Teletubbies Bajki Dla Dzieci


W obronie krzyża

mamaali trzymam za ciebie kciuki i powiem ci, ze o zachwaszczaniu w rolnictwie ekologicznym wiem tyle, że jak z mężem posiejemy coś na naszej działce (oczywiście nie używamy nawozów sztucznych tylko nbaturalny nawóz ) to chwast rosnie chyba 3 razy szybciej niż inne roślinki

Co do telewizora to wyjdzie w praniu i zależeć będzie od sytuacji bo jezeli wrócimy do pracy a dziecko zostawimy np. z nianią to jaką mamy gwarancję, że ta nie właczy na trzy godziny bajek. Po drugie mądre bajki w stosownych ilościach tylko wspomagają rozwój dziecka. Mój mąż juz teraz dostaje drgawek na myśl o bajcie Teletubisie bo dla niego to najgłupsza bajka jak może być. Ja natomiast już jakiś czas temu czytałam wyniki badania przeprowadzonego w wielkiej Brytanii że własnie Teletubisie to najlepsza bajka dla 2-3 latków rozwija wyobraźnie itd itp

[/b]




a my mamy
Epoke Lodowcową
mrówke z
dawno temu w trawie,
shreka
potwory i spółka
toy story
nemo
simbada
i bajki na cd - piosenki, opowieści
wymienimy sie z chęcią:)




moko, moge prosic o :mrówke z, toy story, i sindbada?

W zamian oferuje (pisze wszystko co mamy):

lilo
teletubisie
pinokio
shrek
królowa sniegu
król lew
mis uszatek, wilk i zajac, zaczarowany ołowek
mała syrenka
tytus, romek i atomek
potwort i spółka
kubus puchatek - dziwna przygoda
dawno temu w trawie
prosiaczek i przyjaciele
swinki trzy
stoliczku nakryj sie i czerwony kapturek (z Dziecka)
mulan
nowe szaty króla
ratunku jestem rybka
planeta skarbów
tygrys i przyjaciele
kopciuszek
pocachontas - ale nie Disneya
epoka lodowcowa


Jak ktos cos chce to na zlot moge przegrac i przywiezc



jaAgano właśnie mi chodzi o to zeby tą tablicę dopasować do wieku... ta dla starszych ( podobno od 3 roku ż.) ma wiecej możliwości no ale to tej małej tez mozna przyczepić kartki magnesami i rysowac chyba...zupełnie nie wiem która kupić
mam pół mieszkania wymalowanego przez Alę i niestety skórzaną kanapę długopisem... nie schodzi pieruństwo....
we mnie się wdała artystka jedna!
Ulubione słowo Ali to ci ci ( kotek) i ciaciami ... ale o co chodzi to jeszcze nie wiem.... i ko ko ko zn. ptactwo wszelkie
Dodzia u mnie tez papuga w domu... pięknie wyciera lustro...operuje szczotką do zamiatania i podkłada szufelkę sama
Całuje, tuli, spiewa lali na dobranoc nawet myje jej zeby swoja szczoteczką i wszystkich karmi swoim widelcem: lalki , ksiażki, kota tez oczywiście
Ifonka duzo przeszliście... wyniki bedą ok... trzymam kciuki
no właśnie tez tak czuje że u taty Ala się czuje bezpieczniej... chociaż zazwyczaj to ze mną się tuli, całuje....


a wogle to niestety moje dziecko uwielbia teletubisie... powtarza za nimi wszystkie czynności: skaknie, rączki do góry i takie tam... zabawnie to wygląda.. taka głupia bajka a tyle radości



"tyle radości" może sprawić dziecku również dopijanie likieru z kieliszków po imieninach u cioci oraz radosne wybieganie na ruchliwą ulicę

przy Maksie przez pierwsze dwa lata byłam zaciekłą przeciwniczką oglądania tewe przez dzieci, przy Olafie zmiękłam, bo trudno mi zamykać Olafa w sypialni, kiedy Maks ogląda dobranockę

większość bajek dla małych dzieci absolutnie nie jest szkodliwa jako taka, bardziej szkodliwy jest niewątpliwie nawyk przesiadywania przed pudłem godzinami zamiast robienia czegoś ciekawszego

w ramach zagłuszania wyrzutów sumienia teletubisie włączam młodemu rano na BBC Prime, że niby angielskim przy okazji nasiąka



Moj 2,9 letni synek boi sie wieeeeelu rzeczy.
Pierwsze oznaki strachu pojawily sie przy bajce Teletubisie.Bal sie odkurzacza.Przestal ogladac,problem sie rozwiazal.Po jakims czasie znow przez przypadek obejrzal i bylo ok.Potem bajka "Tomek i ...." uwielbiane lokomotywy.Przestalam wlaczac,problem zniknal.Teraz nie wiem,bo nie oglada.
No wlasnie,przestal ogladac wszytskie bajki,bo sam kaze wylaczac,mowiac ze strachem i przerazeniem"mamusiu wylac to".Boi sie drzew za oknem,domow,okien,kwiatkow stojacych na parapecie,kamerki na komputerze,bo...wszystko ma OCZY i patrzy.Boi sie tez bąkow puszczanych w wannie,bo robia sie babelki.Dwa razy sie zdarzylo w tamtym tygodniu i od tamtej pory histeria podczas kapieli "bo beda babelki w wodzie mamusiu".Boi sie robic kupe(ale to juz bardziej zlozony problem),boi sie sam siedziec w pokoju.no poprostu boi sie wszystkiego.Z cala pewnoscia NIKT go nie straszyl i nie straszy.Ten problem calkowicie odpada.Dziecko mi przygaslo od jakiegos czasu,bo problem stosunkowo od niedawna.Do tego zaczal byc agresywny w stosunku do mlodszego brata,ale za to przytula sie ciagle do mnie.Nie wiem byc moze to ma znaczenie.Jesli jest to zwrocenie uwagi to dosc dziwne,bo on naprawde sie boi,robi wielkie oczy i kiedy opowiada o tym,czego sie boi to glos mu sie zawiesza i drży.Widac golym okiem przerazenie.
Nie wiem,co robic,na nic sie zdaja tlumaczenia.




