teletubbies odcinki


W obronie krzyża

Ale fajne! to znaczy baaardzo śmieszne!
TO JEST ŚWIETNE! Zgłoś do tego STV bo ludzie lubią komedie i to w twoim wykonaniu! Teksty po prostu najlepsze - super parodia z tego wyszła.
To chyba moja ulubiona komedia na forum :zawstydzony:
czekam na piąty odcinek - ciekawe czy zdążą na teletubisie? :szok:

Pozdrawiam i zapraszam do mnie




Ciągle zapominam wam napisać o moim ostatnim zakupie dla Kingi (no nie całkiem ostatnim, ostatni był prezent urodzinowy ).
Kupiłam wydanie specjalne „Rodziców”. Tak naprawdę to nie jest gazetka, tylko ulotka z dołączonymi 5 płytkami z serii „Ucz się z Rodzicami”. (Cz.1, Gdzie jest Nosek – Nauka nazw części ciała, potem zwierzątka, kolory, warzywa i owoce, pory roku)W sumie jest 10 części, kolejne pięć będzie we wrześniu. Kinga jest tym zafascynowana. Jak wcześniej raczej szybko się nudziła oglądaniem, nawet Teletubisie po 15 minutach odpuszczała to to potrafi obejrzeć cały odcinek.

My już mamy trzy części:
Gdzie jest nosek?
Zima czy lato? (od monikigcm)
i Jaka to literka?
Ale już przed wyjazdem na wakacje zamówiłam sobie u kuzynki w sklepiku to wydanie specjalne i mam nadzieję, że mi odłożyła.

Piję właśnie Fervex i zaraz kładę się do łóżka.





Ida też lubi Teletubisie. Jak Artur był malutki to równiez za nimi szalał, do dzis ma piżamke z nimi. Ida dostała "Lale" i z nią spi. Mam gdzies stronkę z nimi i tam sa rózne rzeczy. m.in piosenki, krótkie scenki. Teletubis sa pn-pt rano 7.45 na dwójce. W soboty na Canal+ o 8.00.


Dobrze wiedzieć, zrobię obczajkę, dziś ani jutro raczej nie kupię, ale może się uda w poniedzialek Dawno temu się gazeta ukazała? To jest jedna bajka jak w TV 20-minutowa?
Bo mam na DVD Tubisie ponad 100 minut, i Kluska jada przy nich zupkę (bo inaczej biegałabym za nią po całym domu, a w krzesełku nie usiedzi) ale chętnie nabyłabym inny odcinek


Dziewczyny ja równiez często zagladam na forum, ale ostatnio cicho jest u nas. Głupio tak samemu pisac pare razy pod rząd, nie che sie wyrywac przed szereg

E tam, na pewno najczęściej to ja zaglądam, ale też czasem tak głupio pisać coś pod swoim własnym postem



U nas ciężko. Któryś lek z zestawu jaki dostał Jaś powoduje u Niego straszną biegunkę, o czym zresztą pediatra uprzedzała. Pupa jest tak odparzona, że Mały wyje jak kojot, nie daje sobie niczym posmarować I jakoś po swojemu wyzywa jak próbuję Mu zmienić pieluchę i posmarować czy posypać tę biedną pupkę! Poza tym nieusłuchany jest i ogólnie jest stres. Niech to się już kończy, bo to za dużo dla mnie... Chcę wierzyć, że z przyjściem prawdziwej wiosny skończą się infekcje.
Do dziewczyn, które mają w domu Teletubisie na DVD - jakie macie odcinki? Poszukuję czegoś nowego, bo te odcinki, które mamy wyprowadzają mnie
z równowagi w kółko to samo, a moje uparte jak osioł dziecko nie chce oglądać nic innego.
Spadam zregenerować skołatane nerwy.



