z Polski rosówy nałapałem mnóstwo węgorzy. Brały jak szalone o każdej porze. Okazuje się że dla Turków węgorz jest...niejadalny Dzięki temu mają węgorki raj na ziemi bo nikt ich nie prześladuje.
Jak masz jakieś konkretne pytania wal na priv.
Jadę na 3 dni na szczupaka metody spining i żywiec. Metodą żywcową jak do tej pory łowiłem 2 razy i to na pożyczonym sprzęcie znajomego a wędkuje już około 10 lat mój zestaw składa się z
Teleskop karpiowy 3,6m
kołowrotek okuma największy jaki posiadam, żyłki 0.30 wchodzi 270 m
spławiki 10 i 12 gr żywcowe
żyłka 0,30 gamakatsu
przypony dragona
kotwice i haki
krętliki agrafki i inne pierdułki potrzebne do zestawu
Mam parę pytań jak sensownie złożyć taki zestaw .
Jak dociążyć spławik tak żeby bez żywca wystawała cała antenka czy więcej spławika?
Jakiej wielkości użyć kotwic czy użyć haka ?
jaki długi przypon ?
Czy żywce karasie około 10cm nie będą mi zatapiały spławika 10gr żywcowego ?
zacinać odrazu czy odczekać minimum 30 sekund?
Witam
Mma pytanie. Bede łowił na zywca, w zasadzie to już łowiłem lae bazarowym sprzętem. Postanowiłem zakupic cos lepszego i mam na oku kołowrotek JAXON VOTUS FRM
Łowił będe teleskopem 3.6 do 80 wyrzutu.
Tylko mój mały dylemat, jaką wielkość kołowrotka mam wybrac ??
c.w.50-100 gr.Sluzyc maja glownie do polowu leszcza,ploci,glownie na splawik.Mam tez zamiar uzywac je do polowu z pontonu na zywca te kije nadają się na żywca i dość ciężkiej gruntówki, zapomnij o spławikowaniu. do tego kij do ok. 20g, w skrajnych przypadkach jakiś tani kompozytowy teleskop do 40g obleci, ale twoja propozycja w ogóle kupy się nie trzyma.
ja mam ta wedke na grunt Mystery Tele Power Carp 3,60m 40-80g
Długość: 3,60m ; Ciężar wyrzutowy: 40-80g ; Waga: 376g ; Dł. transportowa: 0,86m ; Liczba elem: 7 jak na teleskop jest bardzo dobra ,uzywam ja tez raz od czasu na zywca ,bardzo mocna i dobrze wykonana ,ale jak nie chcesz tak bardzo twardej to jest te cw 20-60
witam
jak w temacie.
jestem nowy i szukam wedki teleskopowej (ze wgledu na to ze nie zawsze jest miejsce zeby zabrac cos wiekszego) w cenie najlepiej do 150zl (i wolalbym tego nie przekraczac) ale jak bedzie 200 to jakos dozbieram.
mam zamiar uzywac tej wedki do lowienia karpiow, duzych leszczy, szczupakow i sandaczy.
myslalem o czyms w granicy 4m bo jedyne podobne wedzisko jakie posiadam to DAM Allround 3m 30-60g i czasami mi brakuje tego metra.
to teraz co mi wpadło w oczy:
DAIWA APOLLO 3.90m; ciężar wyrzutu: 40 - 90g; waga: 340g; przelotki: 7; cena 150zl
Cormoran TopFish Tele 3,60m 40-80g; Ilość części: 6; Waga: 400g; cena: 84zł
Shimano Alivio TE 420cm; Wyrzut: 40-80g; Waga: 520g; cena 120zł
2 pierwsze propozycje chyba do mnie najbardziej przemawiaja ... ale czekam na wasze opinie i moze jakies inne propozycje.
pozdrawiam
Panie, tak to tylko w Erze
pytam bo musze kupić wędkę na żywca i trupka, i zastanawiałem się czy można spinningiem i wtedy przy okazji troche bym na spinning połowił bo nigdy nie próbowałem , ale skoro tak to kupie jakiś porządniejszy teleskop albo coś .