Jakby co ustosunkuje sie pozniej,bo jutro sie przeprowadzam .



Mika- może za dużo wymagasz, ja chyba też, wiem, że dzieci nie powinno się porównywać ale Kuba jest najbardziej "do tyłu" w stosunku do wszystkich znanych mi jego rówieśników i o kilka miesięcy młodszych dzieci.
Koleżanka niedawno nie zapytała jaką bajkę Kuba lubi, ja że żadnej, to jaka postać ja ze żadnej, to czym się interesuje- ja że niczym szczególnym raczej wszystkim po trochu. Czy prawie trzylatek nie powinien jednak mieć już jakiegoś zainteresowania?? Czy nie powinien czegoś rozpoznawać- typu teletubisie (no tego akurat nigdy nie widział na oczy)
Kuba mówi sporo słów (to znaczy sporo w porównaniu z tym co było pól roku temu) ale o łączeniu ich raczej nie ma mowy.




No cóż, jeżeli nie liczyć absolutnie najlepszych na świecie seriali komediowych (Mała Brytania, Co ludzie powiedzą, Paczka chipsów i piwko,...), absolutnie najlepszych na świecie bajek dla dzieci (Bob Budowniczy, Listonosz Pat, Strażak Sam, Teletubisie...), śwetnych dokumentów (Sir David Attenborrow) i programów poradnikowych (Dom za milion funtów) to w zasadzie rzeczywiście BBC nie oferuje nic ciekawego.
BBC ma świetne programy ale zapełnić ramówkę 4 kanałów na pewno nie będzie łatwo. Poza tym przeciętny polski telewidz może mieć problemy ze zrozumieniem brytyjskiego humoru, a że takie problemy ma udowodniły już inne seriale brytyjskie emitowane w PL.
Poza tym ten lektor mnie przeraża....



Masz rację. Masz rację. Absolutnie masz rację.
Co innego film, kóry jakoś tam czemuś służy, zgadza się z programem i w ogóle ma sens, a co innego dac dzieciom do oglądania byle co, byle zająć czas i mieć spokój.
Protestuj. Spróbuj może pogadać z innymi rodzicami (wątpię, czy to coś da, ale może...). Uch, już się boję, co to będzie z Żabą. niedawno odkryłam, że dzieci w żłobku oglądają bajki (chwała Bogu przynajmniej w miarę stosowne, Krecika i Teletubisie), ale moje przytomne / skrzywione psychicznie dziecko woli sobie w tym czasie co innego robić. Na razie



Kasia, to chyba jednak aż tak kategoryczną i "mimo wszystko" przeciwniczką nie jesteś.

Moje dzieci zaczęły oglądać bajki (bob budowniczy, strażak sam, miś uszatek, bracia koala - nie robią wody z mózgu, moim skromnym zdaniem) jak młodszy, Staś miał 1,5 roku, Piotruś miał ok. 3 lata. Teraz mają 3 i 4,5 lat, oglądają mniej więcej to samo - średnio pół godziny dziennie (czasami wcale). Teletubisie odkryli niedawno, szczerze, trochę drażni mnie ta bajka, jest raczej dla młodszych dzieci, na moje oko półtoraroczniaków, które uczą się mówić. No, ale moim " starszakom" też się podoba.



Jak mój syn był malutki miał 2 latka zobaczył te bajke i żyć bez niej nie mogł, ale moja koleżanka która jest psychologiem powiedziała że akurat ta bajka i te postacie są schizofreniczne, i mam lepiej dziecku tego nie puszczać, może i ma ona opracowanie psychologiczne (powtarzanie tekstu i filmików jak potrzebują tego male dzieci) ale na dłuższą mete dziecko może uwsteczniać.... no cóż od tej pory teletubisie zostały puszczane raz w tygodniu żeby nie było histerii, a po krótkim czasie całkowicie o nich zapomniał na koszt krecika



O moich blogach i innej działalności w internecie wiedzą tylko dwie najbliższe przyjaciółki i dwie koleżanki, które też się blogowo udzielają. Ale klasa i reszta znajomych, niet. I mam nadzieję, ze nigdy się nie dowiedzą.
Wiecie, osiemnastoletnia uczennica klasy humanistycznej w dość prestiżowym liceum pisze fan ficka potterowskiego.. Oj, patrzyli by na mnie, jak niedorozwinięte emocjonalnie dziecko ;] bo, niestety, dla nich Potter to bajka dla maluszków. Coś jak Teletubisie xD