W obronie krzyża
Rozpisałeś się trochę i zupełnie niepotrzebnie. Czyżbyś nie pierwszy raz słyszał takie pytania? :P
Fakt, trochę tekstu napisałem - co sprawiło mi pewną przyjemność jako, także, pewna forma rozrywki.
Do tematu nie podchodzę emocjonalnie.
Popełniasz błąd metodologiczny: mylisz zachowania nie akceptowane przez ciebie - z zachowaniami dziecka.
Obecnie granie w gry komputerowe jest zajęciem dorosłych.
Oczywiście, biorąc za przykład telewizję: trudno nazwać oglądanie telewizji czymś "dziecinnym". Jednak jeżeli ktoś ogląda wyłącznie "Teletubisie" - to chyba zgodzilibyśmy się, że byłoby to jednak infantylne. Podobnie być może są infantylni gracze - grający w gry, które przeznaczone są dla znacznie młodszych odbiorców.
Być może funkcjonuje ty prosty mechanizm. Tradycyjnie głową rodziny jest samiec-ojciec, samica matka ma być względem niego uległa - ale - ma z kolei władzę nad dziećmi. Przedstawiając sobie osobnika jako dziecko uzyskuje perspektywę w której staje się on jej podległy z racji na "prawo naturalne" - tzn. sprowadza relację mąż-żona do relacji matka-dziecko.
A Wojtek wrzuca chrupki do butów ))
Polecam książkę:
www.berek.pl/cgibin/shop?info=RDPR
Są tam wierszyki, które można recytowac dziecku i w ich trakcie dziecko masowac.
Jest też taka, ale tej nie znam.
merlin.pl/Rymowane-zabawianki-masazyki-i-kolysanki_BEA/browse/product/1,605107.html
No i polecam forum Gry i zabawy:
forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=576
A Wojtek najbardziej lubi tańczyc do muzyczki (sam) i oglądac Teletubisie (nie za często - teraz ogląda jak ma wziąc antybiotyk).
Pozdrawiamy
zabawki
JAk wiadomo: w sklepach można dostać teraz wszystko niemalże. Ale co jest
wartościowe?
Ponieważ sama nieraz ginę w gąszczu zabawek, a bardzo chciałabym kupować
dziecku sensowne zabawki, proszę o odpowiedzi na następujące pytania (myślę,
że warto się czymś takim podzielić):
- jaką zabawkę uważasz za naprawdę fajną i wartościową?
- dla jakiego dziecka jest ona przeznaczona? (wiek, płeć, chociaż płeć często
nie ma znaczenia)
Byłoby też dobrze, gdybyście napisali, jaką zabawkę zdecydowanie odradzacie:
bo się rozsypała jeszcze przed otwarciem, bo np. puściłą farbę i dziecko całe
się ubabrało, albo uczy przemocy, czy coś w tym stylu.
Ja ze swej strony mogę polecić wszystkim dzieciom w wieku od 0,5 roku do nie
wiem ile (synek ma 2 lata i jeszcze nie wyrósł) Teletubisie we wszelkiej
postaci (filmy, gry, zabawki).
mozesz uzyc roznych niedrogich podrecznikow dla polonistow - jest tego w
ksiagarniach - takze internet. - sporo.
tam sa gry i zabawy dla dzieci, bo inaczej sie nie da, dzieci sie nudza.
no i trzeba sie zaopatrzyc w rozne obrazki, zabawki, teletubisie, bajki po
polsku etc. wiem tez, ze sa slowniki obrazkowe dla dzieci w roznych jezykach.
i znajomosc ich ojczystego jezyka wcale niejest takim plusem :-) z dziecmi to
nie jest jak z doroslymi - gramatyki nie musisz im tlumaczyc, mow do nich,
puszczaj piosenki i zobaczysz, ze zaskocza.
pozdr
Atka - cicho siedzę - bo
1) jakoś mętnie się czuję( mdłosci, jakieś bóle brzucha, itp) i nie moge przy
kompie posiedziec za dużo
2) jak Oliwka zobaczy mnie przy kompie, koniecznie sama chce sobie pograc w
jeakies Teletuby, (Teletubisie), lub inne gry dla dzieci. Za bardzo się
ostatnio nauczyła obsługi kopmutera i mnie stad przegania czasem . Zatem,
żeby się nie uzależniła - częściej wyłączam koputer, i to na listwie.
Pozdrawiam,
Ania
Uważam, że nie ma co przesadzać z tymi zagrożeniami. Oczywiście, dziecko nie
powinno spędzać dużo czasu przed telewizorem i to jest fakt bezsporny, ale
przecież telewizja, czy to się nam podoba, czy nie, jest częscią naszej
codzienności. Raczej należy zwrócić uwagę na umiejętne korzysytanie z
telewizji, na wyrobienie jakiejś kultury oglądania. Mam znajomych, którzy w
ogóle nie mają telewizora, bo twierdzą że dla ich małego dziecka (dwuletniego)
telewizja jest szkodliwa. Nie jestem aż tak radykalna. Moje dziecko w tym wieku
oglądało teletubisie. Teraz idzie do szkoły. Nie uważam, żeby telewizja
wyrządziła mu krzywdę (wręcz przeciwnie). Uważam też, że to nie pewne programy
telewizyjne czy gry komputerowe wyzwalają w dzieciach agresję, ale że jest
odwrotnie - dzieci agresywne wybierają pewien typ programów i gier w których
jest przemoc.
Dziecko,a komputer.
Witam!
Piszę do Was z zapytaniem-czy wiadomo Wam jak się ma sprawa dziecka i jego
dostępu do komputera?
Chodzi o to,że ja korzystam jakieś 2h w ciągu dnia (z doskoku), a więcej
wieczorami, gdy mały śpi. Jeśli chodzi o męża, to więcej z powodu pracy
dyplomowej.
Mój dwulatek potrafi włączyć komputer, włączyć sobie gry, skypa (dzwoni do
córki mojej siostry), wie kiedy jest podłączony do Internetu kiedy nie,no i
dodatkowe jakieś tam szczegóły.
Nikt go tego nie uczył!Pewne jest że to widział u męża,ale czy powinnam mu
zabraniać?
Utworzyliśmy dodatkowo użytkownika,aby mały nie szperał w dokumentach męża, na
pulpicie ma skróty do stron takich jak "Pi razy żaba" i "Teletubisie",a z
programów ten skype.
Czy powinnam mu zabraniać komputera?
Wasze dzieci korzystają z PC?
Dziękuję i pozdrawiam!
St.Pokrzywa.
gry w necie
Sympatyczne, bez przemocy i edukacyjne darmowe gry dla dzieci w necie można
znaleźć na stronach BBC - tu m.in. teletubisie i PBS Kids:
pbskids.org/
www.bbc.co.uk/cbeebies/