Chodzi mi o to kto jakim wedziskiem łowi na przysłowiowego żywca czy spinning bedzie dobry czy uzywacie innych wędziska czekam na odpowiedzi
Era pełnych dwuczęściowych "szklaków" spiningowych na które 20 lat temu wszyscy łowili na wszystkie metody na szczęście bezpowrotnie minęła.
Owszem nasz kraj to nie Anglia gdzie można kupić dedykowaną wędkę do tej metody np. oferta Drennan, lecz można coś dobrać np. lżejszą karpiówkę 2 1/2 oz
Myślę że na rynku jest sporo fajnych patyków, które można z lepszym powodzeniem niż przykrótki spining adaptować na żywcówkę.
Ze względu na chroniczny brak potworów w moich wodach używam prymitywnego teleskopu: http://www.okonek.com.pl/...661f1f3511adf5d
wystarcza mi to w zupełności, a po złożeniu 2, 3 segmentów, bezproblemowo przebijam się przez największe chaszcze, szybko zmieniam miejsce i, w taki sposób mogę bardzo aktywnie obmacać obiecujące rejony.
Oczywiście gdybym łowił na innej wodzie i często spotykał bym się z sumami zrezygnował bym z tej maskotki na rzecz porządnego kija.
Witam. Ja posiadam 3 kije, których używam do połowu "na żywca". Są to Jaxon Maestro Strong (korek) i stary DAM Record 100 (grunt). Dwa mocne teleskopy które dają rade. Troche ważą, ale nie przeszkadza mi to łowiąc tą metodą. Do większych żywców mam morskiego kija. Nawet nie wiem co to za model, ale jest do 300 g i ma pewnie z 30 lat
chodzi mi o wedke na zywca lub martwa rybke i czasem na biala rybe z gruntu wybralem kongera bo mowia ze to dobry sprzet ,chcialbym jakis teleskop 3.6-.3.9 ciezar 40-80 do okolo 150zl Jak będziesz miał okazje to pooglądaj sobie Konger Dynamix cena w tym akurat sklepie jest trochę słona bo już widziałem te kije za około 30 zł mniej. W sprzedaży są już raczej ostatnie egzemplarze tego kija.
Aro86 jeśli chcesz coś na żywca możesz śmiało brać teleskop gruntowy taki jak wyżej lub coś podobnego , ja używam Mikado TeleCarp z serii Kind of Magic 2,75lb 3,6m potrafię wejść z tym patykiem w prawie w każde chaszcze i jest on na tyle twardy (w porównaniu do DS) że pozwala na szybkie i pewne zacięcie.
Ps. według mnie dobry kij na żywca nie powinien być za twardy by nie zrywać rybek podczas wyrzutu na dalszą odległość , lecz z drugiej strony nie może być za miękki, by można było w miarę skutecznie zacinać drapieżnika o twardym "podniebieniu" np. sandacza. Lecz myślę też ,że każdy indywidualnie powinien sobie dobrać to co mu najlepiej w ręce leży.
A jak byłeś tam od Janowa to przejeżdżałeś możę koło "Jabłonki" i wyjeżdżałeś przez Woroblin?? Jak tak to możę zauważyłeś Opla Astre srebrny metalik?? Właśnie wtedy był mój ojciec i miał na kiju ponad metrowego szczupaka na żywca. Niestety teleskop nie wytrzymał. Złowił tylko takiego dwójasa.
POzdr.
Salmo
Czyli polecacie na grunt karpiówkę? Na węgorza też na noc powinna być dobra?
Jeżeli chodzi o cenę to nie chce na razie przeplacać, bo jeżeli mi nie pod pasuje to będzie w szafire leżała . Niech to będzie suma plus-minus 100 zł.
Jeżeli chodzi o splawik to lapię raczej mniejsze ryby, tą metodą, ewentualnie na żywca więc tu mi starczą teleskopy.
Z góry dzieki za podpowiedzi.