Acha, zapomnialam dodac ze dziecko me poraz pierwszy az tak wgapilo sie w tv - Teletubisie leca masakra...hihi, musze pare odcinkow sciagnac



U mnie, jak u Aronki-ciągle musi coś gadać. No i Dominik rośnie mi na telemaniaka. Teletubisie uwielbia tak samo jak reklamy. Widzę, że to już zaszło za daleko (gdy wchodzi do domu zaraz włącza telewizor). Wyciągam więc wtyczkę z gniazdka. Przyznaję bez bicia, że zaniedbałam ten temat przez wygodnictwo Ale chyba nie jest jeszcze za późno, żeby go odzwyczaić, co?
Co do omawianej bajki uważam, że jest ok. dla 2-latków, chociaż dzisiejszy odcinek rzeczywiście był delikatnie mówiąc nietrafiony.




Starej bajce "Jattaman" było bicie przeklinanie ale takie z umiarem, że dziecko się hartowało

Pierwsze słyszę o takiej bajce. Nic nie pobije Smerfów i Kubusia Puchatka .

A wracając do tematu Teletubisiów to raz oglądałem je, gdy pilnowałem 2-letniej kuzynki, i po 5 sekundach od rozpoczęciu zasnołem. W tej bajce prawie nic się nie dzieje. Pokazane jest tylko jak się teletubisie smyraja po (żeby nie powiedzieć brzydko) pupach i jak przes 20 min odcinka biegają po łące. Bardzo wciągające.



Zacznę od końca.
[cytat]W życiu bym tego nie puścił małemu dziecku, tymabardziej nie spodziewałbym się że wyniesie z tego jakąkolwiek wiedze i przestrogi na przyszłość...[/cytat]
Małe dziecko odbiera obraz zbyt dosłownie, żeby mogło spokojnie oglądać HTF. Jeśli ktoś chce wywołać u dziecka histerię to proszę bardzo, może mu puścić coś takiego, ale niech będzie świadom, że dla kogoś, kto na co dzień ogląda teletubisie i kubusia puchatka każdy odcinek HTF będzie wstrzasem.
Żeby nie było nieporozumień, za małe dziecko uważam istotę ludzką od 1 do 6 lat. Żeby nie było dalszych nieporozumień od 0 do 1 to niemowlak, który w ogóle nie powinien znać pojęcia "telewizor" i "komputer". Dzieci powyżej 6 roku życia wiedzą, że nie polecą jak atomówki (przynajmniej wiedzę taką posiada większość z nich) ani nie wywleką z siebie flaków spadając z balonu na świerka.

Co do samej kreskówki, oglądam ją pełną bezgranicznego zniesmaczenia fascynacją. Na plus dla twórców należu powiedzieć, że sposoby uśmiercania bohaterów z odcinka na odcinek są coraz bardziej intrygujące. Co nie zmienia faktu, że nie jest to seria, którą oglądałabym sama z siebie i z przyjemnością.

--
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem



Myślę, że cała sprawa z Teletubisiami jest zabawna. Rzecznik coś powiedziała i wszyscy o tym dyskutują. Swoją drogą, jeśli nie ma poważniejszych problemów politycznych niż kreskówki, to chyba naprawdę żyjemy w szczęśliwym kraju .

Teletubisiów oglądałam jeden odcinek. Kiedyś. Torebka z niczym mi się nie skojarzyła, myślę, że to marginalny szczegół. Niemniej kreskówka, sama w sobie, jest IMO bezdennie głupia. Teletubisie bez przerwy mówią to samo i robią to samo, nie ma żadnej fabuły, dziecko uczy się chyba tylko rozróżniania kolorów. Nie widzę powodów, żeby zdejmować to z anteny, ale nie wiem też, czego tu właściwie bronić. Jest masa kreskówek z bohaterami, którzy się od siebie różnią czymś więcej niż torebką. Teletubisie pewnie by mnie znudziły, gdybym była w docelowej grupie wiekowej... Zresztą, kiedy w niej byłam, oglądałam "Potop".