Witam
Podczas remontu w mieszkaniu natknąłem się na 5 sztuk kijów teleskopowych z włókna szklanego w bdb stanie.W okresie kiedy były użytkowane z powodzeniem wyciągaliśmy na nie z tatą leszcze na koszyczek i sandacze na żywca.Dla zainteresowanych mogę przesłać fotki na e-mail.Najchętniej oddam za darmo (ewentualne koszty transportu) starszemu wędkarzowi,który będzie miał z nich jeszcze użytek.Jeśli ktoś zna wędkarza,któremu sprawi radość taki podarunek proszę o kontakt.
Pozdrawiam
Kij Kongera poleciłem bo rzeczywiście sprawdzał sie lepiej, do 100 gramów wyrzut spokojnie wystarczy, chyba że będzie karpiami na żywca rzucał :p też nei ma co przesadzać, bo z kolei będziesz chciał małą płoteczke lub ukleje albo słonecznice (ja tak łapie, siadają często duże szczupaki na malutkie ukleje) to wtedy rzut będzie sprawiał problem. No przy 100zł to teleskop można sobie odpuścić, wogóle już pozbywam się teleskopów, uważam je za sprzęt bardziej dla oszczędnych i dla niedzielnych wędkarzy.=
Thanks. Przepraszam także, że zadaje pytania nie koniecznie na ten dział ale nie chcę zaśmiecać forum.
Mam pare kolejnych pytań, technicznych. Jak rozkładacie wędkę teleskopową? Czy zaciśnięty ołów da się jeszcze raz założyć (gdy go zaciskam, nawet nie specjalnie mocno, to po próbie jego zdjęcia nie wygląda jakby miał się jeszcze przydać )? Jak układać wędkę przy łowisku? (na dwóch podstawkach, na jednej? równolegle do ziemi czy pod jakimś kątem?)
Poza tym, ojciec chce sobie kupić wędkę typową na drapieżnika (głównie szczupaka na żywca). Co doradzacie? Cena tak do 200 zł, ale dobrze by było gdybyśmy zmieścili się w hmm 100-150. Nie musi być to teleskop. Musi być mocna i solidnie zrobiona.
Witam kolegów.Ja robię tak:
Do lekkiego spławika używam Pickera o długości 3m i wyrzucie 25g.Fajnie sprawdza się łowiąc płocie, leszcze i liny.Bardzo delikatny, co sprawia, że nawet większa płoć dostarcza wrażeń z holu.
Teleskop również posiadam (Jaxon Perseus Tele 36040) i najchętniej używam go do łowienia na żywca.Do lekkiego spławika jest po prostu za ciężki.Pozdrawiam.
Cytat:
No właśnie. Nie znam się na tym kompletnie a chciałbym sobie sprawić porządny teleskop aby pooglądać ciała niebieskie i w dodatku z jakąś przejściówką, aby podpiąć 20D. Czy może ktoś doradzić jakiś model teleskopu i co jeszcze muszę mieć, aby pofocić puszką dSLR?
Ja sam mam teleskop, nie jest to nic nadzwyczajnego, a wlasciwie jest to tragiczny teleskop firmy Uniwersal z Zywca. Jego tragedia polega na tym w jaki sposob jest on mocowany, caly sie trzesie w zwiazku z czym prowadzenie teleskopu i dlugie naswietlanie jest bardzo trudne. Obecnie jestem w trakcie budowy koziolka. Jest to taki domowej roboty naped zegarowy. Dzieki niemu bez teleskopu, a uzywajac jedynie obiektywow mozna fotografowac wszelkie obiekty mglawicowe.
Radzil bym wlasnie w ten sposob rozpoczac przygode z astrofotografia. Jak zbydowac koziolka (angielska nazwa barndoors) szukaj w googlach. Borowa takiego cuda wcale nie jest droga, pare desek, srob, glowica fotograficzna + dobre checi.
Przypomniala mi sie jeszcze taka strona o fotografowaniu nieba z uzyciem dSLR:
http://web.canon.jp/Imaging/astro/index-e.html
Dot.: AKWARIUM - początki !!
Cytat:
Napisane przez Blair
NIE NAWIDZĘ RYBEK !!!
Mój tata był kiedyś zapalonym akwarystą i miałam w domu trzy akwaria . Jedno takie wielkie i dwa malutkie ( w tym jedo moje ) .
Rybki sa według mnie obrzydliwe .
Jednej mojej rybie ( teleskop ) odpadło oko , druga ( taki węgorz ) ugryzł mnie w ręke do krwi , trzecia ( glonojad ) dosłownie żywcem wessał ta swoją paszczą jednego gupika . ,czwartą ( również węgorz ) znalazłam w kiblu , pływała sobie w ustępie ( chyba musiała przepłynąć tam wężem ogrodowy , którym mój tata wypuszczał wodę z akwarium ... Nie będę już wspominac o tych rybkach , które po misiącach znajdowałam zaschnięte za komodą .... brrrr nawet jak teraz o tym myslę to mam gęsią skórkę .
Chyba nie mam szcześcia do tych zwierzątek .
o boze jakie przezycia :eek: jak to wegorz przeplynal wezem do kibla:confused: rybki zaschniete za komoda :eek: to chyba pokrywy nie mieliscie, ja jeszcze niegdy nie znalazlam rybki zaschnietej. Glonojad wesslal gupika:eek: o boze co ty za potwory mialas.
Dla mnie rybki sa piekne i uwielbiam je, tylko teraz mam coraz mniej czasu zeby sie nimi zajac i moje akwa troche marnieje :(
Mogę się pochwalić kilkoma osiągnięciami!!!:)))
W chwili obecnej mieszkam oczywiście w Irlandii, a dokładnie w obiecującej miejscowości pod względem wypraw wędkarskich - Sligo!!!Pragnę podkreślić, że to nie Polska!!!Wody są tu bogate jak chyba nigdzie!!!Mam do wyboru duże jeziora, rzeki, stawiki, aż po ocean!!!!To chyba wszystko co może sobie wymarzyć prawdziwy wędkarz!!!:))))
Osobiście zacząłem w marcu, a moje początki były mizerne ponieważ próbowałem od spinningu z 3,60 teleskopu którą to przywiozła mi moja mama na Święta:)))Szybko się przekonałem że to nie ma sensu ponieważ traciłem dziennie wiele blach, a to z powodu wielu zaczepów, oczywiście kamiennych!!!Szybko więc zacząłem się zastanawiać nad innymi miejscami.Wiele pytałem w miejscowych wędkarskich, ale zanim się dobrze zapoznałem z miejscowym sprzedawcą za wiele to się nie dowiedziałem!!!Widać nie są zbyt mili dopóki nie wydasz troszkę kasy na sprzęt, co też zacząłem robić bezustannie i notorycznie!!!!!!:)))
Tak więc po kilku nie udanych wyprawach w końcu i przyszła i kolej na mnie!!!Dostałem cynk od pewnego Pana że kilkanaście mil dalej jest fajny stawik i ponoć niezłe szczupaczki, także kolejnym moim zakupem była 3 metrowa składaniówka 30-60 g!!!zakupiłem niezły kołowroteczek, trochę sprzętu dodatkowego!!!Po czym następnego dnia mogłem się cieszyć ze zdobyczy jaką był 83-centymetrowy szczupaczek!!!!!!!!Szok i adrenalina po wycholowaniu takiego potworka, a zajęło mi to chyba jakieś 2 minuty!!!Oczywiście na makrelę(ponoć jedna z najlepszych przynęt) i oczywiście zestaw z dużym spławikiem jak na żywca!!!Z mojego doświadczenia najlepsze brania to 08:30-11 rano, oczywiście zdarzały i się w póżniejszym czasie brania ale mniejszych szczupaczków 40-55 cm!!! w godzinach południowych ale to już opiszę w następnym artykuliku, ponieważ właśnie się będę zbierał na oceanik, oczywiście na brzegówkę spinningową!!!Akurat przypływ także liczę na coś!!!:))))Na razie!!!Prześlę wkrótce jakieś fotki!!!